Na grzyby

[PePe]

Witam, z daleka wygląda jak gąska, a co z nią zrobić? - ja bym zrobił ZALEWAJKĘ  .

[osid]

a można je mrozić. lub suszyć ?

może ktoś jeszcze się wypowie ?!

pozdrawiam

[PePe]

Te które widzisz w zupie były mrożone (ze zbiorów ubiegłorocznych), ale przed mrożeniem musisz je zblanszować.

[Gen]

Na tych z blaszkami , to się nie znam, tym bardziej trudno dać wiarygodną odpowiedź na podstawie zdjęcia. Trzeba uważać.

Suszyć to raczej nie, jak już, to z blaszkami do octu.

Ale jak nie ma pewności, to lepiej zbierać podgrzybki. Przynajmniej pewniaki i sprawdzają się pod każdą postacią - suszone, mrożone i w occie.

 

Miseczka dzisiejszych podgrzybków.

Chyba moje ostatnie tegoroczne grzybobranie. Jak na lasy podwarszawskie, to dziś było naprawdę sporo grzybów, tylko większość robaczywych.

To co przywiozłem do domu to mniej niż 1/5 tego co znalazłem. Aż żal było wyrzucać, takie były duże i piękne.

[electra]

Moj TZ tez powiedzial ze wyglada na gaske ,ale on nie zbiera takich bo na 100% nigdy nie wiadomo co sie moze trafic miedzy takimi.

[pis67]

teścik twierdzi że to gąski, ale 100% pewności nie ma,

Zbieram gąski, ale te podobne są.... podobne....

[eli55]

osid w moich stronach te grzybki nazywaja sie listopadowki , sa to pyszne grzybki, my kladziemy je obgotowane i odcedzone " na sucho" do sloiczkow , sa pyszne z przesmazona cebulka na pizze do jajecznicy czy zupy  , moja mama  ich nie suszy

[electra]

Eli, gaska a listopadowka? to roznica , ja bym sie raczej skalniala ze na fotce jest  wodnicha pozna

 

Płomiennica zimowa czy Elu nie masz taj na mysli mowiac i listopadowce?

Edytowane 12 Listopada 2015 przez electra

[osid]

electra, chyba masz rację i jest to Wodnicha Póżna, poczytałem o tym grzybku i najbardziej mi pasuje do tego co teścik przytargał

 

czy można ją z czymś pomylić ??

Edytowane 12 Listopada 2015 przez osid

[electra]

Niby z racji ze jest to grzyb bardzo pozny bo nawet wystepuje jeszcze po przymrozkach to raczej nie ,ale ja mam zasade nie znam nie jestem pewna na 100% to wole wywalic niz niedaj stracic zdrowie czy zycie. My ich nie zbieramy , a jak sam widzisz to nie wszyscy sa pewni jaki to grzyb bo sporo  z nas sugeruje sie ze to gaska.

[osid]

sporo z nas sugeruje sie ze to gaska.

mój teścik też nazywa je gąskami, i może to przez to, że gąski to chyba ostatnie grzybki w sezonie (z tych bardziej znanych),

a założę się, że jak mu powiem że to Wodnicha Późna, to oczy wywali i stwierdzi że jakieś głupoty gadam, bo to są Gąski i koniec 

[electra]

osid wszystko mozliwe ,moj tata tez ma czasem "swoje pewne zdanie " i najlepiej dla swietego spokoju nie dyskutowac 

[sverige2]

podpowiedzcie proszę co to za grzybki ?! teścik twierdzi że to gąski, ale 100% pewności nie ma,

 Pewność na pewno jest, to jest "gąska siwa"

http://grzyby2.web-album.org/photo/158561,gaska-nieksztaltna-siwa-tricholoma-portentosum

[osid]

najważniejsze że są jadalne i do gara dziś pójdą, na zupkę pyszną (mam nadzieję),

dzieki za podpowiedzi

[electra]

 Sverige,ja tej pewnosci na 100%nie mam ,Wodnicha pozna

http://svampguiden.com/assets/img/sg_img/sg_artbilder/hygrophorus_hypothejus_01.jpg

[sverige2]

No to powiem krótko Electro, bez obrazy, ale jeżeli ty nie widzisz już na pierwszy rzut oka różnicy pomiędzy tymi grzybkami, to przykro mi, ale nie powinnaś nigdy nie zbierać grzybów bez kogoś kto się na tym naprawdę zna . Mówię to jak najbardziej serio. Dlatego teraz np. w Szwecji po latach przerwy, uczą dzieci już w podstawówce o grzybkach. Wyposażają dzieci w atlasy. Ja dzięki mojej śp. mamie, która była "zabitą" grzybiarką całe życie, poznałem to hobby już od najmłodszych lat. Jest wiele grzybów które bardzo łatwo pomylić i stąd co roku kilka tragicznych przypadków niestety. ludzie myślą że się znają i np. mylą kanię z muchomorem sromotnikiem, czy szatana z borowikiem, i jest sporo innych które dla niewprawnego zbieracza są śmiertelnie niebezpieczne.

Osid, to są gąski siwe, na tzw. "bank", a gąski zarówno te szare jak i te zielone, to najbardziej aromatyczne, i najpyszniejsze grzyby na zupkę. Zawsze mam zamrożony zapas na zimę dyżurujący w zamrażarce, smacznego ci życzę.

Edytowane 12 Listopada 2015 przez sverige2

[electra]

nie mam sie o co spierac ,doswiadczenie jako takie mam,od ponad 35 lat zbieram i jak widac zyje czyli jadalne "nie tylko raz "wpadly do kosza   

[sverige2]

Electro, ja spierać się nie mam zamiaru. Napisałem tylko że różnica jest jest widoczna już na pierwszy rzut oka, ale tylko dla kogoś kto autentycznie zna grzyby. Natomiast jest wiele osób które nie do końca są pewne swej wiedzy w tej materii i stąd dyskusja. Nie mniej zbieranie grzybów to wspaniałe, można prawie rzec, nasze narodowe hobby, lecz niestety nie do końca bezpieczne, które jest jednak uprawiane przez bardzo wielu Polaków, ale tak właśnie jak to zrobił Osid. Gdy nie ma pewności zawsze lepiej zapytać innych, bo życie mamy tylko jedno, a ja życzę Ci wielu udanych wypraw do lasu po te nasze przysmaki .

Edytowane 12 Listopada 2015 przez sverige2

[DZIADEK]

To jest wodnicha późna

http://atlas.grzybland.pl/v/H/wodnicha/24_02_2007r_002/

Gąska siwa i zielona ( na Kurpiach pleśnianki ) to są całkiem inne grzyby . Wodnicha na kurpiach występuje w młodych lasach sosnowych .

http://atlas.grzybland.pl/v/t/Tricholoma/Tricholoma+terreum/

Zasadnicza różnica między gąską siwą a wodnichą  to że jedna z nich pokryta jest śluzem - wodnicha

http://atlas.grzybland.pl/v/t/Tricholoma/Tricholoma+equestre/Tricholoma+equestre/

Edytowane 13 Listopada 2015 przez DZIADEK

[roger]

Podpisuję sie pod tym co napisał Dziadek ... zarówno gąska szara jak i żółta czy zielona bo róznie je nazywają mają zupełnie inne grube trzony i nieregularne pofalowane kapelusze, są totalnie suche i zapiaszczone.

 

Tapniete z GT-I9500

[electra]

Dziekuje panowie   jednak jeszcze jak widac wiem co biore do koszyka

[sverige2]

mają zupełnie inne grube trzony i nieregularne pofalowane kapelusze, są totalnie suche i zapiaszczone.

 

.

[TOSHIBA]

w sumie bylem polatac dronem, ale natrafilem na grzyby, no to wziolem s[akowalem drona i zabralem sie za zbieranie

 

w sumie bylem polatac dronem, ale natrafilem na grzyby, no to wziolem s[akowalem drona i zabralem sie za zbieranie

Edytowane 26 Marca 2016 przez TOSHIBA

[chudziak]

TOSHIBA to chyba zdjęcia z archiwum

[Gregtom]

w sumie bylem polatac dronem

 

Nie mow mi o dronach.. 6 tygodni czekalem na dostawe mojego..

Dwa dni testowania w domu i wreszcie pierwszy lot na "trawce" obok przystanku tramwajowego..

Przy wysokosci 70 metrow nagly podmuch wiatru i zawisl na czubku drzewa nad szynami..

Tydzien migal do mnie diodami LED i "umarl"..

Zostal mi pilot, kamera, ladowarka i instrukcja oslugi..