Skocz do zawartości

Przepis na parówki i kiełbasę cienką dla najmłodszych


pablos83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Piszę do Was z prośbą o pomoc, gdyż dostałem bojowe zadanie. Mam przygotować od A do Z parówki tzw cienkie i kiełbasę również cienką dla 2 - 3 letnich dzieci moich znajomych. I teraz jest problem, bo rodzice nie chcą by używać do tych produktów ani grama jakiejkolwiek chemii ( siłą rzeczy peklosól też odpada ). Czy macie jakieś sprawdzone przepisy na produkty dla takich małych dzieci? Myślałem o przygotowaniu parówek z piersi indyka, a kiełbasy ze schabu i piersi indyka, tylko nie wiem jakich ilości i jakich przypraw użyć, aby kiełbasa była smaczna dla dzieci. Będę wdzięczny za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Takimi parówkami na samej soli to te dzieci prędzej się potrują niż jak będą jadły te parówki z peklosolą.Co do kiełbasy to też taka na soli jest krótkoterminowa.Jak czytam chcesz parówki zrobić z piersi indyka.Nie wiem czy wiesz ,że materiał na parówki to emylsja mięsno- wodno -tłuszczowa.Reasumując.Parówki z samej piersi jakoś kiepsko widzę.Jeśli chcesz zrobić parówki z dodatkiem mięsa drobiowego to polecam jako jeden ze składników mięso z udźca indyka. Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co nieco o produkcji parówek i zdaję sobie sprawę z czego należy je robić, ale jak pomyślę o dzieciach to nie mam zamiaru trzymać się tej zasady :)

Produkty nie będą leżały długo, gdyż nie będzie to ilość hurtowa, więc myślę, że dzieciom nic nie będzie. A co do ilości przypraw, jakieś propozycje?

Jeśli Wy jako fachowcy uznacie jednak, że moja koncepcja nie ma sensu, to się po prostu tego nie podejmę i tyle :)

Edytowane przez pablos83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drób i brak peklosoli.No cóż każdy robi jak uważa.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a kiełbasy ze schabu i piersi indyka, tylko nie wiem jakich ilości i jakich przypraw użyć, aby kiełbasa była smaczna dla dzieci.

Witaj na temat parówek Arkadiusz już Ci powiedział ,a jeśli chodzi o kiełbasę i widzę że zależy Ci żeby była bardzo chuda to zamiast polędwicy użyłbym szynki lepiej nadaje się do kiełbasy przynajmniej ja szynkę bardziej uważam  ,a pierś z indyka może być .A przyprawy żeby nie kombinować a to ma być dla szkrabów to proponuje pieprz czarny 1-3 g/kg jeśli nie chcesz peklo to soli 16-18 g/kg i czosnek 2-4 g /kg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę , zerknij tutaj.

Może przepis na parówki  Naszej Mistrzyni będzie Ci odpowiadał  :)

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2662-parówki-i-serdelki-dla-wnuków/?p=71375

Edytowane przez @halusia@

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 g pieprzu /kg dla dzieci to IMHO za dużo. 1g/kg będzie ok. Parówki to niby nic, ale jednak dość trudna sprawa. Sól bym użył pod warunkiem że będzie szybko spozyte. Swoja drogą, dzieciaki jedzą pewnie na co dzien świństwa gorsze od peklosoli... Makabra jakaś te wymagania.

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Mlex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Obawiam się tylko ilości tłuszczu

Niesłusznie.

Robię od lat  parówki dla czwórki wnucząt i poza krzykami i gestami (to te, które jeszcze nie mówią), że chcą jeszcze, żadnych innych negatywnych skutków nie stwierdzono.

Jest jednak jeden mały problem. Dzieci do dwóch lat gorzej metabolizują azotyny.

Dlatego dla szkrabów parówki zrób na soli kamiennej kłodawskiej (zawiera minimalne ilości azotynów) a do masy dodaj czerwona paprykę dla koloru.

Jak spróbujesz zrobić chude parówki to wyjdą chude, włókniste kiełbaski, których dzieci nie zaakceptują.

Taka chudzizna nie trzyma wody, więc wyrób będzie w dodatku suchawy i podcieknięty wodą.

Do parówek używaj wyłącznie mięsa ścięgnistego, czyli pałki kurze/indycze/golonki wp./pręga wołowa/pręga cielęca

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 g pieprzu /kg dla dzieci to IMHO za dużo. 1g/kg będzie ok. Parówki to niby nic, ale jednak dość trudna sprawa. Sól bym użył pod warunkiem że będzie szybko spozyte. Swoja drogą, dzieciaki jedzą pewnie na co dzien świństwa gorsze od peklosoli... Makabra jakaś te wymagania.

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

 

No właśnie rodzice dzieci są nieco " dziwni " i aktualnie dopóki mają dzieci pod kontrolą chcą je wychowywać zdrowo i w 100%  albo robią dla nich pożywienie z własnego gospodarstwa, albo kupują wyłącznie produkty gotowe na naturalnych, certyfikowanych składnikach tak więc obecnie świństw dzieci raczej nie jedzą :)

 

 

 

dzięki za propozycje.

 

A może z polędwiczki kiełbaskę zrób jest bardzo delikatna i smaczna robiłem mój synek się zajadał  :)

attachicon.gif6.JPGattachicon.gif7.JPG

 

 

Można prosić przepis? :)

 

EAnna bardzo Ci dziękuję za bardzo cenne wskazówki. Z pewnością się do nich zastosuję :)

Edytowane przez pablos83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ,że realne.Chemia wszystko załatwi. :D

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ,że realne.Chemia wszystko załatwi. :D

Przecież wiesz, że nie o tym piszę. Bądź poważny

 

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Efffa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo poważny.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie parówek, wszędzie reklamują takie 90% szynki. I ja tak sobie kombinowałam jakby tu takie parówki zrobić. Czy to w ogóle realne?

 

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

To się teraz nazywa marketing.

90% mięsa użytego do produkcji parówki stanowi mięso z szynki.

A ile tego mięsa jest w parówce???????

 

Chemia wszystko załatwi. :D

 Czasami na statek dostarczą nam parówki w których nawet psiej budy ani łańcucha nie ma :facepalm:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez El komendante
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farsz na dobre parówki to emulsja mięsno -tłuszczowo -wodna.Mięso może być z szynki choć ja wolę II wp.80/20.Do tej emulsji potrzebna jest jeszcze mięso ścięgniste bo inaczej wszystko popłynie.Żeby zrobić parówki z mięsa z samej szynki to po pierwsze trzeba użyć chemi żeby zatrzymać wodę w mięsie a po drugie trzeba to czymś skleić.Jak brak mięsa ścięgnistego to czym to skleić bo mięsa z szynki ścięgniste nie jest może poza małymi kawałkami,ale ich by bylo za mało.

Czy warto to już Twój wybór.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wszędzie reklamują takie 90% szynki. I ja tak sobie kombinowałam jakby tu takie parówki zrobić.

Wszyscy się na to nabierają a istotę tego zapisu wyjaśnił @El komendante.

 

 

Do tej emulsji potrzebna jest jeszcze mięso ścięgniste bo inaczej wszystko popłynie.Żeby zrobić parówki z mięsa z samej szynki to po pierwsze trzeba użyć chemi żeby zatrzymać wodę w mięsie a po drugie trzeba to czymś skleić.Jak brak mięsa ścięgnistego to czym to skleić bo mięsa z szynki ścięgniste nie jest może poza małymi kawałkami,

Pozwolę sobie odnieść się do powyższego wpisu.

Otóż z całego elementu zasadniczego jakim jest "szynka"  wybiera się wyłącznie mięso III (golonka) oraz elementy ścięgniste i tłuszczowe z obróbki mięśni.

Również skóra jest elementem tak rozumianej szynki.

Zatem takiej reklamie nie można niczego zarzucić. A to, że słowo "szynka" sugeruje konsumentom delikatny, świąteczny wyrób jest ich problemem i jest wykorzystywane marketingowo. 

Jest to tzw. "prawda względna", prawda oszukańcza.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="pablos83" post="636107" timestamp="1564256368"

 

Dlatego dla szkrabów parówki zrób na soli kamiennej kłodawskiej (zawiera minimalne ilości azotynów) a do masy dodaj czerwona paprykę dla koloru.

Obawiam sìę,że jak zrobisz na tej soli to trochę piachu dzieciaki się najedzą.To jest moim zdaniem świetna sól do kiszenia ogórków ,ale nie do wyrobu kiełbas.Oprócz mikroelementów zawiera też zanieczyszczenia

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Obawiam sìę,że jak zrobisz na tej soli to trochę piachu dzieciaki się najedzą.

Nie demonizuj proszę tego piachu.

Stosuję tę sól od dziesiątków lat w kuchni a od 15 w wędlinach. 

Zaś piach nas otacza i każde dziecko trochę się go nałyka. Zanieczyszczenia mineralne nie są żadnym problemem dietetycznym.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

piachu dzieciaki się najedzą.

Arku dzieci lubią piach popatrz co w piaskownicy robią. Jakby nie uzupełniali piachem piaskownic lub nie wymieniali piachu zapewne po pewnym czasie dzieciaki wszystko by zjadły  :D Taki mały żarcik  ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.