slavo_kamikaze Opublikowano 22 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 22 Grudnia 2020 Za rok lub 2 prawdopodobnie będzie u mnie remont dachu, ale na strychu są wędzarki, które nie wiem czy rozbierać.W końcu udało mi się znaleźć kilku wiekowych ludzi, którzy wędzili tak jak ich dziadkowie przed wojną właśnie w takich pomieszczeniach. Standardowa procedura to:(oczywiście zależne to jest od mięsa) ( na zimno) Boczek ,szynka ,baleron- rozpalić kociołek pełen trocin (polecali mi bukowe), przykryć deklem , zamknąć wędzarkę i tak zostawić. 2-gi dzień niech się suszy, 3-ci dzień znowu pełen kociołek trocin i tak 3 razy. potem ewentualnie powtarzać żeby uzyskać dany kolor.Ponoć produkt trwały.Pytanie moje czy zna ktoś taką metodę?Bo jakoś nie mogę takiej znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 23 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 23 Grudnia 2020 Pytanie moje czy zna ktoś taką metodę? Bo jakoś nie mogę takiej znaleźć. To jest typowe wędzenie kilkudniowe na zimno w wykonaniu naszych Dziadków.Obecnie możemy użyć dymogeneratora lub coś takiego https://pl.aliexpress.com/item/1005001660173810.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.4e425c0fUP2fI9. Tu masz o wędzeniu na zimnohttps://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/rodzaje-wedzenia/145-wszystko-o-wedzeniu Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.