Boczek wędzony

[elmaz]

No właśnie zapomniałem dodać, że to był boczek właśnie z tych tłustych, takich bardziej słoninowych. I kolor też był właśnie raczej jasny - podejrzewam, że to w związku z brakiem peklowania.

[sverige2]

No to tak czy inaczej masz gotową recepturę, bo boczuś na prawdę wyśmienity.

[elmaz]

Jasne - wielkie dzięki.

[Baca]

sverige2, No właśnie mam następny sposób na boczek jako że jestem fanem tegoż piszesz o gotowaniu masz na myśli gotowanie w temperaturze 100c :question: pozdrawiam :lol:

[sverige2]

[jestem fanem tegoż piszesz o gotowaniu masz na myśli gotowanie w temperaturze 100c :question: pozdrawiam :lol:

Tak Baca, pisałem że robiłem tak jak się robi "Sało". Tylko że boczuś gotowałem nieco dłużej niż samą słoninkę, którą to gotuję ok.15min.Zawsze robię wg. receptury nr.2

http://pychotka.pl/Sa%C5%82o-oryginalne-rosyjskie-przepisy

[@halusia@]

Wczorajsze wędzenie... Boczek podpiekany :wink:

 

[Roma]

Halusiu-czy ten boczek podpiekany jest z przepisu który umieściłaś w pierwszym poście? W tym tygodniu chcę się zabrać za przygotowanie boczku do wędzenia i szukam natchnienia.

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez Roma

[@halusia@]

Z wczorajszego wędzenia... Boczek najpierw parzony a potem wędzony.. Pychota 

[maria.s]

Halusia witaj ! Boczuś piękny :clap: jak zawsze wszystkie Twoje wyroby

[electra]

boczus pieknej urody     boczku (wedzonego) tez nie robilam jeszcze .. ale teraz dopiero po wakacjach bedzie dymienie 

[@halusia@]

 

 

Halusia witaj ! Boczuś piękny jak zawsze wszystkie Twoje wyroby

 

 

 

boczus pieknej urody     boczku (wedzonego) tez nie robilam jeszcze .. ale teraz dopiero po wakacjach bedzie dymienie 

 

 

Dzięki Dziewczyny.. 

Electra... wszystko przed Tobą życzę powodzenia 

[electra]

 

 

Electra... wszystko przed Tobą życzę powodzenia 

dziekuje   

[andrzej k]

 

 

Boczek najpierw parzony a potem wędzony..

 

 A dlaczego taki sposób wybrałaś ? Boczek najpierw parzony o wiele gorzej się wędzi no i dym w pełni nie spenetruje mięska

 

 

 Pozdrawiam gorąco

[@halusia@]

 A dlaczego taki sposób wybrałaś ? Boczek najpierw parzony o wiele gorzej się wędzi no i dym w pełni nie spenetruje mięska

 

Pierwszy raraz a było to rok temu.. sytuacja zmusiła mnie by tak zrobić. Nie pisałam o tym na forum bo obawiałam się różnych opinii.. zresztą sam wiesz jak to jest.

Taki sam sposób zdaje się zastosował Radek... z tego co pisze jest bardzo zadowolony z tego sposobu wędzenia i mi również to pasuje... nawet śmiem stwierdzić że boczek jest o wiele lepszy... ma super aromat i niczym się nie różni od boczku wędzonego tradycyjnym sposobem.

Czy się o wiele gorzej wędzie?? czy ja wiem... nie zauważyłam różnicy a co do penetracji dymu to mogę Cię zapewnić że dociera wszędzie 

Edytowane 14 Czerwca 2014 przez @halusia@

[paweljack]

Taki sam sposób zdaje się zastosował Radek... z tego co pisze jest bardzo zadowolony z tego sposobu wędzenia i mi również to pasuje... nawet śmiem stwierdzić że boczek jest o wiele lepszy... ma super aromat i niczym się nie różni od boczku wędzonego tradycyjnym sposobem.

 

Również robiłem wg sposobu Radka, to bardzo dobry sposób i smaczny boczek. 

[boniek]

sverige2 a jak ze słonością bo szklanka soli na 1l wody to chyba dość dużo? Za tydzień plauje podymić i zrobil bym chetnie coś nowego.

[Radek.]

 

 

Pychota

 

Noo...   Moje dzieciaki mówią to samo . Halinko

[roger]

sverige2 a jak ze słonością bo szklanka soli na 1l wody to chyba dość dużo?

Akurat w takim sposobie robienia słoniny, podgardla czy tłustego boczku te proporcje są prawidłowe

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

 

 

[boniek]

Wczoraj dymiłem,między innym był boczek. Boczek był  gruby i z tych tłustych.Spróbowałem nowego sposobu.Póżnym wieczorem gotowałem 0,5h szklanka soli na litr wody boczek został na noc w wodzie rano ociekl osuszyłem recznikiem papierowym i obtoczyłem mieszanką papryki slodkiej troche ostrej troche rozmarynu i odrobina kucharka.Osuszanie bez wieka,wedzenie ok 5h w 50-60C.Wyszedł super! Fajna konsystencja tylko odrobine za słony.Nie wiem może to za sprawą kucharka.Następnym razem też tak zrobie tylko bez kucharka i mniej soli.Zrobiłem też tak słonine ale jeszcze ie była próbowana.Dzieki za przepis.

[lesniak]

Mój boczek był solony z zastrzykiem w/g tabeli Dziadka. Po wyjęciu wymoczony 6 h i osuszanie 24 h, temp wędzenia ok 45 stopni.

Edytowane 7 Lipca 2014 przez lesniak

[EAnna]

 

 

gotowałem 0,5h szklanka soli na litr wody boczek został na noc w wodzie rano ociekl ... i odrobina kucharka.Osuszanie bez wieka,wedzenie ok 5h w 50-60C.Wyszedł super! Fajna konsystencja tylko odrobine za słony.Nie wiem może to za sprawą kucharka.

 

Kucharek tu raczej nie zawinił.

Gotowałeś boczek a potem jeszcze przez noc moczyłeś w 30% solance.

Szklanka soli może ważyć nawet 35 dkg !!!

Skąd Ty taki przepis wziąłeś? 

[boniek]

Jestem w trakcie konsumpcji bardzo podobnie kilka dni temu przygotowanego boczku. Jako że spotkałem w sklepie boczek paro centymetrowej grubości, składający się w swej większości z grubej słoniny. Pomyślałem natychmiast że przyrządzę go bez peklowania podobnie jak "Sało". Przygotowałem wodę w proporcji, szklankę soli na 1 l. wody. następnie gotowanie ok. 30min. i pozostawiony w tej solance do wystygnięcia do dnia następnego. Następnie po wyjęciu z solanki, wytarciu i osuszeniu, powędrował do wędzarni razem z kiełbasą i kabanosami. Wędzony 4 godz. w ciepłym dymie. Następnie po ostudzeniu, następnego dnia, natarty zmiażdżonym czosnkiem, i obficie obsypany papryką, zawinięty w pergamin i do lodówki aby dojrzał. Degustacja dziś na śniadanie. Smak poezja, konsystencja, mięciutki jak masełko, acz dosyć zwarty i łatwo krojący się w piękne duże plastry.

Muszę dodać że nie wiem czemu, ale kolor boczku pozostał bardzo jasny, w odróżnieniu od kiełbas i kabanosów z którymi to razem się wędził, wisiał na tej samej wysokości.

Z forum, stronę wcześniej.Jako że był na samej soli to wyszedł szarawy ale to mi nie przeszkadza tylko troche za słony, ja generalnie mało sole.

[EAnna]

 

 

Z forum, stronę wcześniej.

I to proszę Państwa jest dobra, poglądowa sytuacja na skutki podawania przepisów (i korzystania z takich) na łyżeczki i szklaneczki.

Nie tylko szklanka szklance nie równa, to samo z łyżeczkami, ale w dodatku ziarnistość soli decyduje o tym, ile jej się w tej szklance zmieści.

 

 

Jako że był na samej soli to wyszedł szarawy

Gdybyś zasolił kamienną solą kłodawską lub morską i długo wędził, uzyskany kolor byłby zbliżony do koloru mięsa peklowanego.

W innym temacie pisał nasz gł. technolog, kol. Bagno, że tlenek węgla z dymu konserwuje mioglobinę.

[sverige2]

Poza tym proszę przeczytać o jakim boczku ja piszę. Zrobiłem go tak dla tego jak robi się "sało", ponieważ był tak gruby i tłusty że mięsa było bardzo mało i w swej większości składał się z grubej słoniny. Zrobiłem więc eksperyment, i opisałem. Wyszedł pyszny można by rzec słonino boczek i tyle. Wszystko jest zgodne z podanym przeze mnie opisem. Dawałem tego linka do strony już wielokrotnie, ale dam raz jeszcze.

http://pychotka.pl/Sa%C5%82o-oryginalne-rosyjskie-przepisy

Ps. Do wszystkich swych wyrobów używam tylko gruboziarnistej soli nie jodowanej, takiej jaka jest zalecana do ogórków i przetworów.

Edytowane 7 Lipca 2014 przez sverige2

[EAnna]

 

 

Do wszystkich swych wyrobów używam tylko gruboziarnistej soli nie jodowanej

Przed chwilą zważyłam szklankę soli gruboziarnistej morskiej (24dkg) i drobnej warzonej (34dkg). Szklanka była ta sama