Skocz do zawartości

Chleb


ReniaS

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim czasie tyle naczytałam  na Forum o chlebie, że naszła mi chęć i upiekłam - wg przepisu Halinki. 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował...... :facepalm:

Zamiast migdałów dodałam orzechy, ale pewnie zbyt mało i wcale ich nie widać  :D .

post-98636-0-08381000-1582350012_thumb.jpg

post-98636-0-31475800-1582350045_thumb.jpg

post-98636-0-71733100-1582350080_thumb.jpg

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i upiekłam
Wygląda ładnie - a jaki pachnący  :D  :thumbsup: 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i upiekłam
Wygląda ładnie - a jaki pachnący  :D  :thumbsup:

 

Dziękuję :)

Tak się bałam czy wyrośnie, że o 4 rano wstałam, żeby sprawdzić ciasto.... :facepalm:

W przekroju jak widać ( kroiłam ciepły), w smaku dobry...

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

.kompletnie ze mną nie współpracował......
  Ale chlebek wyrośnięty bez zakalca - to chyba zaczął współpracę …. czy też drożdże?

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.kompletnie ze mną nie współpracował......
  Ale chlebek wyrośnięty bez zakalca - to chyba zaczął współpracę …. czy też drożdże?

 

Zaczął współpracę..... :D  , upiekłam na samym zaczynie - bez drożdży!.

Przepis jest sprawdzony -więc chlebek się udał, chociaż bardzo dawno nie piekłam.

[Dodano: 22 lut 2020 - 08:26]

Daj linka do przepisu. Proszę. Spróbuję to znaczy mam chęć.

 

Bardzo proszę  :)

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9276-chleby-i-bułeczki-spod-ręki-halusi/?p=502953

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował..

Ładny chlebuś Reniu.

Ciekawa jestem co miałaś na myśli pisząc że nie chciał współpracować?

Może tylko potrzebował więcej czasu ponieważ,

najpierw musiał ''zjeść'' mąkę z dokarmienia,

a dopiero potem ''zająć się'' porcją z zaczynu.

Mogł też mieć za chłodno.

Na przyszłoś ci podpowiem że jeśli masz świeżo dokarmiony zakwas

może on Ci posłużyć jako zaczyn do ciasta.

Jeśli prowadzisz zakwas 50/50 to obliczenia zaczynu nie sa skomplikowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował..

Ładny chlebuś Reniu.

Ciekawa jestem co miałaś na myśli pisząc że nie chciał współpracować?

Może tylko potrzebował więcej czasu ponieważ,

najpierw musiał ''zjeść'' mąkę z dokarmienia,

a dopiero potem ''zająć się'' porcją z zaczynu.

Mogł też mieć za chłodno.

Na przyszłoś ci podpowiem że jeśli masz świeżo dokarmiony zakwas

może on Ci posłużyć jako zaczyn do ciasta.

Jeśli prowadzisz zakwas 50/50 to obliczenia zaczynu nie sa skomplikowane.

 

Alinko, dziękuję :)

Z tym zakwasem to było moje pierwsze doświadczenie więc nie wiedziałam trochę czego się spodziewać.

Tak jak mówisz - potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki :facepalm: .

Wszystkie rady bardzo cenne- dzięki :)   :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zamiast migdałów dodałam orzechy, ale pewnie zbyt mało i wcale ich nie widać

 

Dzisiaj miałam okazję próbować Reni chlebek, bardzo mi smakował jeszcze z tymi orzechami , mniam  :clap: 

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tym zakwasem to było moje pierwsze doświadczenie

Chleb bardzo ładnie wyrośnięty  :clap: 

Pomysł na chleb z orzechami kupuję, mam zapas zamrożonych jeszcze z poprzedniego sezonu  :facepalm:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki
Nastaw nowego od podstaw trwa ok 7-10 dni , Jak jest dokarmiany i używany to w zasadzie jest żywy cały czas. Jak dostałaś np. już trochę anemiczny - to trochę trwa  ;) no i na początku lubi ciepełko nawet 30 st 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, ha, wyobraź sobie EAnno, że też miałem jeszcze z poprzedniego sezonu leżące w koszyczku na bufeciku, żal mi było wywalić choć miałem już nowe  :D . W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać, zabawiłem się w detektywa i ???, w koszyczku dziury w orzecha wielkości paru milimetrów, gdy wziąłęm koszyk do ręki, wyfrunął rój, a w pokoju nagle niczym szarańcza w Afryce :D . Ojjj narobiło się bidy, narobiło. Do teraz jeszcze z nimi walczę i pojedyncze sztuki wyłapuję co rusz :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzechy nigdy nie wyrzucam ..mamy u rodzicow 2 etatowe wiewiorki ktore kazdego dnia o 9 rano przychodza na repete :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać, zabawiłem się w detektywa i ???, w koszyczku dziury w orzecha wielkości paru milimetrów, gdy wziąłęm koszyk do ręki, wyfrunął rój, a w pokoju nagle niczym szarańcza w Afryce

 

Jarku to ja miałam podobną sytuację ale z fasolą. :facepalm:  Od tamtego czasu jestem bardzo czujna, a fasolę chowam do szuflady w lodówce  :)

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

miałem jeszcze z poprzedniego sezonu leżące w koszyczku na bufeciku, żal mi było wywalić choć miałem już nowe  . W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać,

Dlatego zamrażam łuskane, wstępnie podsuszone i zapakowane vac..

Uzyskuję dwie korzyści:

  •  redukcję jełczenia
  • ochronę przed molami

Po roku są jak świeże !!!

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki
Nastaw nowego od podstaw trwa ok 7-10 dni , Jak jest dokarmiany i używany to w zasadzie jest żywy cały czas. Jak dostałaś np. już trochę anemiczny - to trochę trwa  ;) no i na początku lubi ciepełko nawet 30 st 

Waldku, ten który dostałam to  był zupełnie rzadki zakwas- nawet myślałam, że nic z niego nie będzie...... 

Zgodnie z przepisem odłożyłam 4 łyżki tego ciasta- więc będzie na kolejny wypiek za tydzień....chyba :D

[Dodano: 22 lut 2020 - 20:00]

 

Zamiast migdałów dodałam orzechy, ale pewnie zbyt mało i wcale ich nie widać

 

Dzisiaj miałam okazję próbować Reni chlebek, bardzo mi smakował jeszcze z tymi orzechami , mniam  :clap:

Halinko, cieszę się, że Ci smakował  :hug:

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ten który dostałam to  był zupełnie rzadki zakwas

Z tego ciasta wyprowadź sobie Reniu żytni zakwas o 100% hydracji.

Weż ok 30g tego zaczynu, dodaj 50 g mąki żytniej 2000 i 50g wody.

Następnego dnia powtórz proces.

W ten łatwy sposób uzyskasz 230g bardzo mocnego zakwasu.

Po ok 8 godz od drugiego dokarmienia, podziel na cztery porcje i zamroź.

W razie potrzeby szybko masz doskonały początek do chleba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozmrożeniu trzeba go poobserwować/ zobaczyć czy bąbelkuje.

Jeśli tak, to można go użyć do zaczynu.

Ważny jest moment mrożenia. 

Powinno się mrozić w najwyższej fazie fermentacji.

Podałam 8 godz dla orientacji ponieważ to się może zmienić (zimniej, cieplej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozmrożeniu trzeba go poobserwować/ zobaczyć czy bąbelkuje. Jeśli tak, to można go użyć do zaczynu.

Ważny jest moment mrożenia. Powinno się mrozić w najwyższej fazie fermentacji.

Podałam 8 godz dla orientacji ponieważ to się może zmienić (zimniej, cieplej)

 

Warto wypróbować Alinko  :thumbsup: , zwłaszcza, że nie jestem pewna czy będę piekła regularnie :) .

[Dodano: 23 lut 2020 - 07:06]

Zrobię sobie kilka miniaturowych pojemniczków w razie " W" :)

 

Też pewnie tak zrobię :)

Edytowane przez ReniaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pomocne są pojemniki z apteki na mocz jaki lekarz karze nam dać do kontroli. Są sterylne odpowiedniej pojemności a i tanie. Ja w nich teraz trzymam zakwas i grzybek jogurtowy zwany też tybetańskim :D

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.