Skocz do zawartości

Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy


Zbój Madej

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w tytule tematu moje,ale nie moje :grin:

 

Wypieki których przepisy są poniżej( mam je z neta ale zmodyfikowane po mojemu) ,robiłem dużo razy najwięcej bo jakieś kilkanaście razy robiłem ciasto czekoladowe.Pozostałe wypieki też są dobre.GWARANTUJĘ!!! :smile:

 

Ciasto Czekoladowe

115 g 70% gorzkiej czekolady

1 1/2 szklanki cukru

2 szklanki mąki tortowej

1 łyżeczka sody oczyszczonej

1 łyżeczka soli (ja daję 1/3 łyżeczki)

1 szklanka kwaśnej śmietany

1/2 szklanki masła w pokojowej temperaturze

2 jajka

1 łyżeczka wanilii (ja daję 1 op. cukru waniliowego)

1/4 szklanki gorącej wody

 

Przygotowanie ciasta

Piekarnik rozgrzać do 175 stopni C. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Połączyć cukier, mąkę, sól i sodę oczyszczoną w robocie kuchennym. Dodać kwaśną śmietanę i masło i dobrze ubić. Dodać jajka i wanilię, ubijać, aż się połączą. Dodać stopioną czekoladę i dalej ubijać. Dodać gorącą wodę i mieszać, do czasu aż ciasto stanie się gładkie. Keksówkę wysmarować masłem i oprószyć mąką, wlać ciasto. Piec 1 godzinę i 15 minut lub do czasu aż patyczek wbity w środek ciasta będzie suchy. Wyjąć z formy na metalową kratkę, niech wystygnie. Ciasto można piec w tradycyjnej tortownicy (ja piekę w tortownicy 24cm)

 

Ciasto Biszkoptowe

Składniki

5 jajek

¾ szklanki cukru + 2 łyżki cukru

1 szklanka mąki (ja daję mąkę tortową typ 450)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

 

Przygotowanie

Białka oddzielić od żółtek. Żółtka z ¾ szklanki cukru ubić na białą puszystą masę. Mąkę i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać do żółtkowej masy. Białka ubić ze szczyptą soli na prawie sztywną pianę i utrwalić 2 łyżkami cukru. Do masy z żółtek i mąki dodać na początek 3 łyżki piany z białek, (aby rozrzedzić), a następnie delikatnie wmieszać resztę piany. Tortownicę o średnicy 28 cm(ja mam 24 cm), wysmarować masłem i wysypać mąką. Masę na biszkopt przelać do tortownicy i piec w nagrzanym piekarniku (180 st.C) przez ok. 45 minut. Po upieczeniu biszkopt przestudzić i przekładać czym się chce.

 

Zakwas na Chleb

 

Garść (około 1/2 szklanki) mąki razowej wymieszać z taką ilością letniej wody, aby papka miała konsystencję gęstej śmietany.

Postawić słoik w ciepłe miejsce. Naczynia nigdy szczelnie nie przykrywać.

Co 24 godziny dodawać 2-3 łyżki mąki przez 4-5 dni.

Po tym czasie na powierzchni pojawią się pęcherzyki powietrza.

Już około 3 dnia powinna się zacząć fermentacja zakwasu, co można wyczuć po kwaskowatym zapachu.

Piątego dnia otrzymuje się 1/2 l gęstego zakwasu, którego można użyć od razu do pieczenia chleba. Ale przedtem warto odłożyć z niego 2-3 łyżki do czystego słoika i odstawić do lodówki. Posłuży do dalszych wypieków, skracając czas przygotowania o około 3 dni.

Nowy zaczyn: do odłożonego zakwasu wystarczy dodać wieczorem świeżą mąkę i wodę, a rano już będzie bąbelkujący zaczyn do następnego chleba.

Jeśli piecze się chleb z mąki razowej z ziarnami, lepiej powtórzyć dodawanie mąki i wody 2-3 razy (jak przy hodowaniu zakwasu), co 8-12 godzin.

 

 

CHLEB MIESZANY NA ZAKWASIE

 

Składniki:

35-40 dag zakwasu

25 dag mąki pszennej typ 550 (ja daję typ 450-mąka tortowa)

25 dag mąki żytniej chlebowej (typ 720)

200-250 g letniej wody

1 łyżka soli (ja daję łyżkę płaską)

 

Wykonanie:

Do odmierzonego zakwasu dodać mąkę. Mieszając, wlewać wodę o temperaturze pokojowej. Jeśli doda się więcej mąki pszennej, ciasto będzie gęstsze i można formować bochenek. Jeśli jest więcej mąki razowej, lepiej dodać trochę więcej wody, żeby ciasto dało się mieszać łyżką. Nie formować wtedy bochenka. Ciasto mieszać łyżką lub mikserem, aż do połączenia wszystkich składników. Na koniec dodać sól rozpuszczoną w odrobinie wody i dokładnie wymieszać. Przykryć ciasto i odstawić na 40 minut.

Formę keksową posmarować olejem, posypać mąką lub otrębami. Przełożyć ciasto łyżką do połowy wysokości formy, lekko ugnieść, wierzch wyrównać mokrą łyżką. Formę szczelnie przykryć, odstawić na 4-5 godzin do wyrośnięcia (ma wyrosnąć aż do brzegów formy). Piekarnik rozgrzać do temperatury 230 stopni C i naparować (spryskiwaczem do kwiatów).

Wyrośnięty chleb naciąć, szybko włożyć do piekarnika. Po 15 minutach temperaturę obniżyć do 200 stopni C i piec dalej 20-30 minut, aż skórka będzie brązowa.

Chleb wyjąć z formy, sprawdzić, czy jest upieczony: podczas stukania od spodu powinien wydawać głuchy dźwięk. Jeśli jest niedopieczony, można go dopiec już bez formy na ruszcie piekarnika.

 

Bułka wrocławska

500 g mąki pszennej tortowej typ 450

4 łyżki maki ziemniaczanej (ja daję 3łyżki)

125 ml ciepłej wody

125 ml ciepłego mleka

25 g drożdży (ja daję 1 op. Drożdży 7g Dr.Oetker’a)

1 łyżeczka masła

1 łyżeczka cukru

1 łyżeczka soli (ja daję 2/3 łyżeczki)

 

 

1. Drożdże rozpuścić ( rozmieszać) w ciepłym mleku z wodą, dodać szczyptę cukru i wsypać 1/3 mąki. wymieszać, zostawić na ok. 20 min, aż drożdże zaczną pracować i całość się ładnie podwoi.

2. Dodać łyżeczkę soli, 4 łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki zakwasu, łyżeczkę cukru, łyżeczkę miękkiego masła oraz resztę mąki pszennej i wyrobić ciasto.

Odstawić do wyrastanie na 30 min pod przykryciem.

3. Ciasto ponownie wyrobić, odgazować, uformować bochenek, ułożyć na dużej blasze z piekarnika, wyłożonej papierem do pieczenia, lekko posmarowanym oliwą ( można oczywiście piec w keksówce lub innej foremce).

Bochenek smarujemy rozmąconym jajkiem i nacinamy pod skosem, aby uzyskać ładne "pęknięcia".

Zostawiamy do wyrośnięcia na 30 min. Nagrzewamy piekarnik do 200 st.

4. Pieczemy 10 min w 200 st., następnie obniżamy temperaturę do 180 st i pieczemy jeszcze 20 min. W czasie pieczenia dwukrotnie spryskuję pieczywo wodą ( ze specjalnie do tego celu nabytego zraszacza do kwiatów), co zapobiega utworzeniu się twardej skórki.

Zdjęci bułki

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 700
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Po co kopiować i wklejać przepisy? Link wystarczy.

Witam Prezesa :smile:

Linków nie pamiętam,przepisy te kopiowałem kilka mies. wstecz,poza tym jak wcześniej napisałem,przepisy które wstawiłem są przeze mnie pozmieniane dla mojego lepszego smaku :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Chleb mieszany na zakwasie(przepis wyżej)

 

Tak się "zagrzebałem" na naszym forum,że z 1.5 mies. nie robiłem chleba.Wędlinki świeże są to chleb normalny też potrzebny,ale najpierw trzeba zakwas przygotować (przepis też wyżej) ja pokaże w formie zdjęć.

 

1.Ja mieszam po 1/2 szklanki mąki i wody przegotowanej

2.Już wymieszane

3.Przykrywam kawałkiem tetry,gumka recepturka i do Soboty do rana

Zakwas nastawiłem po godz. 16-tej i raz na dobę(około 17-tej,18-tej) będę dosypywał 2-3 łyżki mąki(raczej 3 łyżki) zamieszam kilka razy,przykrywam tetrą itd. Ostatnie dosypanie Piątek godz. 18,a w Sobotę wypiek.Jak się uda to zamieszczę zdjęcia gotowego wyrobu :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mam rozumieć, że robisz zakwas pszenny ?

Pytam gdyż kiedy mowa jest o chlebie na zakwasie, to myślę automatycznie o chlebie na zakwasie żytnim, którego robi się z mąki żytniej lub żytniej razowej.

Owszem można zakwaszać mąkę pszenną, a nawet kukurydzianą, lecz w naszym kraju zakwas tradycyjnie robiony był z mąk żytnich.

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mam rozumieć, że robisz zakwas pszenny ?

Zakwas żytni,mąkę pszenną i żytnią chlebową daje jak robię już ciasto właściwe :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wczoraj chlebek się upiekł :smile:

Nastawiony do wyrośnięcia

Po upieczeniu z jednej strony

Z drugiej strony

W przekroju

A dziś po ciężkiej pracy nocnej prawdziwe śniadanie-czyli swojskie klimaty z Lubomierza

 

Smacznego :smile: :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i potwierdza się. Nieuchronnie idziesz na Mistrza, nieuchronnie. :grin:

Miło się czyta takie pochwały,dzięki :smile: ,ale chyba jeszcze trochę trzeba się poduczyć.Jak patrze co inni pokazują na naszym forum to wiem,że długa droga przede mną :rolleyes:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem przedtem dodać,że wczoraj nastawiłem zakwas na dwa kolejne chlebki.Jak się upieką to do zamrażarki i będą na święta,przed świętami nie będzie czasu tyle piec.Tym razem do jednego z chlebów dodam trochę drożdży suchych by porównać smak,konsystencję i wielkość chlebka :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne chlebki gotowe.Miały być mrożone obydwa,ale padło hasło,że jeden do bieżącego spożycia,a przed świętami się jeszcze zrobi :smile:

Jak pisałem wyżej do jednego dodałem drożdże w proszku 2g.

Kilka fotek dla porównania,ten po prawej z dodatkiem drożdzy

Po wyrośnięciu

Gotowe

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś genialny. Ja już od ponad roku nie kupuję chleba i wędlin a od jakiegoś czasu także serów, masła i śmietany ,bo wszystko robię sama. Ty jednak masz tyle determinacji, nie dość że to wszystko robisz, uczysz się cały czas, pomagasz już innym swoimi radami to jeszcze robisz "sesje zdjęciowe" .GRATULACJE.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś genialny.

To miłe,w głowie mi się kolebie od tej pochwały :rolleyes: ale jeszcze dużo wieprzków musi się wyhodować na moje wędzonki,dużo jaj kury muszą znieść z których będą kurczaki z których z kolei ja będę robił wyroby i dużo rolnicy nasieją jeszcze zbóż,które będzie przerobione na mąkę razową,z której zrobię zakwas ,a później chleb zanim będę genialny,a co mi tam BĘDĘ :!: :grin: :grin:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze musisz się naumieć robić "kompot" z żyta i kartofli i będziesz samowystarczalny :grin:

Jak się naumiem to nie dość,że będę samowystarczalny to jeszcze będę mało kiedy na chodzie :rolleyes: :grin: :grin:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz także naumieć się robić "kompot" z grochu, pycha.

:grin: Bezpieczniej będzie,jak zostanę na razie przy wędzonkach,parzonkach i chlebie :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary "jezdem" i o czymś takim nawet nie słyszałem

No widzisz i tu potwierdza się reguła, że całe życie człowiek się uczy. Maxel ,tak myślę, też nie słyszał.Może będziemy mieli kiedyś okazję się spotkać, chociaż do zlotu to jeszcze...., chętnie poczęstuję i ocenicie. Pozdrawiam.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.