Jump to content

Recommended Posts

Witam

Chciałam zrobić karkówkę dojrzewającą.

W środę zasypałam cukrem karkówkę, dziś minęły 2dni, powinnam mięso przepłukać i zasypać solą, według wszystkich przepisów jakie widziałam. Natomiast zapomniałam o tym etapie i wyjechałam na weekend. Proszę o pomoc, czy dodatkowe 2dni w cukrze wpłyną negatywnie ? Karkówka będzie do wyrzucenia czy nie powinno się nic stać? Dziękuję z góry za odpowiedzi. 

 

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/20266-kark%C3%B3wka-dojrzewaj%C4%85ca/
Share on other sites

29 minut temu, pokoroboko napisał(a):

W środę zasypałam cukrem karkówkę, dziś minęły 2dni, powinnam mięso przepłukać i zasypać solą, według wszystkich przepisów jakie widziałam.

Przepisy o których wspominasz to gdzie widziałaś?

W takiej sytuacji organoleptycznie oceń stan mięsa jak się nadaje to umyj  i koniecznie poddaj obróbce termicznej.

Edited by Grzewlod
11 minut temu, Grzewlod napisał(a):

Przepisy o których wspominasz to gdzie widziałaś?

W takiej sytuacji organoleptycznie oceń stan mięsa jak się nadaje to umyj  i koniecznie poddaj obróbce termicznej.

Strony internetowe, YouTube kanały z przepisami.

Wszędzie jest: "zasypać cukrem na 2 doby, później przepłukać i zasypać solą na kolejne 2doby"

Czyli nie ma szans by w tym cukrze leżało dłużej, aby nadawało się na dojrzewanie?

dziękuję za odpowiedź, wobec tego zmienię plany i jednak wrócę do domu by zasypać solą :)

Oj a ja myslalam ze to jakies ciasto bedzie jak przeczytalam o cukrze , 🤔

Jak znajdę chwilę to postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. Tak na szybko jeśli chcesz jeszcze cokolwiek zrobić kulinarnego z karkowki to konieczna jest obróbka termiczna, żadnej wędliny dojrzewającej z niej nie zrobisz, później to opiszę.

9 minut temu, Grzewlod napisał(a):

Jak znajdę chwilę to postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. Tak na szybko jeśli chcesz jeszcze cokolwiek zrobić kulinarnego z karkowki to konieczna jest obróbka termiczna, żadnej wędliny dojrzewającej z niej nie zrobisz, później to opiszę.

Chętnie się dowiem dlaczego. Już raz robiłam karkówkę w ten sposób i wszystko było okej, więc tym bardziej jestem ciekawa.

To nie jest wedlina dojrzewajaca a tzw karniszowka , a po takowej jak bedzie sie mialo pecha to mozna sie pochorowsc.

7 godzin temu, pokoroboko napisał(a):

Strony internetowe, YouTube kanały z przepisami.

Takie przepisy to wielkie pole minowe. Takim nieświadomym postępowaniem możesz narazić siebie, rodzinę i osoby konsumujące wysuszone surowe mięso, na ciężkie zatrucie i oby tylko tak się zakończyło licho nie śpi to znaczy toksyna botulinowa. Dobrze, że Trafiłaś na forum i tylko od Ciebie zależy czy będziesz chciał poznać technologię związaną z wędlinami dojrzewającymi. Link do działu poświęconego wędlinom dojrzewającym :

https://wedlinydomowe.pl/forum/forum/89-wędliny-dojrzewające/

Metoda którą zastosowałaś jest czymś niezrozumiały i niebezpiecznym, nawet jak coś tam wcześniej Tobie udało się wysuszyć to nie jest to wędlina jest to wysuszone surowe mięso. Żeby wykonać wędlinę dojrzewająca potrzebny jest "długi czas" w którym zajdą odpowiednie procesy zabezpieczające mięso oraz kształtujące, barwę, smak i teksturę . Żeby te procesy zaszły opracowane są odpowiednie technologie.  Podstawą każdej technologii jest  zabezpieczenie mięsa bakteriologicznie (wędlina musi być bezpieczna!!!). Jeżeli zachodzi jakieś podejrzenie zepsucia mięsa to lepiej jest zutylizować niż narażać życie.  Przepis, który stosowałaś z pozoru wygląda bezpiecznie w końcu cukier i sól jest konserwantem musisz jednak wiedzieć, żeby sól stała się konserwantem w wędlinie to jej zawartość będzie tak wysoka, że nie zjesz cienkiego plasterka wędliny ponieważ będzie bardzo słona (nie zjadliwa), dlatego stosujemy np. peklosól. Zapoznaj się z w/w działem naprawdę warto. 

Edited by Grzewlod
  • Like 1
13 godzin temu, Grzewlod napisał(a):

Takie przepisy to wielkie pole minowe. Takim nieświadomym postępowaniem możesz narazić siebie, rodzinę i osoby konsumujące wysuszone surowe mięso, na ciężkie zatrucie i oby tylko tak się zakończyło licho nie śpi to znaczy toksyna botulinowa. Dobrze, że Trafiłaś na forum i tylko od Ciebie zależy czy będziesz chciał poznać technologię związaną z wędlinami dojrzewającymi. Link do działu poświęconego wędlinom dojrzewającym :

https://wedlinydomowe.pl/forum/forum/89-wędliny-dojrzewające/

Metoda którą zastosowałaś jest czymś niezrozumiały i niebezpiecznym, nawet jak coś tam wcześniej Tobie udało się wysuszyć to nie jest to wędlina jest to wysuszone surowe mięso. Żeby wykonać wędlinę dojrzewająca potrzebny jest "długi czas" w którym zajdą odpowiednie procesy zabezpieczające mięso oraz kształtujące, barwę, smak i teksturę . Żeby te procesy zaszły opracowane są odpowiednie technologie.  Podstawą każdej technologii jest  zabezpieczenie mięsa bakteriologicznie (wędlina musi być bezpieczna!!!). Jeżeli zachodzi jakieś podejrzenie zepsucia mięsa to lepiej jest zutylizować niż narażać życie.  Przepis, który stosowałaś z pozoru wygląda bezpiecznie w końcu cukier i sól jest konserwantem musisz jednak wiedzieć, żeby sól stała się konserwantem w wędlinie to jej zawartość będzie tak wysoka, że nie zjesz cienkiego plasterka wędliny ponieważ będzie bardzo słona (nie zjadliwa), dlatego stosujemy np. peklosól. Zapoznaj się z w/w działem naprawdę warto. 

Bardzo dziękuję za uświadomienie i na pewno poczytam więcej na temat wędlin dojrzewających.  Pozdrawiam serdecznie 😊

W dniu 27.10.2023 o 16:34, Grzewlod napisał(a):

Jak znajdę chwilę to postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. Tak na szybko jeśli chcesz jeszcze cokolwiek zrobić kulinarnego z karkowki to konieczna jest obróbka termiczna, żadnej wędliny dojrzewającej z niej nie zrobisz, później to opiszę.

A słynna na cały świat włoska coppa. Czy to nie jest przypadkiem karczek dojrzewający? Bez żadnej obróbki termicznej. Zresztą w polskich sklepach występuje produkt o nazwie "karczek dojrzewający". Bardzo smaczny, tylko drogi...

Romk
3 minuty temu, romk napisał(a):

słynna na cały świat włoska coppa. Czy to nie jest przypadkiem karczek dojrzewający? Bez żadnej obróbki termicznej.

Coppa jest to wędlina dojrzewająca. Ja zaleciłem obróbkę termiczną celem ratowania cukierka karkowego pokoroboko. Coppa nie jest obrabiana termicznie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.