MIRKON Opublikowano 19 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 19 Listopada 2008 TINEK, GONZO,Gratulacje. W sobotę, albo niedzielę zrobię takie samo golonkowanko i my zjemy to po 13.00 -ej.Pozdrawiam i jeszcze raz podkreślę, że przepis jest ciekawy i godny naśladowania.Mirek Cytuj MIRKON Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 20 Listopada 2008 W moim sklepiku ciężko kupić małą golonkę ,witam Andrzejku jak ja chce zrobic mniejszą biore brzeszczot do metalu i idealnie przecinam ją na pól,w sklepach sieci DUDA wszystkie golonka przecinane są piła,z reguły sa przednie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 20 Listopada 2008 Witam Andrzejku jak ja chce zrobic mniejszą biore brzeszczot do metalu i idealnie przecinam ją na pól Mareczku zgadza się , ja - my damy sobie radę , ale moja myśl była troszkę inna chciałem odpowiedzieć dlaczego golonka przednia mniejsza jest droższa od tylnej i Bagno to samo prawie potwierdził . Zapotrzebowanie na mniejsze golonki jest większe dlatego tylna większa jest tańsza . Oczywiście mam na myśli cena za jeden kg . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 20 Listopada 2008 Moje golonka już na balkonie macerują się w przyprawach i musztardzie. Pytanie Gonzo, albo miałeś mało musztardy albo golonki przed pieczeniem wytarłeś? Na zdjęciu widać jakieś takie czyste, więc opłukać? czy upaćkane w musztardzie do piekarnika? Ale będzie wyżerka, mam dwa w sumie 2,5kg ŁOoo!!!! matko! jak mnie ssie! Cytuj W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 20 Listopada 2008 No to jesteśmy na tym samym etapie, Papcio! Jutro na obiadek będzie wyżerka !!! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 20 Listopada 2008 Moje golonka już na balkonie macerują się w przyprawach i musztardzie. Pytanie Gonzo, albo miałeś mało musztardy albo golonki przed pieczeniem wytarłeś? Na zdjęciu widać jakieś takie czyste, więc opłukać? czy upaćkane w musztardzie do piekarnika? Ale będzie wyżerka, mam dwa w sumie 2,5kg ŁOoo!!!! matko! jak mnie ssie! Papciu ja natarłem swoją golonkę musztardą (2 łyżeczki) tylko od strony mięsa, skóry nie nacierałem. Moje spostrzeżenie - mogłem dać więcej musztardy i pieprzu. Golonek nie płukałem i nie należy tego robić. Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 20 Listopada 2008 Jak robię kiełbasę golonkową przepis oczywiście ze stronki to kupuję golonki tylne. Pomijając cenę, z tylnej jest większa wydajność czystego mięsa.JK Cytuj Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vater Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 20 Listopada 2008 :grin: Przepis rewelacja, jutro rano biegnę po golonki do sklepiku. A w sobotkę mniam, mniam. TINEK - gratuluję pomysłu ale znam Cię i wiem że lubisz eksperymentować kulinarnie, czekam oczywiście na następne propozycje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TINEK Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 20 Listopada 2008 Moje golonka już na balkonie macerują się w przyprawach i musztardzie. Pytanie Gonzo, albo miałeś mało musztardy albo golonki przed pieczeniem wytarłeś? Na zdjęciu widać jakieś takie czyste, więc opłukać? czy upaćkane w musztardzie do piekarnika? Ale będzie wyżerka, mam dwa w sumie 2,5kg ŁOoo!!!! matko! jak mnie ssie! Papciu ja natarłem swoją golonkę musztardą (2 łyżeczki) tylko od strony mięsa, skóry nie nacierałem. Moje spostrzeżenie - mogłem dać więcej musztardy i pieprzu. Golonek nie płukałem i nie należy tego robić. Pozdrawiam :wink: Witam Ja nacieram całe golonki musztardą (zresztą napisałem w przepisie, iż je w misce "męczę") i są mocno "upaćkane", ale na drugi dzień, musztardy jest na golonkach zdecydowanie mniej, zostaje wchłonięta. Musztarda zmiękcza mięso i skórę (kwas), zresztą jak robię karczek w żurawinach (albo z porem i ananasem) to tez wykorzystuję musztardę do zmiękczania mięsa. SMACZNEGO Cytuj pozdrawiamTINEK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 21 Listopada 2008 Witam. Ja nacieram całe golonki musztardą (zresztą napisałem w przepisie, iż je w misce "męczę") i są mocno "upaćkane", oraz musztardą (łyżeczka musztardy na golonkę). Miałem jedną golonkę i jak pisałem dałem dwie łyżeczki musztardy, której starczylo tylko na mięsko odkryte ze skóry - chociaż palcem starałem się wcisnąć musztardę jak najgłębiej pod skórę, między mięśnie.Fakt na drugi dzień i po upieczeniu musztarda zostaje cała wchłonięta w mięsko. Pierwsze koty za płoty - dzięki Tinek. Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kempes Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 21 Listopada 2008 Musztarda zmiękcza mięso i skórę (kwas), zresztą jak robię karczek w żurawinach (albo z porem i ananasem) to tez wykorzystuję musztardę do zmiękczania mięsa. SMACZNEGONo proszę i już mniej więcej wiadomo jaki będzie następny przepis Tinka :lol: jak ładnie poprosimy :grin: Tinek prosimy :lol: Postaw balon i wszystko jasne :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 21 Listopada 2008 Papcio ,radzio pieczecie tak jak przewiduje oryginalny przepis czyli od razu na warzywach czy najpierw same golonki . Bo moję właśnie będę przyprawiać i waham się czy wieczorem nie podpiec ich najpierw same w piwie a reszta procesu jutro na warzywach??? Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 21 Listopada 2008 Ja piekę na razie same golonki podlane piwem z wodą i miodem. Za jakieś 2 godzinki przełoże ja na warzywa i podduszę pod przykryciem pewnie też ze 2, może 1,5 godziny w trochę mniejszej temperaturze. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 21 Listopada 2008 Ja piekłem na dwie raty w temperaturze 160st.C. po dwie godziny (druga taryfa, 13-15 :lol: ) Pierwszego dnia same golonki podlane piwem i miodem z wodą bez przykrycia.Drugiego dnia dopiero przełożyłem na warzywa, które pod względem twardości/miękkości były OK. Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 21 Listopada 2008 Moje są już na materacyku i do 15 powinno być gotowe. Najpierw jednak piekłem same golonka podlane piwem dla karmiących. Ale zapach ”wali ” od kuchni! Cytuj W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 21 Listopada 2008 No i już po wszystkim!!! Piszę po wszystkim, bo golonki już są zjedzone!!! Warto było czekać tak długo !!! Polecam wszystkim, rewelacja. Jeszcze tylko pokażę Wam jak wyglądały przed konsumpcją i idę troszkę poleżeć, sadełko musi się zawiązać :tongue: Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 21 Listopada 2008 TINEK , chłopie cóżeś Ty uczynił , tytuły z dzisiejszych gazet. " Brak golonek na rynku mięsnym " " Ogromne zapotrzebowanie na golonki , Agencja Rynku Rolnego uruchamia rezerwy strategiczne " :wink: :grin: :grin: Jeden przepis na Forum a ile radości .Ale zawsze mówili ,że "mały kawałek mięsa rządzi światem " :wink: I właśnie takie "tematy" powinny się znaleść na NASZYM kalendarzu Tinek dawaj następny przepis /na coś co zalega w magazynach/ :wink: :lol: :lol: :lol: Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 21 Listopada 2008 Przepraszam za brak zdjęcia, ale nie zdążyłem aparat znaleźć! Dlugo to trwało, ale warto było czekać. Żona to przyszła na gotowe, a mnie to ssało od samych zapachów, to niesprawiedliwe. Dzięki za przepis! I odchudzaj się tu człowieku! Cytuj W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TINEK Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 21 Listopada 2008 No proszę i już mniej więcej wiadomo jaki będzie następny przepis Tinka :lol: jak ładnie poprosimy :grin: Tinek prosimy :lol: Postaw balon i wszystko jasne :wink: Napiszę, pewnie, że napiszę, ale muszę najpierw zrobić i fotki cyknąć, żeby profesjonalnie było :grin: . Bo chyba się ze mną zgodzicie, że gdyby był tylko suchy tekst nie poparty fotkami, to przepis nie byłby taki "smakowity" i nie wzbudził takiego zainteresowania, z czego się bardzo cieszę. Dziękuje Wam za dobre słowa (z niektórych komentarzy się ubrechtałem po pachy :grin: ) i cieszę się, że już niektórzy koledzy wypróbowali przepis i smakowało. z golonkowym pozdrowieniem Cytuj pozdrawiamTINEK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIRKON Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 21 Listopada 2008 Golonki kupione, sześć sztuk bo się odchudzam, rano zaczynamy. Zamieszczę fotki jak mi się uda, bo nie zamieszczałem jeszcze. (jak ktoś naz przepis na zamieszczanie fotek to poproszę)Pozdrawiam,Mirek Cytuj MIRKON Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 21 Listopada 2008 Zamieszczę fotki jak mi się uda, bo nie zamieszczałem jeszcze. (jak ktoś naz przepis na zamieszczanie fotek to poproszę) Proszę bardzo, mówisz i masz: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=764 Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marela Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 21 Listopada 2008 Po długiej przerwie zaglądam a tu taki przepis.. Moja rodzinka to golonki połyka pasjami i śladu po nich nie widać, tzn. widać -oni jedzą a ja tyję Normalnie już teraz łykam ślinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 21 Listopada 2008 " Brak golonek na rynku mięsnym "To ja wykupiłam ostatnie 4kg :!: . Już się marynują na tarasie. Jutro będzie ten upojny dzień... Muszę dokupić piwa... Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marela Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 21 Listopada 2008 Normalnie chyba padnę.. nie mam dla kogo zrobić w najbliższych dniach, muszę czekać na gości, a przy gościach to i ja spróbowałabym :mellow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papla Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 21 Listopada 2008 Ja nie dotrzymałem do sobolonki i wyżeram co lepsze kąski z gara jaki nastawiłem na zimne nogi (meduzy) :-) Chlastam co lepsze kawały skóry z tłuszczykiem i do tego musztarda i chrzan :-) I tak mi potem gadają że z białym nie chcą to co się będę przejmował. Nie wiem jak u Was, ale ja to muszę odkroić wszelkie chrząstki i skóry z tłuszczykiem, kroję je sobie w paseczki, trochę rosołku z pod mięska i do miseczki, galaretka gotowa za 2h i to taka że rzucać nią można :grin: Cytuj Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.