Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 No i pierwsza skucha. Wczoraj zrobiłem białą kiełbasę. Po parzeniu niestety podeszła wodą :???: . Co źle zrobiłem , to chyba wiem. Za luźno batony nabiłem. Tak mi się wydaje :rolleyes: . Po parzeniu bąble przekłułem i woda wyciekła , ale razem z nią pewnie i soczek... Czy gdybym nie nakłuł była szansa że woda przez noc zostanie wchłonięta :question: Ten temat https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3575&highlight=podesz%B3a przeczytałem , ale niestety już było po ptakach. Szkoda , że nie zostawiłem kilka z wodą , tak na próbę. Ale chciałem powiedzieć , że w smaku jest super. Żonie się nie przyznałem , że miałem "awarię". Usłyszałem , że ta jest najlepsza jaką robiłem . Chyba nie przez grzeczność :grin: . No więc wchłonęła by tą wodę , czy nie :question: Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Po parzeniu niestety podeszła wodąJak długo parzyłeś i w jakiej temperaturze? Ile dodałeś wody? Podaj w %. Jelita standardowe? Kiełbaskę nabija się dość ściśle, ale bez przesady. Wykłuwa się powietrze przed parzeniem. Mnie nigdy nie podchodzi wodą wiec nie wiem, czy się wchłonie. Częściowo może tak, ale to zależy też od kleistości mięsa. Ja wody dodaję w zależności od chlonności mięsa 5-10%. W ubiegłym tygodniu dodałam 7% i było O.K. Wodę częściowo wrabiam w "I", jeżeli chłonie, a resztę kutruję (przy pomocy domowego malaksera) z klejem, czyli III. Tworzy się emulsja, która bardzo dobrze trzyma wodę. To tak jak tłuszcz w majonezie. Wodę dodaję w postaci lodu. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon_ Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Napisz coś więcej na temat, jakie mięso i skąd ile wody dodałeś i trochę o mieszaniu i parzeniu.Raczej nie będzie to kwestia zbyt luźnego nabicia . Chyba że naprawdę dałeś tam miejsca na jeszcze jeden baton :wink: ps widzę że EAnna mnie ubiegła :grin: Cytuj Pozdrawiam 4 All Sebastian https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 http://nasza-klasa.pl/card/4444767/e4fc4e135a Wiem co jem !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Parzyłem 30 min w temp. 74*. Skład to : 1. boczek 3.5 kg fi 62. szynka 1.0 kg fi 83. wołowe gulaszowe 0.5 kg fi 4 , dwa razy przepuszczone Wody dodałem 0.5 l ( bardzo zimna)Wyrabiałem najpierw ręcznie , a potem około 15 min w mieszarce.Osadzałem około 2 h. Przed południem będę nabijał kiełbasę do wędzenia , a potem będę ją parzył.No i trochę się martwię jak wyjdzie po parzeniu.Do tej kiełbasy nie dodaję wody. Po sparzeniu chcę ją suszyć. Pozdrawiam. Radek. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Chyba wiem co poszło nie tak. Za luźno nabiłem jelita na białą. Teraz osadza się kiełbaska do wędzenia i przy tej samej wadze co biała , zużyłem około metra mniej jelit. Mam nadzieję , że ta wyjdzie jak potrzeba :rolleyes: . Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Pewnie jak już nabiłeś to po ptokach ,ale na przyszłość zrób próbę na biało i sparz w nieco wyższej temp. 75-77 C i jeśli będzie wszystko ok to możesz nabijać a jeśli nie to masz problem. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Pewnie jak już nabiłeś to po ptokach ,ale na przyszłość zrób próbę na biało i sparz w nieco wyższej temp. 75-77 C i jeśli będzie wszystko ok to możesz nabijać a jeśli nie to masz problem.No tak. Ileś tam razy się udało a tu zonk. Nic wielkiego się nie stało , bo biała w smaku wyszła super , no ale chcę żeby wszystko grało :???: . Zastosuję się do rady arkadiusza. A tak przy okazji , to teraz się osusza w wędzarni kiełbasa "moja" arkadiusza :wink: Pozdrawiam. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon_ Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Parzyłem 30 min w temp. 74*. Skład to : 1. boczek 3.5 kg fi 6 2. szynka 1.0 kg fi 8 3. wołowe gulaszowe 0.5 kg fi 4 , dwa razy przepuszczone Wody dodałem 0.5 l ( bardzo zimna) Wyrabiałem najpierw ręcznie , a potem około 15 min w mieszarce. Osadzałem około 2 h. Nie widzę tutaj uchybień , więc albo mięsko miało wadę , albo faktycznie za luźno nabite jelita. Cytuj Pozdrawiam 4 All Sebastian https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 http://nasza-klasa.pl/card/4444767/e4fc4e135a Wiem co jem !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 No to jest ta biała już po wykłuciu wody. Wcześniej nie zrobiłem fotki , bo sie wkurzyłem. A dalej to już dzisiejsza produkcja. Na ostatnim zdjęciu po 1.5 h w wędzarni. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 A tak przy okazji , to teraz się osusza w wędzarni kiełbasa "moja" arkadiuszaTylko uważaj .Wędzenie w dolnej granicy temperatur a i parzenie w 72C nie więcej bo mogą być podcieki tłuszczu.Poźniej się pochwal.Powodzenia :!: [ Dodano: Wto 10 Sie, 2010 17:00 ] No to jest ta biała już po wykłuciu wodyTa biała trochę tłuściutka.Ja robię z szesnastki i jest najlepsza jaka mi wyszła do tej pory. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Tylko uważaj .Wędzenie w dolnej granicy temperatur a i parzenie w 72C nie więcej bo mogą być podcieki tłuszczu.Poźniej się pochwal.Powodzenia. Dziękuję za wskazówki. Nieznacznie skorygowałem w dół temp. wędzenia . Pochwalę się :wink: . Zrobię przekrój tej białej. Chyba tylko tak tłusto wygląda :grin: . Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Ale jak ktoś lubi tak jak ja tłuste kiełbasy to jest pierwsza klasa. P.SMam nadzieję ,że nie dawałeś wody do farszu i mięso było wychłodzone a szczególnie pucówka. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Mam nadzieję ,że nie dawałeś wody do farszu i mięso było wychłodzone a szczególnie pucówka.Od razu zwróciłem uwagę na to że "0" wody. Farsz był dobrze schłodzony. Kiedyś w końcu ten "chińczyk" mi się rozpadnie i wtedy będę musiał rozejrzeć się za czymś porzadniejszym :???: Pozdrawiam. Radek. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Parzenie , studzenie i na kij. W smaku REWELACJA. Ale.... Dwa batony podeszły wodą :sad: . Mięso kupione jednego dnia u tego samego dostawcy , co na białą kiełbasę. A ja tego mięsa jeszcze trochę mam :rolleyes: . Zrobię teraz coś prasowanego i coś z wędzonek . Może to mięso nie lubi kiełbasy :wink: . Pozdrawiam . Radek. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Radek 57- Zmień formę odkręcania na na parki odkręcane z dwóch stron . Zawsze można przez dokręcenie poprawić ścisłość napełnienia batonów .Takie odkręcanie niweluje wielkość wycieku. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon_ Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Być może trafiłeś na wadę mięsa , ja trzy razy kiełbasę "pożytkowałem inaczej" bo miałem mięso z PSE lub czymś pochodnym. Cytuj Pozdrawiam 4 All Sebastian https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2412 http://nasza-klasa.pl/card/4444767/e4fc4e135a Wiem co jem !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Radek 57- Zmień formę odkręcania na na parki odkręcane z dwóch stron . Zawsze można przez dokręcenie poprawić ścisłość napełnienia batonów .Takie odkręcanie niweluje wielkość wycieku. PozdrawiamBardzo dziękuję za wskazówkę. Jeszcze w tym tygodniu tak zrobię. A co do ewentualnej wady mięsa , to nie umiem tego ocenić. Pozdrawiam. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 W smaku REWELACJA.Twoja fajna kiełbasa i moje pierwsze "ogórki beny" i kieliszek chleba, zapewne zgrane trio by się utworzyło, ale... qrcze ta odległość jest stresująco duża :grin: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Twoja fajna kiełbasa i moje pierwsze "ogórki beny" i kieliszek chleba, zapewne zgrane trio by się utworzyło, ale... qrcze ta odległość jest stresująco dużaPrzyjdzie czas :grin: . Ale piwko korespondencyjnie możemy wypić :wink: . Zdrowie :grin: Pozdrawiam. Radek. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 W smaku REWELACJA. A nie mówiłem.Jak wystygnie wrzuć do lodówki.Jutro będzie jeszcze lepsza.Pokaż te wadliwe batony. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zdrowie :grin:Zdrowie Radziu zdrowie, chociaż ja mam herbatę Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 A nie mówiłem.Jak wystygnie wrzuć do lodówki.Jutro będzie jeszcze lepsza.Pokaż te wadliwe batony.Mówiłeś :clap: . Nie pokażę....Zostały .... Zjedzone :grin: Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Łakomczuchy :grin: :grin: :grin: Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek. Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Słonina paprykowana i zwykła. Dwa tygodnie w lodówce około 5* w grubej soli. Potem opłukana pod bieżącą wodą. Trzy dni wędzona zimnym dymem po trzy godziny. W sumie to cztery razy wędzona , bo jednego dnia była dwa razy. Mięciutka i słona :thumbsup: . Te dwa ciemniejsze płaty na talerzu robione wcześniej , ale wędziłem jeszcze raz. Cytuj Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Słonina paprykowana i zwykłaNie wstawia się takich zdjęć :thumbsup: :thumbsup: w porze przedobiadowej, człek się męczy. :devil: Teraz muszę iść kromkę z masłem zjeść bo do obiadu jeszcze daleko Co do wędzenia słoninki to i ja w końcu będę musiał się zebrać i uwędzić, jeszcze słoniny nie wędziłem :smile: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.