Skocz do zawartości

Surowe wędliny po prawidłowym wędzeniu - co teraz?


Sector

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Wczoraj zrobiłem pierwsze wędzenie wędzarni.

Wszystko zgodnie z opisem na forum czyli:

1. Peklowanie 10 dni w solance 10% w temperaturze 4-6st. / mięso po tych 10 dniach ładnie pachniało, bez śladów zepsucia.

2. Obciekanie 12 godzin w suchym chłodnym pomieszczeniu.

3. Osuszanie w temperaturze 50-55 przez 1,5h / temperatura nie miała większych wahań.

4. Wędzenie zasadnicze 4h w temperaturze 45-55 w dymie olchowym

5. Opiekanie 30 min w temperaturze 70-80 st.

6. Odstawinie do ostudzenia na noc.

 

Dzisiaj rano okazuje się, że wędliny są w środku surowe. Zapach i wyglą ok ale w środku surowe. Wędziłem 3 szynki, 3 karkówki, 3 łopatki i 3 boczki (zrolowane, bez skóry) - w s umie około 25 kg.

 

I co teraz? Jak przyczyna takiego efektu.

proszę o szybką radę bo coś z tym mięsem muszę zrobić pilnie.

Na razie grzeję wędzarnie na 80 st bo nie przychodzi mi nic innego jak tylko wędzić jeszcze przez 2-3 h ale w temperaturze wyższej czyli około 60-70 st.

Mięso czeka na decyzję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, wydawało mi się, że parzenie to dodatkowy proces, dla tych, którzy tak wolą. Ja miałem plan na wędzonki nie parzone. Czy w tej sytuacji powinienem wędzić w wyższej temperaturze? Czy parzenie jest procesem niezbędnym? Edytowane przez Sector
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam w czym parzyć. Nie mam takiego gara. Będę dopiekał. Jakieś dokładniejsze instrukcje w sprawie dopiekania? Czy temperatura 70-80 jest OK. I oczywiście bez dymu, przy otwartym dachu. Jaki czas? 1h wystarczy?

No i nie mam sondy do wbijania w mięso czyli muszę eksperymentować.

Dlatego każda rada będzie cenna.

Edytowane przez Sector
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiekanie wędzonek ważących średnio 2,5 kg przez 2 h w temperaturze 75-85 stopni to wg mnie za niska temperatura żeby w środku wędzonek uzyskać temperaturę ok. 68 stopni. Dopiekałeś w pierwotnej wersji przez 30 minut - w tym czasie to można kabanosy opiec. Bez termometru to raczej loteria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiekanie wędzonek ważących średnio 2,5 kg przez 2 h w temperaturze 75-85 stopni to wg mnie za niska temperatura żeby w środku wędzonek uzyskać temperaturę ok. 68 stopni. Dopiekałeś w pierwotnej wersji przez 30 minut - w tym czasie to można kabanosy opiec. Bez termometru to raczej loteria.

A jak mięso będzie miało w przekroju 2cm,ale będzie "długie" i będzie ważyło 3kg to ten czas też będzie za krótki,czy za długi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wędziłem 3 szynki, 3 karkówki, 3 łopatki i 3 boczki (zrolowane, bez skóry) - w s umie około 25 kg.

Nie były to więc długie kawałki. Oczywiście inaczej się będzie dopiekał długi i cienki kawałek czy to mięsa, czy kiełbasy niż grube kawałki.

Termometr prawdę Ci powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, zapomniałem dopisać jaki efekt. Oczywiście to dopiekanie w wędzarni nic nie dało i musiałem jednak i tak po kolei parzyć. Ale te dopiekane po sparzeniu wyszły oczywiście suche bo je to dopiekanie tylko wysuszyło. Generalnie jak na pierwsze wędzenie to OK. Raczej poligon doświadczalny niż skuteczne wędzenie ale i niezbedne doświadczenie.

 

I tak na koniec wrzucę bombę do ogódka tych, którzy mnie tak mocno namawiali w innym poście (https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/17113-doprecyzownie-wymiaru-paleniska-i-komory/?fromsearch=1), żebym nie budował wędzarni kanałowej. Otórz zrobiłem jednak kanałową i wszystko działa jak należy. Z utrzymaniem temperatury nie ma żadnego problemu, bardzo mało drewna poszło do wędzenia. Zabił mnie brak wiedzy o procesie wędzenia a nie zła wędzarnia. Tak więc jak ktoś chce robić wędzarnie kanałową to niech robi. Może tzw. "kibelek" jest sprawdzony i lepszy (nie wiem w czym) ale według mnie brzydki. Dlatego kanałowa ma ten walor, że jeszcze można ją potraktować jako element architektury ogrodowej. Jak ktoś ma zamiar budować kanałową to służę jakimiś radami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak na koniec wrzucę bombę do ogódka tych, którzy mnie tak mocno namawiali w innym poście (https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/17113-doprecyzownie-wymiaru-paleniska-i-komory/?fromsearch=1), żebym nie budował wędzarni kanałowej. Otórz zrobiłem jednak kanałową i wszystko działa jak należy. Z utrzymaniem temperatury nie ma żadnego problemu, bardzo mało drewna poszło do wędzenia. Zabił mnie brak wiedzy o procesie wędzenia a nie zła wędzarnia. 

:D  ;)  :thumbsup:  :clap:

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dopiekanie w wędzarni nic nie dało i musiałem jednak i tak po kolei parzyć. Ale te dopiekane po sparzeniu wyszły oczywiście suche bo je to dopiekanie tylko wysuszyło.

 

Generalnie w naszych, amatorskich wędzarniach dopiekamy w zasadzie kiełbasy w barankach (kabanosy), kiełbaśnicach oraz boczki.

Wyroby o większych przekrojach wymagałyby wilgotności na wysokim poziomie. W takich warunkach zwiększa się przewodność cieplna powietrza, skraca czas obróbki termicznej i nie dochodzi do  przesuszenia.

Najlepsze efekty uzyskuje się poprzez parzenie i ew. drugie podwędzenie zimnym dymem.

 

I tak na koniec wrzucę bombę do ogódka tych, którzy mnie tak mocno namawiali w innym poście (https://wedlinydomow...y/?fromsearch=1), żebym nie budował wędzarni kanałowej. Otórz zrobiłem jednak kanałową i wszystko działa jak należy. Z utrzymaniem temperatury nie ma żadnego problemu, bardzo mało drewna poszło do wędzenia. Zabił mnie brak wiedzy o procesie wędzenia a nie zła wędzarnia. Tak więc jak ktoś chce robić wędzarnie kanałową to niech robi

 

Bardzo szybko zrobiłeś się ekspertem i "wujkiem dobra rada" :rolleyes:  :facepalm:

Nie mów hop, dopóki nie przeskoczysz.

Właśnie wędzarnia kanałowa  mniej wybacza i jest trudniejsza do opanowywania. Użyłam specjalnie formy ciągłej czasownika aby zaznaczyć, że jest również wrażliwa na różne warunki atmosferyczne: wiatry i temperatury. Więc wszystko jest przed Tobą  :thumbsup:

Wiem co piszę, bo od kilkunastu lat wędzę (wszystkie pory roku i bez względu na pogodę) w kanałówce, ale również w dwóch innych wędzarniach kompaktowych.

Te ostatnie są przede wszystkim bardzo stabilne i wybaczają wiele błędów.

"Ci wszyscy", którzy Cię gorąco namawiali, zrobili to na podstawie własnych doświadczeń i niejednokrotnie porównań, niewątpliwie w dobrej wierze.. Zatem Twoja "bomba" jest co najmniej nie a miejscu  :devil:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bardzo szybko zrobiłeś się ekspertem i "wujkiem dobra rada"  
 

Dobre  :laugh:  :laugh:  :laugh:

W jednym zdaniu: początek, rozwiniecie i zakończenie tematu  :clap:  :clap:  :clap:

ESENSJA  :thumbsup:  :thumbsup:  :thumbsup:

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie w naszych, amatorskich wędzarniach dopiekamy w zasadzie kiełbasy w barankach (kabanosy), kiełbaśnicach oraz boczki. Wyroby o większych przekrojach wymagałyby wilgotności na wysokim poziomie

Ja niestety podpiekam kiełbaski o fi 45 - 60 w wędzarni jak tylko mam możliwość posiedzieć na działce.Nie mam czasu na powtórne wędzenie następnego dnia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja niestety podpiekam kiełbaski o fi 45 - 60 w wędzarni jak tylko mam możliwość posiedzieć na działce

Dlaczego "niestety", skoro wiesz, jak to dobrze zrobić? 

Mnie się to czasami też udaje bez przesuszenia  :laugh:  :frantics:

W fazie dopiekania wkładam do wędzarni szeroki pojemnik z wodą  :yes:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to dopiekanie w wędzarni nic nie dało i musiałem jednak i tak po kolei parzyć. Ale te dopiekane po sparzeniu wyszły oczywiście suche bo je to dopiekanie tylko wysuszyło.

 

....

Najlepsze efekty uzyskuje się poprzez parzenie i ew. drugie podwędzenie zimnym dymem.

Czy należy przez to rozumieć, że po nabiciu farszu, osadzeniu i podsuszeniu(?) kiełbasy najpierw parzysz, a potem dopiero wędzisz w zimnym dymie?

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy należy przez to rozumieć, że po nabiciu farszu, osadzeniu i podsuszeniu(?) kiełbasy najpierw parzysz, a potem dopiero wędzisz w zimnym dymie?

Nie, tak nie należy rozumieć.

Wędliny wędzę w temp. ok. 55 st.C do koloru, parzę i ew. podwędzam zimnym dymem.

Daje to efekt wizualno-smakowy podobny do tego, jaki daje obróbka termiczna w wędzarni, czyli tzw. podpiekanie.

Jednak kabanosy zawsze podpiekam w wędzarni, również kiełbasy tzw. wiejskie, zazwyczaj również boczki.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy należy przez to rozumieć, że po nabiciu farszu, osadzeniu i podsuszeniu(?) kiełbasy najpierw parzysz, a potem dopiero wędzisz w zimnym dymie?

Nie, tak nie należy rozumieć.

Wędliny wędzę w temp. ok. 55 st.C do koloru, parzę i ew. podwędzam zimnym dymem.

...

Czy próbowałaś tej technologii także z mięsem dzika?

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy próbowałaś tej technologii także z mięsem dzika?

Owszem, wszystkie kiełbasy w szerszych osłonkach tak robię.

Zwiększa  się trwałość takiej kiełbasy oraz wzmacnia aromat.

Ostatnio jednak parzyłam kiełbasy z dziczyzną cyrkulatorem po zapakowaniu vacum .

Daje ta metoda lepszą możliwość kontroli uparzenia w punkt  :thumbsup:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.