Skocz do zawartości

Kasza gryczana plus suszona krew


konrad46

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem hemoglobinę w proszku w celu dodawania do białej kaszy gryczanej, którą jadam. Może ktoś się orientuje jak bezpiecznie powinno się używać takiej krwi? Sprzedawca twierdził, że roztworu wodnego tej krwi na surowo nie można spożywać. Natomiast ten susz się rozrabia w zimniej wodzie w odpowiedniej proporcji i dolewa do kaszy, Problem polega na tym, że gdy dodam to do gotującej się wody z kaszą, to krew się ścina a gdy dodaję na końcu gotowania, to jest ok, kasza ładnie się zabarwia ale krew jest surowa, bo nie osiągnęła 100 st.C. Kasza wówczas ma może ze 60 st.C a może i mniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo kaszankę z suszoną czy świeżą krwią parzy się kilkadziesiąt minut albo smaży, wtedy krew nie jest surowa.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krew jest surowa, bo nie osiągnęła 100 st.C.

To, że nie osiągnęła 100 °C nie znaczy, że jest surowa - w zależności od środowiska denaturuje w temp.  od około 40 °C do około 70 °C :

http://wydawnictwo.pttz.org/wp-content/uploads/2015/02/05_Walczycka1.pdf

Edytowane przez Wirus
Pozdrawiam Wirus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze to przyjmijmy, że 70 st. C to już nie jest surowa krew ale ja kaszanki nie robię, tylko gotuję kaszę. Jak w takim razie gotować ją wraz z krwią, by się nie ścięła? Kaszy nie będę parzył przecież, bo muszę ją ugotować. A po ugotowaniu wody już jest bardzo mało i gdy dodam na koniec krew, to długo podgrzewać nie mogę, bo krew zaczyna przywierać do dna a potem garnek przypalać. Zanim osiągnę nawet te 70 st C to garnek będzie przypalony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to za danie kasza z krwią, ale ja bym wsypał kasze do worka odpornego na temperaturę parzenia/gotowania, dodał określoną ilość wody z sucha krwią lub wodę z krwią świeżą wsadził do garnka z wodą aby woda wypchnęła nadmiar powietrza z woraka w środku, związał z zapasem na spuchnięcie kaszy i to wszystko doprowadzil do takiej temperatury jaka chce bez ryzyka przpalenia

 

Ewentualnie wpierw sparzył kasze i taką wsadził do worka i dodał krew.

Reszta jak wyżej

 

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Problem polega na tym, że gdy dodam to do gotującej się wody z kaszą, to krew się ścina a gdy dodaję na końcu gotowania, to jest ok, kasza ładnie się zabarwia ale krew jest surowa, bo nie osiągnęła 100 st.C. Kasza wówczas ma może ze 60 st.C a może i mniej.

Upraż kaszę, do gorącej wlej roztwór krwi wg przepisu i dokończ parzenie do interesującego Cię stopnia w kąpieli wodnej.

Zmiana koloru krwi na brązowy jest wskaźnikiem denaturacji białek krwi.

Temp. denaturacji hemoglobiny to 64-66st.C i  zależy od pH środowiska.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Problem polega na tym, że gdy dodam to do gotującej się wody z kaszą, to krew się ścina a gdy dodaję na końcu gotowania, to jest ok, kasza ładnie się zabarwia ale krew jest surowa, bo nie osiągnęła 100 st.C. Kasza wówczas ma może ze 60 st.C a może i mniej.

Upraż kaszę, do gorącej wlej roztwór krwi wg przepisu i dokończ parzenie do interesującego Cię stopnia w kąpieli wodnej.

Zmiana koloru krwi na brązowy jest wskaźnikiem denaturacji białek krwi.

Temp. denaturacji hemoglobiny to 64-66st.C i  zależy od pH środowiska.

 

Chodzi o mocne podgrzanie kaszy na sucho? Tak rozumiem prażenie. Gdy wleję do rozgrzanego garnka z suchą kaszą roztwór krwi, to natychmiast część krwi przywrze do dna. A kąpiel wodna z kolei z tego co wiem polega na parzeniu produktu w jakiejś folii ew. garnek z jedzeniem się wkłada w drugi z wodą. Chodzi o drugi sposób? Moim zamiarem było zrobienie czegoś na podobieństwo kaszanki ale wersja mocno uproszczona a widzę, że się to robi bardziej czasochłonne i więcej garów do mycia. Chyba, że bym prażył kaszę w tym samym garnku co kąpiel wodną.

Wiem, że robi się kaszankę pieczoną, zamiast we flaku. Ja chciałem pominąć piekarnik i mocno uprościć skład.

A może, zrobię tak: Po ugotowaniu kaszy na wodzie wrzucę kaszę do garnka na parę, podkładając papier do pieczenia pod kaszę? Para powinna załatwić sprawę. Tak czy inaczej proces będzie dłuższy.

Ponieważ nie miałem zaufania co do bezpieczeństwa suszonej krwi ,zagotowałem krew a potem skrzep przepuściłem przez maszynkę z sitkiem o małym oczku.Można też użyć blendera.

 

Ja trochę po czasie drążę temat, bo sądziłem, że wlewanie krwi pod koniec gotowania wystarczy i jadłem tak kaszę. Ostatnio jednak miałem problemy żołądkowe (mdłości przez kilka dni) i być może to od tej krwi. Mogłem ostatnio słabiej podgrzać.

Natomiast ciecz (krew) przepuszczałeś przez maszynkę do mięsa??? Blender może by rozdrobnił krew ale czy doprowadził do

odpowiedniej konsystencji by potem nasączać tym kaszę, to sam nie wiem. Jednak u mnie chodzi o małe ilości krwi: 0,5 szklanki

a mam blender kielichowy, więc odpada tak czy inaczej.

 

TOSHIBA: To właściwie jest kaszanka we flaku.

Edytowane przez konrad46
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodzi o mocne podgrzanie kaszy na sucho? Tak rozumiem prażenie. Gdy wleję do rozgrzanego garnka z suchą kaszą roztwór krwi, to natychmiast część krwi przywrze do dna. A kąpiel wodna z kolei z tego co wiem polega na parzeniu produktu w jakiejś folii ew. garnek z jedzeniem się wkłada w drugi z wodą. Chodzi o drugi sposób? Moim zamiarem było zrobienie czegoś na podobieństwo kaszanki ale wersja mocno uproszczona a widzę, że się to robi bardziej czasochłonne i więcej garów do mycia. Chyba, że bym prażył kaszę w tym samym garnku co kąpiel wodną.

Prużenie kaszy to obróbka termiczna w odpowiedniej ilości wody tak, aby uzyskać sypką kaszę. Wagowo: 1cz. kaszy + 2cz. wody.

Inaczej:

  1. Gotujesz kaszę na sypko
  2. Do gorącej dodajesz  roztwór wodny krwi suszonej lub krew surową rozmiksowaną
  3. Całość stawiasz na garnku z wrzątkiem i mieszasz aż do zbrązowienia krwi.

Co to za robota?

PS. Korektor zmienił słowo "prużenie" na "prażenie", ale na sucho??? :facepalm:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem wg tego przepisu i kaszanka była rewelacyjna.

Mięsna kaszanka BonAira
Dokładnie opisałem w swoich notatkach jak robiłem bo na pewno wrócę do tej kaszanki, a z suszonej krwi to pierwszy raz. Dlaczego nie lubię tej roboty ? Bo to wszystko jest takie czarne  i niemiłe, aż mnie cofa. Ale jaki smak !!! Na zdjęciu widać kolor tej kaszanki a na drugim gotowe słoiki z kaszanką.
post-52093-0-93258400-1612610290_thumb.jpg
post-52093-0-87785100-1612610332_thumb.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może tak z Czarnej oliwki :

Krew smazona

Skladniki:
Krew wieprzowa
Cebula srednia 1 szt.
Sol,pieprz mielony
Smalec

Przepis:
Cebule obrac,oplukac i posiekac w drobbna kostke.W rondlu rozgrzac tluszcz i usmazyc w nim cebule na jasno zlocisty kolor.Krew posolic i przyprawic pieprzem,po czym wlac na tluszcz z usmazona cebula.Calosc smazyc na w olnym ogniu.Podczas smazenia nie mieszac , aby krew sciela sie rownomiernie.Krew powinna dobrze odparowac .Gdy bedzie juz dostatecznie scieta nalezy pokroic ja w kostke lub plastry i podawac z chlebem lub ziemniakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Pepuś  

Krew suszoną kupiłem w Ostródzie. Po likwidacji "Morlin" zostało dużo emerytowanych rzeżników i chyba dlatego w małym mieście jest firmowy sklepik z różnościami wędliniarskimi. 

 post-52093-0-09645100-1612713629_thumb.jpg

Ja nie mam typowego przepisu tylko "pamiętnik" (bo już pamięć zawodzi) i jak się uda, to na pocztę wyślę Tobie plik.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chodzi o mocne podgrzanie kaszy na sucho? Tak rozumiem prażenie. Gdy wleję do rozgrzanego garnka z suchą kaszą roztwór krwi, to natychmiast część krwi przywrze do dna. A kąpiel wodna z kolei z tego co wiem polega na parzeniu produktu w jakiejś folii ew. garnek z jedzeniem się wkłada w drugi z wodą. Chodzi o drugi sposób? Moim zamiarem było zrobienie czegoś na podobieństwo kaszanki ale wersja mocno uproszczona a widzę, że się to robi bardziej czasochłonne i więcej garów do mycia. Chyba, że bym prażył kaszę w tym samym garnku co kąpiel wodną.

Prużenie kaszy to obróbka termiczna w odpowiedniej ilości wody tak, aby uzyskać sypką kaszę. Wagowo: 1cz. kaszy + 2cz. wody.

Inaczej:

  1. Gotujesz kaszę na sypko
  2. Do gorącej dodajesz  roztwór wodny krwi suszonej lub krew surową rozmiksowaną
  3. Całość stawiasz na garnku z wrzątkiem i mieszasz aż do zbrązowienia krwi.

Co to za robota?

PS. Korektor zmienił słowo "prużenie" na "prażenie", ale na sucho??? :facepalm:

 

Pierwszy raz słyszę takie określenie na obróbkę kaszy w małej ilości wody. Ja mówię, że duszę kaszę. Natomiast kaszę gryczaną się praży na sucho (np. na patelni) przed jej duszeniem i jak dłużej się to robi, to z białej wychodzi kasza palona. Jedni moczą inni prażą, są różne szkoły na przygotowanie kasz przed właściwą obróbką. W każdym razie teraz wszystko jasne. Do moczenia w kąpieli wodnej używam garnków emaliowanych (bez drugiego klejonego dna jak to są zrobione garnki stalowe). Woda gdy się dostaje między warstwy potrafi po czasie spowodować oderwanie się spodu garnka. Już parę takich wywaliłem,bo ktoś z domowników moczył taki garnek w zlewie . Zatem zobaczę czy dam radę udusić kaszę w emaliowanym bez jej przywierania. Jak to zda egzamin, to będę stosował. Dzięki za podpowiedź.

 

markis: Kaszanka z tego przepisu na pewno smaczna by była dla mnie gdybym pominął wątróbkę :). Nie znoszę jej smaku i popsuła by mi tylko smak całości. Nie każdy zresztą daje wątróbkę. Jak kupowałem kaszankę, to zawsze pytałem czy ma w składzie wątróbkę. W każdym razie ja teraz robię jedynie kaszę z krwią plus przyprawy, ew. może dodam jakieś mielone mięsko czasem, które mam w porcjach zamrożone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem zobaczę czy dam radę udusić kaszę w emaliowanym bez jej przywierania.

Oczywiście, że dasz radę :D

Białą, gryczaną kaszę odważ np.1kg.

Po wielokrotnym, długim płukaniu, a nawet moczeniu, (ze względu na glifosat) wsyp ją do wytarowanego garnka (kasza może ważyć nawet 1,8kg ! bo nasiąknęła wodą) i dolej wody (lub rosołu) tyle, aby całość ważyła 3kg.

Całość zagotuj, zamieszaj i gotuj ok. 3 min., ponownie zamieszaj. Pozostaw pod przykryciem aż do całkowitego wchłonięcia wody.

Dodaj do kaszy krew i wszystkie dodatki, zamieszaj i dociągnij temperaturę w kąpieli wodnej.

Po trzech min. gotowania nie ma prawa nic się przypalić.

Edytowane przez chudziak

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie nad sensem kaszy z krwią ?

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

Zatem zobaczę czy dam radę udusić kaszę w emaliowanym bez jej przywierania.

Oczywiście, że dasz radę :D

Białą, gryczaną kaszę odważ np.1kg.

Po wielokrotnym, długim płukaniu, a nawet moczeniu, (ze względu na glifosat) wsyp ją do wytarowanego garnka (kasza może ważyć nawet 1,8kg ! bo nasiąknęła wodą) i dolej wody (lub rosołu) tyle, aby całość ważyła 3kg.

Całość zagotuj, zamieszaj i gotuj ok. 3 min., ponownie zamieszaj. Pozostaw pod przykryciem aż do całkowitego wchłonięcia wody.

Dodaj do kaszy krew i wszystkie dodatki, zamieszaj i dociągnij temperaturę w kąpieli wodnej.

Po trzech min. gotowania nie ma prawa nic się przypalić.

 

Dzięki za przepis. Podjąłem raz próbę ale nie czytając przepisu. Zaganiany ostatnio byłem i nie zaglądałem tutaj. Trudno mi było bez termometru ocenić czy już wystarczy tego gotowania w kąpieli czy jeszcze nie (przy 75 st.C temp kaszy, wyłączyłem). W zasadzie efekt był ten sam co przy normalnym duszeniu, czyli krew nie wsiąkła do kaszy, tylko było dużo miniaturowych drobinek obok kaszy. Tyle, że nieco mniej przywarła krew do garnka. Sam nie wiem, może to tak powinno wyglądać.Następnym razem zanim dokończę duszenie w kąpieli, odczekam nieco by krew dobrze wsiąkła do kaszy. No i może ją przed gotowaniem namoczę w wodzie. Generalnie moczy się kasze ze względu na lepsze wchłanianie składników z kaszy, bo obniża się poziom kwasu fitynowego w ten sposób.

 

Muski: Kwestia smaku i konsystencji (wolę kaszę z dodatkiem krwi, bo przypomina mi nieco kaszankę) oraz kwestia zdrowotna. Może to zabrzmi jak masło maślane co napiszę ale krew (hemoglobina wieprzowa) podnosi mi poziom hemoglobiny we krwi :) Mam jej od zawsze w dolnej granicy normy lub lekko poniżej. Kwestia genów (rodzinne). Po ostatnich badaniach była w górnej granicy. Mięso jadam ale nie znoszę podrobów, szczególnie wątróbki gdzie krwi jest najwięcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W zasadzie efekt był ten sam co przy normalnym duszeniu, czyli krew nie wsiąkła do kaszy, tylko było dużo miniaturowych drobinek obok kaszy.

Twoje oczekiwania są niemożliwe do spełnienia z prostej przyczyny: cząsteczki  białkowe krwi nie wnikną do kaszy bo są za duże. 

Jeżeli zobaczysz przekrój cząsteczki kaszy z kaszanki, to jest on jasny, nie jest zabarwiony krwią.

Na podobnej zasadzie cząsteczki jajka nie wnikną do kaszy.

 

 

krew (hemoglobina wieprzowa) podnosi mi poziom hemoglobiny we krwi

Możesz jadać krew smażoną z cebulką i przyprawami. Najlepiej gęsią.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W zasadzie efekt był ten sam co przy normalnym duszeniu, czyli krew nie wsiąkła do kaszy, tylko było dużo miniaturowych drobinek obok kaszy.

Twoje oczekiwania są niemożliwe do spełnienia z prostej przyczyny: cząsteczki  białkowe krwi nie wnikną do kaszy bo są za duże. 

Jeżeli zobaczysz przekrój cząsteczki kaszy z kaszanki, to jest on jasny, nie jest zabarwiony krwią.

Na podobnej zasadzie cząsteczki jajka nie wnikną do kaszy.

 

 

krew (hemoglobina wieprzowa) podnosi mi poziom hemoglobiny we krwi

Możesz jadać krew smażoną z cebulką i przyprawami. Najlepiej gęsią.

 

Z tego co zauważyłem, to jak nie dogotowywałem krwi, to zabarwiała ona kaszę a sama krew miała bardziej jednolitą konsystencję. No ale była niedogotowana, więc po osiągnięciu 75st C może musi zgęstnieć i mieć formę drobinek a nie jednolitego płynu?. Krew to mocny barwnik, czemu nie miałby zabarwić kaszy jak barwi niemal wszystko co może nasiąknąć choć trochę?. Gęsiej krwi, to ja w sprzedaży nie widziałem. Występuje jedynie wieprzowa.Samą smażoną krew z cebulką? O takim daniu nie słyszałem. Raczej jako dodatek/sos chyba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KREW_SMAŻONA

 

 

Krew to mocny barwnik, czemu nie miałby zabarwić kaszy jak barwi niemal wszystko co może nasiąknąć choć trochę?.

Odpowiedź: zmiana adhezji po ścięciu krwi. 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.