Jump to content

Recommended Posts

Tak mocno pikantne "Kasine :devil: " do szklaneczki whisky jak znalazł oraz klasyczne i z dziczyzną :tongue:.

 

.

No co Ty, whisky się nie "zakansza" tylko dobre cygaro lub pyk pyk z fajeczki

Co innego do dobrej zmrozonej wodeczki

Pozdrawiam

Edited by El komendante

 

 

No co Ty, whisky się nie "zakansza" tylko dobre cygaro lub pyk pyk z fajeczki Co innego do dobrej zmrozonej wodeczki

Yes, yes, yes. !!!   :thumbsup:  

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

No co Ty, whisky się nie "zakansza"

 

A kto mówi o "zakanszaniu" tylko mała degustacja :)

 

 

Z drugiej strony jestem ciekaw czy ktoś dodawał tak pikantną paprykę do wyrobów wędliniarskich z Naszej Braci ?

 

Jeżeli nie chce się mieć mocnego smaku i koloru papryki a zarazem chce się mieć pikantny wyrób to warto zastosować Jolkę :thumbsup: ze względu na małe dawkowanie.

 

Dziś obiad z grilla, na ruszt poszła między innymi  Morcilla wg Rafała  :tongue:  https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/18340-morcilla-wariacja-wg-rafa%C5%82a/

post-84535-0-57320100-1621697285_thumb.jpg

post-84535-0-83416800-1621697298_thumb.jpg

Grzesiu, w jaki sposób Aga wzmacnia te piętra?

 

Ależ mi słodko się zrobiło :)

Reniu do wysokości dwóch pięter wystarczą słomki które coraz ciężej kupić ponieważ niedługo plastiki znikną ze sprzedaży. Można również zastosować patyki do szaszłyków natomiast powyżej dwóch pięter stosuje się gotowe stelaże. W powyższym piętrowcu Aga zastosowała słomki, które w zupełności podołały zadaniu :) słodkość ważyła ok 7-8kg

Poniżej zamieszczam słodkości z serii filmów animowanych dla dzieci  :)

post-84535-0-05857700-1622358197_thumb.jpg

post-84535-0-69446900-1622358220_thumb.jpg

post-84535-0-14835300-1622358248_thumb.jpg

post-84535-0-49581300-1622358282_thumb.jpg

post-84535-0-02902400-1622358308_thumb.jpg

Edited by Grzewlod

 

 

Ależ mi słodko się zrobiło

Wykonanie mistrzowskie :clap: :clap:

zdolna ta Twoja LP, pracowita i ma dużo cierpliwości, która jest potrzebna przy wykonywaniu takich pięknych wypieków.

Zapominamy, ze życie jest kruche i delikatne i nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni. Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy. Eric-Emmanuel Schmitt

ma dużo cierpliwości, która jest potrzebna przy wykonywaniu takich pięknych wypieków.

 

Chyba najwięcej cierpliwości to ma do mnie :D tak na poważnie to dużo mozolnej i cierpliwej pracy wymaga dekoracja.

 

 

 

Pozdrawinia dla Agnieszki

 

Dziękuje na wzajem :)

 

Ja jednak wolę malować dymem :)

post-84535-0-79896500-1622389046_thumb.jpg

post-84535-0-98085200-1622389261_thumb.jpg

  • 3 weeks later...

Spotkanie u Muskiego.

 

Korzystając z zaproszenia i gościnności Małgo i Muskigo, powstał pomysł zorganizowania wspólnego spotkania do którego realizacji doszło w jeden z weekendów sierpnia 2019 r. Po przyjeździe w piątek rozbiliśmy obozowisko, przygotowaliśmy miejsce do biesiadowania itp. Wcześniej podczas ustaleń  grupa podzieliła się na składy które miały do wykonania różne smakowitości między innymi : karkówka na grilla, sałatki,  zupa gulaszowa z kociołka, grillowa kiełbas z fetą, prażonki z kociołka, ziemniaki z boczkiem na grilla zupa rybna i inne.

 

Ponieważ kol. Muski w temacie kol. krzychuzab wskazał moją osobę w sprawie wykonania zupy rybnej podaję przepis i sposób wykonania. 

 

Odmian zup rybnych jest wiele, lecz podstawy wykonania zupy są bardzo podobne. Opisując przedstawię podstawową wersję zupy rybnej  jak również wersję którą ugotowaliśmy wespół zespół razem z Krystkiem podczas sierpniowego spotkania na działce u naszych przyjaciół Małgo i Muskiego.

 

W pierwszej kolejności przedstawię wersję zupy rybnej którą gotowali mazurscy rybacy  charakteryzującą się  krótkim czasem wykonania. W tej wersji stosuje się włoszczyznę związaną w pęczek.

 

Składniki :

 

2 szt. marchewki

1-2 szt. pietruszki

1/2 selera korzennego, natomiast lepiej jest użyć selera naciowego  

1 szt. por

1-2 szt. cebuli przypalonej nad ogniem

2-3 szt. liścia laurowego

kilka ziaren pieprzu

sól do smaku

2-3 kg ryby średniej pokrojonej w dzwonka np. : lin, karp, szczupak, węgorz, dobrze jest zastosować kilka gatunków ryb. Proponuję dobrać tak ryby, aby w składzie znalazła się przynajmniej jedna ryba tłusta w tym przypadku jest to węgorz.

 

Wykonanie :

 

Rybę czyścimy, myjemy i kroimy w dzwonka, odstawiamy w zimne miejsce. Pozyskane łebki z ryby czyścimy ze skrzeli i oczu ponieważ zostaną użyte w zupie. Warzywa obieramy, myjemy wiążemy w pęczek wkładamy do garnka następnie dokładamy łebki, zalewamy wodą i gotujemy. Wywar gotujemy ok 30-50 min. na wolnym ogniu. Po tym czasie, wkładamy dzwona ryb i gotujemy na wolnym ogniu do momentu kiedy ryba stanie się miękka czas gotowania uzależniony jest od grubości dzwonka.  

 

Zupa rybna Grzewloda

 

Wracając do naszego sierpniowego spotkania wespół zespół z Krystkiem upichciliśmy zupę rybną. Na samym początku musieliśmy pozyskać główny składnik zupy czyli ryby. Uzbroiliśmy sprzęt, dorobiliśmy zanęty  i zestawy powędrowały do wody. Po kilku godzinach, złowiliśmy wystarczająca liczbę karpi. W czasie kiedy my łowiliśmy karpie Patryk złowił nam kilkanaście sztuk okoni i płoci które wykorzystaliśmy do przyrządzenia wywaru.  Ja zająłem się oprawianiem ryby Krystek przygotował świeże warzywa zebrane z własnego ogrodu.      

 

Składniki na kociołek o pojemności 16l

 

Składniki na Wywar :

 

kręgosłupy i łby z karpi oraz kilkanaście tuszek okoni i płoci

nać z jednego pora

2 cebule przypalone nad ogniem

seler naciowy

1 marchewka

1 pietruszka

2 liście laurowe

kilka ziaren pieprzu

kilka ziaren ziela angielskiego

sól do smaku

 

Składniki zupy :

 

filety ze skórą z 3-4 szt. karpi ok. 2,5-3 kg pokrojone w kostkę 2-3 cm 

1 por - kroimy w plasterki  

3-4 cebule - kroimy w półplasterki

1 seler korzenny - kroimy w drobną kostkę

2 marchewki - kroimy w drobną kostkę

1-2 pietruszki - kroimy w drobną kostkę

2-3 liście laurowe

kilka ziaren pieprzu

kilka ziaren ziela angielskiego

szczypioru-  drobno pokrojony

kilka gałązek naci pietruszki- używamy samych liści kroimy drobno

2-3 papryki czerwone

sos sojowy 1 łyżka

sos ostrygowy 1 łyżka

1 papryka chili w całości

ostra papryka w proszku-  do uzyskania pożądanej pikantności

sól do smaku

 

Przygotowanie wywaru :

 

Rybę drobną w tym przypadku płocie i okonie, skrobiemy usuwamy łby, wnętrzności i w miarę możliwość płetwy. Pozyskane kręgosłupy bez płetw zaznaczam bo to jest bardzo ważne żeby nie używać płetw oraz łebki z karpi bez skrzeli i oczu wkładamy do garnka wraz z tuszkami okoni i płoci oraz warzywami pokrojonymi grubo. Wszystko zalewamy wodą  gotujemy ok 1h na małym ogniu, dobrym wyznacznikiem końca czasu gotowania jest moment w którym łby karpi zaczynają się rozpadać. Wtedy wywar przelewamy przez bardzo drobne sitko tak aby był jak najczystszy.  

 

Wykonanie zupy :

 

Do przygotowanego gorącego wywaru wkładamy warzywa i przyprawy. W razie potrzeby podczas gotowania dosmaczamy zupę. Wszystko gotujemy na małym ogniu do momentu kiedy warzywa staną się miękkie wtedy dodajemy filety z karpia i gotujemy ok 3-4 min.  Nasza grupa wykonała w 90% wszystkie założona kulinarne. Jedno założenie nie zostało wykonane ponieważ ryby nie chciały współpracować i przestały brać więc wędzenie nie doszło do skutku. Jako ciekawostkę powiem jeszcze, że Tomek złowił szczupaka wegetarianina który pokusił się na kilka ziaren kukurydzy. Szczupak został przyrządzony według mojego sprawdzonego sposobu po czym został usmażony razem z karpiem.        Ze swojej strony chciałem wszystkim podziękować za miło spędzony czas i świetną atmosferę. Jak zwykle przeżycie nieziemskie dzięki miłym gospodarzom dlatego składam szczególne podziękowania za gościnę, życzliwość i uśmiech każdego dnia pobytu.

post-84535-0-50992100-1624018074.jpg

post-84535-0-56810700-1624018083_thumb.jpg

post-84535-0-67378400-1624018099_thumb.jpg

post-84535-0-25847600-1624018287_thumb.jpg

post-84535-0-53707400-1624018306_thumb.jpg

post-84535-0-98782800-1624018319_thumb.jpg

post-84535-0-79754700-1624018423_thumb.jpg

post-84535-0-02946700-1624018518_thumb.jpg

post-84535-0-72559100-1624018613_thumb.jpg

post-84535-0-68547400-1624019412_thumb.jpg

Edited by Grzewlod

Zupę rybną którą przygotowaliśmy z Grześkiem to samo w sobie niebo w gębie :tongue:  a na drugi dzień zupa na zimno była tak esencjonalna że powstała galaretka po podgrzaniu nabrała jeszcze bardziej wyrazistszego smaku :D Kociołek był również dobrze doprawiony i smaczny :thumbsup: Dzięki gościnności Małgosi i Muskiego to był naprawdę fantastyczny weekend spędzony w gronie przyjaciół choć teraz bym przystał na ugotowaniu węgierskiej zupy rybnej Halaszle lub Tom Yum :tongue:

post-57525-0-89550100-1624021753_thumb.jpg

Edited by Grzewlod

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“

którą przygotowaliśmy z Grześkiem to samo w sobie niebo w gębie

:thumbsup:

 

 

teraz bym przystał na ugotowaniu węgierskiej zupy rybnej Halaszle lub Tom Yum

:thumbsup:  

 

Jestem mile zaskoczony, że można było przepis odtworzyć , bo troche był robiony spontanicznie , ale takich dwóch smakoszy - musiało wyjść pysznie

Edited by Muski

Muskie - to ryba 🙃

teraz bym przystał na ugotowaniu węgierskiej zupy rybnej Halaszle

Bardzo dobry pomysł :thumbsup: jestem za, ostro wejdzie i jeszcze ostrzej wyjdzie :laugh: Skoro proponujesz coś na ostro to ja bym ugotował coś łagodnego to co na poniższym zdjęciu ale z wsadem rybny :tongue: Pomijając kociołki to trzeba by było jeszcze jakąś rybkę uwędzić, na to też mam rozwiązanie bo przed wyjazdem wziąłbym wędkę skoczył na godzinkę na łowisko i złowił bym kilkanaście Palii.

[Dodano: 18 cze 2021 - 16:06]

 

 

przepis odtworzyć , bo troche był robiony spontanicznie , ale takich dwóch smakoszy - musiało wyjść pysznie

Trochę czasu minęło, ale w głowie coś tam jeszcze siedzi, generalnie założenia były troszkę inne bo w pierwotnej wersji chciałem ugotować flaki z lina. Skoro liny nie współpracowały trzeba było szybko zmienić założenia :)

post-84535-0-68701100-1624024846_thumb.jpg

Edited by Grzewlod
Mam jeszcze Nagą Jolkę

Ciekawe czy Krystek chciałby się z nią zapoznać? :thumbsup: Obawiam się, że Halaszle Krystka po spotkaniu z Jolką to i rodowity Węgier by nie zjadł :laugh:   

Edited by Grzewlod

 

ostro wejdzie
Mam jeszcze Nagą Jolkę :D  :facepalm:  

 

Chętnie bym zahaczył jeszcze o nagą Jolkę :laugh: :laugh: jak już tak zachęcacie  :laugh:

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem“

 

 

Mam jeszcze Nagą Jolkę

A kto/co to jest? 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Podobno jak spróbowała jej Jolka, to z wrażenia spadły z niej wszystkie fatałaszki. :D

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

 

 

to z wrażenia spadły z niej wszystkie fatałaszki
:thumbsup: Jak byś zobaczył Grzewloda jak spróbował ćwiartkę łebka od zapałki  zmielonego proszku  :facepalm:  :w00t:  :frantics:  litr mleka zniknął w oka mgnieniu i - kilka kielichów nalewki  :yes:
[Dodano: 18 cze 2021 - 20:24]

 

 

co to
=

 

Mowa o bardzo ostrej........    https://pl.wikipedia...ki/Naga_Jolokia
:thumbsup:  Z Joloki skróciło się na Jolkę -naga została ....jak to faceci  :blush:  :facepalm:

Muskie - to ryba 🙃

Jak byś zobaczył Grzewloda jak spróbował ćwiartkę łebka od zapałki  zmielonego proszku        litr mleka zniknął w oka mgnieniu i - kilka kielichów nalewki 

 

Od jakiegoś czasu (dzięki uprzejmości pewnego przemiłego forowicza) jestem w posiadaniu takiej buteleczki:

 

post-40040-0-56254300-1624043577_thumb.jpg  post-40040-0-74554500-1624043596_thumb.jpg  post-40040-0-37272200-1624043614_thumb.jpg

 

Serwuję kroplomierzem do odmierzonej ilości oliwy.

Mimo przestróg, ten rozczyniony już specyfik został beztrosko i bohatersko "liźnięty"  :devil:  :facepalm:

Co to się działo, co się działo... - przy okazji ugruntowałam swoją pozycję domowej witch  :w00t:  :frantics:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.