Skocz do zawartości

Moje zawiesie do parzenia kiełbasy


siwydymek

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym się podzielić z nowicjuszami moim prymitywnym, ale sprawdzonym w praktyce "przyrządem" do parzenia cienkich kiełbas. Wiem że tutejsze stare "wygi" mogą mnie obśmiać za przerost formy nad treścią, gdyż zapewne mają własne, najlepsze, bo prostsze sposoby, ale nic to  :D

Ponieważ pierwsze samodzielne kiełbasy zacząłem parzyć w kotle na "chybcika" (po prostu wrzucając je do kotła), więc już przy pierwszych parzeniach przekonałem się, że parzenie się przedłużało ponad miarę, bo zanim je wszystkie wyłowiłem, mijało sporo minut. Powstał więc pomysł, aby zanurzać je w gorącej wodzie i wyjmować porcjami jakimś sposobem na raz. Tak oto powstała druga (i ostateczna) wersja tego "pomocnika". Aby kiełbasy zabezpieczyć przed wypływaniem na wierzch, na końcach drewnianego drążka przykręciłem wkrętami z "oczkiem" po dwie duże podkładki stalowe (fi ok. 7 cm), co okazało się wystarczającym obciążeniem, aby kiełbasa pozostawała zanurzona w kąpieli. Dla ułatwienia zakładania i zdejmowania pęt, na jednym z końców na oczku wkręta zapinam handlową zapinkę zawieszoną na sznurku, który służy do wyciągania całości. 
Pozdrawiam

post-100268-0-83142600-1612644344_thumb.jpg

post-100268-0-92433500-1612644390_thumb.jpg

post-100268-0-34347300-1612644404_thumb.jpg

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej było by w ten sposób.? Na zdjęciu jest kaszanka,ale i kiełbasę można tak potraktować

post-41296-0-26503500-1612690681_thumb.jpg

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arkadiusz napisał:

A nie prościej było by w ten sposób.? Na zdjęciu jest kaszanka,ale i kiełbasę można tak potraktować

attachicon.gif post-41296-0-62637200-1400348297_thumb.jpg

 

Wszystko tak samodzielnie wisi, bez dodatkowego obciążenia?

Mnie prawie zawsze kiełbasa uparcie wypływała na wierzch, stąd pomysł z obciążnikami.

Jak dotąd - sprawdza się znakomicie   :)

Może z kaszanką tak się da (bez dociążenia), ale dotąd przerabiam jedynie dziczyznę (jako bardziej zdrową i ekologiczną), więc kaszanek nie robię, bo trudno by było dowieźć czystą farbę (krew) dzika z lasu do domu  :D


[Dodano: 07 lut 2021 - 12:11]

Bardzo pomysłowe :)

Dzięki  :)


[Dodano: 07 lut 2021 - 12:13]

Widzę, że nie tylko ja jestem "kombinator"  :laugh:  

Miło mi zatem poznać nowego Brata - majsterkowicza  :thumbsup:

Edytowane przez siwydymek

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mnie prawie zawsze kiełbasa uparcie wypływała na wierzch, stąd pomysł z obciążnikami.

Nie powinna wypływać.

Może jest słabo odpowietrzona albo zaczyna gazować?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mnie prawie zawsze kiełbasa uparcie wypływała na wierzch, stąd pomysł z obciążnikami.

Nie powinna wypływać.

Może jest słabo odpowietrzona albo zaczyna gazować?

 

Odpowietrzona była zawsze nieźle (co było widać na przekroju). Może więc mięso tak lekkie było ?  :D

Edytowane przez siwydymek

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, wiedziałem (i o tym powyżej napisałem), że mój wpis spotka się na pewno z reakcją jakiegoś znudzonych pandemią zgrywusa. Nich ci będzie - Twoja  kiełbasa tonie, a moja pływa, OK?

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem żartem na Twój (przynajmniej tak mi się wydawało) żartobliwy wpis o ... "lekkości" mięsa, a nie w reakcji na Twoje "zawiesie".

Moja kiełbasa nie tonie, bo ...  :rolleyes: ... ja nie parzę  :tongue:  kiełbasy. 

Myślę, że lepiej pożartować niż "dyskutować" używając personalnych wycieczek - jak to bywa w  :(   innym temacie.

P.S. Sam do parzenia mielonek w osłonkach stosuję takie  :cool:  "urządzenie": post-41005-0-25162900-1612713195.jpg

Edytowane przez Wirus
Pozdrawiam Wirus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.