Makrasz Opublikowano 7 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 7 Września 2009 A może byśmy spróbowali coś takiego?Łosie, jelenie, sarny, dziki, zające, króliki, dzikie ptactwo. Marynaty, peklowanie, sprawdzone porady praktyczne.?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heiterfuchs Opublikowano 7 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 7 Września 2009 Pomysl ciekawy ,ale losia to chyba na razie mozesz skreslic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makrasz Opublikowano 7 Września 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 7 Września 2009 Skreślić - nie skreślić, ale przepisy są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 7 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 7 Września 2009 Krótka fotorelacja z samodzielnego skórowania (pierwszy raz w życiu) koziołka. Po obcięciu głowy, raciczek i oskórowaniu ważył wraz z podrobami 18kg. Jeżeli jest zainteresowanie to mogę podać wagę cżęści zasadniczych. Koziołek w całej okazałości: Niefachowe skórowanie na leżąco, na stole: Skóra po zdjęciu: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 7 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 7 Września 2009 Aniu,jesteś niesamowita!! :lol: Możesz uchylić rąbka tajemnicy , co też z tego koziołka wyszły za pyszności?? Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 7 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 7 Września 2009 Surowce pomocnicze: 1. masło sklarowane 2. po jednym małym ząbku czosnku i ziarnku jałowca na plasterek wątrobki (sporo) 3. sól, pieprz do smaku Wykonanie: Wątróbkę płuczemy w wodzie bieżącej i w wodzie z octem a następnie zalewamy zsiadlym mlekiem i na noc do lodówki. Płuczemy, dokładnie obieramy z zewnętrznych błon i wszelkich kanalików. Kroimy skośne plastry o grub. 1cm i kładziemy na średnio rozgrzane, sklarowane masło po 1 minucie z każdej strony. Po tym czasie do masła dokładamy pokrojony w plasterki czosnak i zgniecione ziarnka jałowca i plastry wątróbki trzymamy jeszcze ok. 1/2min. do czasu pojawienia się kropelek osocza. Szybko odwracamy plasterki i trzymamy dalsze 1/2min na wyłączonym już palniku. Usmażoną wątróbkę soli się i pieprzy już na talerzu. Uwaga: wszystko robi się na średnim ogniu. Plastry nie mogą się spiec a czosnek przypalić. Tak przygotowana wątróbka to niebo w gębie. Jest delikatniejsza od cielęcej i całkowicie pozbawiona charakterystycznego, wątrobianego posmaku. Po prostu delikates, kulinarna rozkosz :tongue: . [ Dodano: Pon Wrz 07, 2009 2:27 pm ] co też z tego koziołka wyszły za pyszności??Koziołka przywiozłam do domu w sobotę (dzięki uprzejmości naszej forumowiczki). Comber (2,9kg) marynuje się w warzywach, occie i winie z korzeniami. Pozostałe elementy: dwa udźce (5,2kg), karczek (2kg), łopatki (2kg), golonki (1,6kg) i tak zwany przodek (3,8kg) oraz podroby poszły do zamrażarki. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biotit Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 24 Września 2010 Witam, jutro jadę na kilka do znajomego Leśnika w Bory i Knieje, pewno niejedno się tam zdarzy i aby być przygotowanym na dziczyznę mam pytanie: czy ktoś przerabiał dzika na wyroby? Czy mam postępować analogicznie jak w przypadku wieprzowiny?Jeśli nie, to czekam na instrukcje obsługi Cytuj Festina Lente: Zgubne są kroki szybko podjęte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 24 Września 2010 Mają być "warsztaty"..na które nie tylko ja czekam .. :rolleyes: :grin: Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beiot Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 24 Września 2010 Czy mam postępować analogicznie jak w przypadku wieprzowiny?Zależy co za dzikie mięso będziesz miał. Zacznij od poczytania sobie o rozbiorze dziczyzny. Na Hubie są książki. Wyroby niektóre można robić analogicznie jak, np szynki wędzone z kiełbasami i wyrobami z szynkowarki jest już inaczej. Polecam dużo czytać :!: [ Dodano: Pią 24 Wrz, 2010 23:19 ] Mają być "warsztaty"..na które nie tylko ja czekam .. :rolleyes: :grin:Taaa. Ja na nie zapisałem się prawie rok temu i w tym czasie sam zacząłem robić :wink: Cytuj ale narobiłem dymu 🙂 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 24 Września 2010 To zależy co chcesz robić i z jaką dziczyzną będziesz miał do czynienia .Jeśli chcesz peklować szynki to podobnie jak wieprzowe ale do kiełbas zwykle dodaje "tłuste" wieprzowe .Myślę , że na hub'ie jest dostępna "Najstarsza Kuchnia Świata " autorstwa naszego forumowego KIT'a w całości poświęcona dziczyźnie. Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biotit Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 24 Września 2010 Dziękuję Robert za link do wyrobów z dziczyzny, nie wiem co mnie tam spotka, ale zapisałem jak się robi kiełbasę i kabanosy, wędzonka analogiczna jak wieprzowa. Właśnie sobie przypomniałem jak kiedyś piekliśmy nad ogniskiem daniela. Długo to trwało, kilka lektur po drodze przeczytaliśmy, w końcu był "prawie ok". A obracanie trwało i trwało i trwało :blush: Och Zycie :wink: Cytuj Festina Lente: Zgubne są kroki szybko podjęte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 24 Września 2010 Długo to trwało, kilka lektur po drodze przeczytaliśmy, w końcu był "prawie ok". A dziś myśliwy pomylił żubra z dzikiem :grin: w Puszczy Białowieskiej - też pewnie czytał piersiówkę :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Terror Opublikowano 1 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 1 Lutego 2012 Witam, jutro jadę na kilka do znajomego Leśnika w Bory i Knieje, pewno niejedno się tam zdarzy i aby być przygotowanym na dziczyznę mam pytanie: czy ktoś przerabiał dzika na wyroby? Czy mam postępować analogicznie jak w przypadku wieprzowiny? Jeśli nie, to czekam na instrukcje obsługiJedna uwaga na szybko: dziczyzna jest dużo chudsza niż wieprzowina i warto do kiełbas dodać trochę podgardła wieprzowego czy podobnego tłustego mięsa, żeby kiełbasa nie była za sucha i "krucha". Podobnie do pasztetów. Sama technologia jest podobna. My próbowaliśmy z róznymi proporcjami mięs, żeby familii smakowało. Oczywiście mięso samo w sobie bardzo dobre i szkoda psuć je zbyt dużymi ilościami przypraw. Złoty środek najlepiej poszukać próbując Cytuj Terror Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olsto701 Opublikowano 3 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 3 Lutego 2012 Witam wszystkich "ZADYMIACZY" Jestem tu zupełnie nowiutki. Kiedyś mi Wasza - nasza stronka wpadła na ekranik i już się od niej nie odczepiłem:) Próbowałem zacząć domowe wyroby,ale jakoś się bałem... Wreszcie się przemogłem dzięki Waszym wskazówkom! Postanowiłem zrobić szyneczkę z sarny! Podobno dziczyzna jest trudna do obróbki, może to jest i prawda, ale dzięki radom i poradom spróbowałem! Jestem myśliwym więc udało mi się pozyskać sarenkę. Mięsko jak najbardziej szlachetne i specyficzne. Postanowiłem szyneczki wytrybować tak, żeby ładnie kosteczki wysunąć, a potem w peklę. Użyłem soli peklowej jednej ze znanych z programu TV firmy, bo nie mogłem dostać peklosoli. Zrobiłem 4 litry zalewy. Dołożyłem dwie główki czosnku oczywiście polskiego ( obrane i przepuszczone przez praskę ), garść jałowca ( nie żałowałem ), garść pieprzu ziarnistego, sporo mielonego, kilkanaście ( około 15-20 ) ziaren ziela angielskiego, rozmaryn - tak na oko, szczypta ziół prowansalskich i 5 liści laurowych. Oczywiście skład można modyfikować wg własnych preferencji. Peklowanko trwało równiutko dwa tygodnie w zimnej spiżarni - tak około 6 stopni. Potem wyjąłem z pekli, przesznurowałem i na 24 godzinki na kij, aby obciekło. Nie posiadam jeszcze własnej wędzarni więc posiłkowałem się pomocą kolegi bardziej zaawansowanego. Wędzenie odbyło się w ciepłym dymie - około 8 godzin. Następnie szyneczki wisiały w chłodzie do wystygnięcia. Następnie były parzone przez 1,5 godziny w temperaturze około 75 stopni. Efekt na fotkach. Rodzinka stwierdziła, że pyszna! Polecam. http://img685.imageshack.us/img685/3278/szyneczka001.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img560.imageshack.us/img560/6712/szyneczka005.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 3 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 3 Lutego 2012 :clap: :clap: :clap: Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 3 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 3 Lutego 2012 olsto701, Najważniejsze, nie bać i podejmować nowe wyzwania. Brawo. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryszpak Opublikowano 3 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 3 Lutego 2012 olsto701 brawo :clap: :clap: :clap: To z kozy, czy z zeszłorocznego rogacza? Cytuj Rafał (ryszpak) rakrzes@poczta.onet.pl Z prawdą jest jak z d..pą. Każdy ma inną i każdy ma swoją... Iure et gladio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 3 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 3 Lutego 2012 Rodzinka stwierdziła, że pyszna! Zapewne miała rację . :clap: Zauważam jednak , że dałeś sporo , bym powiedział dużo przypraw do solanki . Nie została zdominowana szyneczka którąś z nich :question: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olsto701 Opublikowano 4 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 4 Lutego 2012 Odpowiedź na pyt. 1 - koza grudniowa - 17 kg. strzał na szyjkę - polowanie pędzone. Nie jestem selektem więc koziołki jakoś dla mnie nie bardzo... :wink: Odpowiedź na pytanie 2 - właśnie to mnie zdziwiło, że przyprawy nie zdominowały smaku. Poprzednio, gdy jeszcze nie byłem z Wami, szyneczkę robił mi wytwórca i mi ją kompletnie "skopał". Po pierwsze: dał tylko w solankę bez przypraw, co spowodowało, że szynka miała dość dziwny posmak, a poza tym peklował ją około 3 dni. Ja dałem przyprawy i peklowałem dwa tygodnie. Efekt jest OK. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej 4x4 Opublikowano 24 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 24 Kwietnia 2012 Do peklowania dziczyzny warto dodać czosnek, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy. Inne zioła to sprawa gustu. Ja dodaję ziarna jałowca. Pekluję w peklosolu i grube od szynki mięśnie również nastrzykuję. Pekluję średnio 2 tygodnie. Przy peklowaniu mięsa ze zwierzyny płowej warto dodać trochę więcej pekosolu bo mięso jest słodkawe. Zasady obracania mięsa i temperatury jak przy każdym mięsie. Wędzenie po opłukaniu i osączeniu w dymie ciepłym. Rarytas na stole. Cielaki czy koźlaki tylko na pieczyste czy duszone. :thumbsup: Do mięsa obowiązkowo żurawina i do popicia dereniówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 24 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 24 Kwietnia 2012 Do peklowania dziczyzny warto dodać czosnek, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy A ja pekluje w samej solance 8-10 dni bez przypraw ,żeby poczuć smak mięsa a nie przypraw.Co do dodatku peksoli bo mięso jest słodkawe to bym ostro polemizował.Moim zdaniem wystarczy solanka jak do innych mięs.Co do rarytasu to pełna zgoda a szczególnie polędwica i polędwiczka wędzona nieparzona szczególnie z dzika. :grin: Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 24 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 24 Kwietnia 2012 arkadiusz, I tu się zgadzam, soli tylko tyle jak zwykle się daje, a dalsze smaki to już przyprawy. Faktem jest że, dziczyzna nie jest tłusta i można łatwo coś zepsuć. Jednak potrzeba siły i woli żeby to zrobić.. Peklowanie z nastrzykiem dwa tygodnie, to troszkę przesada dla chudego mięska. Należy pamiętać, że podczas wędzenia mięso pozbywa się dużej ilości wody szczególnie chude i wzrasta % zasolenia. Liczy się doświadczenie i każdy posiada swoje smaki i wyroby, więc trudno oceniać i precyzować przepis na dziczyznę. Kwestia gustu, każdy musi poszukać swojego smaku. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Kwestia gustu, każdy musi poszukać swojego smaku Andrzeju nic dodać nic ująć :clap: Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Kwestia gustu, każdy musi poszukać swojego smaku. :wink: Andyandy Każdy musi poszukać swojego smaku . :clap: i jeszcze raz :clap: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrekpiter2 Opublikowano 25 Września 2012 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 25 Września 2012 witam potrzebuje jakis przepis na sarninę czy ma ktos cos dobrego Cytuj Gdy ludzie rzucają ci kłody pod nogi to nie patrz na nie idź dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.