Skocz do zawartości

Wędzonki


najprawilniejszy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Pierwszy temat w moim kąciku - i tu klasyka czyli wędzonki (szynka, boczek, polędwiczki i schab)

Receptura po raz trzeci ta sama (poza schabem)

Tym razem pokusiłem się o przerobienia 30 kg mięsa

 

Zalewa peklująca (40% wagi mięsa)

- Peklosól 85g / l

- Czosnek z łupinami - główka / 10kg mięsa

- Liście laurowe - ok 10 szt / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu)

- ziele angielskie - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu)

- Cząber - 1.2 łyżki / 10 kg mięsa

- Lubczyk mielony - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa

- Pieprz kolorowy (z ok 30% udziałem pieprzu białego) świeżo mielony - 1 łyżka / kg mięsa

Przyprawy zagotowane w ok 1 l wody i ostudzone. Po ostudzeniu dodane do zimnej wody z odważoną ilością peklosoli

 

Całość  peklowana 7 dni - codziennie przemieszana

Nastrzyki ok 60 ml / kg + masowanie

- szynka 2x

- schab 1x

- polędwiczki 1x

- boczek 1x

 

Wędzone na dwie tury

Osuszanie - 12 godzin w temp ok 8-10 st

Osuszanie w wędzarni temp 60 szt C - około 1,5 godz

Wędzenie I -4 godziny (temp 50 st, zrębki buk-olcha/jabłoń/czereśnia w proporcjach 1:1:1)

Parzenie 

Wędzenie II - 5 godzin (temp 50 st, zrębki buk-olcha/jabłoń/czereśnia w proporcjach 1:1:1)

 

Na koniec po 1-dniowym obeschnięciu zapakowane w VAC i opisane

 

 

 

 

post-71541-0-06068200-1551567682_thumb.jpg

post-71541-0-85277800-1551567700_thumb.jpg

post-71541-0-20566700-1551567743_thumb.jpg

post-71541-0-91750100-1551567777_thumb.jpg

post-71541-0-38230900-1551567922_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Receptura po raz trzeci ta sama (poza schabem)

 

Poza polędwicą bo ja tam schabu nie widzę. :)

 

- Czosnek z łupinami - główka / 10kg mięsa - Liście laurowe - ok 10 szt / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu) - ziele angielskie - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu) - Cząber - 1.2 łyżki / 10 kg mięsa - Lubczyk mielony - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa - Pieprz kolorowy (z ok 30% udziałem pieprzu białego) świeżo mielony - 1 łyżka / kg mięsa

 

I wszystko będzie w tym samym smaku.Gubisz w ten sposób charakterystyczny smak poszczególnych elementów. :(

 

Całość  peklowana 7 dni - codziennie przemieszana

 

Łapy precz od solanki . :mad: NIE mieszamy w czasie peklowania bo możemy zakazić solankę.

 

Ładnie uwędzone. :thumbsup:  :clap:

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

najprawilniejszy, dnia 03 Marz 2019 - 00:10, napisał: - Czosnek z łupinami - główka / 10kg mięsa - Liście laurowe - ok 10 szt / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu) - ziele angielskie - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa (3x tyle do schabu) - Cząber - 1.2 łyżki / 10 kg mięsa - Lubczyk mielony - 1/2 łyżki / 10 kg mięsa - Pieprz kolorowy (z ok 30% udziałem pieprzu białego) świeżo mielony - 1 łyżka / kg mięsa   I wszystko będzie w tym samym smaku.Gubisz w ten sposób charakterystyczny smak poszczególnych elementów.  

 

Arkadiusz - jakieś sugestie co do przypraw na konkretne elementy ?

Mi (nam) ta mieszanka przypraw odpowiada. Do schabu (polędwicy) dodałem znacznie więcej ziela anielskiego i liścia laurowego.

Dodane na sam koniec do zimnej zalewy peklującej i nie odczuwam znaczącej różnicy czy bardziej wyraźnego smaku tych przypraw.

 

 

 

najprawilniejszy, dnia 03 Marz 2019 - 00:10, napisał: Całość  peklowana 7 dni - codziennie przemieszana   Łapy precz od solanki .  NIE mieszamy w czasie peklowania bo możemy zakazić solankę.  

 

Przed każdym przemieszanie myję dokładnie ręce dwa razy po same łokcie :) - choć może to nie być wystarczające

Przez przemieszanie rozumiem zmianę pozycji poszczególnych kawałków mięsa w naczyniu - mam wrażenie że ten zabieg pozwala równomiernie zapeklować każdy kawałek (w garnku kawałki mięsa są wręcz przyklejone do ścianek naczynia i nie nabierają w tym miejscu "kolorku")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czosnek jeżeli już to nie gotuje. Czosnek obieram, opłukuje w bieżącej wodzie, łupiny wyrzucam. To one są głównie nośnikiem grzybów, pleśni itp. Zestaw przypraw dość oryginalny. Ale każdy ma swój. Z tym mieszaniem jak pisze Arkadiusz a jeżeli już mieszać to raz dwa przez cały czas peklowania.Te dwa to jak długie. Ale osobiście nie mieszam. ????

Jak dla mnie nastrzyk 60 ml / kg to mało. Nie liczę pewnie mi to by wyszło z 150-200 ml. Fakt nastrzykuje w naczyniu i większość wraca do naczynia.

Może się kiedyś pokusze o zwężenie przed i po aby faktycznie zobaczyć ile zostaje w mięsie. ????. Bo teraz to raz przeczytałem i fakt 200 ml na kilogram to raczej nie możliwe.

 

Ale zawsze nastrzykuje obficie.

Dobrze mieć igłę zamkniętą z bocznymi otworami. Póki co Miro chyba ma najlepsze 20 otworów bocznych.

 

 

Sorry za błędu ale przestałem walczyć z moim telefonem. ????

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arkadiusz - jakieś sugestie co do przypraw na konkretne elementy ?

Moja sugestia to bez przypraw.Też zaczynałem z przyprawami, ale zmieniłem zdanie jak większość osób z tego forum.

 

Przed każdym przemieszanie myję dokładnie ręce dwa razy po same łokcie - choć może to nie być wystarczające

Nie ma żadnego uzasadnienia dla mieszania to po co ryzykować.

 

w garnku kawałki mięsa są wręcz przyklejone do ścianek naczynia i nie nabierają w tym miejscu "kolorku")

Akurat jest odwrotnie.W tym co się dotykają to się wybarwiają a w tym co nie to nie.Ot taka przewrotność..Po ociekaniu i obsuszeniu nabiorą barwy i wszystko wróci do normy.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przed każdym przemieszanie myję dokładnie ręce dwa razy po same łokcie :) - choć może to nie być wystarczające

 

Nie przesadzajmy ..... to nie sala operacyjna . Ręce mają być czyste i już .  Ciekaw jestem ile razy będziesz mył ręce jak będziesz wyrabiał farsz na kiełbasę .

 

Pozdrawiam :)

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ile razy będziesz mył ręce jak będziesz wyrabiał farsz na kiełbasę .

Zapewne po każdym siusianu   ;)

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zapewne po każdym siusianu  
 

przed tez by się przydało  :laugh:

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

30 kg mięsa

:) Całkiem całkiem Ci to wyszło :clap:

Zdjęcie "3" luxtorpeda...kolores... :yes:

Fajnie się babrzesz w przyprawach. zakiedyś skorzystaj ze wskazu Arkadiusza i poczyń zwędzonki na samej peklosoli...choć kilka, dla zabawy- doświadczalsko... :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arkadiusz - dzięki za sugestie :) za namową Twoją i  ziezielonego przy kolejnym wędzeniu popełnię 20% mięsa bez przypraw - "ot tak dla zabawy"  :frantics:

Co do czystych rąk pomimo że wędliny to dla mnie zabawa/hobby podchodzę bardzo poważnie do higieny z prostego względu - robię dla siebie i dla innych przez co czuję się odpowiedzialny za jakość (w tym również higienę) tych wyrobów  na tyle ile to możliwe  :tongue:

 

Wyznaję również zasadę - "lepiej żartować niż chorować" , więc...

 

 

Nie przesadzajmy ..... to nie sala operacyjna . Ręce mają być czyste i już .  Ciekaw jestem ile razy będziesz mył ręce jak będziesz wyrabiał farsz na kiełbasę .

Zapewne po każdym siusianu  

przed tez by się przydało 

 

 

 

Przy kiełbasie mycie rąk jest zbędne - myrdam nogiem  :tongue:

 

 

I mało piwa

 

Nie "podlewany" wyrób to potencjalny ...   

post-71541-0-95272900-1551648215_thumb.jpg

Edytowane przez najprawilniejszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.