marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 2 Lutego 2019 Witam Chciałbym się poradzić co zrobiłem nie tak Posiadam wędzarnię automatyczną własnej roboty z dymogeneratorem.Marynuję mięso metodą Szczepana 3 dniowe. tydzień temu wędziłem karkówka i boczek Mój opis technologiczny Zagotowałem wodę i przyprawy z peklosolą i na strzyk mięsa Jako że mięso wyciągnełem z wody zaraz do wędzenia obsuszałem 1,5 h w 45*c.wędzenie dymem 1h w 55*C wędzenie 1 h w 65*C pieczenie ok 25 min w 90*CParzenie z termometrem i hartowanie w zimnej wodzie wynik -mięso cudnie rozpływające się w ustach mięciutkie kruche dzisiejsze wędzenie karkówka i boczek Zagotowałem wodę z przyprawami peklosól i sól 65/35 dodałem jak woda ostygła i oczywiście na strzyk mięso obsychało całą noc obsuszanie w wędzarni 10min. 45*c wędzenie 3 h w 45*C pieczenie 20 min. w 90*c parzenie z termometrem i hartowanie w zimnej wodzie wynik - mięso twarde trzeba używać zębów Proszę o poradę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) Nie bardzo rozumiem pieczenie a następnie parzenie 1. może trafiłeś mięsa ze starej sztuki 2. do jakich temperatur parzyłeś i w jakich . Dobrze jest parzyć na dwa termometry jeden do wody drugi do mięsa Edytowane 2 Lutego 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 2 Lutego 2019 Witam Podniosłem temperaturę aby uzyskać odpowiedni kolor. Mięso z tego samego źródła czyli lokalnej masarni mają własny rozbiór tuszy.Temperatura wody 85-95*C temperatura w najgrubszym kawałku 68*C. Czas parzenia ok 40 min.[Dodano: 02 lut 2019 - 16:43]Nie jestem specem od rozpoznawania jakości mięsa ale zauważyłem że chaczyk przez skórę boczku z dwa razy ciężej się przebijał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 2 Lutego 2019 Zagotowałem wodę i przyprawy z peklosolą Co prawda nie dotyczy to twardości mięsa, ale czy takie peklowanie jest w metodzie Szczepana ? Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) te 68 stopni ta tak w normie .Temperaturę wody masz za wysoką . Bardziej tak 75-80 stopni . Boczki to trochę taka indywidualna sprawa niektórzy parzą do wyższej bo lubią takie mięciutkie .To ze ze lokalny własny rozbiór to ?? o niczym nie świadczy , może być super a może patrz Ostrowia Mazowiecka .Wody do peklowania nie musisz gotować , tylko zagotować przyprawy w małej ilości i wystudzić, peklosól dajemy do zimnej wody ,(nie wolno jej gotować) Edytowane 2 Lutego 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 2 Lutego 2019 Spędziłem bardzo wiele godzin na forum czytając wasze wątki.Wiem co zrobiłem źle wbrew technologii jak opisuje się na forum,a może to miało wpływ że wyszło tak idealnie, jeśli będę pisał nie szczerzę nie dając starym zadymiarzom dokładnych informacji,to jak mam rozwiązać mój problem ??Widzę że małe odstępstwa od technologii traktujecie jak największe zło aby porzucać mięsem arogancko,zamiast profesjonalnie doradzić.[Dodano: 02 lut 2019 - 17:15]Wiem że nie wolno gotować Pomyłka przy pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 2 Lutego 2019 Chciałbym się poradzić co zrobiłem nie tak Widzę że małe odstępstwa od technologii traktujecie jak największe zło aby porzucać mięsem arogancko, zamiast profesjonalnie doradzić. Teraz na pewno wszyscy "chętnie" będą Tobie "profesjonalnie doradzać". Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) Nie. Dodanie przypraw czy zagotowanie pekosoli jesli już gotowałeś nie miało wpływu na twardośćPrzyprawy na smak jedni lubią drudzy nie i może być przyczyną skażenia dlatego gotujemy , peklosól nie gotujemy bo gotowanie rozkłada azotyn i może/będzie to miało wpływ na trwałość Może coś z mięsem . Masz parę odchyleń ale nie na tyle aby mięso było tak twarde jak piszesz . Może sprawdź termometr bo różnie z nimi bywa -lubią przekłamywać zwłaszcza te budżetowe wiec dobrze mieć dwa. Edytowane 2 Lutego 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@halusia@ Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) pieczenie 20 min. w 90*c Za krótki, podpiekaj do osiągnięcia odpowiedniej temp. Czyli boczek do 72 stopni, a karkówkę nawet do 72-74 stopni. Edytowane 2 Lutego 2019 przez @halusia@ Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) @Halusia tylko kolega później parzy po tym quasi pieczeniu , a właściwie cel tego jak piszę to pogłębienie koloru . Edytowane 2 Lutego 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@halusia@ Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 2 Lutego 2019 @Halusia tylko kolega później parzy po tym quasi pieczeniu , a właściwie cel tego jak piszę to pogłębienie koloru . Faktycznie, nie doczytałam Temperatura wody 85-95*C temperatura w najgrubszym kawałku 68*C. Czas parzenia ok 40 min. Temp wody zdecydowanie za wysoka, powinna być 80-82 stopni i do uzyskanie temp jak wyżej podałam.Nie parzymy na czas. Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 2 Lutego 2019 Tydzień temu miałem zamiar zrobić bez parzenia ale po temperaturach 45*c-55-65-90*cw środku w karkówce na koniec wędzenia miałem około 35*c chyba by wyszły suchary po wędzeniu bardzo ciepłym dymem, musiałbym przedłużyć wędzenie o 10 godzin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 2 Lutego 2019 Mięso z tego samego źródła czyli lokalnej masarni mają własny rozbiór tuszy. Rozbiór to nie chów Wg mnie mięso pochodziło z duńskiej półtuszy.Już było na forum pisane, że te mięsa są bardzo twarde.Niedawno potwierdził to rzeźnik, od którego biorę mięso.Ty również to zauważyłeś: zauważyłem że chaczyk przez skórę boczku z dwa razy ciężej się przebijał Myślę, że piszesz o haczyku nie dając starym zadymiarzom U nas takich nie ma. Ani starych, ani młodych.Są zadymiaczki i zadymiacze - wyłącznie młodzi aby porzucać mięsem arogancko, O sobie piszesz? Nie denerwuj się tak tym nieudanym parzeniem Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 2 Lutego 2019 Nie. Dodanie przypraw czy zagotowanie pekosoli jesli już gotowałeś nie miało wpływu na twardośćPrzyprawy na smak jedni lubią drudzy nie i może być przyczyną skażenia dlatego gotujemy , peklosól nie gotujemy bo gotowanie rozkłada azotyn i może/będzie to miało wpływ na trwałość Może coś z mięsem . Masz parę odchyleń ale nie na tyle aby mięso było tak twarde jak piszesz . Może sprawdź termometr bo różnie z nimi bywa -lubią przekłamywać zwłaszcza te budżetowe wiec dobrze mieć dwa.Jeśli kotoś jeszcze nie gotował peklosoli tak jak ja to oznajmiam po oględzinach wizualnych:).Po moim doświadczeniu mięso było pięknie różowe także moje gotowanienie zniszczyło zabezpieczenia mięsa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 2 Lutego 2019 Spoko inni też gotowali . Ale już nie gotują . Generalnie trudno jest tu czymś nas zaskoczyć Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 2 Lutego 2019 EAnna - nie musisz mi przypominać Wieśniak ze wsi wyjdzie , ale Wieś z wieśniaka Nigdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 2 Lutego 2019 Spędziłem bardzo wiele godzin na forum czytając wasze wątki. Wiem co zrobiłem źle wbrew technologii jak opisuje się na forum, No i po co cała ta dyskusja ?"Miastowy" i tak wie lepiej.P.S. To napisałem ja - "wieśniak" z wyboru. Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 2 Lutego 2019 Też wieśniakiem jestem, do miasta jeżdżę do biedronki Tyczyło się moich błędów stylistycznych czy ortograficznych.Jak bym wszystko na forum przeczytał i wiedział, to bym tutaj nie pisał. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) Tyczyło się moich błędów stylistycznych czy ortograficznych.Wybacz, że Ci to wytknęłam.Przyczyną było zarzucenie nam " aby porzucać mięsem arogancko,", gdy ludzie chcieli pomóc.Wracając do Twojego mięsa, skłaniam się ku opinii o twardym surowcu.Już pisząc te słowa przypomniało mi się, jak rzeźnik dorzucił mi gratisowo kilka kotletów schabowych (robię u niego spore zakupy). Mięso było białawe, zwarte i tak twarde, że miałam kłopot z rozbiciem kotletów metalowym tłuczkiem. Edytowane 2 Lutego 2019 przez EAnna Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirus Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 2 Lutego 2019 Oprócz ogólnych zasad dotyczących peklowania, wędzenia i obróbki termicznej równie ważne są przepisy na konkretny wyrób.W związku z tym, że bardzo rzadko osobiście coś "ukręcę" zawsze najpierw sprawdzam wszystkie "graniczne" warunki wykonania danej wędliny.Najlepiej zrobić to u doświadczonych praktyków, którzy mają tutaj swoje "Kąciki Kuchenne" korzystając np. z wyszukiwarki.Co do twardości karkówki i boczku to jak już pisali inni oprócz "felernego" mięsa mogły mieć na to wpływ błędy w parzeniu - jak dla karkówki i boczku temperatura końcowa wewnątrz wędzonek była za niska, a temperatura wody za wysoka. Cytuj Pozdrawiam Wirus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 2 Lutego 2019 "wieśniak" z wyboru. No to jest nas więcej Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinkuz Opublikowano 2 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 2 Lutego 2019 Bardzo rzadko wędziłem całe mięsa i nigdy nie trzymałem dłużej niż 3 dni bo bo nie mam warunków w temp. 10-12*cJaka jest różnica takim 10 czy 14 dniowym mięsem? warto tak długo czekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 2 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 2 Lutego 2019 (edytowane) Warto. Smak, konsystencja, aromat. Musisz kiedyś zrobić to zobaczysz różnice a jest ona duża między peklowanym 3 a 14 dniowym. 3 dni to stanowczo za mało jak dla mnie takie minimum to 5-7 dni. Fakt że peklowanie wymaga rygoru temperatury im dłuższe tym bardziej trzeba tego pilnować. Więc zostaje Ci zima lub "skołować" lodówkę lub miejsce w lodówce. Peklujemy w temperaturze 5 stopni +/-2 , nie wiem do czego odnosisz 10-12 stopni. To jest za wysoka temperatura do peklowania. Jest zależność iż podwyższenie temperatury przyspiesza peklowanie, ale ja tego nie praktykowałem, nie ryzykowałem ???? więc nie będę się wypowiadał, może inni mają jakieś doświadczenie. Edytowane 2 Lutego 2019 przez Maciekzbrzegu Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wróbel75 Opublikowano 4 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 4 Lutego 2019 Po moim doświadczeniu mięso było pięknie różowe także moje gotowanie nie zniszczyło zabezpieczenia mięsa Jesteś tego pewien?To że jest różowe to nie oznacza bezpieczne!Sprawdzałeś w jakimś laboratorium że piszesz z takim przekonaniem?Po Twoim "doświadczeniu" wynika tylko jedno - przeżyłeś.Te peklowania 3-4 dniowe ja osobiście traktuję jako "awaryjne". Za późno się obudziłem, coś wyskoczyło itp. Weź pod uwagę że tabela Szczepana zawiera mniej peklosoli, więc zmniejszając jeszcze czas, jak dla mnie za ryzykowne. Widzę że małe odstępstwa od technologii traktujecie jak największe zło aby porzucać mięsem arogancko, zamiast profesjonalnie doradzić. Zawsze mnie zastanawiają takie wpisy. Co ludzie mają w głowach aby tak pisać. Oczekujecie poklepania i pogłaskania?!Nauczycieli w szkole, brygadzistę czy szefa w pracy też tak traktujecie?!Trochę pokory. Jestem zielony, dałem ciała, pytam - to słucham! A się wrażliwe społeczeństwo zrobiło.Dwa razy przeczytałem ten temat i za cholerkę nie zauważyłem aby Maciek czy Wirus napisali coś złego (no chyba że moderatorzy usunęli jakieś wpisy) Więc skąd ten atak?! Kolejny Wieśniak z wyboru (ujawniamy się ) Cytuj Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacieM.RejPopieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 4 Lutego 2019 Ja też wiochmen z wyboru od 25 lat,ale już nic pisał nie będę na temat źle wykonanego wyrobu Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.