Skocz do zawartości

Domowy ocet jabłkowy


Małgoś

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 269
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzisiaj w necie na stronce http://www.bioslone.pl znalazłem taki przepis na ocet :

 

Ocet jabłkowy jest dostępny w sklepach, ale, niestety, ma dość podłą jakość, toteż najlepiej wykonać go samemu. W warunkach domowych najłatwiej wykonać ocet jabłkowy z obierek jabłek.

 

Przepis: Jabłko należy umyć, dokładnie wytrzeć i odkroić ewentualne miejsca nadpsute, czyli wszelkie przebarwienia, a następnie obrać i zjeść lub użyć do wykonania koktajlu błonnikowego albo do innych celów kulinarnych.

 

Skórki z obranego jabłka włożyć do półtoralitrowego (ewentualnie litrowego) zakręcanego słoika, następnie słoik zakręcić i wstawić do lodówki. Tak samo postępujemy z innymi jabłkami, aż uzbiera się tych obierek około ¾ słoika (licząc od dna do miejsca, w którym słoik zaczyna się zwężać). Wówczas słoik napełniamy posłodzoną wodą do miejsca przewężenia słoika, ponieważ większy poziom wody spowodowałby zmniejszenie powierzchni, a więc mniejszy dopływ tlenu niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania bakterii octowych, które są bakteriami tlenowymi.

 

Do posłodzenia używa się jedną łyżkę stołową cukru na szklankę wody, ale ilość ta zależna jest od smaku jabłek – jabłka słodkie wymagają mniej cukru, natomiast jabłka kwaśne więcej. Prawidłowo posłodzony ocet powinien mieć przyjemny słodkawo-kwaśny smak, a prawidłowo wykonany także przyjemny zapach świeżych jabłek. Innymi słowy: ocet jabłkowy powinien być pachnący i smaczny.

 

Napełnionego wodą słoika nie zakręcamy, lecz przykrywamy gazą, na którą należy nałożyć gumkę lub obwiązać sznurkiem, by utrzymała się na słoiku. Następnie słoik odstawiamy w ciemne i ciepłe miejsce, a po czternastu dniach odcedzamy gotowy ocet jabłkowy, który należy przelać do butelki z ciemnego szkła.

 

Zalecenia techniczne: Typowym problemem w produkcji octu jabłkowego sposobem domowym jest pleśń, która wprawdzie nie wpływa na walory zdrowotne produktu, ale obniża jego walory zapachowe i smakowe. Przyczyna spleśnienia octu może tkwić w źle oczyszczonych skórkach jabłek, w których pozostały zarodniki pleśni, ale zdarza się to raczej rzadko. Najczęściej przyczyną spleśnienia octu jest pleśnienie obierek jabłek wystających ponad powierzchnię wody. Dlatego co dwa, trzy dni należy zdjąć gazę przykrywającą słoik i na chwilę zanurzyć wystające obierki, spłukując z nich pleśń.

 

Praktycznym rozwiązaniem jest wycięcie z plastikowej siatki (na przykład z sitka) krążka o średnicy nieco większej od średnicy słoika, która po włożeniu do słoika nie dopuści do wynurzenia się obierek jabłek. Zamiast plastikowej siatki można użyć patyczków, które powinny być nieco dłuższe od średnicy słoika, dzięki czemu będą w stanie utrzymać obierki jabłek w zanurzeniu.

 

 

 

Stosunkowo często na powierzchni octu pojawia się dwu-, trzymilimetrowy białawy kożuch. Jeśli nie ma on charakterystycznego zapachu pleśni, to jest to objaw prawidłowy, ponieważ ów kożuch tworzą bakterie octowe.

 

Ocet jabłkowy sam w sobie jest konserwantem, toteż jego przechowywanie nie wymaga warunków chłodniczych. Można go przechowywać w temperaturze pokojowej, chroniąc przed światłem.

 

Autor: Józef Słonecki

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Wino to dużo roboty, a octu używam dużo częściej w kuchni :) więc...

 

10kg świeżo nazbieranych antonówek..

 

http://imageshack.us/a/img694/2909/ocetjabkowy2012.jpg

 

w całości rozdrobnione malakserem, poszły do fermentatora 30 litrów...

jako że nie mam już drożdży wlałem tam butelkę 'czynnego' osadu po wyrobie cydru, dodałem 400g rodzynek (liczę na naturalne drożdże z nich)...

wieczorem dodam chleba razowego ;)

 

http://imageshack.us/a/img521/4078/ocetjabkowy20121.jpg

 

na 10kg jabłek wziąłem 10l wody i 2.5kg cukru.. zobaczymy co z tego wyjdzie..

wodę przegotowałem, rozpuściłem cukier i wystudziłem do 25*C.

Martwię się tylko o to, że na wierzchu pływa sporo kawałków jabłek, nie ma mowy żeby dały się zanurzyć, przynajmniej na razie :) potrzebne będzie chyba codzienne mieszanie w celu uniknięcia pleśni..

Ciekawe jak wyjdzie :grin: Pozdrawiam

 

http://imageshack.us/a/img507/2527/ocetjabkowy20122.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Forumnowiczów - to mój pierwszy post.

 

Jestem raczej konsumentem niż wytwórcą dobrej żywności i mam pytanie do znawców.

Dostałem trochę wina jabłkowego. Wino jest dobre (na tyle ile ja się znam na winach) i wiem, że ten kto go robił zna się na tym wyśmienicie (miałem już z tego źródła wino wiśniowe - tzw. miłosne). Wino jest młode i nie w pełni klarowne. Chciałbym z tego wina zrobić trochę octu jabłkowego tak ze dwa litry.

 

Pytanie jest takie. Co mam zrobić z tym winem aby otrzymać dobry ocet?

 

Czy wystarczy przelać do butelek, zatkać watką i czekać? Czy może dodać cukru? Nie wiem ile jest procent alkoholu ale tak na "oko" z 10%.

 

Pozdrawiam

Franciszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wystarczy przelać do butelek, zatkać watką i czekać? Czy może dodać cukru? Nie wiem ile jest procent alkoholu ale tak na "oko" z 10%

Najlepiej, jak byś rozcieńczył woda do ok 7%, zamykasz balon np. szmatką bawełnianą aby był dostęp tlenu i bakterii octowych.

Można też zaszczepić wino jabłkowe łyżką innego smacznego octu winnego. Jest to lepsza metoda, gdyż dzikie bakterie kwasu octowego są różne i ocet może być lepszy lub gorszy.

Po jakimś czasie w cudowny sposób wino zamieni się w ocet.

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mam zrobić z tym winem aby otrzymać dobry ocet?

Dodam do wypowiedzi kol. pokemon15, że do fermentacji (a właściwie pseudofermentaci) octowej niezbędny jest tlen, dlatego lepiej wino przelać do słoików, przykryc gazą i od czasu do czasu napowietrzać przez mieszanie. Bakterie octowe są mezofilami więc ich pracy sprzyjają temp. ok. 20-30st.C. Poniżej 10st fermentacja w ogóle ustaje.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Czyli dostęp o powietrza musi być ale żeby wiatr tam nie hulał. Butelki odpadają bo za mały dostęp do powietrza tzn tlenu czyli słoik będzie najlepszy i do mieszania też. Jeszcze z tego co sobie przypominam z tego wątku to ma stać zacienionym miejscu, jeśli dobrze zrozumiałem.

 

Dzięki EAnno.

Pozdrawiam

Franciszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dam jeszcze jeden przepis na ocet domowy.

 

Ocet domowy.

 

Dwa kilogramy czystych obierzyn z jabłek włozyć do słoja o pojemności ok. 15 litrów, zalać wodą z cukrem (3 dkg cukru na 10 litrów wody). Płyn dokładnie wymieszać, słój zawiązać czystym płótnem i trzymać w temperaturze ok. 20 st.C.. Po dwóch tygodniach wytworzy się w słoju lekkie wino zawierające ok. 8% alkoholu. Wino to należy ściagnąć znad osadu przy pomocyrurki gumowej do innego słoja lub gąsiora, dolać 1/4 litra octu 6% w celu wprowadzenia bakterii kwasu octowego. Teraz należy słój lub gąsior postawić w ciepłym miejscu na 5 tygodni. Po zakończeniu fermentacji ocet zlać do butelek i szczelnie zamknąć.

Zalewanie wodą niedojrzałych jabłek lub obierzyn w otwartym naczyniu, nie doprowadzi do celu, gdyż otrzymany w ten sposób ocet będzie bardzo słaby. Ocet sporządzony podanym wyżej sposobem może mieć zastosowanie do codziennego użytku i do marynat.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

Wstawilam przed 6 tygodniami sloj z obierkami jablek na ocet.Jednak nie jestem pewna ,czy jest juz gotowy.Na zdjeciach widzialam (ktos tutaj wstawil)piekny kozuszek,a u mnie jest tylko troche bialego nalotu na bokach sloja i nie wiem , czy te bakterie octowe u mnie sie pojawily :( W smaku jest leko kwasny,ale nie tak jak tesciowej(dostalam go w zeszlym roku w listopadzie).Fakt ,faktem tesciowej ocet nie probowalam odrazu,bo najpierw polezal sobie z jakies 7 miesiecy w piwnicy,wiec mozliwe,ze nabral mocy;) Uzaleznilam sie od niego ,a tamten mi sie skonczyl,wiec czekam na wlasny ! Ocet jablkowy pomogl mi schudnac ,bo w sumie dlatego zaczelam go pic (2-3 lyzeczki na pol szklanki wody +2 lyzeczki miodu..w pozniejszym czasie zastapilam go syropem z sosny) Jak sie okazalo ten ocet poprawil mi wyglad skory..twarz jedwabista,wyglad rak..mialam starsznie wysuszone,ze kremowanie nie pomagalo...efekty juz byly po 1,5 tygodnia! Moje zmeczenie ustapilo..no poprawilo sie moje samopoczucie jakby wiecej energi przybylo..poprostu nie widze zycia bez octu, a ja go jeszcze pic nie moge, bo nie wiem czy jest juz gotowy.Mam go przelac i zaczac go pic,czy jeszcze czekac? Pomocy!!!Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde nikt mi nie moze pomoc?

Wróć proszę do strony pierwszej i zacznij czytać.

Jeżeli Ty nie wiesz, czy Twój ocet jest już gotowy to skąd my mamy wiedzieć?

Z Twojego opisu wynika, że ocet nie jest dla Ciebie pierwszyzną, skoro zdążyłaś się już od niego uzależnić :cool:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sajmonka, ja pierwszy raz robie ocet z pierwszego postu Malgos. Ale dla ciebie byloby najlatwiej zapytac tesciowa o jej przepis, na pewno poda tobie z radoscia a wtedy podziel sie z nami :grin:

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalam ten watek i wlasnie dlatego pojawily sie u mnie watpliwosci.Widze ,ze pomoc moge tylko sama sobie..i dodam ,ze ocet robilam podobnie jak tesciowa..z obierek jablek,ale dodalam cukier, bo ona nie daje wogule. Pierwszy wstawilam w duzym sloju.stoi 6 tyg. a drugi w kamionce i stoi prawie 3 tyg... mysle,ze jak sama poeksperymentuje, to w przyszlym sezonie bede madrzejsza;) A uzaleznilam sie, bo mi pomagal :) Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie stosował bym kamionek – słoje to dobre rozwiązanie.

:cry: A ja właśnie przygotowuję ten ocet i nie mam takich dużych naczyń szklanych, co może się stać, jeśli jednak zastosuję kamionkowe ?

 

A może Małgoś stosowała takowe?

Proszę o odpowiedż, bo to jest moja próba, nigdy nie robiłam octu sama.

Z góry dziękuję.

Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat Toshiby:

1. To nie stosował bym kamionek – słoje to dobre rozwiązanie.

Czemu tak sądzi ? Nie wiem, dla mnie kamionka jest równie obojętna jak szkło.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalam gdzies ,ze kamionka jest najlepsza:) Ja nastawilam w kamionce i sloju.Jak mi ten ocet wyjdzie,to sama jestem ciekawa ,czy bedzie jakas roznica.Jak narazie moge stwierdzic,ze dluzej fermentuje niz w sloju ,bo po 2 tygodniach skorki jablek opadly na dno w sloju..przestalo pracowac,a w kamionce plywaja u gory a jutro bedzie 3 tygodnie..i dalej syczy,pracuje.Moze ,ze nie dochodzi swiatlo ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa kilogramy czystych obierzyn z jabłek włozyć do słoja o pojemności ok. 15 litrów, zalać wodą z cukrem (3 dkg cukru na 10 litrów wody).

Rozumię, że to jest przepis dokładny tzn na

2kg obierzyn z jabłek

10l wody z 3dkg cukru

Dopytuję bo robię przygotowania do tego nastawu i wychodzi mi sporo wody do tej ilości obierzyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu robiłam eksperyment z kamionką i słojem szklanym przy kiszeniu ogórków.

Ogórasy z kamionki biły na głowę te ze szkła..

Nie wiem jednak czy ma to przełożenie na ocet jabłkowy? :rolleyes:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2kg obierzyn z jabłek

10l wody z 3dkg cukru

Na 1 kg jabłek dałam 1 l wody. 2 kg nastawiłam w kamionce a 1 kg w słoiku. Zobaczę, jaka będzie różnica.
Ja to wszystko rozumię,też tak daję 1 na 1. Pytanie czy uwaga dotyczyła przepisu który podał Maxel - wynika z niego iż Maxel proponuje na 2kg obierzyn 10l wody. Wg mnie trochę sporo, ale jest to trochę inny sposób prowadzenia frementacji i może te ilości są prawidłowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.