Skocz do zawartości

Myjecie mięso kurczaka przed obróbką?


Romii

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro nie trzeba myć mięsa, to po cholerę myć ręce?

A co ja je w gównie trzymam?

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pracowałem parę lat w Z.M. przy rozbiorze kurczaka. Wejście na halę to "obowiązkowe" mycie i dezynfekcja rąk (nikt tego nie kontrolował), a później to już kompletna samowolka. W ubikacjach oczywiście były urządzenia do dezynfekcji rąk, ale 99% załogi z tego nie korzystała mało tego nawet nie myli rąk zwykłą wodą z mydłem po "zabiegu". Bardzo często zdarzały się skaleczenie gdzie krew leciała na mięso (rozbiór odbywał się w rękawiczkach gumowych + rękawica metalowa, ale dobrze zaostrzonym nożem bardzo łatwo się skaleczyć). Często się zdarzało, że linia nie wyrabiała na czas wtedy mięso było zamrażane następnie odmrażane i tak nawet kilka razy!!! (oczywiście w sklepie nikt o tym nie informował). Po każdej zmianie powinno być mycie wszystkich urządzeń (nigdy nie było na to czasu) szybkie delikatne spłukanie czystą wodą i następna zmiana już pracowała. To tak w przybliżeniu nie twierdzę, że tak jest wszędzie. Piszę tylko z czym ja się spotkałem, o wyparzaniu noży nawet nie wspomnę (przez trzy zmiany ta sama woda nawet nie gorąca w wyparzaczu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 listopada w Stanach Zjednoczonych to Święto Dziękczynienia, a jego nieodzownym elementem jest spożywanie indyka. Amerykańscy naukowcy przestrzegają, jakie mogą być konsekwencje mycia i dotykania surowego drobiu przed jedzeniem.

 

Taki artykuł, warto przeczytać :http://28 listopada w Stanach Zjednoczonych to Święto Dziękczynienia, a jego nieodzownym elementem jest spożywanie indyka. Amerykańscy naukowcy przestrzegają, jakie mogą być konsekwencje mycia i dotykania surowego drobiu przed jedzeniem.

Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie.

 

Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/

Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały drobiazg, jak bywają zakłamani ludzie ;)

 

 

wróbel75, dnia 23 List 2019 - 12:01, napisał: na kurczakach często zostają jakieś piórka, błony, zrogowacenia. Co Ty kupujesz? Karme dla psa, w sumie tez nie bo nawet tam nie widziałem piór

 

 

 

kupują ćwiartki kurczaka + wegatta lub coś podobnego i posypują umytego i „wydepilowanego” kurczaka

 

Gdybyś zapomniał, to tutaj masz oryginał: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1943-kurczak-wedzony-pieczony-w-dymie/?hl=kurczak+w%C4%99dzony

 

 

 

po prostu chcecie pokazać swoja inność,

Pokazałeś  :thumbsup:  :clap:

 

I chyba jesteś ostatnią osobą która powinna krytykować innych :facepalm:


[Dodano: 28 lis 2019 - 23:17]

SIVON link nie działa :no:

Edytowane przez wróbel75

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sobie przypomnę, że jak byłem dzieckiem, to pewnie nie raz i nie dwa, smoczek mi wypadł z rozdartego pyska, matko podniosła, oblizała i wsadziła z powrotem do rozdartej gęby, na której zaraz zagościł uśmiech, jak jako łepek chadzałem na działki i wpieprzałem zielone papierówki, na których siadało pieron wie co, sikało co tylko fruwało ( o czereśniach i wiśniach nie wspomnę - do dzisiejszego dnia wystrzegam się jedzenia czereśni w piątek :) ) . O tych jagodach prosto z krzaka na które mógł, a nawet musiał nasikać lis, bo mu nie wybudowano toalety w lesie, które nigdy nie były myte, o tym kurczaku, a może kurze, kto to teraz pamięta, którego żeśmy z kumplami najpierw z wybiegu (kiedyś były naprawdę wolne wybiegi), czyli krzaków przy ścieku, płynącym z zakładów mleczarskich prosto do Warty, skubnęli do worka, upiekli w glinie i wrąbali pod zemstę Bojanowa, o tych wszystkich spadach podnoszonych z ziemi, kanapach, które spadły na podłogę, trawę, czy gołą ziemię, owocach, które do dziś dnia zjadam prosto z drzewa, krzaka, czy krzewinki, to chyba powinienem już nie żyć, albo co najmniej być schorowanym ciagnącym noga za nogą zombie. Nie wspomnę o tym, że jako młody adept sztuki wędkarskiej, chodziłem na wysypisko, gdzie walały się tonami skóry dzików i saren, ktych nikt nie zakopywał, a  wywalone zostały przez zakład produkcji leniej "LAS", ana których kłębiły się ogromne ilości muszych larw, na które świetnie brały krąpie i leszcze, a które zbierałem gołymi rękoma, i potem identycznie nakładałem na haczyk, o zwyczajnych dżdżownicach nie wspomnę i którymi to palcami potem brałem szluga do ust, tudzież jabłko, czy cokolwiek innego, to sam się sobie dziwię, że żyję i nie jestem uczulony na wszystko co jest możliwe. Czy to w ogóle jest możliwe ?  

Co więcej, teraz to juz przegięcie będzie chyba totalne - mam dwa sierściuchy i psa, a że kocham te czworonogi, to nie raz i nie na dwa je wytarmoszę, jak książka pisze, bo to po prostu lubią i nie zastanawiając się zbytnio nad tym zagadnieniem, bez zbędnych ceregieli, dezynfekcji rąk, o prostym myciu nie wspominając, biorę w rękę ciastko, owoc, czy cukierka i pcham to w ten otwór gębowy i wiecie, że nadal nic.

 

 

Przepraszam, że nie odniosłem się do zagadnienia wprost, tylko jakos tak mnie wzięło na wspomnienia mojej grzesznej młodości. Dziś to by się chyba zakwalifikowało na patologię :(

 

przemek1978 - no i teraz dopiero otworzyłeś puszkę Pandory. Już nigdy nie zjem parówki :(

 

 

 

 

To po co zaleca się myć warzywa i owoce?

żeby zmyc z nich substancje konserwujące, hamujące dojrzewanie, antybakteryjne i pieron wie jeszcze co. te z drzewa, które wiesz, że rośnie od zawsze, u tego samego kolesia, do którego chodziłeś na kroca, jedz dalej. Na moim przykładzie, śmiem twierdzić - nic ci nie będzie, chyba, że przesadzisz z ilością, to najwyżej dojdzie do paradoksu - rzadko i często

Edytowane przez witek1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przemek1978 - no i teraz dopiero otworzyłeś puszkę Pandory. Już nigdy nie zjem parówki

witek1965, na razie napisałem o rozbiorze. Pracowałem jeszcze na produkcji (tam to się dopiero działo), że nie wspomnę o pakowni to już byś chyba nic mięsnego nie jadł. Tak jak już pisałem nie każdy zakład jest taki sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, nie będę się odnosił do tego wszystkiego co napisałeś bo po prostu zmęczony już jestem. Ale nie wiesz przypadkiem czemu mama oblizywała dyda?

Wszystko co Ci spadło, to zapewne zanim trafiło do otworu gębowego to najpierw przetarłeś (ręką, o koszulkę, spodnie/spodenki) i mógłbym tak bez końca, dlaczego? Bo sam tak robiłem. Wiesz, nigdy nie rozumieliśmy (i upominaliśmy) dlaczego kumple gdy piliśmy z gwinta wino, to przed wypiciem przecierali ręką szyjkę (zawsze słyszeli że ręce mają brudniejsze niż usta). Spokojnie, też jestem "patolem" ale ... nie upadłem tak nisko aby jeść sierść, pióra i co tam jeszcze zobaczę gołym okiem. Na bakteriach się nie znam, bo gdy było to na Biologii (teoria), to ja w tym czasie sprawdzałem bakterie na wspomnianym winie/butelce (praktyka)  :laugh:

Nie chodzi o sterylne życie jak Michael Jackson tylko o minimum higieny. Być może nawet szkodliwe jest mycie tego mięsa (a nawet na pewno) jeśli chodzi o bakterie ale naprawdę nie uważam że jest coś złego w tym aby zmyć/opłukać ewentualny syf. O właśnie, jadłeś kiedyś jabłko z drzewa wprost przy piaszczystej drodze? A jeśli tak, to nie ścierałeś kurzu/pyłu? - to odruch.

 

 

PS.

I nadal nikt nie odpowiedział na moje - chyba proste - pytanie. Jeśli woda jest taka szkodliwa, to dlaczego peklujemy na mokro?!?

Edytowane przez wróbel75

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Witek

Wszystko co napisałeś, to oczywista oczywistość.

Większość starszego pokolenia, to "patologia" w sensie twojego wpisu.

A gdzie dziś dziecko zerwie jabłko wprost z drzewa, czy marchewkę zje prosto z gruntu?

Od małego uodparnialiśmy się na bakterie. Te czasy już nie wrócą

 

Wtedy nie było takiej masowej produkcji jak dziś, tak masowej komunikacji jak dziś czy choćby tak masowego przepływu produktów jak dziś.

Dlatego odpowiednie służby wprowadzają wysokie wymogi sanitarne, aby nie doszło do masowego skażenia czy zatrucia ludności.

Czy te przepisy są przestrzegane przez zakłady produkcyjne?

O tym można przekonać się tylko będąc na produkcji lub po drugiej stronie lady.

 

Byłem, widziałem i nikt mnie nie przekona aby nie myć mięsa.

 

@Wrobel.

Woda+sól+azotyn...dlatego peklowanie na mokro jest możliwe.

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie.

 

Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/

Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Woda+sól+azotyn...dlatego peklowanie na mokro jest możliwe.

Mirku ja wiem dlaczego jest możliwe/bezpieczne, tylko tyle się nasłuchałem o tej szkodliwej wodzie że się zastanawiam czy nie myć/płukać mięsa w peklosolance :D

Naprawdę chciałbym zobaczyć jak "przeciwnicy" płukania gotują obiady czy przyrządzają wędzonki. W jaki sposób oczyszczają towar.

Mięsa nie opłukują a jednocześnie peklują w wodzie (ok.peklosolance) od taki paradoks.


[Dodano: 29 lis 2019 - 11:44]

No to SIVON teraz narobiłeś. Nie dość że nie myć drobiu, to jeszcze go nie dotykać. To ja się pytam czy mam z garnkiem do sklepu chodzić czy razem z foliówką do gara w domu wrzucać? :hmm:

Kurcze czemu nie załatwiłem sobie z Armii OP1 :facepalm:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to SIVON teraz narobiłeś.

 

:D  :D  :D

 

Jeżeli skupimy się na samym drobiu, to od zawsze było mówione aby po kontakcie surowego mięsa drobiowego z deskami, nożami itp wyparzyć je. Jak też nie peklować razem drobiu i wp w jednym naczyniu. Są zwolennicy "mycia" mięsa jak i przeciwnicy, tak jak jedni słodzą i mieszają herbatę w prawa stronę a inni wyłącznie w lewo a są i tacy co słodzą ale nie mieszają  ;) . Każdy ma swoje racje i zapewne nikt nikogo nie przekona do swoich, więc może najlepiej się skupić na tym jak obchodzić się z mięsem, tzn jeżeli musimy już opłukać to w jaki sposób. Bo na pewno nie w zlewie i pod mocno bryzgającą wodą. 

Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie.

 

Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/

Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdura.

Sami sobie zaprzeczają.

Jak przekonują naukowcy, zarazki z drobiu mogą się rozprzestrzeniać, nawet gdy mięsa nie myjemy. Wystarczy do tego moment wyjmowania go z opakowania. Dlatego bardzo ważna jest dokładna higiena rąk, a jeszcze ważniejsze mycie naczyń i powierzchni kuchennych. "Myj ręce, nie indyka" - apeluje USDA.

 

 

Lepiej także nie zostawić drobiu na blacie kuchennym, bo tam bakterie mogą się namnażać. Naukowcy rekomendują, by włożyć mięso do lodówki lub zimnej wody.

To gdzie mam przyrządzić to mięso jak nie na desce, na blacie kuchennym?

W powietrzu?

 

A jak potem będę mył ręce, nóż czy deskę po obróbce, to nie skaże zlewu?

 

Porażka

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mirku ja wiem dlaczego jest możliwe/bezpieczne, tylko tyle się nasłuchałem o tej szkodliwej wodzie że się zastanawiam czy nie myć/płukać mięsa w peklosolance

Uczeni amerykańscy już dawno temat ogarnęli - tam po uboju płukaja tuszki kurczaka w roztworze chloru. :D

Jak ich znam to pewnie nawet patent na to mają.

--

Romii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając to wszystko zastanawiam się jak 98% populacji może przeżyć skoro niemal codziennie "kury domowe" przed przyrządzeniem kurczaczka swoim pociechom porządnie go wyszorują (pomijam już to chlapanie przy myciu)

 

 

Naukowcy rekomendują, by włożyć mięso do lodówki lub zimnej wody.

Znaczy myć nie można ale rekomendują włożyć do zimnej wody

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co potem z tą wodą w której był ?????

Jak ją zutylizować?????????????

 

Przypomina to dowcip o amerykańskich naukowcach, którzy przez wiele lat próbowali rozszyfrować o co chodzi kobietom, kiedy mają focha.

Jednak kiedy ogłosili wyniki....kobiety zmieniły zdanie.

????????????

Edytowane przez miro

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.