Skocz do zawartości

Mętna solanka


Anja003

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie:) Pięć dni temu kupiłam trochę (13 kg) mięsa do wedzenia- schab, karkówka,boczek i łopadka. Rozrobiłam sól peklową wg przepisu z woda i gotowym-przegotowanym i chłodnym- roztworem zalałam mieso. Dodałam zioła, czosnek i odstawiłam w zimne miejsce (piwnica). Po 2 dniach woda zrobiła się czerwona (mieso oczywiście przewróciłam), ale dziś się po prostu przeraziłam- jest taka jakby ktoś dolał mleka. Mętna, jasnoróżowa.Napiszcie czy tak może być, a może powinnm zrobić świeży roztwór. Nie jest kwaśny ani się nie pieni. Co robić? Juz czułam smak świątecznej wędzonki,a tu taka "niespodzianka"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrobiłam sól peklową wg przepisu z woda

Według jakiego przepisu tzn chodzi o proporcje?? Dla bezpieczeństwa solankę wylej, mięso umyj i zrób nową bez przypraw albo użyj wyłącznie wywaru z przypraw do solanki.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najszybciej obmyj mięso czystą zimną wodą, zrób nową solankę bez dodatków i zalej nią mięso. :cool:

Ja bym aż tak nie panikował dopóki nic nie czuć ( śmierdzi) ale spokojnie zrób według rady pis67 i następnym razem dobrze mięsko wymocz wrzucając do peklowania.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeśli chodzi o stężenie solanki to może być ( to nawet więcej niż niektórzy z Nas stosują), temperatura powinna oscylować w granicach 4-8 stopni C. Być może dodatek czosnku spowodował zmętnienie. Na wszelki wypadek zmień solankę a peklosól kup w jakiejś hurtowni ; 1kg to ok. 1 zł.

, czyli 300g soli na 3 l wody (do zalania około15kg mięsa, ja miałam ok.13)

I udało Ci się tą ilością solanki zalać 13 kg mięsa :shock: . 3l solanki na 13 kg mięsa to trochę przymało , stosuje się ok 40% solanki w stosunku do wagi mięsa a i tak bywają trudności w przykryciu miesa zalewą

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mętna, jasnoróżowa.Napiszcie czy tak może być, a może powinnm zrobić świeży roztwór. Nie jest kwaśny ani się nie pieni. Co robić?

A może to tylko panika ?

Możesz fotkę wrzucić ?

 

I prośba.Jak kupisz mięso, nawet od najbardziej zaufanego sprzedawcy, to wypłucz go pod zimną bieżącą wodą.

To nie "boli" ale może pomóc w przyszłych niespodziankach.

 

Jak masz problem z wyliczeniem ilości peklosoli w stosunku do wagi mięsa służę pomocą:

 

http://www.wyroby-domowe.pl/peklowanie-mokro-i-10.html

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy panika - nie- ale szkoda byłoby mojego zapału i "weny twórczej".Miro wierz mi mieso się moczyło (ok 4 godz.) i kilka razy zmieniałam wodę.Tempera w piwnicy, kurcze nie wiem, ale to piwnica w bloku.Noce sa zimne więc myślałam ,że wystarczy.Przypraw nie gotowałam, a wszysto jest w wiaderku. O rany ależ początki są trudne. A przed nami jeszcze wędzenie- trzymajcie kciuki:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to piwnica w bloku.

U mnie w piwnicy (też w bloku) temp. oscyluje ok. 18-20 stopni i z peklowania tam nici.

Tak na marginesie dodam: kup też przy okazji termometr lodówkowy i do wędzarni. To też jedne z podstawowych przyrządów i w dodatku prawie najtańsze. Do parzenia też bez niego nijak podchodzić.

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem początkiem lutego taki problem z solanką:

Po 3 dniach woda zrobiła mi się mętna właśnie bladoróżowa i gęsta !

Nic nie śmierdziało, wszystko wyglądało fajnie, oczywiście poza solanką :cry: .

Ale co miałem zrobić. Mięso było kupione w kawałkach. Uznałem, że pewno już było w czymś moczone i zaszła zakaś reakcja. Może to wina temp. w piwnicy było 12 st.C. Ale zawsze tam jest taka temperatura i nigdy mi się tak nie stało.

Pozostało mi tylko przygotować świeżą solankę (wszystkie przyprawy zawsze gotuję) i po ostudzeniu i obmyciu mięsa przełożyłem do nowej solanki. Po około 24 godz. nadal nic nie śmierdziało i z solanką też było ok. Więc chwyciłem się wędzenia.

Wędziłem kiedy na polu było -17st. ale potem się nieco ociepliło, w południe było - 13st.C. :grin:.

Nie poddawaj się, nie zawsze wszystko przebiega tak jakbyśmy chcieli .

Głowa do góry i działaj dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa otuchy Marku:)Tylko, że my wedzenie zaplanowaliśmy na 21 marca. Jak myślisz czy ta mięso wytrzyma jeszcze 5 dni? Solanka oczywiście jest już świeża ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy :)Pozdrawim wszystkich serdecznie, nie poddaję się ( nigdy!) i dzięki Wam za mądre rady:):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy

 

Do pojemnika z peklowanym mięsem dokładaj zamrożone butelki typu PET . Znacząco obniżysz temperaturę solanki . Nie powinna przekraczać +8stopni .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy

 

Do pojemnika z peklowanym mięsem dokładaj zamrożone butelki typu PET . Znacząco obniżysz temperaturę solanki . Nie powinna przekraczać +8stopni .

 

Pozdrawiam

Andrzej, że ja na to nie wpadłem co do peklowania. Właśnie tak robiłem ale to w innym przypadku. Ale co do obniżenia temp. podczas peklowania, to na to nie wpadłem :grin:

 

 

Ja jestem początkujący w tej dziedzinie. Peklowałem i wędziłem od kilku lat, ale to amatorsko i nie przywiązywałem do tego zbytnio uwagi. Moje peklowanie to 4-5 dni.

 

Czy mięso wytrzyma do 21 marca to niech wypowie się ktoś doświadczony. Ale sądzę, że nikt nie potwierdzi tego na 100% bo nikt nie widzi twojego mięsa itd.

Ale z drugiej strony jeśli zastosujesz pomysł "andrzej k" to powinno to wytrzymać do 21.

(21 marca - to niedziela :grin: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie, a ja to nowicjusz ( i kobieta w tam zacnym męskim gronie). Swego czasu takie wedlinki robili moi rodzice:) i do dziś czuję smak i zapach. Dlatego postanowiłam spróbować swoich sił. Pomysł Andrzeja zastosuję na pewno. Jak juz uwędzimy to wysle fotkę. Dobrze, że jesteście w pobliżu :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mięso wytrzyma do 21 marca to niech wypowie się ktoś doświadczony.

Ważne jest na ile dni peklowania zostało nastawione . Jeżeli było na np. 9 dni i będziesz peklował pięć dni dłużej to na pewno będzie bardziej słone . Można jednak ze spokojem przetrzymać mięso w solance dłużej , obniżając jej temperaturę do 1-2stopniC . Przy tak niskiej temperaturze proces peklowania jest wstrzymany względnie niewielki .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jednak ze spokojem przetrzymać mięso w solance dłużej , obniżając jej temperaturę do 1-2stopniC . Przy tak niskiej temperaturze proces peklowania jest wstrzymany względnie niewielki .

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Nie wiem jak sie to nazywa po polsku wiec przetlumaczylem doslownie z niemieckiego.

Durchbrennen znaczy przepalic ,a moze ktos wie odpowiednik po polsku??

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Ostatnio peklowałem golonki wg. tabeli Dziadka na 2 dni.Z racji, ze musiałem wyjechać golonki zostały wyjęte z solanki i po 5 -ciu minutowym wymoczeniu położyłem w lodówce ( 4,5*C) gdzie się peklowały wędzonki.Tak, tak golonki miały być wędzone tydzień wcześniej. Obawiałem się trochę o te goloneczki, zwłaszcza słoność bo były porządnie nastrzyknięte ale po uwędzeniu okazały się dobre na sól.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Pomimo braku dostępu solanki w mięsie zachodzą procesy peklowania. W dalszym ciągu trwa wymiana jonowa w mięsie. Dlatego mówimy o "przepaleniu", chociaż może zgrabniejsze słowo to: "dopeklowanie."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.