Skocz do zawartości

Chipsy ze skórek


yogi

Rekomendowane odpowiedzi

..Może Twój smalec jeszcze nie odparował całkowicie wody ?

Bardzo możliwe, bo dochodzę do 130-140 st i gotuje się w najlepsze, ale że przy okazji strzela niemiłosiernie ze skwarków które są w środku, więc dłużej nie próbuję odparowywać. Tak czy inaczej, na smalcu czy na oleju, chipsy są rewelacyjne :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moja Mama robiła takie " mini chipsy " 40 lat temu . Pyzy z taką omastą :thumbsup: . Dobrze że zdążyła cała swoją wiedzę przekazać w odpowiednie ręce i głowę. Ja w kuchni z moją szefową nie mam szans :wink: . Ale jeżeli chodzi o wędliny... :grin:

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie na zebranie sposobów robienia czipsów ze skórek umieszczonych w postach powyżej i wyszedł mi taki zbiorczy przepis:

 

Odtłuszczone bardzo dokładnie skórki gotować w osolonej wodzie ok. 1,5 - 2 godz., po lekkim przestudzeniu zeskrobać resztę tłuszczu - jeśli został - pociąć np. nożyczkami na kwadraciki,

 

Suszyć w piekarniku nagrzanym do ok. 90 st.C. przez ok. 5 - 6 godz.co jakiś czas wyłączyć piekarnik

 

Smalec lub olej rozgrzać do 180 st.C. - wrzucać skórki małymi porcjami ("rosną")

 

Skórki po wypłynięciu należy przemieszać tak, aby wszystkie części zostały usmażone. Uniknie się wówczas twardych kawałków w chipsach, które z racji wypłynięcia nie usmażą się.

 

Odsączyć z nadmiaru tłuszczu.

 

Skórki posypać solą i przyprawami wg. uznania - po smażeniu.

 

Mam nadzieję, że czegoś w przepisie nie pominąłem ;)

Pozdrawiam - Alehar

Instagram   alehar9999


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie na zebranie sposobów robienia czipsów

Przesłuchałam filmik jeszcze raz.

Suszenie w suszarce wg prezentera powinno trwać 10 godzin.

Nie jestem w stanie dobrze zinterpretować ze słuchu temperatury smażenia.

Albo to jest 315-330st. Ferhenheita (157-165 st.C)

albo 350-370 co daje 176-187st.C.

Może ktoś o dobrych zdolnościach odsłuchowych może potwierdzić te temperatury?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o dobrych zdolnościach odsłuchowych

W takim razie zgłaszam się :lol:

Na filmie mówi się o temperaturze pomiędzy 350 st. F, a 375 st. F.

astanawiam się czy nie przykleją się do blachy.

Lepiej niech przykleją się do blachy, aniżeli do papieru...

Po prostu odwracaj skórki co jakiś czas, póki nie przywrą "na amen"

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro będę miała skórki, ale mi smaka robicie normalnie, że nie wytrzymam

 

madlinka, chodzi po prostu o to, aby przy skórze nie zostało zbyt wiele tłuszczu (słoniny)

Trzeba ostrym nożem odcinać słoninę możliwie blisko skóry.

dzięki, tępa jestem jakaś :)

Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś patent aby skórki po parzeniu nie zwijały się w rulon? Jak je prostować?

Jeżeli zetniesz z nich warstwę tłuszczu to się rozprostują. Przynajmniej moje tak miały. Zwijają się - wg moich obserwacji - szczególnie wtedy, gdy ta słoninka pod skórką jest nierówna. (Nie upieram się, że jest to jedyny powód zwijania się skórek).

Wczoraj gotowałam i odtłuszczałam skórki. Suszą sie jeszcze w suszarce do grzybów.

Na pięciu tackach zmieściło się na oko 1,2kg skórek po odtłuszczeniu. Kupiłam 1,5kg, ugotowałam w dużych kawałkach i odtłuszczałam po lekkim przestygnięciu. Stąd pierwsze doświadczenia :wink:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EAnna,

Dzięki za wyjaśnienia.

Zastanawiam się, czy w trakcie gotowania skór nie dodać czosnku? Byłyby może smakowe.

 

Druga spraw, to czy skóra np. z wędzonego i parzonego boczku musi być potem jeszcze parzona? Tak samo np. z szynki.

 

Pozdrawiam

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy skóra np. z wędzonego i parzonego boczku musi być potem jeszcze parzona?

To już trzeba by sprawdzić. W przepisie jest długie gotowanie; Parzenie np. szynek z reguły jest krótsze. Pytanie jest zatem, czy krócej parzone skórki, po wysuszeniu będą "rosnąć" w gorącym tłuszczu?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przy okazji robienia kiełbaski uwędziłam tez skórki,pachną cudownie,

najpierw je ugotowałam,tym razem zamiast soli do wody dodałam 2 kostki mięsne,

zwinęły się w ruloniki więc rozłożyłam je na desce tłustą stroną do dołu i ostudziłam tak na balkonie,podwędziłam,a dziś dam do suszenia.

Znalazłam taką stronkę

http://www.clovegarden.com/ingred/ap_skinz.html

tam przepis na CHICHARRONES :cool:

Trzeba się śmiać,wariatkę grać,szczęśliwą być i z życia drwić**)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobilem pierwszą partię skórek...

 

Po bardzo dokladnym pozbyciu się resztek tłuszczu wrzuciłem je do szybkowara i gotowałem w lekko posolonej wodzie ok. 40 min.

Wyszły bardzo mięciutkie.

Przelałem je zimną woda (aby aż tak mocno sie nie kleiły) i dokładnie jeszcze raz powycinałem pozostające drobinki tłuszczu - skórki nie były pozwijane - to pewnie skutek bardzo dokładnego pozbycia się warstwy tłuszczu.

Pocięte skórki trafiły do piekarnika.

Później suszenie "na szybko" w piekarnik 100 st. C - ok 4 h. Skórki nabrały brązowego koloru i zesztywniały.

Bardzo trzeba uważac podczas smażenia (miałem temp. 190 st. C) - rosną jak diabli ! Kolejna uwaga - nie przypalić - kolor powinien być mleczny

ze słomkowym zabarwieniem. Brązowe będą gorzkawe.

 

Tyle na początek .... aaa... smaczne są :)

Pozdrawiam - Alehar

Instagram   alehar9999


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy w trakcie gotowania skór nie dodać czosnku? Byłyby może smakowe.

Nie sądzę, mało tego, uważam że nie ma sensu gotowanie ich w osolonej wodzie :!: Szkoda soli.

Ja swoje skórki gotowałem w mocno osolonej wodzie, potem podczas suszenia dodatkowo je posoliłem, a i tak finalny produkt wymagał mocnego posolenia.

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki zestaw przypraw wypróbowaliście?

 

 

 

W naturze są jaśniejsze :smile: .

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EAnno mam dokładnie taką sama suszarkę i suszę w niej zioła i nie tylko z ogródka. Suszyłem też w niej grzyby, ale skórek jeszcze nie :) :) :) Nie wiem czy twoja ma możliwość ustawiania temperatury, moja nie, ale spełnia swoją rolę.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy twoja ma możliwość ustawiania temperatury, moja nie, ale spełnia swoją rolę.

Papcio,

Nie ustawia się temperatury.

Na pewno mamy ten sam standard. Do skórek idealna, ponieważ stosunkowo drobna kratka sprzyja suszeniu dwustronnemu nawet małych kawałków a skórki nie przyklejają się prawie.

Smażenie skórek lepiej przebiega w trochę wyższej, niż w trochę niższej temp. W wysokiej temperaturze ładnie sie wydymają. Dodatkowo starałam się każdy kawałek obrócić.

Wydaje mi się, że skórki powinno sie gotowac 2h a nie 1,5. Chodzi o to, żeby kolagenowe wiązania maksymalnie się

rozluźniły.

Chipsy posypałam gotową przyprawą do marchewki po karelsku. Przyprawę tę robi się na rynek rosyjski i łotewski.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu widać pokrywkę i moja ma te same napisy, ale widziałem tej firmy z termostatem. Teraz trzeba i skórki wypróbować.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że chipsy ze skórek robią furorę na forum.

Chciałem dziś tak jak Wy chipsy zrobić, ale skóry ci u nas na dzień dzisiejszy brak. :cry:

Obejdę się smakiem i zadowolę Waszymi pięknymi fotkami. :thumbsup:

Gratuluje.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to boom na chipsy nastał :D Moje skórki dziś przyjechały, więc jutro powinnam zacząć działać.

Później suszenie "na szybko" w piekarnik 100 st. C - ok 4 h. Skórki nabrały brązowego koloru i zesztywniały.

zamierzam sobie też trochę przyspieszyć produkcję, czy obracałeś je często podczas suszenia w tak wysokiej temperaturze?

Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.