maciej49 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Mam szynkę peklowaną i uwędzoną. Jak praktycznie ją ugotować nie posiadając termometru.Dziękuję za podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 3 Czerwca 2010 https://wedlinydomowe.pl/forum/search.phpJeśli ten link nie pomoże to poszukaj w domu kawałka drutu, może być szprycha od roweru. Takie coś można używać jako termometr.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Będzie trudno bo musisz mieś nawet dwa termometry .Jeden do wody drugi z sondą do szynki.Szynkę najpierw wrzucasz do wrzątku i trzymasz w nim jakieś 15 min a potem parzysz w temp 80°C do uzyskania w środku 68-70°c.To tak w dużym skrócie. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiejas Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 3 Czerwca 2010 tu masz wszystko http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=21 Cytuj no i się zaczęłociekawe jak się skończy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Takie coś można używać jako termometr.. Ale trzeba mieć doświadczenie i wiedzieć gdzie tą szprychę przyłożyć i jak mocno musi być ciepła.Nie polecam dla niedoświadczonych. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paprykarz Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Wg mojej tesciowej 1h na kilogram, wkładamy do wrzątku i nie dopuszczamy do ponownego zawrzenia. Cytuj Chleb nigdy się nie znudzi.Dobra wędlinka również :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 3 Czerwca 2010 » Wędzonki » Parzenie wędzonekhttps://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4548 Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej49 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Czyli po 15 min gotowania zostawić niech tylko wrzątek jak to sie mówi /pyka/ a może trafiłem na jakiegoś starego wieprza?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiejas Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 3 Czerwca 2010 to nie wiesz co pieresz? Cytuj no i się zaczęłociekawe jak się skończy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej49 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 3 Czerwca 2010 ja dopiero zacząłem i nigdy nie miałem okazji nikogo podejrzeć. Chleb też się nauczyłem piec dzięki uprzejmości ludzi na różnych forach za co wszystkim dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiejas Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 3 Czerwca 2010 znaczy nie biłeś tej świnki?o to mi chodziło Cytuj no i się zaczęłociekawe jak się skończy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej49 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 3 Czerwca 2010 ja kupuje w sklepie i na prawdę nie znam się na mięsie liczę na uprzejmość sprzedawcy a teraz dowiedziałem się że w promocyjnej sprzedaży trafiają się takie okazy że nawet kilka godzin można piec np. karkówkę i będzie twarda i podejrzewam że na początek mojej przygody z dymkiem wędzarniczym trafiłem na taki przypadek?. Ale będę próbował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiejas Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 3 Czerwca 2010 to wszystko tlumaczyja jestem przy zabijaniu i widzę co bije rzeźniktak jest najlepiej Cytuj no i się zaczęłociekawe jak się skończy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duduś Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Dzisiejszy wyrób: parzona przez 10 min w temp. około 95 stopni, później nie wiem ile dokładnie czasu lecz w temperaturze 83 stopnie a w środku miała 69 stopni. Zawsze wychodzi soczysta i mięciutka :thumbsup: :thumbsup: . Polecam ta metodę parzenia :thumbsup: Cytuj duduś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alehar Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Absolutnie polecam sposób podany w linku wyżej a opisany przez Maxell'a http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=21 Robię tak od dawna (choć kiedyś tak nie robiłem i wyrób był "za suchy") Cytat z opisu, coby było jak na talerzu: "5. Gotowanie szynek: (tak, tak gotowanie z parzeniem) Szynki wkładamy do naczynia z wrzącą wodą (tak aby cała była w niej zanurzona) i gotujemy w temperaturze wrzenia powtarzam GOTUJEMY W TEMPERATURZE WRZENIA PRZEZ OK 15 MIN., a następnie obniżamy temperaturę do 80-82 0C i utrzymujemy ja do ugotowania szynek i osiągnięcia 68-70 0C. wewnątrz szynki. Orientacyjny czas gotowania wynosi ok. 50 min. na 1 kg szynki. Do czasu gotowania wlicza się czas gotowania w temp. wrzenia. Ja sprawdzam sondą temperaturę wewnątrz szynki już po godzinie. Podkreśliłem to piętnastominutowe gotowanie we wrzątku, gdyż nie zetkniecie się z tym w przepisach książkowych ani w relacjach domowych masarzy. To jest sposób produkcji w starych masarniach. Jego wynikiem jest znacznie wyższa soczystość mięsa i lepszy smak. Uważam wręcz - po kilkuletnich próbach - iż jest to podstawa parzenia szynek." Co do temp. wew. wyrobu to było to omawiane wielokrotnie na Forum - ja staram się trzymać temp. wew. ok. 66 st. C + oczywiście pilnowanie czasu, zazwyczaj jest prawie pełna korelacja pomiędzy temp. wewnątrz a czasem parzenia - moje szynki czy balerony mają masę ok. 2 kg. Cytuj Pozdrawiam - Alehar Instagram alehar9999 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej49 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 9 Czerwca 2010 szynka wyszła mi trochę za sucha no i w środku to jaśniejsze mięso. Mogła by być bardziej słona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EL GREGOR Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Jak na początek Mi się podoba.Nie peniaj dzialaj dalej,będzje dobrze :grin: :thumbsup: :clap: Cytuj Wędzenie to tak jak seks,tylko dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anerka Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Mój syn nie wiedząc jak sparzyć szynkę,wrzucił ją do wrzątku na 15 minut, wyłączył gaz i zostawił. Po ok. 1,5 godziny wyjął. Próbowałam i choć nie jest to zgodne z żadną recepturą jakie czytałam, szynka była wyśmienita. Dodam, że to ta sama, ktorą ostatnio wędziłam. [ Dodano: Sro 09 Cze, 2010 10:55 ] maciej49, poczytaj jeszcze trochę, praktykuj, nie zniechęcaj się. Będzie dobrze. Cytuj Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duduś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 9 Czerwca 2010 maciej49, ten kolor w środku oznacza, ze mięso nie zapeklowało się do końca. Na drugi raz nastrzyknij mięsko solanką albo przeczytaj przepis na Szynkę wiejską w/g Szczepana i jak zrobisz w/g tego przepisu nie ma szans aby nie wyszła Cytuj duduś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alehar Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 9 Czerwca 2010 maciej49, ten kolor w środku oznacza, ze mięso nie zapeklowało się do końca. Na drugi raz nastrzyknij mięsko solanką albo przeczytaj przepis na Szynkę wiejską w/g Szczepana i jak zrobisz w/g tego przepisu nie ma szans aby nie wyszła Czyli zakup tego http://www.wyroby-domowe.pl/igla-strzykawki-otworami-bocznymi-p-290.html i strzykawka - jak na domowe nastrzykiwanie przyrządzik nieodzowny... Cytuj Pozdrawiam - Alehar Instagram alehar9999 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duduś Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 9 Czerwca 2010 alehar, wystarczy do domowych wyrobów strzykawka 20 ml i gruba igła kupione w aptece ja robię nastrzyki takim sprzętem i zawsze mam dobrze nastrzyknięte mięso Cytuj duduś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alehar Opublikowano 9 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Polecam jednak tą typową do nastrzyków - duża ilość otworów (solanka lepiej przenika) oraz średnica wewnętrzna, która nie powoduje zatykania się igły podczas nastrzykiwania - wydatek jak najbardziej praktyczny Ja na początku też nastrzykiwałem zwykłą igłą z apteki, ale to na dłuższą metę (moim zdaniem) nie zdaje egzaminu... Cytuj Pozdrawiam - Alehar Instagram alehar9999 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.