@Antynet,
Nie lubię pisać wielokrotnie do osób, które "olewają" moje wpisy.
Robię tym razem odstępstwo bo widzę, że mimo wszystko się starasz rozwiązać problem.
Objawy, które podałeś, tzn. okopcenie wędzonek i brak koloru po zdjęciu sadzy jednoznacznie wskazują, że masz przy powierzchni wędzonek przekroczony punkt rosy.
Przyczyn może być kilka:
- zbyt zimne wędzonki (to, że są suche w dotyku przed wędzeniem o niczym nie świadczy - suche ale zimne okulary po wejściu do ciepłego pomieszczenia pokrywają się mgłą)
- wysoka wilgotność komory wędzarniczej z powodu zraszania/zamgławiania się ścian/sufitu - brak izolacji
- wilgotność powietrza atmosferycznego=100% wymaga dłuższego wygrzewania (tzw. osuszania) wędzonek przed puszczeniem dymu. Może to wymagać nawet kilkugodzinnego "osuszania".
- przeładowana komora !!!
Być może każda z tych przyczyn po trochu przyczynia się do problemu.
Dlatego nie kupuję Twojego kategorycznego stwierdzenia:
powodem okopcenia nie jest - nieprawidłowe osuszanie. J
ponieważ podejrzewam, że wadliwie (literalnie) interpretujesz pojęcie "osuszanie".
Gwarantuję Ci, że uwędzę W Twojej obecnej wędzarni Twoje wyroby jedynie po wrzuceniu jakiejś starej kołdry na strop i prawidłowo technologicznie osuszonym wędzonkom.
Tak przy okazji:
- Jakie są wymiary wewnętrzne komory wędzarniczej?
- Ile wkładasz jednorazowo wędzonek/kiełbas?
- Jaką mają temperaturę wkładane do wędzarni mięsa
- Przy jakiej pogodzie wędzisz?
Wszystkie parametry są do skorygowania, chociaż przy konstrukcji kanałowej i małym, szamotowym palenisku nie jest to łatwe.
To się nazywa "poznaniem swojej wędzarni i nauczeniem się w niej wędzenia".
Życzę powodzenia i uważnego, ponownego przeczytania wszystkich wpisów.
[Dodano: 28 gru 2020 - 12:37]
P.S.
Sugeruję uwędzenie testowo np. jednego kawałka boczku lub jednego pęta kiełbasy powieszonych centralnie w komorze, z kontrolą powierzchni co 5 minut przez pierwsze pól godziny (np. przecieranie ręcznikiem papierowym)
Użytkownik EAnna edytował ten post 28 gru 2020 - 12:40