Skocz do zawartości

[Rok 1968] To były wędliny... Przedświąteczna produkcja w Zakładach Mięsnych w Białymstoku


Rekomendowane odpowiedzi

Takie filmy ogląda się z przyjemnością i ze smakiem:

 

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli macie Państwo jakieś stare filmy lub filmiki dotyczące mięsa i wędlin, dajcie znać. Na naszym kanale założyłem specjalną playlistę pt.: "Historia mięsa i jego wyrobów".

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie potrafię zrozumieć tej fascynacji rzeczywistością wędliniarską czasów realnego socjalizmu czasów Gomułki i Gierka. W mojej pamięci z tego czasu (a byłem już młodzieńcem, potem mężczyzną) pozostaje narzekanie bliższej i dalszej rodziny na katastrofalną jakość wyrobów socjalistycznego przemysłu mięsnego. Normy branżowe pewnie były dobre, ale z ich przestrzeganiem było raczej gorzej, niż lepiej. A już to, co w latach 80-tych często wystane w wielogodzinnych kolejkach, wciskano nam na kartki,często powodowało odruchy wymiotne. Ale "Szynka jak za Gierka" w dzisiejszych czasach sprzedaje się dobrze.

Romk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz, że nie zgodzę się z Tobą.

Kiełbasy były robione zgodnie z recepturą branżową i czy w Krakowie czy w Gdańsku była jednakowa a nie jak dzisiejsze badziewie. Dziś co sklep to zwyczajna coraz gorsza.

Edytowane przez Papcio

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dzieciaka odrywało się tłuszczyk z szynki a teraz szuka się szynki z tłuszczykiem. Od przewrotne to życie :)

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pozwolisz, że nie zgodzę się z Tobą. Kiełbasy były robione zgodnie z recepturą branżową i czy w Krakowie czy w Gdańsku była jednakowa a nie jak dzisiejsze badziewie. Dziś co sklep to zwyczajna coraz gorsza.

Masz pełne prawo się za mną nie zgadzać. Napisałem, że normy były OK. Natomiast kwestia ich przestrzegania ...

P.S.

Podobno, zdaniem policjantów i prokuratorów najgorszy świadek to naoczny świadek. Na pięciu naocznych czterech podaje diametralnie różne wersje tego samego zdarzenia. Szczególnie po upływie dłuższego czasu.

Pozdrawiam.

I jeszcze jedno: bardzo duża część wyrobów w tych czasach była produkowana przez małe GS-owskie przetwórnie. Surowca musiało wystarczyć dla wierchuszki zakładu, I -go sekretarza PZPR w gminie, naczelnika gminy, często ksiądz proboszcz bywał na tej liście. A z reszty powstawały uzupełniane składnikami niekonieczne zgodnymi z normami wyroby dla klasy robotniczej i inteligencji pracującej. Brać chłopska jakoś sobie radziła.

Romk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno: bardzo duża część wyrobów w tych czasach była produkowana przez małe GS-owskie przetwórnie. Surowca musiało wystarczyć dla wierchuszki zakładu, I -go sekretarza PZPR w gminie, naczelnika gminy, często ksiądz proboszcz bywał na tej liście. A z reszty powstawały uzupełniane składnikami niekonieczne zgodnymi z normami wyroby dla klasy robotniczej i inteligencji pracującej. Brać chłopska jakoś sobie radziła.

Aż tak tragicznie to nie było. Wszak wtedy mięso było towarem strategicznym i bardzo rygorystycznie przestrzegano obowiązujących procedur. Na dowód powiem, ze mój Ś.p. Teść był kierownikiem takiej GS'owskiej masarni i do dzisiaj mam całą masę dokumentacji wraz z kwitami rozliczeniowymi.  Wyroby robiono zgodnie z normą, ale nie zawsze starczało ich do zaspokojenia potrzeb rynku, gdyż zaraz po opuszczeniu masarni, część musiała zostać zabezpieczona na potrzeby władz.

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znasz tamtych czasów. "Despol" taki zakład był u nas a połowa rodziny w nim pracowała i nikt nie opowiadał by były ekstra nakazy do produkcji.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie filmy ogląda się z przyjemnością i ze smakiem:

 

Takie filmy oglądało się z przyjemnością i ze smakiem:  :laugh:  :laugh:  :laugh: tylko oglądało  :laugh:  :laugh:  Bo w sklepach hmmmm  :facepalm:  haki  

Edytowane przez TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz, że nie zgodzę się z Tobą.

Kiełbasy były robione zgodnie z recepturą branżową i czy w Krakowie czy w Gdańsku była jednakowa a nie jak dzisiejsze badziewie. Dziś co sklep to zwyczajna coraz gorsza.

 

Całkowicie się z Papciem zgadzam, i potwierdzam w 1000% jego opinię. Wyroby podrobowe z zakładów państwowych były znakomite, a kicha kaszana, czy kiełbacha "zwyczajna" po 18 zeta za  kilogram, jak i "cwaniak" ze Służewca, zdecydowanie przewyższały jakością oraz smakiem słynne "Karczewskie Smakołyki", a jadałem jedne jak i drugie, bo kupić coś w sklepie łatwo nie było, ale "Pani Karczewianka" regularnie co tydzień dostarczała nam zaopatrzenie wszelakie, a "mortadela" z Żerania, ech marzenie, to był smak  :D:thumbsup:.

Edytowane przez sverige2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.