Mięso na kiełbasę ze sklepu Biedronka

[janus_z]

         Planuję zrobić prostą kiełbasę tzw. chłopską i zastanawiam się nad zakupem mięsa na nią w Biedronce (producent Sokołów, hodowla i ubój w Polce), myślałem nad karkówką i szynka, aktualnie jest po 8,49 zł za Kg. 

Do tej pory kupowałem na ta kiełbasę tzw. ścinki wieprzowe (od takiej małej lokalnej masarni, która niby kupuje tylko świnie od okolicznych rolników,, ale słyszałem i opinie że od dużych hodowców tez kupują ), określane również u mnie w sklepie jako mięso gulaszowe w cenie 16,50zł.

 

Kupował ktoś z was mięso na kiełbasy w Biedronce, jak z jego jakością i dziwi mnie jak to jest że można je kupić w cenie 8,49zł...

Edytowane 22 Stycznia 2019 przez janus_z

[Gość Prz3mk0]

Hehe dużo biedronek będziesz potrzebował ????

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Baca]

Kupował ktoś z was mięso na kiełbasy w Biedronce, jak z jego jakością i dziwi mnie jak to jest że można je kupić w cenie 8,49zł..

A co Cię dziwi patrz podaż popyt ot i wsio,ja kupuję i wielu innych, pomiędzy bajki włożyć twierdzenia, ze u zaprzyjaźnionego rolnika i na kartofelkach chowane. 

Edytowane 22 Stycznia 2019 przez Baca

[janus_z]

Pytałem nawet takiego znajomego co pracuje w Sokołowie, czy to mięso nie jest czasem "szprycowane" jaką  chemią ale on uparcie twierdzi, że nie..choć często spotykałem się z taką obiegową opinią..i juz sam nie wiem komu tu wierzyć.

Czyli rozumiem, że też kupujesz i wyroby się jak najbardziej udają, tak ?

Bo nie powiem, że kusi mnie bardzo aby kupić z 10 kg tej karkóweczki nawet ją dziś oglądałem i jest jak na moje oko OK, nic się tam nie doszukałem złego. A wiadomo w Biedronce zbyt duży i nie naciąłem się jeszcze nigdy na jakieś stare mięso, a gdzie indziej to wielokrotnie...

[Maciekzbrzegu]

Biedra dba o jakoś  (celuje w średnią - sklep dyskontowy ) . Kasę robi na ilości i upustach  u producentów -często  trochę zbójnickich ale jak bierze np 50% wolumenu produkcji to się postawisz ? .Tak ze spoko . Ja tez tam kupuje nie zawsze ale jednak

[Marek z Bielska]

Ludzie nie bądźcie naiwni mięso w karaluchu jest z dużego koncernu mięsnego ............
dziś w gazetce ............. boczek ze skórą 7,99/kg a karkówka 8,99zl/kg ,to już jest koniec dobrego mięsa, wszystko import,
rolnicy jeszcze trochę i nie dają rady......no cóż ................ naród się cieszy jak tanio,ceną będą za to
wizyty z chorobami u lekarzy,ale to dla świadomych pozostawiam.

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez EAnna
złagodzenie treści zgodnie z regulaminem

[markis]

Karkówkę do pieczenia można kupić, a do wędlin ? Ja kiełbasy wywaliłem do kubła i nigdy wiecej - być może miałem pecha.  

[sverige2]

Kupując w Polskiej w Biedronce w Ciechocinku, nigdy się nie zawiodłem, a teraz tu na Święta podkusiło mnie jakieś licho, i kupiłem karkówkę aby zrobić "Świątecznej białej", niby to karkówka świeża, ale "duńska", w lokalnym NETTO w Lund, i cooo ? Cała kiełbacha "na śmietnik", więc bywa różnie, a za takie tanie pieniądze to ew. karma dla psa wychodzi drożej, więc ryzyko żadne,  więc "kak gawariat francuzy, biez pał litra nie razbieriosz" .

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez sverige2

[Baca]

@sverige2, Jarku z mojego doświadczenia wynika, że karkówka ma tendencję do powiedzmy niezbyt świeżości,też miałem taki przypadek wiec jeżeli mogę to unikam zakupu karkówki w vacum 

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez EAnna
uaktualnienie odpowiedzi po korekcie źródła

[Maciekzbrzegu]

rolnicy jeszcze trochę i nie dają rady

Marku mamy wielką ale to wielką nadwyżkę w  eksporcie żywności . Więc raczej nie mówny o zamknięciu granic . Bo działa to w dwie strony Bo dopiero wtedy będzie dramat dla polskiego rolnictwa .

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez EAnna
uaktualnienie po korekcie źródłą

[averoy]

Jeden jedyny raz kupilem mieso na kielbase z duroc swini, smak poezja,ale cena miesa za kg jest obledna.

 

 

Pozdrawiam

[sverige2]

@sverige2, Jarku z mojego doświadczenia wynika, że karkówka ma tendencję do powiedzmy niezbyt świeżości,też miałem taki przypadek wiec jeżeli mogę to unikam zakupu karkówki w vacum 

 

I tu mosz świętą racyję Baco kochanieńki, i tegoj się trzymojmy, haj .

[wróbel75]

A ja w ostatni piątek strzeliłem focha na "stonkę" i obiecałem sobie że przestaję tam robić zakupy w ogóle. Bo z tygodnia na tydzień robi się w nich coraz gorzej. Mam w swojej miejscowości dwie i w obu burdel. Oszukują z cenami (ciągle trzeba szukać co ile kosztuje bo cen brak, albo są na innych regałach, albo te droższe zasłaniane są specjalnie towarem), Kartki z promocjami przy droższych produktach ale... nie dotyczą tych produktów (wprowadzanie w błąd). Kartony (śmieci) i palety z towarem, tak poustawiane że nie idzie przejechać wózkiem. W naszym mieście to chyba (a nawet na pewno) najgorzej wypadająca sieciówka. Bywało źle, ale teraz jest tragicznie( nie mylić z "gorzej"). Nie wiem czy firma nie zmieniła polityki i czy to nie ma wpływu na to co się tam dzieje, ale coraz częściej słyszę wschodni język a coraz mniej widzę Polaków tam pracujących. A nowi pracownicy nawet nie udają że ich obchodzi głos klienta, tylko ostentacyjnie pokazują że mają to głęboko w d.  Nie będę się wypowiadał co do cen bo ich nie porównuję, ale coraz częściej zaczynam i tak kupować w małych sklepikach (lepszej jakości towar, np.warzywa czy owoce).

Mięsa tam nigdy nie kupowałem więc nie skomentuję, ale nie skupiajcie się tylko na cenie lecz rozejrzyjcie się. Jeśli na widocznej części sklepu jest bałagan to co dopiero dzieje się na zapleczu. Nie macie pewności w jakich warunkach trzymają towar. A to czego byśmy oczekiwali, to już tylko pobożne życzenia

[electra]

Sverige dunskie ,mieso to najgorsze jakie moze byc ,,poledwiczki od nich sa nie do przejedzenia  tak twarde , nie ma znaczenia czy smazysz krotka czy dlugo jeden czort , Ja tylko kupuje wolowine z importu i to najczesciej wieksze kawalki , tak samo jak schab rowniez caly tylko bez kosci , wieprzowine kupuje zazwyczaj szwedzka w ICA, czasem jest i z Polski w takich mniejszych sklepach tez nawet znosna. Netto od nas kawalek drogi i raczej jak pojedzie sie to towaru nie ma co na reklamie City gross sie popsul odkad zaczeli inaczej pakowac , jeszcze jak sie zamowi wczesniej to mozna dostac w wiekszych kawalkach . Na Hali targowej poglupieli z cenami :-)

[sverige2]

Tak Electro, ja to wiem, i nigdy "danskiego" gucia nie kupuję, tak mnie tylko wtedy jakoś dziwnie poniosło, choć od razu miałem obawy, lecz sam wygląd był OK. Osobiście jednak to tak jak już kiedyś pisałem, będąc w Szwecji, w mięsko zaopatruję się się głównie w "CITYGROSS" Lund, mają swój własny rozbiór na miejscu i rozbierają tusze na bieżąco cały czas, i wynoszą gotowe elementy na salę do sprzedaży. Można nawet zaczekać i na zamówienie otrzymać konkretnie kawałek jaki się chce, wykroją co trzeba. Tusze mają tylko z bieżącego uboju tuczników lokalnego chowu. Robię tak od lat, i nigdy się na nich nie zawiodłem, bo mięso naprawdę "górna półka", nie wiem jak "CITYGROSS" funkcjonuje u was Stockholmie, bo u nas w Skåne to tylko "prima sort"  .

[janus_z]

Karkówkę do pieczenia można kupić, a do wędlin ? Ja kiełbasy wywaliłem do kubła i nigdy wiecej - być może miałem pecha.  

A co takiego się działo z ta kiełbasą?

[electra]

Sverige . mieso jest dobre wiem bo tez kupuje szczegolnie ozory watrobke nozki czy slonine i zawsze prosze zeby mi naszykowali takie wieksze kawalki, wolowine kupuje u Turka bo tam tez sami rozbieraja  i jestem ich stala klientka flakowa.W Polsce przekonalam sie ze lepiej w markietach nie kupowac bo wszystko cieknie naszprycowaniem , na temat wyrobow z takich mies nie mam pojecja bo nigdy nie robilam ,jedynie gryll ..jak naszprycowane to leci ze az sie kopci..Tesciowa ma taka pania z bazarku i ona ma dobre mieso co prawda duzo drozej ale warto

[Baca]

 

 

A ja w ostatni piątek strzeliłem focha na "stonkę" i obiecałem sobie że przestaję tam robić zakupy w ogóle.

Więc co jadł nie będziesz bo wszak do Szwecji nie pojedziesz. U mnie też są jak piszesz stonki i uwierz są to jedne z lepszych sklepów, według mnie bajzel zależy od obsługi bo da się zauważyć różnice i to znaczne w zależności do którego sklepu wejdziesz.Pokazała się marka Dino i ich mięsko jest jedno z lepszych gatunkowo i cenowo. 

[wróbel75]

Baco, tak jak pisałem owoce czy warzywa i tak już często kupuję w małych ogrodniczych (np. ziemniak nie jest przemysłowy a jabłka nie wyglądają jak z reklamy, za to mają smak... jabłka). Mięso kupuję albo w sklepie przy masarni bądź całą blondynkę od okolicznego chłopka. Pozostało mi więc w sumie tylko mleko (na razie, bo szukam też krowy w okolicy) itp rzeczy ale po pierwsze można je kupić u P.Jasi za rogiem bądź w innym dyskoncie. Mam ty jeszcze do wyboru "psa", "muszkietera", disco Polo, czy Lida (nie chcę robić kryptoreklamy więc nie używam nazw) tak więc nie muszę kupować w stonce. Sklep jako sklep był super ale w ostatnich miesiącach się popsuł.

[electra]

@wróbel75, ja moge porownac tylko Lidl ..w Polsce to super sklep w porownaniu z Lidl u nas ...kupuje tam jakies warzywo badz kapuste kiszona w puszcze jak nie mam swojej...

Jablka wisnie i porzeczki w sezonie zbieram na osiedlu 

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez electra

[Baca]

@wróbel75, Wiem o czym piszesz,znam temat zaopatrzenia gdyż kiedyś w tym siedziałem a i teraz mam znajomych w branży,sklepik dajmy na to osiedlowy w warzywa zaopatruje się w hurtowni a ona w większej itd.Tak samo mięsko. Jedno co je odróżnia to to że nie są szykowane pod np biedre a co za tym idzie są bardziej naturalne. Nie ma z małymi wyjątkami czystego handlu, jednakże warto robić tak jak Ty szukać lepszej alternatywy zakupu,wielu z nas między innymi Ja tak robi i dobrze to jest właściwa droga, jak długo będziemy mieli takie możliwości? nie wiadomo. A teraz tak na marginesie jak myślisz gdzie idą całe wózki np mięska wywożone z marketów podczas promocji?   

[wróbel75]

 

 

A teraz tak na marginesie jak myślisz gdzie idą całe wózki np mięska wywożone z marketów podczas promocji?

No jak to gdzie, na "promocję" do małych sklepików

 

 

Nie ma z małymi wyjątkami czystego handlu, jednakże warto robić tak jak Ty szukać lepszej alternatywy zakupu,wielu z nas między innymi Ja tak robi i dobrze to jest właściwa droga, jak długo będziemy mieli takie możliwości? nie wiadomo

Dla mnie docelową alternatywą będzie mały sad (ok. 40 różnych drzew posadzone na przełomie 3-4lat), warzywniak (na bieżące potrzeby) i na szczęście mieszkam na wsi to swoje jajko/kura, sąsiad uprawia ziemniaki (to muszę tylko wybudować pomieszczenie/piwniczkę) i kończę już swoją kuchnię, to nie będę musiał ze strachem w oczach pytać LP czy mogę popracować w jej

[EAnna]

 

 

nie będę musiał ze strachem w oczach pytać LP czy mogę popracować w jej

Hm... możesz przejąć całe gotowanie i kuchnia będzie Twoja  

[wróbel75]

 

 

Hm... możesz przejąć całe gotowanie i kuchnia będzie Twoja

Aniu, to nie takie proste, bo podobno ja nie umiem sprzątać (choć wydaje mi się że robię to na błysk)

Zresztą to nie moja bajka - "wyleczyłem" się z indukcji itp (już jedną żonie zepsułem). U mnie będzie stała elektryczna (bez szyby) i westfalka. Te nowe kuchnie nie są na moje gary i mentalność (nie potrafię ugotować zupy w 2l garnku  )

[grehor1]

 

Hm... możesz przejąć całe gotowanie i kuchnia będzie Twoja

Aniu, to nie takie proste, bo podobno ja nie umiem sprzątać (choć wydaje mi się że robię to na błysk)

Zresztą to nie moja bajka - "wyleczyłem" się z indukcji itp (już jedną żonie zepsułem). U mnie będzie stała elektryczna (bez szyby) i westfalka. Te nowe kuchnie nie są na moje gary i mentalność (nie potrafię ugotować zupy w 2l garnku  )

 

 

 

(nie potrafię ugotować zupy w 2l garnku  )

 

Mam podobnie jak się biorę za gotowanie lub wyroby to zawsze mam wrażenie, że będzie za mało