Zico Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 27 Maja 2009 Dla wędzarniczej i piwowarskiej braci http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20103016 Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 27 Maja 2009 Właśnie dziś się tam wybieram. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 27 Maja 2009 Mam taki sam. Polecam. Czuj dym. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salvado Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 27 Maja 2009 Panowie, ZDECYDOWANIE odradzam. Sama idea jak najbardziej OK, wykonanie na pierwszy rzut oka też, ale w boju się nie sprawdza. Kupiłem 3-4 tygodnie temu 2 szt. W domciu okazało się, że jeden przekłamuje o 5-6*C. Zapisałem sobie tę poprawkę na tylnej ściance, ale różnica z czasem zaczęła się powiększać nawet do 30*C. Pojechałem wymienić (nawet udało się bez paragonu). Ale ten też okazał się niedokładny. W dodatku, pierwszy również zaczął "odjeżdżać" ze wskazaniami. Śmiem twierdzić, że same termometry są OK (robiłem podmianki sond), ale właśnie sondy są w nich do kitu. Końcówka rurki, w której zarobiony jest kabelek, nie jest wg mnie hermetyczna, co skutkuje dostaniem się pary wodnej w okolice termika, lub nawet wody, jeśli sonda wpadnie nam cała do garnka, i pomiar od razu zostaje zafałszowany (zmiana rezystancji). Można pewnie jakoś to zaizolować, ale myślę, że robi się to nieopłacalne i tak do końca niepewne. Lepiej wydać niewiele więcej na coś lepszego, i mieć spokój. Cytuj moja wędzarnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 27 Maja 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 27 Maja 2009 też się doczytałem na browar.biz na ten temat .Te same problemy - szkoda Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 27 Maja 2009 Mnie mój się sprawdza, przy pieczeniu wędzonek lub parzeniu. Może dlatego że sondy nie zanurzam całkowicie. Czyj dym. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salvado Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 27 Maja 2009 PePe, no to póki Twój jest OK, to zabezpiecz go sobie "antyzalaniowo" :-). Cytuj moja wędzarnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 27 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 27 Maja 2009 Dzięki za radę, kapnę na połączenie sondy z linką ze 2 krople żywicy "polimal 109" może zabezpieczy. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 28 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 28 Maja 2009 Ja takowego używam już prawie 2 lata i działa - chyba Dzięki za info muszę go wyskalować. Cytuj Nic mnie tak nie cieszy, nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzes855 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Kupiłem taki termometr, faktycznie wykonanie sondy jest jak od kowala(przepraszam wszystkich prawdziwych kowali) dlaczego kupiłem ten 1.ze względu na cenę 2. ze względu na to że właśnie wykończyłem termometr "renomowanej firmy" za 150PLN i niestety ale padł na ta sama dolegliwość co opisywał kolega powyżej. Serwis odesłał go z notatka " użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem" . Na moje pytanie co rozumieją pod hasłem użytkowania zgodnego z przeznaczeniem odpowiedzieli że nie wiedzą ale nie zanurzenie całej sondy we wrzątku.W moim przypadku zawiesiłem sondę w kotle na brzegu i połowa była w wodzie niestety cała była pod pokrywką no i po zawodach temperaturę pokazuje tyle tylko ze wyższą o jakieś 65 stopni.Wniosek: jak nie trzeba to niema powodu przepłacać tym bardziej ze akuratnie przy tym modelu wiemy jaka jest jego słaba strona i można spróbować zabezpieczenia tego słabego punktu użytkować go " zgodnie z przeznaczeniem: :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Te sądy można w prosty sposób „przystosować” do naszych potrzeb i będą całkowicie zanurzalne.Sondę należy porządnie wygrzać w temp. około 140 st przez 30 min ( a jeżeli była już zalana to nawet 60 - 90 min).W tym czasie należy przygotować sobie klej epoksydowy (dwuskładnikowy) – rzadki! – i wsadzić go do strzykawki.Sondę wyciągnąć z piekarnika i ustawić ją tak żeby wyjście przewodu znajdowało się do góry lekko po skosie.Sonda zacznie się powoli studzić i trzeba to wykorzystać.Wytworzone podciśnienie zacznie zasysać klej który trzeba powoli dostarczać strzykawką i uważać żeby był zaciągany tylko klej a NIE POWIETRZE!!!.Lub urobić klej np. w jakieś małej nakrętce i przytrzymać GORĄCĄ sondę tak żeby zasysała sama klej (do góry nogami)Macie 99,99% szans że to się uda, niestety jeżeli zamkniecie w środku wilgoć to drugiej szansy NIE MA!Przerobiłem w ten sposób 6 sond, wszystkie działają bez zarzutu. UWAGASonda powinna być bardzo powoli studzona, tak żeby nadążyć z podawaniem kleju i żeby klej spenetrował sondę jak najgłębiej Proponuje wpierw przygotować sobie stabilne stanowisko pracy, jak sonda jest jeszcze zimna bo potem już na nic nie ma czasu a i w rękę tego się nie chwyci. Kity, farby i inne kleje nie nadają się do tego celu. Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roj61 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Proponuję jeszcze inny sposób - na miejsce połączenia sondy z przewodem założyćkilku centymetrowy odcinek koszulki termokurczliwej i podgrzać ją.Połączenie jest bardzo szczelne - termometr, którego używam od ponad roku działa bezawaryjnie.Dodam jeszcze, że takie uszczelnienie w moim przypadku pracuje cały czas zanurzone w wodziew której parzę wyroby :grin: . Pozdrawiam Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Taką już zabezpieczoną lpiej czy gorzej sondę, można wbić w korek od wina, a raczej kawałek korka (plasterek) takiej grubości aby utrzymał sondę z połączeniem na powierzchni wody, reszta sondy jest znurzona,dziala jak spławik wędkarski i nigdy nie wpadnie do wody,czyli się nie zanurzy.Korek można rozwiercić, będzie łatwiej wbić sondę.Sprawdzone, działa. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 3 Czerwca 2009 jarkof, a para wodna , przecież z niej wilgoć dostanie się do sondy Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zico, pisałem że zabezpieczony, lepiej lub gorzej. Ale się nie zamoczy. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Czytam wasze wypowiedzi i tak sobie myślę co wy kombinujecie. Myślicie że elektronika to wszystko, to jest najbardziej niewiarygodny- może niepewny- pomiar jaki może być. Bardziej wierzę termometrom biometalicznym których co jakiś czas sprawdzam w gotującej wodzie z termometrem rtęciowym. Termometr elektroniczny jest bardzo dobry do chwilowego sprawdzenia temperatury. Najlepsze są tarczowe o sondzie 30 cm cena nie zawrotna ok 30 zł można ich kupić za tą cenę z 5 szt są prawie wodoodporne i można je trzymać w garnku pod przykryciem. Mam elektroniczny którego prawie nie używam najwyżej do sprawdzenia jego a póżniej pozostałych. Pozdrawiam. Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Czytam wasze wypowiedzi i tak sobie myślę co wy kombinujecie.Ja też Dziadku się tak zastanawiałem, że zaczynają jak te pod górę :grin: :lol: :lol: Pozdrawiam nie politycznie :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Czytam wasze wypowiedzi i tak sobie myślę co wy kombinujecie. Myślicie że elektronika to wszystko, to jest najbardziej niewiarygodny- może niepewny- pomiar jaki może być. Bardziej wierzę termometrom biometalicznym których co jakiś czas sprawdzam w gotującej wodzie z termometrem rtęciowym. Termometr elektroniczny jest bardzo dobry do chwilowego sprawdzenia temperatury. Najlepsze są tarczowe o sondzie 30 cm cena nie zawrotna ok 30 zł można ich kupić za tą cenę z 5 szt są prawie wodoodporne i można je trzymać w garnku pod przykryciem. Mam elektroniczny którego prawie nie używam najwyżej do sprawdzenia jego a póżniej pozostałych. Pozdrawiam. Dziadek gdybyś napisał coś o kręceniu kichy, to bym się absolutnie nie sprzeczał, ale wszedłeś na „moje podwórko” i walnąłeś niestety bzdurę więc musze wręcz zareagować. Piszesz o termometrach tarczowych czyli bimetalicznych – to są wskaźniki temperatury a nie termometry. Równie dobrze mógłbym tym tokiem myślenia napisać że parówka za 3,99 Zł to kiełbasa Polska za 35 Zł tylko że drobniej zmielona i jest nawet lepsza bo nie trzeba jej gryć i nic nie wchodzi między zęby itd... Sory ale to bzdura. Kolejny ‘kwiatek” to stosowanie termometrów rtęciowych przy artykułach spożywczych. Może tak było kiedyś, ale teraz się wycofuje WSZYSTKO co ma rtęć. Podsumowując termometry elektroniczne NIE są do krótkotrwałych pomiarów temperatury jak to pisze kolega Dziadek – chyba że w instrukcji jest to wyraźnie zaznaczone! Te termometry o których piszemy, po prostu nie nadają się do naszych celów w formie jakiej zostały fabrycznie wykonane. Ich miejsce pracy to owszem ciepłe strefy ale SUCHE! I dlatego żeby je zaadoptować do naszych celów trzeba je lekko zmodernizować. Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 3 Czerwca 2009 TOSHIBA - ja bardzo Ciebie cenię za Twoja wiedzę, na pewno już w swoim życiu nie dorównam Tobie w sprawach elektrotechnicznych . Miedzy nami jest taka różnica że ja jestem praktykiem a nie teorytykiem ,nowinki techniczne nie są mi obce . Dla mnie wszystko co wskazuje temperaturę jest termometrem i najważniejsze by dodrze wskazywało. Z tym umiem sobie poradzić. Gdzie jest napisane że używam termometrów rtęciowych do pomiaru temperatury w gotowaniu produktów , co najwyżej do skalowania moich pozostałych termometrów. Jak się skaluje to nie będę Ciebie uczył bo lepiej wiesz jak ja. Takie jest moje zdanie że najprostszy termometr może służyć lepiej od tych elektronicznych nowinek. W mojej praktyce przewinęło się tych termometrów za których wskazania dawało się głowę gdy temperatura jednego stopnia decydowała o dopuszczeniu kilku ton do pakowania w Vac. I tu były przepychanki gdy dwa identyczne termometry elektroniczne wskazywały różne temperatury.Pewne rzeczy piszę z praktycznego punktu widzenia więc wcale nie muszą być zgodne i odczuciami teoretyków. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Dziadek - Szacun Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Nie wiem, kto według Ciebie jest teoretykiem, jak zwykle piszesz z niedomówieniami, mając na celu coś zmotać i odsunąć błąd od siebie.Dla Twojej wiedzy, termometr elektroniczny z dobrym czujnikiem (przetwornikiem) w odpowiedniej obudowie, jest wieczny i już nigdy go nie skalujesz. I nie ma wskaźników temperatury (termometrów) bimetalicznych lub rtęciowych, lub spirytusowych; ogólnodostępnych! dokładniejszych od elektronicznych przetworników temperatury do zakupu w sklepie za parę złotych. I na przyszłość nie krytykuj wszystkiego, czego nie rozumiesz, tylko, dlatego że nie masz pojęcia na ten temat. Pisz o mięsie i o jego przetwarzaniu, bo przynajmniej na tym znasz się dobrze. Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Nic nie ma wiecznego . Życzę jeszcze większej radości z pisania swoich postów . Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Dziadek!! Co do ustawiania termometrów na wodę gotowaną w oparciu o termometr laboratoryjny ( rtęciowy ) można tak robić pod warunkiem, że w podobnym otoczeniu będzie dalszy pomiar wykonywany. Dotyczy to samego czujnika zanurzonego w cieczy i otoczenia tarczy- obudowy. Te same termometry po regulacji wstawione do wędzarni pokażą inną temperaturę. Co do termometrów elektronicznych, że każdy inaczej pokazuje temperaturę, też się zgadza. Jest to kwestia użytych podzespołów i wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Czytam wasze wypowiedzi i tak sobie myślę co wy kombinujecie.Dziadku, z całym należnym szacunkiem, ale właśnie kombinowanie zaczeło się od termometru tarczowego, co prawda sonda nie 30 cm bo 15 cm, ale właśnie taki. Kiedy wpadł mi do wody czyli podczas parzenia i zaszedł parą od środka, po osuszeniu należalo coś wymyślić aby więcej nigdy nie wpadł i dlatego, jako były wędkarz (brak czasu) wymyśliłem sobie urządzenie pomiarowe pływające co sprawdziło się rewelacyjnie. Zico, właśnie przy tarczowym pływającym, bez modyfikacji jakiejkolwiek, parą nie zachodzi, ale nie próbowałem pod przykryciem nigdy, zawsze bez pokrywki sobie pływa. A moczony zachodzi , sprawdzone! Ja też Dziadku się tak zastanawiałem, że zaczynają jak te pod górę :grin: :lol: :lol:Gonzo, pod górę zaczynają ...... ci co są w potrzebie ! A potrzeba matką wynalazku, jak to mówiono kiedyś. pozdrowionka z mokrego Wodzisławia Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 3 Czerwca 2009 W porównywaniu temperatur stosuję zasadę wszystkie końcówki termometrów a więc elementy będącymi tzw . czujkami umieszczone są na jednej wysokości w wodzie spięte gumką. Woda doprowadzona do wrzenia, następnie gaz zakręcony, woda mieszana .Porównywanie wskazań następuje przy spadającej temperaturze wody od wrzenia do temp. 65 st C . Najbardziej optymalne temperatury w których się poruszamy to 67- 85 st C i tu wskazania muszą być najdokładniejsze. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.