zbig Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 26 Października 2010 Witam . Co zrobic żeby szyneczki po parzeniu nie były twarde Zbig nowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anerka Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 26 Października 2010 zbig, Jeśli chodzi Ci o szynkowar, to przede wszystkim pilnować temperatury i czasu parzenia / o ile nie masz możliwości zmierzenia temperatury wewnątrz szyneczki/ Cytuj Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 26 Października 2010 Parzenie wędzonek nie jest trudne gdy zachowamy rezim technologiczny dla danego asortymentu . Np .jajko ugotować na miękko to nie gotuje się godzinę. Tak jest z poledwicą czym dłużej tym bardziej sucha i twarda a wydaje się że czym dłużej parzone to będą miększe. Baleron najłatwiejszy w parzeniu zawsze wychodzi dobry i gdy nawet przekroczymy czas i temperaturę. Szynka- tu zaczyna się problem . Mamy ją robioną przeważnie z czterech mięśni, jakże każdy inny. Najłatwiejszy do sparzenia czterogłowy, następne to mięśnie pośladkowe - popularna ogonówka . Dwa następne mięśnie to mięśnie chude, półbłoniasty i dwugłowy do tego twardy i z tych mięśni wychodzą najbardziej suche- mało soczyste szynki. Mięsień półbłoniasty jest mięśniem miękkim i troszkę inaczej go parzymy niższa początkowo temperatura lub póżniej włożony do pozostałych . Zawsze parzę szynki powiazane z jednakowych mięsni i zawsze pierwsze osiągają temperaturę wewnatrz, mięśnie półbłoniaste, przy szynkach o podobnej wielkości. PozdrawiamNie spojrzałem w temat i to chyba nie tutaj powinno trafić -ale szkoda tych moich wypocin kasować Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 26 Października 2010 póżniej włożony do pozostałych To ja mam pytanie techniczne.Jak to zrobić mając jeden gar jeśli szynki w początkowej fazie przez 10-15min mają być włożone do wrzącej wody i się gotować..Czy to znaczy,że mięsień półbłoniasty nie należy w fazie początkowej gotować albo gotować krócej? Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 26 Października 2010 Kochany przepisy takiego gotowania dotyczą szynek -dyszek i myszek a co my teraz robimy. jezeli to pojmiesz to bedziesz wiedział że trzeba trochę ostrożniej . Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 26 Października 2010 że trzeba trochę ostrożniej .. To żebym to bardziej pojoł to poproszę o dokładny przepis parzenia rozpisany na poszczególne mięśnie.Z góry uprzejmie dziękuję Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 27 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 27 Października 2010 Pozwoliłam sobie wydzielić nowy temat ponieważ to, co napisał DZIADEK należy oprawić w złote ramki :clap: . W moim komputerze utworzyłam folder do którego wklejam takie perełki. Np. temperatury i czasy pieczenia mięs wg. kol. Bagno [ Dodano: Sro 27 Paź, 2010 23:25 ] O wartości podanych przez DZIADKA wskazówek miałam okazję niedawno się przekonać porównując wyniki parzenia trzech szyneczek z udźców jagnięcych. Otórz z dwóch udźców wycięłąm mięśnie dwugłowe i półścięgniste. Zrobiłam z nich trzecią szynkę. Jej waga była bardzo zbliżona do pozostałych dwóch, niemal identyczna. Termometr wbiłam do jednej z szynek skręconych z mięśni czterogłowego i półbłoniastego. Czas i temperatura parzenia identyczne, gar duży, więc szyneczki były na jednym poziomie. W czasie konsumpcji okazało sie, że szynka z mięśni dwugłowych i półścięgnistych była z lekka niedoparzona i za bardzo soczysta a pozostałe dwie lekko suchawe. Tak przy okazji napiszę, że szynka jagnięca to rarytas! Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 28 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 28 Października 2010 Parzenie szynek, polędwicy czy kiełbasy wymaga odpowiedniego pojemnika. Nie można parzyć ciasno ułożonych wyrobów oprócz kiełbasy. Ilość wody i odpowiednia temperatura musi się odnosić również do innych czynników- przenoszenia energii. Jeżeli parzymy szynkę w temp. 82 st około 30 minut to musimy mieć dużą ilość wody. Żeby przy okazji nie odsolić wyrobów można dodać troszkę soli - do smaku. Ilość wody decyduje o długości parzenia w niskiej temperaturze, żeby były smakołyki sparzone i nie były suche. Podstawowym czynnikiem jest przekazywanie energii cieplnej w paśmie podczerwieni, która głęboko penetruje parzone wyroby. Ilość energii jest również uzależniona od masy - ilości wody. Czyli im więcej wody tym grubsze szynki równomiernie są parzone w tej samej temperaturze. Idealnym rozwiązaniem do parzenia wyrobów są wszelkiego rodzaju parniki, kotły lub bardzo duże gary. Parzenie w małych pojemnikach jest zawsze ryzykowne i nie uzyska się odpowiedniego smaku konsystencji oraz temperatury wewnątrz wyrobów. Jeżeli już uzyskamy, to będą za suche i zbyt dużo stracimy na wadze. Przyjęte jest, że grochówka wojskowa jest pyszna i że takiej w domu się nie ugotuje! Tak to jest jeden z przykładów. Gotowanie potraw na wolnym ogniu i w dużych pojemnikach, zawsze będzie rewelacyjnie i nie pozbawia walorów smakowych przypraw, delikatności itd. Dlatego parzone wyroby również będą smaczniejsze i o innej konsystencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreon13 Opublikowano 28 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 28 Października 2010 To bardzo proszę jeszcze raz.Balerony zawsze wychodzą ok nawet u mnie. Ale problem jest z szynką według mnie jest za mokra w środku. Parzę do temperatury 70 st w temperaturze 80 stopni (dwa termometry) garnek 15 l.(OSTATNIO ZAJĘŁO MI TO OK 40 MINUT 2 SZYNKI DWA BALERONY PO OK 1,3KG)To co robię źle? Cytuj życie jest szkołą negocjacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeflik Opublikowano 1 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 1 Grudnia 2010 Mam pytanie ? Parzenie szynki w osłonce barierowej lub w woreczku do pieczenia to dobry pomysł ? Chodzi mi o to , żeby była soczysta . Cytuj PozdrawiamZeflik Tychy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 1 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 1 Grudnia 2010 Chodzi mi o to , żeby była soczysta .Pilnuj czasu i temperatur, a będzie soczysta, że hoho. Nawet jeśli udałoby Ci się wcisnąć cały mięsień szynki do osłonki barierowej :rolleyes: , to nie trzymając się w.w. warunków soki z mięsa tak czy inaczej "wyleją" się i w niczym osłonka nie pomoże. Pominę fakt, że parzona ten sposób szynka będzie bardziej słona od parzonej w sposób tradycyjny. Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 1 Grudnia 2010 Parzenie szynki w osłonce barierowej lub w woreczku do pieczenia to dobry pomysł To bardzo zły pomysł.Posłuchaj BonAir i będzie dobrze. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeflik Opublikowano 1 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 1 Grudnia 2010 To bardzo zły pomysł.Posłuchaj BonAir i będzie dobrze. dzięki , zaparze tradycyjnie Cytuj PozdrawiamZeflik Tychy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord55 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 9 Grudnia 2010 ale jak to jest ztym gotowaniem? Po wrzuceniu szynki do wrzącej wody ,woda traci temperaturę i przestaje się gotować. A jeszcze trzeba wrzucic dwie nastepne szynki a wrządku przecież juz nie ma .Czy czas liczyć od czasu zagotowania wszystkich szynyk jednoczesnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Nie gotujemy - parzymy w temperaturze do 72stopnie C tak długo by całe wędlinki miały temperaturę co najmniej 68 C w środku. to może trochę potrwać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biotit Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Ja po wrzuceniu szynek na wrzątek, wyłączam gaz, garnek nakrywam pokrywką i po 40min mam w środku szynki 67-69 C, szynki ok 1,3 kg Cytuj Festina Lente: Zgubne są kroki szybko podjęte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Ja robiłem podobnie, na gotujaca wode wrzucałem szynki, po ok 4 minutach wyłączałem gaz i pilnowałem temp ok 80 st. przez ok 50 min wyszły soczyste. Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Nie gotujemy - parzymy w temperaturze do 72stopnie C tak długo by całe wędlinki miały temperaturę co najmniej 68 C w środku. to może trochę potrwać . Henio DZIADEK nie pisze o gotowaniu szynek przez cały czas , proponuje natomiast utrzymanie szynek we wrzącej wodzie ok 10 min a potem obniżenie temperatury do 80 stopni i parzenie do uzyskania wewnątrz szynki temperatury 68 stopni lub jak Ty piszesz 72 stopnie Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord55 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Właśnie ,jak utrzymać szynki we wrzącej wodzie ? skoro po wrzuceniu ich do wrzątku wrzątek znika ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roj61 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 10 Grudnia 2010 Odpowiednio duży garnek :wink: Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkdom Opublikowano 12 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Właśnie ,jak utrzymać szynki we wrzącej wodzie ? skoro po wrzuceniu ich do wrzątku wrzątek znika !Tak naprawdę chodzi o to, żeby białko w wierzchniej części szynki się ścięło i nie pozwoliło uciec sokom z mięśnia. Szynka będzie wtedy soczysta. To tak jak z gotowaniem mięsa/rosołu. Jeżeli chcemy otrzymać sztukę mięsa, to wrzucamy ją na wrzątek, jeżeli zależy nam na rosole, to mięso wkładamy do zimnej wody. Cytuj AREK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Witam.Tego całego parzenia bez termometrów nie "rozbierzesz" Dziś parzyłem szynkę o wadze 0,85 kg. Szynka wyjęta z zamrażarki, noc w lodówce do odmrożenia.Pierwsze 8 min gotowana, poźniej wbity termometr (pokazał 15*C) i dolanie zimnej wody do pełnego garka (poj. garnka 6L) ,temp. wody 84* C. Szynka osiągnęła temperaturę 68 stopni wewnątrz po następnych 85 min. ( termometr z alarmem). Reasumując: zimna szynka 0,85 kg wyjęta z lodówki osiągnęła 68 stopni po +/- 93 minutach. Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Tego całego parzenia bez termometrów nie "rozbierzesz" Pewnie znaczącym czynnikiem jest temperatura mięsa włożonego do gorącej wody . Jeśli było wcześniej zamrożone i powoli rozmrażane , to teoretycznie jest zimniejsze od tego co np leży w solance w lodówce przez kilka dni . Zimniejsze oczywiście w środku . Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Pewnie znaczącym czynnikiem jest temperatura mięsa włożonego do gorącej wody Nawet na pewno Prosty eksperyment.Weź dwa jajka, jedno prosto z lodówki drugie o temp. pokojowej.Po gotowaniu ok. 4 min. te o temperaturze pokojowej będziesz miał na półtwardo, a te z lodówki będziesz miał na miękko i w dodatku białko "flukowate" ( nie do końca ścięte) Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 19 Stycznia 2011 boggi napisał/a: Pewnie znaczącym czynnikiem jest temperatura mięsa włożonego do gorącej wody Nawet na pewno Tak oczywiście , ja tylko tak nieśmiało odpisałem Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.