@halusia@ Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 31 Października 2010 Boczek wędzony Boczek peklowany na mokro 5 dni w solance 2 dkg peklosolo na 1 kg mięsa. Przyprawy to ziele angielskie, liść laurowy , czosnek, majeranek , gożdzik. Osuszanie 3 godz. Wędzenie ciepłym dymem w temperaturze 30-40 stopni C przez 3 godz. Następnie parzenie w temp. 75-80 stopni C. przez 1,5–2 godz, do osiągnięcia wewnątrz boczku temperatury 68-70 stopni C. Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 31 Października 2010 Boczek peklowany na mokro 5 dni w solance 2 dkg peklosolo na 1 kg mięsa A ile wody użyłaś do solanki . Ale ładny wyrób . Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 31 Października 2010 Bomba .Gratulacje.Tylko nie bardzo rozumiem czy peklowałaś na mokro czy sucho.? Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luciola5 Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 31 Października 2010 arkadiusz, Halusia napisała... Boczek peklowany na mokro 5 dni :grin: Cytuj Człowieku, spuszczaj z tonu, struna jest zbyt napięta.” Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 31 Października 2010 No napisała ,że na mokro,ale dlaczego też napisała ,że 2dkg peksoli/kg.Jakoś jedno z drugim nie gra i dlatego Dziadek pytał ile wody. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@halusia@ Opublikowano 31 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 31 Października 2010 ''Boczek peklowany na mokro 5 dni w solance 2 dkg peklosolo na 1 kg mięsa. '' Zrobiłam malutkie zamieszanie...za co bardzo przepraszam. Ale to jest tak ja się pisze z pamięci :grin: Prostuje Miałam 2 kg boczku. Zrobiłam solankę : 10 dkg peklosoli na 1 l wody. Boczuś mógłby być troszkę bardziej słony ale następnym razem zrobie ściśle w/g tabeli DZIADKA na 1 kg mięsa- 58g peklosoli - 0.4 l wody Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 31 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 31 Października 2010 Halinko gdybyś go upiekła w wędzarni to słoność była by w sam raz. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@halusia@ Opublikowano 31 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 31 Października 2010 Halinko gdybyś go upiekła w wędzarni to słoność była by w sam raz. Dziękuję PePe za cenne wskazówki :smile: Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darino Opublikowano 12 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 12 Grudnia 2010 czy mrożenie mięsa ma wpływ na jakośc wyrobów wędlin?Lepiej zapytać.... jaki wpływ ma mrożenie mięsa na jakość wyrobów wędlin? Bo wpływ ma napewno :grin: Pozdrawiam Cytuj http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MAREK-ZAN Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 24 Stycznia 2011 halusia napisała- Następnie parzenie w temp. 75-80 stopni C. przez 1,5–2 godz, do osiągnięcia wewnątrz boczku temperatury 68-70 stopni C. -a jeżeli osiągnie on tą temperaturę po upływie 1 godz tzn.,że jest już gotowy czy trzymać 1,5-2 godz, tak jak pisze halusia :question: Cytuj Pozdrawiam MAREK-ZAN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 24 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 24 Stycznia 2011 Jeśli osiągnie temperaturę, to gotowy. Może być nawet 20 minut, jeśli np. wkładasz go do wrzatku prosto z wędzarni. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskp Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 3 Lutego 2011 Myślę , że zamiast parzenia , lepiej było by włożyć go do piekarnika 90 stopni na jakieś 45 minut , może być piekarnik czy musi być wędzarnia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 3 Lutego 2011 Tak samo, ale smak o niebo lepszy, możesz go podpiec w wędzarni.Parzenie to zupełnie inna technologia, a przede wszystkim inny smak. Oczywiście rzecz gustu. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 13 Lutego 2011 Jesli nie uzywasz termometru .zapiekaj do momentu az skora zacznie latwo odchodzic , beda w sam raz :lol: Cytuj wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskp Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 13 Lutego 2011 Jak byś dobrze sparzył to byłyby miękkie.Jak żle podpieczesz to też będą twarde.Jedno i drugie ma to samo zadanie. _________________ Parzyłem do 72 stopni , termometr mam , zostawiłem jeszcze na 30 minut w wodzie o temp. 85 stopni ,więc na pewno temp. jeszcze wzrosła wewnątrz boczków , w 1 dzień były dobre , ale po tygodniu w lodówce wydają się twardawe , stąd szukam innej metody aby boczki były miękkie jak masełko :thumbsup: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 13 Lutego 2011 Boczki parzymy dłuuugoooo ... Jareczku ... samo osiągnięcie 70-72st w środku sprawi że nie są surowe ..... jak mają być miękkie to utrzymujesz tą temperaturę dłuzej ....Ja boczki takie 1-1,5kg parzę minimum 2 godziny dla rodzinki oczywiście bo ja wolę takie twardsze właśnie. Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 13 Lutego 2011 innej metody aby boczki były miękkie jak masełko Nie ma innej metody niż parzenie lub pieczenie.Wszystko zależy jak długo i w jakiej temperaturze.Dziadek poleca parzyć wyroby blokowe w szynkowarze typu pachwina w 95C i przez 2- 3h Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@halusia@ Opublikowano 26 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 26 Maja 2013 I troszkę boczku- podpiekany , bo dawno nic w tym temacie nie wstawiałam :lol: http://img819.imageshack.us/img819/2037/20130526121251kopia.jpg http://img29.imageshack.us/img29/6820/20130526121519kopia.jpg http://img197.imageshack.us/img197/9936/20130526121511kopia2.jpg Cytuj Pozdrawiam Halusia "idę wolno, ale nie cofam się nigdy" http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 26 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 26 Maja 2013 @halusia@, miała być tylko krucha Halusi a tu jeszcze niespodzianki :thumbsup: Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KarKan Opublikowano 26 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 26 Maja 2013 W jaki sposób podpieka się taki boczek? W piekarniku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smola Opublikowano 26 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 26 Maja 2013 Podpiekam w wędzarni w temp. ok 80 - 90 stopni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Krzysztof_ Opublikowano 26 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 26 Maja 2013 I troszkę boczku- podpiekany :clap: :clap: Halinko boczek to jest to co najbardziej lubię z wędzarni wyciągać. :thumbsup: :grin: Ja nie podpiekam lubię taki ciągnutek. Pozdrawiam :grin: Cytuj Zapraszam na mój blog na FB http://bit.ly/Swojskie_Jadlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek2342 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Chyba spróbuję parzyć boczki dłużej - tak jak radzicie - zobaczymy za 2 tygodnie przy kolejny wędzeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmaz Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 15 Września 2013 Spotkałem się ostanio z boczkiem, który był robiony wg dość dziwnego przepisu: Nie był w ogóle peklowany, tylko świeżo po rozbiórce mięsa zaparzany (albo gotowany) w wodzie z solą i przyprawami.Potem (być może) był nacierany jeszcze przyprawami - nie wiem - i tylko wędzony (niestety nie wiem w jakiej temperaturze i czy na koniec pieczony w wędzarni). Na pewno po wyjęciu z wędzarni nic z nim nie robiono. Boczek był świetny - mięciutki, pachnący przyprawami, a jednocześnie inny niż boczki parzone. Na pewno było to wędzenie na ciepło - patrząc na konsystencję. Niestety - nie jestem w stanie dotrzeć do szczegółowej receptury. Może ktoś się zetknął z tego typu przepisem i może coś powiedzieć na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 15 Września 2013 Jestem w trakcie konsumpcji bardzo podobnie kilka dni temu przygotowanego boczku. Jako że spotkałem w sklepie boczek paro centymetrowej grubości, składający się w swej większości z grubej słoniny. Pomyślałem natychmiast że przyrządzę go bez peklowania podobnie jak "Sało". Przygotowałem wodę w proporcji, szklankę soli na 1 l. wody. następnie gotowanie ok. 30min. i pozostawiony w tej solance do wystygnięcia do dnia następnego. Następnie po wyjęciu z solanki, wytarciu i osuszeniu, powędrował do wędzarni razem z kiełbasą i kabanosami. Wędzony 4 godz. w ciepłym dymie. Następnie po ostudzeniu, następnego dnia, natarty zmiażdżonym czosnkiem, i obficie obsypany papryką, zawinięty w pergamin i do lodówki aby dojrzał. Degustacja dziś na śniadanie. Smak poezja, konsystencja, mięciutki jak masełko, acz dosyć zwarty i łatwo krojący się w piękne duże plastry.Muszę dodać że nie wiem czemu, ale kolor boczku pozostał bardzo jasny, w odróżnieniu od kiełbas i kabanosów z którymi to razem się wędził, wisiał na tej samej wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.