Skocz do zawartości

Czas parzenia "salcesonu" w osłonce fi65


quadro555

Rekomendowane odpowiedzi

Pisz do Arkadiusza na priv lub wczytaj się w jego temacie. https://wedlinydomowe.pl/forum/forum/92-arkadiusz/ :)

 

A swoją drogą to Arkadiusz ma karnego jeżyka że się nie odzywa?!? :rolleyes:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po raz pierwszy wyrób salcesonopodobny i nie wiem jak długo go parzyć .

Sprawdzi się ogólna zasada, 10 min/1cm średnicy.

Czyli u Ciebie jest to  65 min (od czasu osiągnięcia temp. wody 75-80 st.C).

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EAnna mam zamiar parzyć przy użyciu cyrkulatora. "Salcesoniki" zapakuję dodatkowo w woreczki. Wkładać do wody o temperaturze 75 czy od zimniejszej i łapać czas od zadanej temperatury?

Jeszcze jedno pytanie, moje osłonki są termokurczliwe, mogą takie być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wkładać do wody o temperaturze 75 czy od zimniejszej i łapać czas od zadanej temperatury?

Zagrzej wodę do 80 st.C, włóż salcesony i ustabilizuj cyrkulator na 75. Jeżeli temp. spadnie poniżej to odczekaj z pomiarem czasu.

 

 

moje osłonki są termokurczliwe, mogą takie być?

Oczywiście.

Żołądki wp również są termokurczliwe :D

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ładnie, ale jednak osobiście wolę peklowany, nie tylko ze względu na kolor, ale również i smak. Z niepeklowanego mięsiwka, to raczej "Brunszwicki", ale to oczywiście tylko moje spostrzeżenia, nie mniej "Cwaniaczek" jest bardzo apetyczny :D:thumbsup:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny salceson o dobrym składzie i prawidłowej obróbce  :clap:

post-95709-0-10525900-1657441803_thumb.j

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z niepeklowanego mięsiwka, to raczej "Brunszwicki",

Albo "Goleniowski" ;)

 

Fajny cwaniak :thumbsup::clap:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Śmiało możesz mrozić . Jeśli na dłużej to lepiej próżniowo , by nie "przeszedł " zamrażarką . Ja mrożę w plastrach wtedy po rozmrożeniu gotowy na talerz :) .

Jestem jaki jestem . Niestety za stary by się zmienić :(
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy salceson można mrozić?
Tak

 

 

trzeba go zapakować próżniowo
 Tak 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, że w przeciwieństwie do wędzonek lub kiełbas, wyroby podrobowe zamrożone w workach próżniowych, po rozmrożeniu są gorszej jakości.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

po rozmrożeniu już nie był tak dobry, nie był już tak zwięzły.

 

Tak sobie gdybam :)

A gdyby zamrozić (jak wędliny/wędzonki) salceson przed parzeniem, a po odmrożeniu dopiero parzyć?

Próbował ktoś?

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiąc wyroby które później pakuję próżniowo i mrożę dodaję 10% wszystkich przypraw więcej właśnie ze względu na utratę smaku, to samo dotyczy wszystkiego co poddaję tyndalizacji.

Po wielu próbach okazywało się że produkt stracił słoność, ostrość, itp.... po mojej modyfikacji smak jest taki jaki powinien być.

 

PS. Jestem ostro i słonolubny :)

Moja wędzarnia i pierwsze wyroby :-)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6185

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy :-)

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.