Skocz do zawartości

[Pieczywo] Przepisy na chlebki Beny


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Chciałabym przyłączyć się do pracowitych inaczej!!

Lubię smaczne chleby, ale nie koniecznie lubię je ugniatać :grin:

Preferuję chleby na zakwasie naturalnym i jeżeli to tylko możliwe unikam drożdży; :grin:

Chcę się pochwalić przepisem, który stosuję już od dawna i nigdy mnie nie zawiódł :lol:

Przepis jest podobny do wspominanego przez Izunię2007

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=119437#119437

z tym że używa się zakwasu

 

Składniki:

1 kg mąki pszennej

0,75 szklanki otrębów pszennych

0,75 szklanki płatków jęczmiennych

0,75 szklanki pestek słonecznika(lub dyni wedle uznania)

0,75 szklanki nasion lnu

0,5 l letniej wody

0,5 l wody gazowanej

3 łyżeczki soli,

1,5 łyżeczki cukru

ok. 0,25 l zakwasu żytniego

 

sposób wykonania:

Wszystkie suche składniki wsypuję do miski i dokładnie mieszam drewnianą łychą.

Następnie wlewam wszystkie płyny :lol:

Po dokładnym wymieszaniu odbieram do słoika 4 łyżki ciasta na następny chleb.

Pozostałe ciasto przelewam do dwóch wysmarowanych tłuszczem i wysypanych otrębami keksówek (wymiar standardowy). Ciasto powinno wypełniać formy w połowie.

Keksówki wstawiam na noc do piekarnika z włączoną żarówką.

Rano są pełne ciasta. Wyjmuję ciasto z piekarnika. Piekarnik nagrzewam do 180C, wierzch ciasta smaruję olejem i piekę przez 1h10min(kiedy bardzo się lenię nie wyjmuję ciasta przed nagrzaniem piekarnika, a jedynie smaruję je olejem i nagrzewam razem z piekarnikiem :blush: ; nie zauważyłam znaczącej różnicy)

Plecam!! Jeżeli ktoś lubi nasiona oczywiście!

Mimo, że chleb na zakwasie, to można go zacząć mieszać przed północą a na 8 rano mieć gotowy i pachnący

Smacznego!!

Fotki wkleję jutro, bo będę piec właśnie ten chleb

 

Pozdrawiam

Bożena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 127
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą zamieszczam fotki do chleba.

 

Wymieszane suche składniki:

 

ciasto po dodaniu płynów:

 

ciasto chlebowe wstawione do wyrośnięcia:

 

Ciasto po wyrośnięciu:

 

Gotowy chlebek:

 

Smacznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakwas to sama robisz czy kupujesz?

Zakwas(zaczyn) to zwykle zostawiony kawałeczek surowego ciasta z poprzedniej produkcji .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakwas(zaczyn) to zwykle zostawiony kawałeczek surowego ciasta z poprzedniej produkcji .

 

Najpierw musi być poprzednia produkcja :) A ja słyszałam że własnie kawałek razowca sie wkłada w wodę i w ciemne miejsce na parę dni -ale niewiem czy to nie zakwas na żurek????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne są metody na zakwas!

Jedni używają soku z kiszonej kapusty, czy ogórków i dodają do tego mąkę żytnią, inni używają mąki i wody, a jeszcze inni ziemniaków

Ja najczęściej hoduję zakwas na jogurcie naturalnym (oczywiście jeśli ten z poprzedniej produkcji zestarzał się albo przydarzyło mu się coś innego), tzn.: kupuję jogurt naturalny, ogrzewam go do temp pokojowej i dodaję mąkę żytnią (tyle aby powstała gęsta śmietana).

Całość przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na 3-5 dni, od czasu do czasu mieszając (drewnianą łychą i w szklanym, ewentualnie kamionkowym naczyniu); po tym czasie zazwyczaj jest już młodziutki zakwas; dokarmiam go troszkę ,tzn.: dosypuję mąki żytniej i dolewam ciut ciut ciepłej (nie gorącej) wody i odstawiam jeszcze mniej więcej na dobę. Jeśli po tym czasie zakwas podwoi swoją objętość to jest już gotowy, jeżeli nie to całą operację z dokarmianiem powtarzam.

Jeszcze nie zdarzyło mi się aby ta metoda mnie zawiodła! Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Zachęcona ksziążką:

Postanowiłam wczoraj upiec jakiś nowy chleb. Mój wybór padł na chleb żytni chłopski. Przepis lekko zmodyfikowałam, gdyż lubię chleby na zakwasie (ten jednak w oryginale był drożdżówką).

 

Podaję składniki na jeden bochenek:

 

1 paczka suszonych drożdży,

0,25 szklanki ciepłej wody

(ja dodałam 0,75 szklanki zakwasu żytniego i 2 łyżeczki drożdży ok. 4g)

1 szklanka wody po gotowaniu ziemniaków

1 łyżka brązowego cukru

1 łyżka masła, smalcu lub tłuszczu wytopionego z bekonu

1,5 łyżeczki soli

1,5 szklanki mąki żytniej

2-2,5 szklanki mąki pszennej chlebowej lub zwykłej

masło do posmarowania chleba po upieczeniu

 

No i do dzieła. Jako, że nie lubię się przemęczać, skorzystałam z pomocy automatu do chleba. wrzuciłam wszystkie składniki (mąki pszennej 2szk.) i wymieszałam na programie do mieszania drożdżówek. Chleb mieszał się 10 min (trzeba kontrolować ilość mąki pszennej żeby nie wyszedł gniot), odpoczywał 10 min i znów mieszał się 15 min. Oto efekt:

 

Ciasto było dość twarde, ale elastyczne.

Przełożyłam je do naoliwionej miski i wstawiłam do wyrośnięcia do piekarnika z włączoną żarówką:

Ciasto powinno podwoić objętość. Taki był efekt po ok. 40 min.

 

 

Wyjęłam ciasto na blat kuchenny, wybiłam je , uformowałam coś na kształt bochenka, włożyłam do wysmarowanego naczynia żaroodpornego i ponownie wstawiłam do piekarnika do wyrośnięcia:

 

 

Efekt po ok. 30 min.:

.

Wybrałam ciasto, piekarnik nagrzałam do 190 stopni w środku umieściłam pojemnik z wodą. Chleb nacięłam kilkakrotnie i piekłam 50 min. Oto efekt:

Miał miękką skórkę i puszysty środek. Nam bardzo smakował ze smalcem i szczypiorkiem:

Polecam i życzę smacznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bena. Ja także piekę chleb /zresztą od dawna nie kupuję w sklepie/ ale czytam często o chlebie na zakwasie i ciągle nie wiem co ten zakwas zmienia/ tylko nie wyśmiejcie mnie, proszę/ :blush: . Raz spróbowałam /zakwas zrobiłam sama i niby był dobry/ ale chlebek mi nie wyrósł, zrobił się gliniasty i zniechęciło mnie to. Może dlatego, że piekę w wypiekaczu do chleba? Dość dużo robię sama, bo i masło ,i wędliny różne /ciągle eksperymentuję/ i sery ,brakuje więc i czasu i sił na ugniatanie chlebka. A Twój chleb wygląda wspaniale.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"anerka"pisałaś - "ciągle nie wiem co ten zakwas zmienia"

 

Ja też nie jestem zbyt wielką znawczynią (od ponad roku nie kupuję chleba), ale według mnie różnica jest taka sama jak z winem: można je pędzić na drożdżach z bloku, ale jak się zrobi na winiarskich wtedy wydobywa się głębię smaku.

Według mnie zakwas to też są drożdże, tylko dzikie no i oczywiście bakterie kwasu mlekowego, co daje charakterystyczny smak chleba.

Moim zdaniem automat nie nadaje się do pieczenia chlebów na zakwasie chociażby dlatego, że nierówno grzeje (nie grzeje np od góry), ale w kuchni jest bardzo pomocny :lol:

Ja również nie grzeszę nadmiarem wolnego czasu (jestem matką dwóch małych urwisów - młodszy jest jak małe tornado :lol: ) dlatego automat gniecie często za mnie.

W automacie piekę tylko od czasu do czasu chleb tostowy. Moja rodzina preferuje jednak chleby na zakwasie, więc chyba nie mam innego wyjścia jak tylko je gnieść :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bena

"Wybrałam ciasto, piekarnik nagrzałam do 190 stopni w środku umieściłam pojemnik z wodą. Chleb nacięłam kilkakrotnie i piekłam 50 min. Oto efekt: "

 

... tzn. nie piekłaś chlebka w naczyniu ?... super wygląda...

Pozdrawiam - Alehar

Instagram   alehar9999


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągle nie wiem co ten zakwas zmienia

Fermentacja mlekowa.

 

Ukwaszanie ciasta żytniego odbywa się za pomocą bakterii mlekowych.

Podczas ukwaszania rozwijają się również drożdże.

Bakterie mlekowe ukwaszające ciasto żytnie używają do fermentacji cukry proste zawarte w mące oraz wytwarzające się podczas fermentacji z rozkładu skrobi.

W ukwaszonym cieście rozwija się też specjalny rodzaj drożdży, które nazywane są drożdżami kwasowymi.

Drożdże te mają dużą łatwość wytwarzania znacznej ilości dwutlenku węgla a więc wywierają bezpośredni wpływ na spulchnienie ciasta.

Oprócz bakterii mlekowych i drożdży kwasowych mogą się rozwijać w cieście żytnim szkodliwe dla fermentacji drobnoustroje.

Szkodliwe drobnoustroje są szeroko rozpowszechnione w przyrodzie i mają zdolność prowadzenia procesów gnilnych.

Prawidłowo prowadzona fermentacja hamuje działanie drobnoustrojów gnilnych i powoduje ich wyginięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tzn. nie piekłaś chlebka w naczyniu ?... super wygląda...

 

Ależ piekłam w naczyniu żaroodpornym, tzn.: tym w którym wyrósł;

Smakuje też całkiem całkiem; domownikom przypadł do gustu i dziś musiałam mieszać drugi;

Postanowiłam go jednak trochę uszlachetnić, żeby nie był tak do końca chłopski :grin: , tzn.: dodałam więcej mąki żytniej (a zmniejszyłam ilość pszennej), wrzuciłam trochę rodzynek i suszonych śliwek oraz troszkę zmielonej kolendry.

O efektach napiszę pewnie juto, bo chleb właśnie sobie rośnie ( a rośnie ładnie) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!!

Zgodnie z wczorajszą obietnicą prezentuję fotki "udoskonalonego" chleba chłopskiego;

chlebek wyrósł aż za bardzo (lekko popękał):

 

 

Ale mi osobiści to nie przeszkadza. Smak za to i zapach ma (a właściwie miał :lol:) rewelacyjny.

Tak wyglądał po upieczeniu:

 

Proponuję przetestować.

Do oryginalnej receptury (podanej wcześniej) wprowadziłam pewne zmiany:zmieniłam proporcje mąki żytniej i pszennej (wsypałam po dwie szklanki obu rodzajów), dodałam 1 łyżeczkę mielonej kolendry oraz ok 0,5 szklanki rodzynek wymieszanych z grubo krojonymi suszonymi śliwkami. Uzyskany efekt było o wiele bardziej interesujący niż za pierwszym razem.

Polecam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beiot, :blush: Odezwałbym się, ale mi pisanie nie wychodzi :blush:

bena, bardzo Ci kibicuję i cieszę się, że takie smakowite chlebki pieczesz. Uważnie czytam, i ujęłaś mnie swoim przekonaniem do chleba na zakwasie. Też piekę swój chleb, i odpowiadając na pytanie kogoś: "czym się różni chleb drożdżowy od tego na zakwasie?" odpowiem tutaj: spróbuj zjeść trzytygodniowy chleb drożdżowy, jako i ja zjadłem "zakwasowy" - poczujesz różnicę :grin:

bena, a piekłaś całkiem żytni chleb? Brakuje mi do tego natchnienia :mellow: Może będziesz moją muzą :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prezentuję fotki "udoskonalonego" chleba chłopskiego;

chlebek wyrósł aż za bardzo (lekko popękał):

Chlebek bardzo ładny i najważniejsze, że swój, a te pęknięcia to przecież chrupkie i smaczne. Nie pękają tylko "chleby z fabryki" :smile:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"czym się różni chleb drożdżowy od tego na zakwasie?" odpowiem tutaj: spróbuj zjeść trzytygodniowy chleb drożdżowy, jako i ja zjadłem "zakwasowy" - poczujesz różnicę

100% prawdy. Drożdżowy to buła, prawdziwy jest na zakwasie. To moje zdanie.

 

Mam nadzieję że moja bena na V zlot coś tam upiecze dobrego, aby Wasze podniebienia podrażnić. :grin:

 

Bena jeszcze się nie pochwaliła, że chlebki piecze tak długo jak ja robię wędliny i nie kupujemy również tak długo chleba. No chyba sporadycznie, jak dzieci chcą dla urozmaicenia sklepowego.

 

Pozdrawiam

Robert

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bena, a piekłaś całkiem żytni chleb? Brakuje mi do tego natchnienia :mellow: Może będziesz moją muzą :rolleyes:

Chciałabym :lol:

Ale z całkowicie żytnimi mam niejaki problem :blush:

Jak wygląda smakowicie i pachnie nie najgorzej, to jakiś gliniasty w środku :sad:

Ale ciągle próbuję :smile:

Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie jak trzeba

(mam nowy przepis; jadłam chleb pieczony według tego przepisu, jeśli wyjdzie tak jak w oryginale to będzie rewelacja; jak się uda na pewno nie zapomnę się pochwalić :lol: )

Pozdrawiam i idę próbować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalcie mi żonę bo się zniechęca. :cry:

Robercie, chwalić chciałem za kilka dni po tym, jak sam upiekę według Jej przepisu, ale mogę już teraz bo chlebki wyglądają wspaniale i pewnie też tak smakują :grin: :grin:. Jak upiekę swoje to wrzucę zdjęcia do oceny przez mistrzynię :grin: , mam nadzieję, że spojrzy łaskawym okiem na ucznia :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chcę się podzielić kolejnym sprawdzonym przepisem chlebowym

Przepis nie jest mój, ale wykonanie i owszem

 

Chleb mieszany z dodatkiem ziemniaków

Składniki:

250g zaczynu żytniego

200g wody

75g ziemniaków (ugotowanych i przeciśniętych przez praskę lub zmiksowanych)

1,5 łyżeczki soli

500g mąki pszennej (ja dałam chlebową)

1 łyżka miodu

 

Oryginalny przepis opiera się na wielokrotnym i szybkim zagniataniu. Co zajmuje dużo czasu. Ja jednak nie mam w nadmiarze wolnego czasu w związku z tym nieco zmodyfikowałam oryginał.

Mieszanie chleba zaczęłam od zmiksowania świeżo ugotowanych ziemniaków z wodą.

Następnie wszystkie składniki wrzuciłam do automatu chlebowego i włączyłam program na ciasto drożdżowe rosnące. Dodałam również ok 2 łyżek oliwy z oliwek. Po zakończeniu programu ciasto wymieszałam jeszcze raz i umieściłam w formie do pieczenia. Konsystencja była ok., ale ilość ciasta pozostawiała wiele do życzenia. Moja foremka była wypełniona zaledwie w 1/3 :rolleyes:

Wątpiłam,czy coś z tego wyjdzie. Wstawiłam jednak formę do lekko ogrzanego piekarnika (żeby sobie porosło) i sobie poszłam.

Po ok 2 godz. przypomniałam sobie o chlebie. Strasznie się zdziwiłam, bo foremka była wypełniona po brzegi.

Nagrzałam piekarnik do 230 st, wstawiłam miseczkę z wodą, nacięłam chleb i lekko go spryskałam i wstawiłam do piekarnika. po chwili temp. zmniejszyłam do 200 stopni i piekłam przez ok 50 min.

Myślę, że jednak trochę za długo i temp też może być niższa.

 

Chleb jest bardzo smaczny, długo utrzymuje świeżość (zapewne za sprawą ziemniaków) i nie kruszy się nawet krojony na gorąco. Polecam

 

Myślę, że chlebek byłby również bardzo dobry (a może nawet znacznie lepszy), gdybym wymieszała mąkę chlebową pszenną z mąką żytnią. Następnym razem na pewno spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.