Witaj na forum Wędzarniczej Braci

To bardzo prosta procedura, która zajmie Ci tylko chwilę, a dzięki temu będziesz mógł korzystać z dodatkowych funkcji niedostępnych dla użytkowników niezalogowanych.
Zakładając swoje konto będziesz mógł między innymi:
- rozpoczynać nowe tematy na forum,
- odpowiadać na posty innych,
- przeglądać załączone do postów zdjęcia,
- wysyłać prywatne wiadomości do innych użytkowników,
- dostawać powiadomienia o nowych postach.
Zachęcamy do rejestracji!!!

Generator zimnego wędzenia
#1
Napisano 06 lis 2020 - 10:55
https://a.aliexpress.com/_B0Kotc
Dodam że mam generator dymu z pompką a ww byłby do powolnego bezobslugowego choć mam obiekcje że jednak by przygasał
#2
Napisano 06 lis 2020 - 11:16
Dodam że mam generator dymu z pompką a ww byłby do powolnego bezobslugowego
A po co Ci 2w1?
Choć przyznam że pokusiłem się na DG i... powracam do paleniska tradycyjnego. Wbrew pozorom z DG mam więcej problemów niż z tradycyjnym paleniskiem.
#3
Napisano 06 lis 2020 - 11:25
Wbrew pozorom z DG mam więcej problemów niż z tradycyjnym paleniskiem.
No nie gadaj. .Dymogenerator jest bezobsługowy to jaki masz problem.?
#4
Napisano 06 lis 2020 - 11:35
W skrócie dymi sobie kiedy chce i jak chce. Raz leci jak z lokomotywy a za godzinę mniej niż z papierosa (lub wcale). Jakieś tam zawieszanie wiórków pomijam bo to nie problem raz na jakiś czas popukać.
Już nawet pompkę zmieniłem.
#5
Napisano 06 lis 2020 - 11:46
Ja mam konstrukcji rogerowej jedynie mam większy zbiornik na wióry i działa bez zarzutu.Wrzuć mi fotki na priv.Tylko dokładne z wymiarami.
Użytkownik arkadiusz edytował ten post 06 lis 2020 - 11:48
#6
Napisano 06 lis 2020 - 12:05
Mam Rogerowy (chyba ostatni wypust). Jak będę w domu to pomierzę.
Przedłużałem tylko rurkę dymową, ale przed przedłużeniem działał podobnie.
#7
Napisano 06 lis 2020 - 12:06
Ja mam taki jak Arek i sobie chwalę.
#8
Napisano 06 lis 2020 - 12:10
Odnoszę wrażenie jakby się szybko zaklejała ta dziurka powietrza, nie wiem czy nie trzeba by było ją trochę rozwiercić.
#9
Napisano 06 lis 2020 - 12:50
#10
Napisano 06 lis 2020 - 15:14
#11
Napisano 06 lis 2020 - 16:44
Jest jakaś rada ku temu?
Spróbuj inną wielkość zrębek lub mieszanine różnych.
#12
Napisano 06 lis 2020 - 17:15
Ciekaw jestem waszych opinii czy sprawdziło by się takie cudo do zimnego wędzenia
https://a.aliexpress.com/_B0Kotc
Dodam że mam generator dymu z pompką a ww byłby do powolnego bezobslugowego choć mam obiekcje że jednak by przygasał
Opierając się na rekomendacji @TOSHIBA oraz "zatrzęsieniu" filmów (niemieckojęzycznych) na YouTube, planuję wkrótce taki (podobny) labiryntowy sobie wykonać. Tylko na razie czasu brak
Wpisując w wyszukiwarkę Y_T np, "schinken kaltrauchern" możesz różne tego typu zobaczyć w "akcji". Już pytałem tu na Forum, czy to "ściema", ale po dyskusji, jaka się wywiązała wychodzi na to, że nie.
Było o tym tu:
https://wedlinydomow...o-forum/page-23(#448)
Użytkownik siwydymek edytował ten post 06 lis 2020 - 17:23
#13
Napisano 06 lis 2020 - 18:29
Opierając się na rekomendacji @TOSHIBA oraz "zatrzęsieniu" filmów (niemieckojęzycznych) na YouTube, planuję wkrótce taki (podobny) labiryntowy sobie wykonać.
No tu masz kolejne dowody ze to działa
Surowe mięso i 1 rozpalenie DG labirent
20201018_202655.jpg 112,69 KB
22 Ilość pobrań
po pierwszym wędzeniu
20201019_063545.jpg 84,81 KB
10 Ilość pobrań
po drugim wędzeniu * tylko góra
20201020_063444.jpg 141,92 KB
10 Ilość pobrań
Labirent po wypaleniu
20201019_063506.jpg 122,37 KB
10 Ilość pobrań
+/- ilość dymu przy 150 litrowej wędzarni
DG odpalony z 2 stron
20201019_211615.jpg 47,13 KB
10 Ilość pobrań
[Dodano: 06 lis 2020 - 18:29]
PS
W wiórki możesz wciskać dowolne dodatki smakowe lub/i male kawali drewna np patyki sosnowe lub jagody/owoce jałowca lub szyszki czy co tam chcesz, byle suche
Użytkownik TOSHIBA edytował ten post 06 lis 2020 - 18:36
#14
Napisano 06 lis 2020 - 18:42
To jest tak zwany po niemiecku Sparbrand, do wedzenia na zimno wedlug mnie lepszej rzeczy nie ma.Tylko trzeba miec odpowiednia make drzewna.
#15
Napisano 06 lis 2020 - 19:27
#16
Napisano 06 lis 2020 - 20:55
To jest tak zwany po niemiecku Sparbrand, do wedzenia na zimno wedlug mnie lepszej rzeczy nie ma.Tylko trzeba miec odpowiednia make drzewna.
Myślę, że drobne wióry z wysokoobrotowej elektrycznej(!) piły tarczowej też będą dobre
Chodzi o tak zwany "posuw na ząb" - im mniejszy, tym wiór drobniejszy.
Na mojej pile (3000 obr/min.) łatwo otrzymuję taką "mąkę".
Im drobniejszy wiór (lub "mąka"), tym dłuższe wędzenie (a to wiem już od Roger'a).
Użytkownik siwydymek edytował ten post 06 lis 2020 - 21:08
#17
Napisano 06 lis 2020 - 21:42
[Dodano: 06 lis 2020 - 21:42]
Np coś takiego https://allegro.pl/o...c5c941d96d7d771
Ciekawe jak w dymogeneratowe ws Rogera by się sprawdziły zamiast zrebek
Użytkownik fantomek edytował ten post 06 lis 2020 - 21:42
#18
Napisano 06 lis 2020 - 22:04
Czyli zrębki winny być kl02 a nie np 08
[Dodano: 06 lis 2020 - 21:42]
Np coś takiego https://allegro.pl/o...c5c941d96d7d771
Ciekawe jak w dymogeneratowe ws Rogera by się sprawdziły zamiast zrebek
Dokładnie takie same mi wychodzą przy cięciu drewna liściastego. Nałapałem tego już sporo do worków, tylko na razie DG do zimnego wędzenia brak
#19
Napisano 09 lis 2020 - 12:26
Po ostatnim weekendzie -nie zapeszając- odszczekuję poprzednie wpisy
DG chyba jest dobry tylko obsługa była do d..y
W związku z tym że ciągle miałem z nim problemy, to od jakiegoś czasu poddałem się i robiłem wszystko rutynowo "aby jakoś to działało i uwędziło".
A więc po podłączeniu wszystkiego, zasypaniu i odpaleniu (chyba) dwa główne moje błędy to: pozostawienie pompki na maxa przez całe wędzenie i gmeranie w otworze "paleniska".
Tak jak pisałem już wcześniej DG działał bez zarzutów przez pierwszą godzinę i dopiero z każdą następną było coraz gorzej. Stąd "doszedłem" do podawania powietrza na maxa (bo wtedy coś dymu jeszcze się wydobyło), dodatkowo miałem wrażenie że prócz "zasłaniania" otworów powietrznych przez popiół to pomimo obstukania rury, zrębki się zawieszały nad rurą dymową. Wtedy do akcji wchodziła dłuższa śruba i gmerałem przez te otwory w żarze.
Z reguły moje wędzenia zaczynały się ok.16-17tej a kończyły 2-3 w nocy , Następnego dnia parzenie i... często drugie "wędzenie/podwędzanie" aby trochę koloru było.
Przed weekendem wyrobiłem się z szykowaniem i w sobotę rano zacząłem wędzenie. Z racji tego że miałem cały dzień postanowiłem użyć DG "książkowo" jak wielokrotnie czytałem na forum (najwyżej po południu zacznę po swojemu i nad ranem skończę)
Aby nie marnować zrębek wsypałem do DG tylko 2/3 jego pojemności (słoik 900ml), pompka na maxa i odpaliłem zrębki. Po 2-3min. skręciłem powietrze (mam pompkę z dwoma regulatorami) na jednym wyjściu całkowicie wyłączyłem drugie natomiast ustawiłem w połowie. I tak pozostawiłem. Wbrew obawom ... zaczęło działać Pierwsza, druga, trzecia godzina mija a z wędzarni nadal wydobywa się dym
Całe wędzenie ograniczyło się tylko do dosypywania zrębek (nie przeginałem i sypałem po jednym słoiku), raz na 1,5-2h postukanie w DG i czasami włożyłem śrubę w żar (gdy widziałem sam popiół w otworze) ale poziomo i bez gmerania i rozwalania żaru.
A najlepsze w tym wszystkim jest to że wędzonki były/są ślicznie odymione i nie straciły koloru po parzeniu.
Chyba pierwszy raz udało mi się użyć DG bez problemów - tak jak o tym czytałem i sobie wyobrażałem
Wędziłem w sobotę i niedzielę tak że powtarzalność jest i mam nadzieję że już tak zostanie
Użytkownik wróbel75 edytował ten post 09 lis 2020 - 12:26
Sponsor
#20
Napisano 09 lis 2020 - 13:22
Ps
Tak na marginesie nie widziałem jeszcze Pani domu czytającej instrukcję pralki czy żelazka ani Pana domu studiującego instrukcję kosiarki czy lodówki.
Wysłane z P30 przy użyciu Tapatalka
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych