bogdan 1959 Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 13 Marca 2009 Mam do sprzedania kominkowy wkład wędzący więcej informacji na \\ www.kominkowewkladywedzace.pl \\ Jest to Polski Patent wpisany Urzędu Patentowego RP pod nr3814553 z datą 2006.12.30. a do międzynarodowego z datą 2006.1. Zaletą wkładu jest umieszczenie w czopuchu kominka pokojowego//wkłady w kominie są znane od wieków//.Siedząc w salonie można wędzic przyjmując gości, wszelkie zapachy wydostają się kominem..Każdy wkład wyposażony jest w termometr który osadzony jest na czopuch a sonda umieszczona jest wewnątrz wkładu oraz w brytwankę którą należy po każdym wędzeniu oczyścic. Wadą natomiast jest regulacja temperatury-trzeba nauczyc się operowac dopływem powietrza na szybrach i zamkach oraz dawkowaniem ilości drzewa nie jest to trudne ale przed wędzeniem trzeba kilkakrotnie wypróbowac by przez kilka godzin utrzymac odpowiednią temperaturę, jetem w stanie utrzymac najniższą temperaturę w granicach50C. Podczas wyciągania przed otwarciem trzeba zamknąc całkowicie dopływ powietrza i powoli otwierac drzwiczki by wyrównał się ciąg w kominie, komin zachowuje się wtedy jak wentylator ,ja wędzę we wkładzie od 2005r i sprawuje się znakomicie. smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomzo32 Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 13 Marca 2009 Czyż ów wynalazek ktoś wytestował? :???: Tomzo32 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 13 Marca 2009 To raczej wkład kominkowy do pieczenia w dymie. Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 13 Marca 2009 Już wczoraj pisałem, by autor "wynalazku" opisał go tutaj dokładnie i przedstawił jego zalety i wady (jesli takie posiada). Regulamin mówi o zgodzie na reklamowanie urządzeń związanych bezpośrednio z naszą produkcją. Moim zdaniem, ta nadstawka, mało, że nam nie służy, to jej dzialanie jest wręcz niebezpieczne dla zdrowia (brak panowania nad temperaturą - nitrozaminy i zepsute wędzonki).Dlatego czekam na opinie autora tematu wyrażoną tu na forum. Link może byc jedynie dodatkiem, jesli okaże się, że urządzenie nie działa ze szkodą dla zdrowia konsumenta.Jesli takowa opinia nie wpłynie, usuwam temat bezpowrotnie. „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan 1959 Opublikowano 13 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 13 Marca 2009 patent można sprawdzic na stronie urzędu patentowega na str 19 //http://www.uprp.pl/wydawnictwa/wyd/bup_08/bup14_08/bup14_2008.pdf smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 14 Marca 2009 Bogdan tak jak do Ciebie pisałem , brak omijania dymu komory wędzarniczej , jest czasami potrzeba dłuższego otworzenia drzwiczek, brak możliwości małego przepływu zimnego dymu aby mogła służyć do podwędzania czy przetrzymywania gotowych wyrobów , brak możliwosci sterowania temperaturą Sam patent to nie wszystko ,opatentowano juz parę "wynalazków" :wink: Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 14 Marca 2009 Maxell, nie wiem po co te nerwy.Gościu opatentował sobie puszkę zakładaną na wkład kominkowy.Jakiś idiota wydał na to patent, lepiej się zastanowić nad bezdennym kretynizmem tego patentu.W skrócie co to jest wędzarnia > palenisko > przewód kominowy > komora wędzarnicza.A co nasz nowy Kolega opatentował? Wynika z tego że opatentował komorę wędzarniczą. BRAWO !!!!!!!!!!!! Co lepsze, opatentował coś co nawet nie wie do czego służy, cyt. z Jego strony .. wędzimy żeberka 5 godzin w temperaturze 100 stC. Smacznego, jak ktoś lubi jeść węgiel to jego sprawa, ale przynajmniej z opatentowanego urządzenia. Maxell trochę więcej wyrozumiałości dla „natchniętego wynalazcy”Dla wynalazcy – poucz się trochę zanim znów coś napiszesz, a tu tego „super cudu” nie sprzedasz, tym bardziej że nawet nie masz nic do powiedzenia, bo się na tym kompletnie nie znasz. PSNa takim innym forum był taki super „znawca” pamiętam że miał nick leon (piszę specjalnie z małej litery, bo nie zasłużył na nic więcej) wydawało mu się że wynalazł super sprzęt i postanowił go produkować i sprzedawać. Po paru pierwszych postach ośmieszył się brakiem wiedzy, ślepotą i przede wszystkim OOOGROMNĄ GŁUPOTĄ. Kolego Bogdan 1959, nie popełniaj tego błędu co leon, jeżeli udało się Tobie opatentować puszkę – tak naprawdę nie wiem do czego – to teraz poczytaj trochę, np. do czego by można ją użyć, a jak poczytasz tą stronę to sam stwierdzisz że jedynie patencik pozostał Tobie do powieszenia na ścianie. To Twoje „cudo” można by wykorzystać ewentualnie do wędzenia, ale pod warunkiem wielu obostrzeń jakie by trzeba było wprowadzić, zmiana podłączenia do kominka i nauczyć ewentualnego klienta. Mam nadzieje że nie obrazisz się za ten bezpośredni ton, ale nie lubię „owijać bułkę w bibułkę itd. …. ” Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ChefPaul Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 14 Marca 2009 ... hmmm ... Bogdan, z całym szacunkiem, ale czytając o Twoim wynalazku "tęperatura" mi wzrosła i nie pomógł nawet włączony "wętylator" ... roi się od błędów ortograficznych, o merytorycznych nie wspominam. ps1 - może już czas najwyższy "wyposarzyć" się w słownik :wink: ps2 - mam jedno pytanie techniczne. Ze strony http://www.kominkowewkladywedzace.pl/ PAMIĘTAJ! Przed każdym otwarciem drzwiczek do komory wędzącej zamknij szyber by dym nie wydostawał się na zewnątrz. Co się dzieje z dymem z paleniska, po zamknięciu szybra :question: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 14 Marca 2009 Wstyd mi Toschibo za leona, sam mam tak na imię.Musiał nieźle dać popalić ten leon. W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 14 Marca 2009 Bogdan po cóż te nerwy ,napisaliśmy Tobie co naszym zdaniem jest "spitolone " w Twoim patencie i tyle . Nikt nie ma patentu na nieomylność . Chciałeś dobrze , ułatwić ludziom życie , cóż może następnym razem. Wykorzystaj /jak będziesz chciał/ uwagi ,popraw projekt /jak będziesz chciał/ i może wtedy ? I najważniejsze "nie łam się , tylko drzewa się łamią" ,nie Ty pierwszy i nie ostatni został tu potraktowany surowo /acz zgodnie ze stanem faktycznym/przez Kolegów Forumowiczów. Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan 1959 Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 14 Marca 2009 Dzięki smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 14 Marca 2009 To raczej wkład kominkowy do pieczenia w dymie.podobnych wynalazkow jest wiele,gdzie palenisko jest pod komora wedzarnicza,co do dymu to jak dobry cug to nie ma mowy o problemach wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yogi Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 14 Marca 2009 najlepiej jakbys zrobil szyber, ktorym mozna by bylo kierowac dym w ten sposob ze tylko czesc dymu przechodzilaby przez komore wedzarnicza, a w razie potrzeby dym bylby przekierowany bezposrednio do komina omijajac kom. wedz.. Ale prawde mowiac wolalbym cos takiego miec na strychu, jesli jest miejsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 14 Marca 2009 Muszę i też swoje trzy grosze ....... do tematu. Analizowałem fotki reklamowanych wędlin i wędliny, które są wyciągane z wkładu kominowego. Jest znaczna różnica, a konkretnie wędzenie przemysłowe i wędliny również produkowane przez fachowców zostały użyte do reklamy. Dużo racji ma Maxell co do współpracy puszki wędzarniczej z kominkiem pod względem zdrowotnym. Należy pamiętać o procesie spalania drewna, temperaturze i innych właściwościach. Zapewne wyroby z takiej puszki sądząc po fotce są przypalone, zaciągnięte „dziegciem” i zanieczyszczone popiołem. Tłuszcz spadający bezpośrednio do paleniska i spalany wytwarza duże ilości rakotwórczej dioksyny. Patent na toksyczne i rakotwórcze wyroby w moim kominku nie znajdzie zastosowania, a samych wyrobów również nie skosztuję. Bogdan 1959 sorry, jest tyle jeszcze do opatentowania wspaniałych wynalazków.Ps. Nie załamuj się zawsze możesz zrobić coś podobnego http://www.nesos.pl/p/pl/8147/kominki+turbodym+wodny+z+wezownica.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan 1959 Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 14 Marca 2009 Kominek ma taką konstrukcję że uniemożliwia by cokolwiek padło do paleniska nad ogniem jest płyta żeliwna a we wkładzie /puszce/jest brutwanka do zbierania tłuszczu którą trzeba po każdym wędzeniu czy pieczeniu po prostu umyc smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 14 Marca 2009 W jakich temperaturach wędzisz i jakie temperatury są w tym wkładzie wędzarniczym. "Brutwanka" żeby swoją rolę spełniła musi być z wodą, gdyż temperatura nad paleniskiem również w "brutwance" spowoduje przegrzanie tłuszczów i uzyskanie dymu z dioksyną. Podaj wszystkie wady i zalety. Opisz proces wędzenia.Ps. Nadmiar wilgoci powoduje ciemne wędzonki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 14 Marca 2009 Wstyd mi Toschibo za leona, sam mam tak na imię. Musiał nieźle dać popalić ten leon. Drogi Druhu Papcio, oprócz podobnego brzmienia twojego Imienia do nicku pewnego gacka nic Was nie łączy - nawet by mi to nie przyszło do głowy, a co dopiero to napisać. Więc proszę nie rób mi tej przykrości i nie przepraszaj, bo nie ma za co. Co do leona jako "wynalazcy" nie będe sięrozpisywał, bo to nie miejsce i nie ma o czym. Papcio jeszcze raz sooooooory za te podobieństwo brzmieniowe, ale nawet nie wiedziałem że masz podobnie imię. Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 14 Marca 2009 Toshibo, ależ ja wcalę się nie denerwuję. :grin: Gdybym za każdym razem chciał się "podniecać", to na pewno juz byłbym w wariatkowie.Po prostu chodziło mi o to, czego nasz kolega już dokonał. O pełne przedstawienie swego produktu z podkreśleniem jego zalet i wad. Przecież to jest oferta handlowa przedstawiana na uczciwym forum i dla uczciwych zadymiaczy.Zainteresowani sami wyciągną wnioski i dokonają ocen. „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan 1959 Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 14 Marca 2009 temperaturę we wkładzie wędzącym jestem w stanie utrzymac na poziomie jakim pragnę no ale trzeba miec trochę wprawy w dodawaniu drewna i regulacji dopływem powietrza tego nie da się wszystkiego opisac to trzeba po prostu kilka razy pocwiczyc a brytwanka jest tylko po to by łatwiej było wkład utrzymac w czystości bezpośrednio nad płomieniem jest orginalna w każdym kominku zamkniętym płyta żeliwna bo w innkm wypadku grzało by się panu bogu stopy i srodek komina a na forum wszedłem bym po uwzgłędnieniu postów mógł odpowiednio zformowac instrukcję obsługi przepraszam ale nie mogę używac c z kreską bład klawiaturydzęki bogdan smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 14 Marca 2009 Do przedstawionego rozwiązania powinna być dołączona charakterystyka zakresu temperatur możliwych do uzyskania w komorze wędzarniczej. Mam na myśli głównie temperatury najniższe. Zamknięte palenisko kominka daje dość duże możliwości regulacji przepływu dymu. Być może, że przy bardzo małym ognisku dałoby się uzyskać wymagany zakres. Ale takie badanie i pomiary powinien na starcie wykonać producent. W przeciwnym wypadku oferuje się kota w worku.Oczywiście brak rozwiązania ujścia dymu w czasie otwierania drzwiczek wędzarni, również wymaga dopracowania.Od ponad dwudziestu lat dysponuję kominkiem, w którym komora dymowa może być wykorzystana jako wędzarnia. Kominek ten wybudował mój mąż, własnymi "ręcami". Drzwiczki do komory dymowej zostały zabudowane w innym, sąsiadującym pomieszczeniu, z tyłu kominka. Próbowałam w niej uwędzić szynaczki dwa razy; problemem jednak był brak możliwości panowania nad temperaturą. Jednak jest to kominek otwarty, z dużym portalem i ma inne właściwości niż kominki współczesne. Zaniechałam jednak następnych prób z wędzeniem w tym urządzeniu :wink: Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 14 Marca 2009 ChefPaul !!! czytałem uważnie instrukcje ze stronki \\ www.kominkowewkladywedzace.pl \\ dotyczącej działania wkładu wędzącego. Eureka to genialne i proste!!! więc idąc za przykładem zamontuję w swoim samochodzie przy rurze wydechowej, koszyk grzewczy i jak dojadę na działeczkę będę miał jajka na miękko! Albo włożę do zbiornika wyrównawczego układu chłodzenia to będą na twardo. Wędzić można nawet pod parasolką, ale należy mieć minimum wiedzy pod tym względem i nawet małe doświadczenie. To co jest zaoferowane i reklamowane w takiej formie to czyste szaleństwo w kosztach i jakości, a o zdrowiu nie wspomnę. Kominki i konstrukcja przede wszystkim kominków górnego spalania, które są konstrukcyjnie przystosowane do uzyskiwania wysokich temperatur i dopalania gazów. ( spalanie podwójne ) To jest ten kawałek płyty żeliwnej oraz sposób podawania powietrza ( tlenu) Temperatura spalania gazów wynosi grubo ponad 800 st bezpośrednio przy tej płycie, nawet przy oszczędnym podaniu drewna i powietrza. I to właśnie jest sprawność kominka energetyczna górnego spalania nad kominkiem otwartym. Różnica wynoś do 80%. Niestety zawartość spalin bardzo różni się od klasycznego spalania i należy zamiast spalania drewna w kominku, wędzić przy pomocy dodatkowego wkładu do kominka - czyli „dymogeneratora” i to ma sens. Ale jak już mam „dymogenerator” to itd. itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 14 Marca 2009 Nie umniejszając Twoich zasług Bogdanie, na polu techniki wędzarniczej, muszę Ci powiedzieć, że na naszym forum i stronie mamy najlepszych (nie boję się użyć tego słowa) w Polsce specjalistów od budowy wędzarni i technik wędzarniczych. Ci ludzie nie kupią kota w worku i nauczeni doświadczeniem oraz wieloletnią praktyką często będą wypowiadali dość gorzkie komentarze. Nie zrażaj się nimi gdyż, mimo iż krytyczne, maja na celu udzielenie Ci pomocy w poprawieniu niedociągnięć Twego wynalazku.Tutaj zebrała się naprawdę najlepsza w kraju grupa ludzi zjednoczona wspólną pasją. „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan 1959 Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 14 Marca 2009 Maxell, nie rozumiem tylko o jakie zdjęcia chodzi a co do krytyki to najlepszy sposób nauki jeśli umie się wyciągnąc wnioski dzięki za słowa otuchy smacznego bogdan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 14 Marca 2009 Wtedy, kiedy pisałem tekst o zdjęciach, jeszcze ich na forum nie było (możesz sprawdzić daty postów i daty wprowadzonych przez siebie w poście zmian).Pozdrawiam „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vtec Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 14 Marca 2009 To co jest zaoferowane i reklamowane w takiej formie to czyste szaleństwo w kosztach i jakości, a o zdrowiu nie wspomnę. Kominki i konstrukcja przede wszystkim kominków górnego spalania, które są konstrukcyjnie przystosowane do uzyskiwania wysokich temperatur i dopalania gazów. ( spalanie podwójne ) To jest ten kawałek płyty żeliwnej oraz sposób podawania powietrza ( tlenu) Temperatura spalania gazów wynosi grubo ponad 800 st bezpośrednio przy tej płycie, nawet przy oszczędnym podaniu drewna i powietrza.Andyandy tak sobie myślę, że błędnie zakładasz, że to wędzenie ma się odbywać w trakcie normalnej pracy kominka (gdy ogrzewasz pomieszczenie). W takim wypadku faktycznie wędlinki byłby po kilkunastu minutach spalone. Natomiast w sytuacji, gdy wkład jest zimny i zaczynamy wędzić dokładając niewielkie ilości drewna, to szansa na jakieś tam uwędzenie jest W końcu nawet na stronie głównej były podawane przykłady dawnych wędzarni w kominie - jak wtedy to jakoś działało, to i teraz będzie. Oczywiście mogą się pojawić problemy osuszaniem, skroplinami itp, ale tak jak napisałem: "jakoś" da się uwędzić. Wiele pewnie będzie też zależało od samego wkładu do którego podłączone byłoby to urządzenie. Sam ma dwa kominki, i o ile w pierwszym regulując dopływ powietrza jestem w stanie nawet zupełnie zdusić ogień, to w drugim mimo całkowitego zamknięcia dopływu powietrze jednak dochodzi i ogień zawsze się pali. Natomiast zastanawiam się nad "grupą docelową" do której to urządzenie miałoby być skierowane. W końcu zdecydowana większość kominków jest instalowana w domach wolnostojących, przy których jest zawsze jakiś kawałek ogródka, więc po co mam robić wędzarnię w salonie, jak mogę wędzić na świeżym powietrzu? "Słabi ludzie szukają zemsty, silni wybaczają, a inteligentni zwyczajnie ignorują." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi