Skocz do zawartości

Pomysły na promocję SDM


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

W przyszłym roku na POLAGR'ę musimy wystawić godną reprezentację i zakasujemy w bezpośredniej konfrontacji, wszystkich tych "wodolejów". :grin:

 

[ Komentarz dodany przez: BonAir: Pon Lis 16, 2009 08:42 ]

Wątek wydzielony z tematu:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4443&highlight=centrum+handlowym

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy mozna tak handlowac czym sie chce ?

Byl sanepid i czy wyroby sa dopuszczone do sprzedazy?

Jest chyba jekies pojecie zawartosci szkodliwych substancji w wyrobach i czy te wyroby maja jakas etykiete z ktorej potecjalny klient moze przesledzic sklad?

Jak niema to pozamykac :devil: i niepowolywac sie na wyroby swojskie bo wydaje sie ze trzeba pisac ,,indywidualnie swojskie,,

Jak smakuja takie czarne wyroby przyznam jeszcze niemialem z czyms takim do czynienia?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym roku na POLAGR'ę musimy wystawić godną reprezentację i zakasujemy w bezpośredniej konfrontacji, wszystkich tych "wodolejów". :grin:

Ciekawy pomysł.

Tylko nie wiadomo jakie wymogi mają..na pewno ktoś musiałby mieć zarejestrowaną firmę działającą w tej branży.

Jak będę miał chwilę poszukam z ciekawości co i jak.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu. Oni mają zarejestrowane masarnie, a wysyłki dokonują w osłonie gazowej. Co do receptur, a raczej ich braku, to nic nie wywalczysz. Wszędzie tak jest, pomimo nagonek i upubliczniania wyników badań np. na zawartośc mięsa w wędlinach, która zaczyna się od poziomu kilku procent.

Jedynym sposobem jest rozwijanie działalności podobnej do naszej. Propagowanie zdrowych i bezpiecznych wyrobów poprzez internetlub np. SDM.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wielu. Należałoby rozważyć docelowo, możliwość "głębszego" wejścia na stronkę i forum dopiero po odpowiednim zalogowaniu się lub wykupieniu symbolicznego abonamentu. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałoby rozważyć docelowo, możliwość "głębszego" wejścia na stronkę i forum dopiero po odpowiednim zalogowaniu się lub wykupieniu symbolicznego abonamentu. :wink:

i komu krzywdę zrobisz? - temu co chce sobie kiełbaskę "ukręcić" raz na miesiąc czy takiemu co zamierza kasę robić na tym interesie?

ten drugi będzie gotów ponieść wiele kosztów aby pozyskać wiedzę potrzebną do rozwoju "interesu"

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto tu mówi Koleżko o krzywdzie? :wink:

Po prostu odpowiedziałem Koledze co można zrobić aby jak najbardziej utrudnić wejście klientom na stronkę i forum. :grin:

Trzeba chyba poprosić Chudziaka, by wypisała z setkę recept na Nervosol. Ostatnio towarzystwo zrobiło się bardzo nerwowe. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że cwaniaki-dorobkiewicze srają na przepisy swojskich wyrobów-przerobią psa z budą na szynkową-byle kasa się liczy.Niema go już na forum ale jakiś rok temu był gostek który był przedstawicielem handlowym i wciskał na forum (które aż wrało)jakieś ulepszacze do wydajności przerobu mięsa itp.itd -pamiętacie?Takich bym się raczej spodziewał;
Tomzo32
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co można zrobić aby jak najbardziej utrudnić wejście klientom na stronkę i forum.

a ja myślę, że nie tędy droga. Powinniśmy raczej pomyśleć o ofensywie. Ostatnio wpadł mi do głowy kuriozalny pomysł (a może wcale nie?): zgadać się z jakimś czasopismem (dziennik? tygodnik?) i wydać cykl płyt DVD pod roboczym :-) tytułem: zrób to sam.

Z tego, co widzę, periodyki pisane na gwałt szukają pomysłów na choćby utrzymanie nakładów. Płyty CD czy DVD stały się już praktycznie ich "żelaznym repertuarem".

 

Maxell, myślałeś o czymś takim? Zupełnie nie orientuję się czy związane byłoby to z jakimiś kosztami z naszej strony, a może nawet coś by Prosiaczkowi kapnęło?

 

Pomieszczenia SDM aż się proszą o częstsze wykorzystanie, doświadczonych zadymiaczy też nam nie brakuje, więc może warto pomyśleć?

 

Ot, takie tam luźne przemyślenia :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym sposobem jest rozwijanie działalności podobnej do naszej. Propagowanie zdrowych i bezpiecznych wyrobów poprzez internetlub np. SDM.

Można by w takim razie wystawiać na targach stoisko SDM :!:

To nie jest wtedy sprzedaż żywności, a żywność wystawiać jako próbki możliwości jej absolwentów do degustacji.

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie to miałem na myśli, piszac o wzięciu udziału w targach. Indywidualnie się nie przebijemy. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wielu. Należałoby rozważyć docelowo, możliwość "głębszego" wejścia na stronkę i forum dopiero po odpowiednim zalogowaniu się lub wykupieniu symbolicznego abonamentu. :wink:

Ja jestem za podobnym rozwiązaniem na wielu forach działa coś podobnego np. Elektroda i jest to dobre rozwiązanie, mają pieniądze na utrzymanie serwera i wiedza na forum też jest spora.

A co do promocji na Polagrze to wydaje mi się troszke za wczesnie na to. Ale dobrym miejscem na takie pokazy są wystawy dla rolników organizowane przez ODR - y np. na wiosnę w Minikowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesniak, a byłeś w SDM? Andrzej opracowuje stare polskie przepisy, które sa tam nastepnie realizowane. takich wyrobów już nie uswiadczysz i na pewno nie ma czego się wstydzić. Nikt tutaj nie mówi o medalowej walce. Na poczatek - reklama SDM, czyli osobne stoisko (nawet gdyby trzeba było wykupić) i zsada rozdawnictwa (kazdy może spróbowac i porównać). Dalej to juz samo pójdzie. Podkładem może byc opracowywany materiał filmowy, reklamówki oraz pokaz robienia wybranej kiełbasy wiejskiej lub wędzonek. Posiadamy odpowiednie zaplecze sprzętowe, by to zrobić.

Z absolwentów SDM mozna spokojnie wybrac paroosobowa grupę najlepszych, którzy tematowi sprostają.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam nie byłem w SDM ale mi nie chodzi o samą szkolę bo to pomysł ok. raczej o to aby trafić z promocja do właściwej grupy ludzi. Bo tak naprawdę to Polagra jest dla biznesu głównie a na wystawy - targi typu ,, ODR,, przyjeżdżają rolnicy, hodowcy, koła gospodyń i agroturystyka bo nie stać ich na Polagre. W tym roku 2 dniowe wystawę w Minikowie odwiedziło parę tysięcy ludzi. No ale jak szkole potrzebna jest promocja na Polagrze no to życzę powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są jedynie wstępne propozycje na reklamę dla SDM. :grin:

Mam nadzieje, że już wkrótce w temacie reklamy, ale z innej strony, coś się ruszy. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

http://ofds.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=38&Itemid=88 wystawiają się Gospodarstwa Agroturystyczne.

Pozdrawiam

Zapomniałem o festiwalu napisaś byłem na pierwszym. Masz racje ,, Smrodina,, to idealne miejsce na promocje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ilu samoroslych wedliniarzy korzysta z tego forum ?a nastepnie wykorzystuje to w celach komercyjnych ? i sprzedaje nastepnie pod roznymi nazwami swoje wyroby ?

A może znak towarowy taki jak angieliski znak FSC dotyczący prawidłowego pozyskania drewnia ( anglicy nie majac lasow wypromowali symbol FSC - jest na wiekszosci produktow drewnianych - i zarabiaja na tym kase)

mozna by wypromować znak towrowy

"WĘDLINY DOMOWE"

który mowil by że dany wyrób jest zgodny ze starymi recepturami,

używanie zaku by bylo zastrzeżone do produktów przetestowanych i kontrolowanych odpłatnie przez członków STOWARZYSZENIA.

Czasami widzę w sklepach mięsnych wyroby z pod strzechy, tradycyjne, takie jak u babci itp...

ale nie kupie tego bo mi szkoda kasy na niepewny towar :).

A tu dajemy znak zapewniajacy o tradycyjnym wyrobie towaru.

Strone zna kilkanascie tysiecy ludzi zainteresowanych zdrowym jedzeniem

kojarzy adres i zna poziom merytoryczny ludzi tu bywajacych.

Moze to nie dokładnie promocja SDM ale na ulotkach o certyfikacie mogła by być wzmianka o SDM.

Może taki znak dobrych wyrobów przyjoł by sie, jesli z jednej strony by nie był za drogi

a z drugiej bardzo rygorystyczny.

pozdrawaim Jałek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje ze może lepiej mniejszymi kroczkami i najpierw "uderzyć" na rynki lokalne. A skutek moze byc lepszy niz na duzych wystawach.

 

Mam tu na mysli stoiska na jarmarkach, dożynkach, festynach etc ... Możliwe, że tam znajdzie się najwięcej chętnych. Tylko przydałoby się wytypować ekipy regionalne i troche je uzbroić w sprzęt wystawowy, informacje pomocnicze etc.

Do tego wymyslec rzeczowe hasla ktore wskaza roznice miedzy SDM i tym co mozna sie tam nauczyc a np. swojskimi pseduwedlinami z marketów. I musze troche "poczytac" aby cos wymyslec ale chodzi mi cos takiego po glowie zeby w takim hasle bylo przeslanie wykazujace ze koncentrujemy sie tam na procesie technologicznym, smaku i jakosci a nie, jak inni, na tym aby było byle co ale za to ladnie wylozone na polkach/wieszakach np. W SDM nie wyklada sie slomy i czosnku aby przyslonic co zrobilismy. Lub cos w tym stylu.

 

A przedewszystkim tp wydaje mi sie ze pierwszym i najwazniejszym krokiem jest wytypowanie do jakiej grupy ludzi chcemy dotrzec. A pozniej opracowac koncepcje.

 

[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 20:50 ]

który mowil by że dany wyrób jest zgodny ze starymi recepturami,

Chyba nie musza byc stare ważne aby proces technologiczny byl zachowany ...

 

Takie cos byloby trudne "w zyciu" bo trzebaby pewnie wtedy wprowadzic kontrole ... ;) A kto, jak, czym i co (jakie parametry) mialby kontrolowac ? Tu pewnie bylaby duza kasa potrzebna i sprawna infrastruktura. No chyba ze bylaby to kontrola organoleptyczna przez wyznaczone postacie ;)

 

Jesli taki znak by zaistnial to możnaby taki znak nadawawać uznaniowo, na czas okreslony np 1rok ?

I okreslic warunki:

1.Ktos kto jest czlonkiem stowarzyszenia przez (powiedzmy) dwa lata moze sie o taki znak ubiegac.

Wymogi odnosnie procesu produkcyjnego etc....

(W wymogach mozna wymusić, ze zaklad zgadza sie na powiedzmy 2 kontrole w ciagu roku i pokrywa ich koszt. ;)

...

 

 

Jak wspomnialem we wczesniejszym poscie o grupie docelowej, to tu, juz bylaby w miare sprecyzowana, Bo jesli ktos chce taki znak uzyskac to zapewne bedzie mu to potrzebne do celów handlowych. I pewnie beda to male lokalne zaklady. Trzebaby zapytac GUS ile takich zakladow jest w Polsce i zalozyc ze przy dobrym marketingu na poczatku 5-10% z nich chcialoby miec taki znak.

Pozatym korzysc tu musi byc obopólna. Zaklad musi widziec w tym korzysci handlowe a stowarzyszenie (?) stosownie wycenic ów znak (i mam tu na mysli nie za duzo by stac bylo na to male zaklady).

 

 

Nie wiem czy sa u nas tacy (tzn. na pewno sa ale czy w wystarczajacej ilosci i wolnym czasie) co potrafia odroznic jak sie produkuje wedliny w ilosciach handlowych zgodnie z wymogami sanepidu, HACCP-u czy czegos tam jeszcze (przychodza mi tu do glowy problemy kolegi z otworzeniem masarni) i zgodnie z tym co narzuci certyfikat SDM.

 

 

No i trzeba uwazac... bo jak "wejdzie" sie w biznes to potem kasy bedzie wiecznie za malo ... a i punkt widzenia moze sie zmienic ... ;)

Mazurzak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na imprezach /linki podawane wyżej/ udostępniać poprzez rozdawnictwo ulotki, broszury reklamujące WB i SDM.

Zadaniem WB i SDM jest zainteresować jak największą rzeszę wszystkich konsumentów tym iż można nauczyć się i spróbować swoich sił w robieniu swojskich wędlin w warunkach domowych.

Media szeroko mówiące o stosowaniu (zakłady mięsne) chemii w wyrobach mięsnych robią tutaj niebagatelną rolę i właśnie teraz jest miejsce i czas dla nas.

Wyroby robimy dla siebie z zamiłowania, dla naszego zdrowia i podtrzymania tradycji masarskiej, a czynnikiem przekonującym o naszej prawdzie jest to, że chcemy pomóc bezinteresownie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.