Skocz do zawartości

Zalewa do chrzanu wg Bagno


Bagno

Rekomendowane odpowiedzi

Chrzan ciemnieje na skutek kontaktu związków siarki z powietrzem podczas rozdrabniania. W wytwórniach rozdrabniasię go (najczęściej zwykłymi śrutownikami) bezpośrednio do pojemników gdzie znajduje się mieszanina goracej wody, kwasku cytrynowego i kwasu mlekowego. Roztwór wody i kwasku cytrynowego lub octu zapobiega ciemnieniu, a kwas mlekowy idealnie wybiela nawet niedokładnie obrane kawałki korzeni (obiera się chrzan pociety i wymoczony, obieraczkami do ziemniaków). Dodatek kwasu mlekowego pozwala także ucierać młode odrosty bez obierania. :grin:

W kazdym razie pracownicy obsługujący rozdrabniarki chrzanu nigdy nie choruja na jakiekolwiek choroby dróg oddechowych (siarka). :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

pracownicy obsługujący rozdrabniarki chrzanu nigdy nie choruja na jakiekolwiek choroby dróg oddechowych (siarka).

To co napisałeś o hodowli, przechowywaniu i obrabianiu chrzanu jest niezwykle interesujace i cenne. Szczegolnie informacja o zdrowych drogach oddechowych u pracowników. Czy oni płaczą przy pracy?

Zawsze zastanawiłam się, jak wybielić potarty chrzan. Gdzie można zatem nabyć kwas mlekowy?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można zatem nabyć kwas mlekowy?

Miro!

Miro jak wróci z urlopu za dwa tygodnie poszpera za kwasem mlekowym. :tongue:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EAnno, w hurtowniach dla przemysłu spożywczego. jednak ja proponuję jedynie gorącą wodę z sokiem z cytryny (kwaskiem cytrynowym lub octem) na dnie naczynia do którego bezpośrednio tarką (można maszynką na małym oczku) ścieramy chrzan często mieszając. Po wymieszaniu proces czernienia zostaje zahamowany. Wybielanie kwasem ma głównie na celu efekt estetyczny, gdyż kwas mlekowy, jak wspomniałem, wybiela wszystko - pozostałości skórki, ślady choroby (czarny pierścień w przekroju poprzecznym korzenia utworzony z chorych naczyń) i skórkę na młodych, zbyt krótkich do sadzenia pędach, których się nie obiera.

Co do pracowników - kiedy odwoziłem chrzan do znajomego w grudniu, akurat trwała przedświąteczna produkcja. Wszyscy pracownicy (w pomieszczeniu nieogrzewanym) pracowali w podkoszulkach. W pomieszczeniach dodatkowo otwarte były okna i pracowały wentylatory. Chrzan tarto na dworze.

Nikt nie płakał, nie kichał, ani nie kaszlał.

Acha, dodam że ścierając chrzan róbmy to przy otwartym oknie lub na dworze (balkonie).

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko do wypowiedzi kolegi :grin: Maxela że moja szanowna mamusia też chrzanik kwaskiem cytrynowym traktuje i .... jest biały.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, ze chrzan jest dobry na płuca. Maxell to proszę na zlot o sadzonek do mojego rancza. Ja i moi nie lubimy ani chrzanu, ani np. ogórków w occie. Robię chrzan w buraczkach.

Do tarcia chrzanu to trzeba mieć w ustach zapałkę :) tak mówi moja teściowa.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papciu, ja go uprawiałem kilka lat temu. Niestety nie posiadam sadzonek. Poszukaj na allegro lub może gdzies w okolicy ktoś hoduje. Najlepsze sa takie ok. 20-30 cm dł i ok. 1 cm średnicy. Przed kupnem sprawdź, czy nie sa chore. Wybierz jedną sadzonkę (taka która różni się nieco od pozostałych - ma inną skórkę itp.), przetnij lub przełam ją w odległości ok. 4-5 cm od grubszego końca (chrzan jest biegunowy). jesli będzie czarny lub brązowy pierścień wokół przekroju to znak, że chrzan jest chory. Po prostu ktoś uprawiał go przez wiele lat z własnych sadzonek. Do uzytku domowego, przy małym zarażeniu, może być. ta choroba nazywa się wśród producentów "muszką".

W trakcie uprawy musisz pryskać na larwy bielinka kapustnika i słodyszka. jesli na liściach wystąpią białawe, chropowate pierścienie, to choroba, którą musisz zatrzymać opryskiem (nieraz kilkukrotnym np. Dithane lub podobne śr. grzybobójcze - ja polecam środki systemiczne).

Uprawiasz tak jak ziemniaki. Korzeń nie rośnie na długośc, tylko grubieje, więc można sadzić w pozycji leżącej ukośnej jedną sadzonkę za drugą (zawsze częścią z liśćmi w jedna stronę).

Qrde ale się rozpisałem.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam lepszy sposób niż okulary pływackie czy maska p-gaz.

Nie wyważam otwartych drzwi. Od mniejwięcej 20 lat kupuję chrzan u Pani Danusi na bazarku Robi go na zapisy - 7zł za słoiczek. :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam,

Szejk

---------------------------------------------------------

"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości, niż odkrycie nowej gwiazdy."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(można maszynką na małym oczku)

 

Mnie się to nie powiodło . Tak szło topornie że nawet maszynką nie mogłem ukręcić . Może dałem za małe sitko , było to takie do mielenia maku . :sad:

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci, jak pisałem wczesniej, robią to zwykłym śrutownikiem. Przed produkcjią stosują jednak mały trick. Chrzan, jak sam wiesz, bardzo szybko więdnie i wtedy jest trudny w obróbce. Wobec powyższego, tnie się go na kilkucentymetrowe kawałki i przez dobę (lub 12 godz. - zależy od stopnia wysuszenia) trzyma w zimnej wodzie. Po tym okresie kawałki korzenia nabierają jędrności, co znacznie ułatwia obróbkę.

Bezpośrednio przed mieleniem możesz go jeszcze rozdrobnić. Pamietaj tylko, że musi to byc zrobione bezpośrednio przed, a zmielony chrzan musi wpadać do naczynia gdzie jest gorąca woda z kwaskiem lub octem. często mieszaj zawartośc naczynia.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papciu,...[....].. Qrde ale się rozpisałem.

I bardzo dobrze bo właśnie chrzan też zamierzam wsadzić. Teraz wiem jak i co , a co najważniejsze, że też wymaga pielęgnacji. Pięknie :lol: Pozdrawiam Zibi

"Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skontaktuj sie ze na na telefon, poczte lub PW, to, o ile będę w stanie, pomogę. Przy uprawie i przechowywaniu korzenia jest sporo kruczków, o których Ci hodowcy nie powiedzą. :wink: Podpowiem jak zrobić sadzarkę, jak kopać przy pomocy lemiesza i jak np. wiazać sadzonkę w pęczki przy pomocy prostego urzadzenia., itp.

Koło Ciebie jest sporo producentów chrzanu. Sam nawet niedaleko kupowałem kiedyś sadzonkę. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę się kontaktował, ale muszę do jesieni przygotować miejsce i kilkadziesiąt sadzonek chcę wrzucić w ziemię tak jak zimowy czosnek. Nic mnie tak nie rajcuje jak to co zrobię i wy hoduję własnoręcznie. Teraz degustuję się pomidorami ze szklarni postawionej na trawniku, w której miało wg. znawców nic nie urosnąć. Co prawda na wielkie plony nie liczyłem, ale mam co jeść.

"Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z metod jest uprawa - sadzenie chrzanu jesienią (odporny na mróz). Jesli robisz mało, możesz tak zrobić. Wczesną wiosna rozpoczyna wegetację. Producenci tego nie robią z uwagi na chwasty, które wiosną się rzucają, a kiełki chrzanu na wierzchu uniemożliwiają stosowanie herbicydów np. STOMP.

Pamietaj, że uprawiasz jak ziemniaki, w redlinach. Reszta już poza naszym forum. :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed produkcjią stosują jednak mały trick.

 

Pewnie tego triku u mnie brakowało :sad: . Będzie próba :!: , Widzę że na rynku już się pokazał na dobre . :smile:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na działce rośnie chrzan na dziko. Jest tak dorodny , że muszę z nim walczyć.

A co do tarcia, to robię to przy pomocy sokowirówki.Około kilograma kłączy przecieram w ''przeciągu" :wink: dziesięciu minut i ponownie mieszam sok i suchą masę razem. Jest bardzo drobno zmielony.

A zalewa - nigdy tak nie robiłem i koniecznie muszę to sprawdzić .

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...

Dzięki za rady w sprawie chrzanu!

Ja do tej pory obierałam , namaczałam w zimnej wodzie i tarłam chrzan, ale że do gorącej wody ma wpadać, to nie wiedziałam. Dosypywałam kwasku do chrzanu, no to miałam takie wióry, dopiero ze śmietaną ( czasem nawet ubitą kremówką) chrzan nabierał konsystencji.

Cukru ani odrobinki.

Natomiast wpadłam na pomysł jak się nie nawdychać przy tarciu - trę w maszynce zelmera z przystawką do tarcia, ale maszynkę i pojemnik na utarty chrzan przykrywam razem jedną reklamówką, tylko dziurkę do wkładania korzeni zostawiam.

pyzolda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.