Jump to content

Recommended Posts

Dzień dobry,

zachwycony swoimi pierwszymi wędlinami podarowałem przyjacielowi kawałek - wg. mnie - polędwicy łososiowej (czyli uwędzonego schabu bez parzenia). Dzień czy dwa później zostałem objechany z góry na dół za niedopeklowany schab (bo peklowałem "tylko" pięć dni) i "że tego nie da się jeść". Całkowicie zdezorientowany (no bo jak? przecież ja, rodzina i inni znajomi byliśmy zachwyceni) doprosiłem się w końcu, żeby pokazał ten kawałek. Wyglądało to jak na zdjęciu poniżej z prawej. Na zdjęciu z lewej jest dla porównania ten sam schab, ale z mojej spiżarni. Jak się okazało, nie dogadaliśmy się i przyjaciel sparzył ten kawałek. I teraz pytanie: co się stało, że sparzona wędlina zachowuje się jak zepsuty kawał mięsa, choć po parzeniu chyba powinna być bardziej trwała?

 

Dla wyjaśnienia: przepis wziąłem z tego forum, tylko nie mogę go odszukać (odtwarzam z notatek). W skrócie: na 1 kg oczyszczonego z mizdry schabu w kawałkach zalewa to 0.5l wody + 0.060 - 0.065kg peklosoli i 40g cukru. Nastrzyknięcie 50-60ml na kawałek (8-10 nakłuć na kawałek). Peklowanie przez 5 dni w 4-8 st. C z obracaniem. Piątego dnia na wieczór powiesić i suszyć do rana. Przed wędzeniem posmarować żółtkiem. Osuszyć w rozgrzanej wędzarni przez 1/2h w 30-40 st. C i wędzić 2-2,5h gęstym dymem 35-45 st. C. Następnie podpiec przez 1/2h w 55-60 st. C. Jeśli mięso nie ma być peklowane, to wędzić jeszcze 20-30min w temp. 70-80 st. C. (Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś wskazał mi linka do tego przepisu).

 

pozdrawiam,

Marcin

 

 post-96541-0-66751500-1608601879_thumb.jpg

Edited by highway
Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/17955-szara-pol%C4%99dwica-po-sparzeniu/
Share on other sites

 

 

Raczej niemożliwe że z tego Forum

 

Też mi się tak wydaje chociaż ostatnio idziemy w kierunku YouTube a nie technologii.Mała ilość moderatorów powoduje , że takie kwiatki mogą się zdarzyć. 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Może faktycznie nie z tego forum, ale wydaje mi się, że od kogoś, kto się tutaj udziela. Mogę się jednak mylić, bo już się pogubiłem w ilości przepisów.

Polędwica wychodzi b. smaczna; czy w tym przepisie jest coś znacząco nie tak?

[Dodano: 22 gru 2020 - 07:40]

Na pewno nie z youtube.

Jeżeli w smaku jest dobra, to dodałeś zwykłą sól zamiast peklosoli to wszystko / pomyłka / roztargnienie/ itd. 

Co do przepisu, to znajdź źródło, lub zapisuj sobie z skąd co bierzesz.

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Jeżeli w smaku jest dobra, to dodałeś zwykłą sól zamiast peklosoli to wszystko / pomyłka / roztargnienie/ itd.

Z pewnością dodałem peklosoli. Nie chodzi o to, że nie wyszła. Wręcz przeciwnie, nie parzona kolorek ma intensywny i smak b. dobry. Pytanie dotyczyło tego, czy parzeniem można tak bardzo zepsuć wędzonkę. A przepisu faktycznie nie mogę już znaleźć w inetach. No "Księga Piasku" dosłownie...

Jeżeli zmieniła kolor jak na foto 2 to NIE dodałeś peklosoli, lub parzyłeś w wybielaczu


[Dodano: 22 gru 2020 - 08:05]

Nawet po dodaniu "starej peklosoli" lub za krótko, lub za niska temperatura itd, minimum rand powinien być czerwony


[Dodano: 22 gru 2020 - 08:08]

spytaj się domowników, może ktos zużył Ci peklosol i nasypał zwykłej soli,

Jóź był taki przypadek, na forum, dopiero później żona jednego  Kolegi przyznała się do podmianki

Edited by TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Kurczę, oczywiście nie dam głowy za jakość peklosoli, ale dwa dni później robiłem na niej szynkę i też wyszła b. dobrze. Z drugiej strony to nie ja parzyłem ten schab, więc może faktycznie dodał wybielacza ;-)

 

przepis wziąłem z tego forum

 

Raczej niemożliwe że z tego Forum :no:

Może i z tego forum. Pojawiają się na nim różne przepisy nie tylko z 16. Autorskie,ściągnięte z netu itd, itp. nie zawsze delikatnie mówiąc najszczęśliwsze.

Może za rok dwa ktosc przeczyta wyżej cytowany przepis bez dalszej dyskusji. I powie przepis z wiodącego forum a taki badziew wyszedł. I tu się nasuwa pytanie czy cenzurować forum? I ewentualnie kto ma to robić? Może właściwsze kto się tego by podjął. Dobrego Rozwiąnia nie ma. Nic poprostu trzeba być ostrożny. A w przypadku forum czytać cały wątek.

Edited by Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

Może i z tego forum. Pojawiają się na nim różne przepisy nie tylko z 16. Autorskie,ściągnięte z netu itd, itp. nie zawsze delikatnie mówiąc najszczęśliwsze.

Może za rok dwa ktosc przeczyta wyżej cytowany przepis bez dalszej dyskusji. I powie przepis z wiodącego forum a taki badziew wyszedł.

Cholera, o tym nie pomyślałem. Mogę go jakoś usunąć?

 

 

Może za rok dwa ktosc przeczyta wyżej cytowany przepis bez dalszej dyskusji. I powie przepis z wiodącego forum a taki badziew wyszedł. I tu się nasuwa pytanie czy cenzurować forum?
 

I tu się nasuwa pytanie co z edukacją. Nie uczą czytać ?

 

 

I tu się nasuwa pytanie czy cenzurować forum? I ewentualnie kto ma to robić?
 

 

Od tego są moderatorzy.Nieraz już zwracałem uwagę na błędy w przepisach to albo usuwano moje wpisy albo pisano, żebym się nie czepiał  bo przepis jest autorski.Dawno dla takich przepisów proponowałem oddzielny dział z preambułą ,że forum nie bierze odpowiedzialności za przepisy w nim zawarte, ale nie spotkało się to ze zrozumieniem ze strony administracji. :(

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

 

 

Dawno dla takich przepisów proponowałem oddzielny dział z preambułą ,że forum nie bierze odpowiedzialności za przepisy w nim zawarte, ale nie spotkało się to ze zrozumieniem ze strony administracji.

 

Bardzo podoba mi się pomysł takiego działu, bo teraz boję się umieścić jakikolwiek przepis, nawet jeśli bym sądził, że wyszło dobrze.

bo teraz boję się umieścić jakikolwiek przepis, nawet jeśli bym sądził, że wyszło dobrze.

To wylanie dziecka z kąpięlą lub przegięcie w drugą stronę. Zwał jak zwał. Publikacja różnych przepisow pozwala na poszerzenie horyzontow kulinarnych ???? Uczymy się taż na błędach i forum jest doskonalym miejscem na ich omówienie i tak sie dzieje. Niekiedy jest bardzo dynamiczna dyskusja ???? Bardziej chodzi o to aby nie brać błędnych przepisów jako obowiązujące. Jeżeli ktoś pobieżnie zapozna się z tematem to może wziąć zły przepis (skrytykowany w innych innych postach) jako "okrycie" kulinarne. Może to z drugiej strony ???? słuszna kara za pobieżne zapoznanie się przepisem

Edited by Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

Może system ocen by pomógł? W ten sposób można by zrobić nawet ranking przepisów w danym dziale lub w forum jako całości? Każdy głos mógłby mieć wagę i np. głos moderatora czy VIP-a ważyłby znacząco więcej niż głos nowicjusza. W końcu "vox populi, vox Dei"  ;)

 

 

Jeżeli ktoś pobieżnie zapozna siw z tematem to może wziąć zły przepis (skrytykowany innych postach) jako "okrycie" kulinarne.

To jest normalne zjawisko nowicjusza.

Gdy robiłem pierwsze wyroby to brałem pierwszy z brzegu przepis który mnie interesował i wykonywałem go (z różnym rezultatem). Ale nie czytałem wszystkich postów bo... przepis był na pierwszej stronie danego tematu. A do tego trzydzieści parę stron "odpowiedzi", a ja nie miałem tygodnia na przeczytanie wszystkiego bo mięso leżało na stole. Poza tym "zapisałem" się na forum gdzie są fachowcy więc co ja się będę odzywał.

Z czasem nabyłem jakiejś wiedzy, poznałem bardziej forumowiczów i dopiero zaczyna się zabawa. :)

Są tu ludzie których przepisy biorę w ciemno i wiem że będzie sukces, są też tacy którzy wiem że mają doświadczenie ale udziwnią tak przepis że bez ewentualnej modernizacji nie ma co odtwarzać (a przynajmniej ja nie chcę odtwarzać).

Nie ma złotego środka jak to rozwiązać (przyszedł mi do głowy np. taki pomysł aby każdy nowy musiał przeczytać "jakieś ostrzeżenie" i zaznaczyć że się zapoznał, ale... ilu to przeczyta a ilu tylko kliknie że się zapoznało :facepalm:  - szkoda zachodu)

Każdy musi coś zepsuć aby się czegoś nauczyć. Tylko w naszym wypadku, aby nie wpływało to na zdrowie.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

https://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-porady/733-wady-wedzonek-parzonych-i-przyczyny-ich-wystepowania

 

8. Inne przebarwienia powierzchni: poszarzenie, pozielenienie:

" Technologia produkcji: użycie urządzeń w złym stanie higienicznym,
" Wędzenie/parzenie: niedostateczna obróbka termiczna,
" Przechowywanie: zbyt duża wilgotność w pomieszczeniach przechowywania; silny dopływ światła; wysoka temperatura w pomieszczeniach magazynowania.

Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.

 Jak się okazało, nie dogadaliśmy się i przyjaciel sparzył ten kawałek. I teraz pytanie: co się stało, że sparzona wędlina zachowuje się jak zepsuty kawał mięsa, choć po parzeniu chyba powinna być bardziej trwała?

A czy wiesz, JAK twój przyjaciel sparzył ten kawałek i czy teraz się do tego przyzna?  :angel:

Bo od tego "parzenia" też wiele mogło zależeć. 

Edited by siwydymek

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Bagno, dziękuję, ale widziałem ten przepis. To nie był ten. Mój faktycznie musi być z jakiejś innej strony.

[Dodano: 22 gru 2020 - 22:04]

Siwydymek,no właśnie nie wiem. Być może użył wybielacza ;-)

 

 

kiedyś po pijaku prawdę powie

prędzej po pijaku to robił i teraz wstyd przyznać. następnym razem po pijaku też będzie mówił że to nie jego wina  :tongue:  

:heart: kryniu123  :heart:

"Ze świata tego każdy ma tyle, ile sobie weźmie." - L. Tołstoj

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.