Sok tłoczony - jabłkowy

[tubis3]

Witam Szanownych Kolegów.

W ubiegłym roku, jako że sezon jabłkowy był bardzo "owocny", wykonałem swoimi siłami maszynę do produkcji moszczu z jabłek oraz prace do tłoczenia. Efekt: ponad 200 litrów soku w tzw. "lekkiej pasteryzacji" i workach typu "bag in box"  Świetna sprawa, polecam wszystkim - szczególnie na jego właściwości zdrowotne. Czy ktoś próbował produkować taki sok? W jakich temperaturach go przetrzymujecie i i jak długo wam on leżakuje? 

[Angelos]

Cześć

Wydaje mi się, że bez pasteryzacji lub ubicia drożdżaków i bakterii pirosiarczynem długo nie poleży.

Oczywiście mogę się mylić.

Pozdrawiam.

[eMKa]

Moszcz pasteryzuje od czasów  kiedy produkowałem go zawodowo dla winiarstwa - ech czasy..

Teraz  domowym sposobem  - własny młynek zrobiony z niewydażonej elektrycznej odśnieżarki, kosz z alledrogo, prasa w warsztacie syna. Tłoczę tak ok 100-120 przy czym czasem dorabiam jak pewnie w tym roku.

Pasteryzuje w garnku 60 l i rozlewam w butelki, często przy pasteryzacji zagotuje, świat się nie zawali.

Tak zapasteryzowany 6 miesięcy na luzie, dłużej nigdy ni było możliwości sprawdzić, bo "wyszedł".

 

Nie wiem co to  "lekka pasteryzacja" i jak domowym sposobem napełniasz bag in box ?

[tubis3]

Lekka pasteryzacja jest to podgrzanie soku do temperatury 72-75 stopni Celsjusza. Jeżeli chodzi o worki typu bag-in-box to kupując je cena 2,30 mają ją wyciągany cały zawór. Po napełnieniu ten zawór wkłada się sztywno w worek jest i jest o jednorazowego użytku.

[Dodano: 15 sty 2019 - 16:19]

Dodam jeszcze że te worki w środku są sterylne Tak więc nie ma możliwości aby jakikolwiek bakterie się dostały do środka. W ubiegłym roku zrobiłem 2 rzuty soków.

[Dodano: 15 sty 2019 - 16:22]

Pierwszy rzut jaki zrobiłem był workach przezroczystych i były one przechowywane w temperaturze mniej więcej około 10 stopni po około dwóch miesiącach sok był lekko kwaśny Natomiast drugi rzut jaki zrobiłem był już w workach nieprzezroczystych podobnych do folii aluminiowej. Ten drugi rzut przechowywany w temperaturze 2 stopni i powiem że po 4 miesiącach jest tak jakby go przed chwilą wyssał z jabłek. Stąd moje pytanie jak przechowujecie tego typu sok aby jak najdłużej zachował swoją wartość

[Angelos]

Lekka pasteryzacja jest to podgrzanie soku do temperatury 72-75 stopni Celsjusza.

Według mojej wiedzy to właśnie jest normalna pasteryzacja. W tej temperaturze giną drobnoustroje.

 

Dodam jeszcze że te worki w środku są sterylne Tak więc nie ma możliwości aby jakikolwiek bakterie się dostały do środka.

Pomimo sterylności worka bakterie/drożdże są na owocach. Jeżeli nie użyjesz pirosiarczynu, to część trafi do soku. Innym sposobem jest pasteryzacja, którą stosujesz. Pierwszy sok, pewnie był źle zapasteryzowany (za niska temperatura bądź za krótki czas). Pasteryzacja została wymyślona po to, aby przechowywać wino w długich rejsach żaglowcami, więc powinno długo wytrzymać:-)

[tubis3]

Pasteryzacja w pierwszym jak i drugim przypadku była identyczna i na tej samej maszynie i w tej samej temperaturze Myślę że problemem tutaj jest temperatura przechowywania soku i dlatego pytam o wasze doświadczenia w tym temacie

[Dodano: 15 sty 2019 - 18:10]

Zastanawiają mnie jeszcze soki jakie są sprzedawane w sklepach ponieważ one na swoich opakowaniach mają napisane że są niepasteryzowane a okres ich przydatności do spożycia i w temperaturze pokojowej to pół roku.

[Angelos]

Ja swoją wiedzę opieram na produkcji wina, bo z tym mam trochę doświadczenia.

Z sokiem może być podobnie jak z winem. Win w dzisiejszych czasach się nie pasteryzuje. Podlegają one mikrofiltracji i siarkowaniu, aby zabić wszelkie żyjątka.

Może podobnie jest z sokami?

[eMKa]

  Kiedyś raz umyłem butelki pirosiarczanem, ale miałem kaca moralnego i na jednym razie się skończyło. Zapomniałem ze naczynia (butelki, słoiki, zakrętki) tuż przed zalaniem podgrzewam w piekarniku do 140 C, trochę to upierdliwe przy tych ilościach.

Po pasteryzacji wędruje wszystko do piwnicy, ale tam mam .... kotłownie,     temp przechowywania ok 18-20 C i nic nie pomaga ze piec olejowy, całkowicie zamknięty zimny na zew. W tym roku wyrzuciłem ok 5 słoików z przecierem pomidorowym ale z sierpnia 2017, nie tak źle bo też robię ok 100 x 0,9. Moszczu straciłem śladowe ilości, za krótko stoi

Może podrzucił byś jakis link do bag boxów  jakie kupujesz, bom ciemny w temacie.

[Angelos]

 

Kiedyś raz umyłem butelki pirosiarczanem, ale miałem kaca moralnego i na jednym razie się skończyło.

Czemu jesteś przeciw piro? Przecież pełni ono dokładnie to samo zadanie co peklosól/Saleta w wędzona. Pirosiarczyn potasu utlenia się po okolo 24h. Do mycia używa się bardzo rozcieńczonego...

[tubis3]

link do worków jakie kupowałem

http://baginboxsystem.pl/

link do filmiku z napełniania

Na filmiku ma specjalną przystawkę ale ja zrobiłem sobie samoróbkę.

[Dodano: 16 sty 2019 - 09:19]
Mam nagarnych kilka filmikow w telefonie w mp.4 ale wywala blad ze nie mam uprawnien do wyslania takiego pliku. Moze cos admin pomoze?

[eMKa]

 

Kiedyś raz umyłem butelki pirosiarczanem, ale miałem kaca moralnego i na jednym razie się skończyło.

Czemu jesteś przeciw piro? Przecież pełni ono dokładnie to samo zadanie co peklosól/Saleta w wędzona. Pirosiarczyn potasu utlenia się po okolo 24h. Do mycia używa się bardzo rozcieńczonego...

 

 

Soki pije mój wnuczek Leon, chcialem do min zmniejszyc wszędobylską chemie, troche mnie uspokoiłeś z piro 

[Dodano: 16 sty 2019 - 14:21]

 

 

ink do worków jakie kupowałem

 

 

 

Dziekuje, jest nowe wyzwanie, bede próbował niebawem 

[Angelos]

troche mnie uspokoiłeś z piro

 

Oczywiście utlenia się jeśli chodzi o mycie i dezynfekcje. Jeżeli zastosować do stabilizacji wina (soków nie robię...), to jednak coś może zostać, a nawet na pewno zostanie. Dlatego zapis na winie "Zawiera siarczyny". Do dezynfekcji butelek i reszty asortymentu jest rewelacyjne. Ja (jak większość winiarzy) stosuję proporcje 20-25g piro/1 litr wody i takim roztworem dezynfekuje gąsiorki i resztę asortymentu.

[tubis3]

Foto pierwszej partii soków jakie zrobiłem.

[Papcio]

Też lubię sok jabłkowy, Mój to ze sklepu, no cóż...

[HRafał]

Witam mam zamiar w następnym sezonie zapatrzyć się w takie worki lecz nie wiem w jakiej temperaturze należy rozlewać sok do nich. Jeżeli macie jakieś informacje na ten temat prosił bym o odpowiedź i kilka wskazówek. Dziękuje pozdrawiam.

Edytowane 26 Stycznia 2019 przez HRafał

[piksiak]

Z ich strony: 

Worki posiadają wszelkie atesty i certyfikaty dopuszczające je do kontaktu z żywnością, ponadto są wykonane z folli wytrzymującej pasteryzację (do 90 C).

 

Ale najlepiej zapytać się sprzedawcy. 

[nestor]

Sok jabłkowy jest smaczny,ale co się dzieje z wytłoczynami ,mają dużo pektyn,szkoda je wyrzucać.

Edytowane 26 Stycznia 2019 przez nestor

[tubis3]

Jeżeli chodzi o sok to ja go pasteryzuje w temperaturze 76-78 stopni jeżeli chodzi o pozostałości po tłoczeniu to moje kurki to bardzo uwielbiają i dają po tym bardzo dużo jajek.

[Dodano: 26 sty 2019 - 19:54]

Jeżeli chodzi o urządzenia to oprócz prasy potrzebna jest maszynka do robienia pulpy z jabłek, na YouTubie i jest sporo filmików i jak taki sprzęt zrobić w domowych warunkach.

[Dodano: 26 sty 2019 - 19:58]

Ja mam cos na podobe. Jeżeli planujecie robić sok z ilości co najmniej 100 lub 200 litrów to bez takiej maszyny nic nie zdziałacie

https://m.youtube.com/watch?v=A4tKFm7wo6s

[Dodano: 26 sty 2019 - 20:04]

W jednej z odpowiedzi powyżej zamieściłem link do firmy z której zamawiałem worki i jeżeli będziecie zamawiać worki to zamówcie je w kolorze srebrnym, one są przeznaczone do wina ale zapobiegają dostaniu się słońca do soku Co wpływa na pewno na barwę i na smak soku Po dłuższym okresie przechowywania, wiem to z własnego doświadczenia.