famful Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 16 Listopada 2008 Ma ktoś jakieś informacje na temat:- CZY KTOŚ PRZERABIAŁ ŚWINKĘ WIETNAMSKĄ I CO Z NIEJ ZROBIŁ Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 16 Listopada 2008 Przerabiałem, to może za duże słowo, ale miałem z tym do czynienia :grin: . Tusza (pewno zależne od sposobu żywienia) jest bardzo tłusta. Mięsa uzyskałem bardzo mało i było mocno poprzerastane tłuszczem. Wyrobów żadnych z niej nie robiłem, jedynie smalec do smarowania. Mięso i smalec dla mnie ma o wiele lepszy smak od zwykłej wieprzowiny. A są tu na forum osoby które jadły mój smalec z "felkowiny" :grin: i im ponoć smakowało :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 16 Listopada 2008 Potwierdzam smaczny :grin: był :sad: . Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 16 Listopada 2008 Czyli w zasadzie całe na kiełbasę, a żywienie z tego co już wiem to musi być mało treściwe, nie można ich karmić tak jak zwykłe świnki, mam dwie sztuki z jesieni Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anetka Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 16 Listopada 2008 'FELKOWINA' była smaczniutka :tongue: :tongue: Cytuj Pozdrawiam Anetka :lol: To nie sztuka śmiać się, kiedy wszystko jest dobrze, sztuką jest szukanie uśmiechu gdy nam jest źle ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 16 Listopada 2008 jakbyście jeszcze powiedzieli co to ta "felkowina" , bo pomyślę że z Felka :lol: Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 16 Listopada 2008 'FELKOWINA' była smaczniutka :tongue: :tongue: Też jadłem parę smalczyków ale "fentelkowiny" w słoiku nigdzie nie zauważyłem. Wszystkie były dobre :tongue: :grin: :lol: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 16 Listopada 2008 Wietnamkę wygrałem na zlocie w Napoleonowie i nazwałem "felek"-stąd "felkowina" :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 16 Listopada 2008 moje córki też nazwały prosiaczki al teraz jest kłótnia o to która zostanie a która położy głowę Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 16 Listopada 2008 blondynka i brunetka, teraz już trochę podrosły Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anetka Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 16 Listopada 2008 Też jadłem parę smalczyków ale "fentelkowiny" Gonzo bo "FELKOWINA" była w PORAJU na mini zlocie grupy łódzko-śląskiej albo odwrotnie jak kto woli :grin: Cytuj Pozdrawiam Anetka :lol: To nie sztuka śmiać się, kiedy wszystko jest dobrze, sztuką jest szukanie uśmiechu gdy nam jest źle ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 16 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 16 Listopada 2008 Takie ładne blondynka i brunetka chyba nie, nie, nie, chyba nie chcesz, żeby Córki były smutne. JK Cytuj Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 17 Listopada 2008 Takie ładne blondynka i brunetka chyba nie, nie, nie, chyba nie chcesz, żeby Córki były smutne. JK A życie toczy się dalej , jeść trzeba :wink: :rolleyes: Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 17 Listopada 2008 Takie ładne blondynka i brunetka chyba nie, nie, nie, chyba nie chcesz, żeby Córki były smutne. JK Moje dziewczyny na szczęście wiedzą że zwierzątka żyjące na dworze są przewidziane do zjedzenia (oprucz psa oczywiście) :lol: :grin: Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 17 Listopada 2008 Czy może ktoś ma do sprzedania tuszkę takiej świnki?Ile ona waży? Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 17 Listopada 2008 Podobno dorastają do 60 kg, mam je pierwszy raz i jedną chcę zostawić do chowu żeby zobaczyć jak się odchowują bo nie muszą być w pomieszczeniu, moje obecnie mieszkają na dworze w domku z płyt OSB a w środku wyścielone sianem liśćmi i słomom po dworze biegają kiedy chcą, podobno w takim chowie są mniej przetłuszczone. Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ela Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 17 Listopada 2008 Ja jestem "hodowcą" wietnamek. Moje całą zimę mieszkają na zewnątrz w swoich budkach.Maciej i Mola-rodzice naszych gylków to dwa dość duże osobniki! Myślę że mają ok 80 kg. Duże faktycznie są tłuste.My bijemy takie ok 15-20 kg.Uważam,że mięso maja genialne,Delikatne i lepsze od różowych. Robimy z nich :pieczone kawałki,kiełbaski,szyneczkę przeznaczam na wędlinkę w postaci pieczonej w siateczce. Cytuj KTO PYTA-NIE BŁĄDZI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 17 Listopada 2008 Słyszałem, że tych świnek nie można karmić paszami przeznaczonymi dla normalnych tuczników. Najlepiej jak żywią się same tym czym wyskubią z ziemi. Wtedy nie obrastają w tłuszcz, a są bardziej mięsne. Ale co zrobić zimą jak trawa nie rośnie ? Sianko ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ela Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 17 Listopada 2008 U nas podstawą zimą są otręby z młyna.Chętnie jedzą wszystkie warzywa.Buraki pastewne,marchewki,jebłka.Poprostu przy naszych kozach, takie zapasy na zimę gromadzimy.I uwielbiaja serwatkę- jak robię sery Cytuj KTO PYTA-NIE BŁĄDZI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 17 Listopada 2008 U nas podstawą zimą są otręby z młyna.Chętnie jedzą wszystkie warzywa.Buraki pastewne,marchewki,jebłka.Poprostu przy naszych kozach, takie zapasy na zimę gromadzimy.I uwielbiaja serwatkę- jak robię sery ja obecnie karmie je moczonym chlebem, ale właśnie myślałem o otrębach - zaparzone ? Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ela Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 17 Listopada 2008 Nie parzone,ale przy temperaturze otoczenia ok 0 daję ciepłą wodę.Pod koniec tygodnia będziemy zabijać jednę zrobie zdjęcia.My jej nie czyścimy z sierści tylko całą skórę ściągamy.To dlatego,że skóra do niczego nam niepotrzebna.Tłuszczyku pod nia niewiele.A pracy duuuuuuuuużo mniej.Moje winki są inne niż Twoje.Zerknij w mojej galerii na stronce www. Cytuj KTO PYTA-NIE BŁĄDZI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 17 Listopada 2008 będę wdzięczny za takie info bo mam pierwszy raz do czynienia z takim zwierzakiem, a nie chciał bym zamawiać kogoś do pomocy bo to najczęściej kosztuje, więc staram się większość robić sam (ale świnka to nie królik) :lol: lub z pomocom teścia, Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ela Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 17 Listopada 2008 Postaram się zrobić zdjęcia wszystkich etapów po zabiciu.Przy tym nawet mnie nie ma.Brrrr. Cieszę się, że jestem pomocna. Cytuj KTO PYTA-NIE BŁĄDZI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 17 Listopada 2008 Uważam,że mięso maja genialne,Delikatne i lepsze od różowych. Robimy z nich :pieczone kawałki,kiełbaski,szyneczkęsłyszalem że smak jest rzeczywiście inny,ale nie wiedziałem że aż tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
famful Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 17 Listopada 2008 Moje winki są inne niż Twoje.Zerknij w mojej galerii na stronce www. jaki adres tej galeriii Cytuj Pozdrawiam Famful "życie jest jak impreza, nie pamiętasz początku, w najlepszym momencie kończy ci się kasa, a na koniec zgon"____________________https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.