Radek robi.....

[Radek.]

Smakowicie to wygląda, a zdradzisz nam przepis na pasztet?

 

 

                                                                           

                                                                               PASZTET HANI I BABCI JAGODY

 

Mięso wołowe, wieprzowe, drobiowe – czyli różne gatunki. Musi być trochę tłustego, trochę chudego. Ilość wg uznania. Kupując różne mięsa, zawsze odkrajam to co Radkowi nie pasuje do kiełbas albo wędzonek i jeszcze po kawałku. Tak zbieram mięsa przez dłuższy czas. Gdy już mam dużo różnych kawałków, to rozmrażam, kroję w kostkę i obsmażam na smalcu. Przekładam do garnka, podlewam gorącą wodą + woda z czyszczenia patelni. Dodaję liście laurowe, ziele angielskie, pieprz mielony, sól, grzybki suszone, marchewkę i gotuję do miękkości, czyli około 4 godziny. Potem dodaję wątróbkę drobiową i jeszcze gotuję 0,5 godziny. Wody w sumie ma być tyle, żeby przykryła mięso. Trzeba mieszać, żeby mięso na spodzie się nie przypaliło. Gdy mięso miękkie, to gasimy gaz i do garnka wciskamy całe suche bułki. Ilość zależy od od ilości mięsa, ale to jest mniej więcej tyle, ile daje się do kotletów mielonych. Mieszamy co jakiś czas, żeby bułki dobrze się namoczyły.

Garnek wstawiamy na noc do lodówki. Do rana wszystko się ładnie zsiądzie i nie odlewając wody, bo w niej najlepszy smak, mielimy dwukrotnie na oczku 4 mm. Do zmielonego mięsa dodaję gałkę muszkatołową do smaku, jajka (tak jak do kotletów mielonych), wszystko mieszam i jeśli trzeba, to dodaję soli i pieprzu.

Blaszki można wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą, lub wyłożyć zwilżonym papierem do pieczenia. Ja używam tylko papieru. Wkładamy mięso do 2/3 wysokości blaszki i wkładamy do piekarnika 175*C – termoobieg, grzałka góra i dół. Piekę 1 godzinę i 10 minut.

Jeśli upieczemy dużo pasztetu, to pokroić na mniejsze kawałki, włożyć w torebki do zamrażania i zamrozić. Tak przechowywany pasztet, nawet po kilku miesiącach, smakuje jakby dopiero co był robiony.

 

P.S.

Dokładnej ilości przypraw nie ma, bo dodawane są z ręki, wg doświadczenia gospodyni

 

Hani wysłuchał i spisał Radek

[electra]

NO wlasnie te przyprawy , moja mama tez na smak i nic ja nie przekona zeby zwazyla . Ja jak robie waze , a i tak moj  niedorownuje mamusinemu 

[MariuszB]

Dzięki Radku za przepis dla mnie taki wystarczy ponieważ sam przyprawiam do smaku  ....  jedyne czego mi brakuje to stosunek drobiowej wątróbki do ilości mięsa, z resztą dam sobie radę. 

[Radek.]

 

 

jedyne czego mi brakuje to stosunek drobiowej wątróbki do ilości mięsa,

10 do 15 %. Ale to zależy od indywidualnych upodobań.

[MariuszB]

Dzięki, teraz wiem wszystko :-)

[Maxell]

Radku, zaszyłeś się w tych górach i cichutko robisz mistrzowskie wyroby. :clap:

[Radek.]

Radku, zaszyłeś się w tych górach i cichutko robisz mistrzowskie wyroby. 

 

Bardzo dziękuję   Fajnie mi tutaj i dźwigiem by mnie nie ruszył. No chyba, że w Bory   

 

Pozdrowienia spod samiuśkich Tater

[Radek.]

Zostały mi dwie puszki. Teraz tylko jedna  Już od dawna można jeść

Wszystkie swoje konserwy przechowuję w warunkach chłodniczych.

 

 

 

 

 

[Radek.]

W wędzarni mam kiełbasę Szynkową. Robię ją na podstawie przepisu z „16”, ale nie identycznie. Jutro będzie można jeść

 

 

 

[Radek.]

Uwędzona i już jest parzona

 

 

 

[eli55]

Mistrzowskie wyroby     , az sie glodna zrobilam  a tu pora do spania

[Radek.]

az sie glodna zrobilam a tu pora do spania

 

Eli bardzo dziękuję   Ale teraz już można

Serdecznie pozdrawiam

[karolszymczak]

Radku śliczna!

[Radek.]

Karolu dziękuję i pozdrawiam

[Twonk]

Wygląda super. A skoro:

 

Robię ją na podstawie przepisu z „16”, ale nie identycznie.

 

 

to podasz przepis?

 

Po świątecznym szaleństwie miałem sobie na jakiś czas dać spokój z wędzarnią ale dla takiego wyrobu bym sobie udzielił dyspensy na majówkę 

 

 

[Małgoś]

 

 

Uwędzona i już jest parzona

 

Juz czuje ten zapach i smak ..mmm..

Pozdrawiam serdecznie!

[Radek.]

podasz przepis?

 

Pewnie że podam

 

Ponieważ wiem że na forum są ortodoksi, więc napisałem że podobna, ale nie identyczna

Ta szynkowa była robiona :

 

Szynka I – 4 kg

Golonka – 1 kg

 

Przyprawy na 1 kg :

Peklosól - 19g/kg

Pieprz czarny grubo mielony – 1g

Cukier – 1g

Kolendra tłuczona w moździerzu – 1g

Gałka muszkatołowa – 1g

Woda – 50% wagi rozdrobnionej golonki

 

Zmianą w przepisie, było użycie szarpaka, zamiast krojenia szynki. Ilości przypraw, też nieco inne.

Reszta procesu nie odbiegała od przepisu z „16”.

Sam wyrób naprawdę dobry

 

[Dodano: 24 kwi 2022 - 15:12]

Juz czuje ten zapach i smak ..mmm..

 

Daleeeko niesie

Również serdecznie pozdrawiam    Dzisiejsza fotka

[eli55]

Piekna  

[wróbel75]

:clap:

[Twonk]

    Bardzo dziękuję za przepis!!!

[Radek.]

Eli, wróbelku, Twonk – dziękuję i serdecznie Was pozdrawiam     

 

 

Golonka z marca 2020. Mam jeszcze słoiczek karkówki, robiony mniej więcej w tym sam czasie. Ten jeszcze sobie trochę poczeka 

Już można jeść

 

 

[Małgoś]

 

 

Dzisiejsza fotka

[Radek.]

Małgoś

 

Karkówka w słoiku. Podobnie jak golonka, robiona ponad dwa lata temu. Już można jeść.

Turbacz stoi gdzie stał 

 

Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie

 

 

 

 

[karolszymczak]

Łał!

[Grzewlod]

 

 

robiona ponad dwa lata temu

Piękny wynik mi najdłużej się ukrył słoik z paprykarzem miał ponad rok.