Skocz do zawartości

Wędzenie Buni


Bunia

Rekomendowane odpowiedzi

:blush: :blush: :blush: :blush:

 

Jeszcze jedna próba przesłania fotki, jak sie nie uda - trudno, jutro sie podszkolę i może wtedy coś mi sie uda :grin: .

To nasza wędzarka - polowa jak widać, naprawdę. Zwykła beczka i tunel wykopany w ziemi, nie grzeszy pięknością ale dymi bez zarzutu.

Pozdrawiam i trzymam kciuki czy się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Bunia - Twój kod wygląda tak:

[img=[img]http://fotosik.pl][/img]
czyli podwójne znaczniki IMG a między nimi adres do strony fotosik a nie bezpośredni do obrazka , przeanalizuj jeszcze raz na spokojnie "obrakowy poradnik" który umieściłem

kod powinien wyglądać mniej więcej tak:

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad5290c58ccf1c60.html]
[img=http://images13.fotosik.pl/10/ad5290c58ccf1c60m.jpg][/URL]
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwędziłam się naprawdę, :grin: :grin: :blush: :blush:

Coś mi nie szło z tym fotosikiem, muszę jeszcze popracować ale znalazłam inną stronkę i z niej przesłałam zdjęcie-miniaturkę (podobno można powiększyć) zaraz sprawdzę.

 

Ale do rzeczy.... To jest właśnie nasza wędzarka, tak jak juz pisałam nie jeś śliczna ale zadymia dobrze.

http://img401.imageshack.us/img401/3716/dscn0994sm2.th.jpg

 

Wędzonki się zadymiają : szyneczki, golonka, ogonówka i brzusio.

 

A to już nasze gotowce oczekują świąt. :grin:

Dzisiaj zostały tylko wspomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buniu, wędzonki prezentują się wspaniale.

Pewnie zostały juz po nich tylko wspomnienia.

Tylko tak dalej!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :grin:

I już odpowiadam na Wasze pytania:

- wędziliśmy na gorąco

- brzuszek normalnie rozpływał się w ustach :grin: , czegoś tak pysznego dawno nie jadłam

- ogonówka, ponieważ była najmniejsza to może za bardzo się uwędziła, troszkę za sucha, ale nic to nie przeszkadzało, krojona w cienkie plasterki była okej

- szynki były w porządku

No ale przede wszystkim, że robiliśmy to sami dało nam największą radość. Oczywiście nie pomijając smaku i zapachu, normalnie kosmos :grin: .

A ponieważ były święta, no i spotkania rodzinne dosyć szybko nasza "produkcja" upłynniła się. Teraz tak sobie myślę przymierzyć się do wędzonych kurczaków czy udek.

Muszę pomyszkować po forum, poczytać Wasze rady i porady, no i co? chyba też spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Maciek, teraz nie bardzo umiem precyzyjnie powiedzieć Ci jak długo wędziłam bo przy wędzarce stał mój mąż, i on rozpalił ogień, dokładał drewno ale ja sprawdzałam czy beczka nie parzy, czy nie jest zbyt wysoka temeratura, no i ogólnie zaglądałam i sprawdzałam czy wszystko jest okej. Ale wszystko na podstawie rad z Akademii Dziadka i porad innych forumowiczów. Tak samo było z parzeniem - najpierw poczytałam jak robią to doświadczeni Bracia no i sama zabrałam się za praktykę. Wszystko zależy od wagi wędzonek - zajrzyj na stronę Akademii Dziadka, niesamowita kopalnia wiadomości na te tematy, i wszystko precyzyjnie wytłumaczone, tak jak i porady innych Braci Wędzarniczych. Nawet wydrukowałam sobie niektóre proporcje i procedury i z papierem w garści( dla pewności, że o niczym nie zapomnę) zabrałam się, oczywiście z mężowskim wsparciem za działanie. Nie umiem jeszcze tak dobrze doradzać, jak potrafią to inni z Braci bo sama jestem nowicjuszką w tej dziedzinie i stawiam też pierwsze kroki :blush: . Ale wiedz Maćku, że nie pozostaniesz tutaj bez pomocy. Zaraz ktoś doświadczony pomoże Ci, wiem coś o tym :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buniu!

Gratulacje..od też poczatkującej zadymiaczki(czyli mnie).

Moja sugestia co do pózniejszej obróbki cieplnej jest taka:

Jestem po 2-gim wedzeniu.Pierwsze wedzenie było zakończone w 1/2 parzeniem szynek i p 1/2 włożeniem do foli alu .wedzonek np.indyka i boczku do piekarnika.

Teraz cały wsad beczkowy powędrował do piekarnika (gorące jeszcze wedzoneczki zawinęliśmy z Markiem w folię alu i włozyliśmy na 1 godz w piekarnik o temp. ok.180 stopni C.

Następnie hartowanie wodą i wsad na noc na balkonik (na sznureczkach).Rano....mniam....nic równie dobrego nie jadłam od przynajmniej 20 lat(o pardon....w sierpniu w Napoleonowie na 1 Zjezdzie naszej Stronki jadłam takie przysmaki!).

Pozdrawiam

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś

Napisz proszę którą stroną zawijasz alufolią błyszczącą na wierz czy pod spód, bo słyszałam że powinno się błyszczącą do środka już sama nie wiem zawsze robię odwrotnie a może źle :cry:

Pozdrawiam Anetka :lol:

 

To nie sztuka śmiać się, kiedy wszystko jest dobrze, sztuką jest szukanie uśmiechu gdy nam jest źle !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś

Napisz proszę którą stroną zawijasz alufolią błyszczącą na wierz czy pod spód, bo słyszałam że powinno się błyszczącą do środka już sama nie wiem zawsze robię odwrotnie a może źle :cry:

Zalezy od potrzeb ;), strona matowa bardziej rozprasza promieniowanie cieplne,ale tez wiecej go przyjmuje, a strona blyszczaca bardziej odbija. Jesli dobrze pamietam i ta matowa, to skutek wytworzenia sie tlenku aluminium, to bedzie tez bardziej odporna na dzialanie slabych kwasow w zywnosci i tak powinno sie zawijac jedzenie ( choc bez ogorkow konserwowych i innych marynat octowych, bo ten kwas nalezy do silnych kwasow organicznych ;) ). Ogolnie to w piekarniku oslaniamy folia jak nie chcemy aby sie cos za bardzo przypalilo lub tworzymy foremke z tej folii i jesli skierujemy strone blyszczaca do wewnatrz, to pomozemy w utrzymywaniu ciepla w pieczonej rzeczy, wiec pieczemy bardziej, ale nie wysuszamy, jak odwrotnie, to bardziej odbijamy cieplo, produkt slabiej sie piecze i jeszcze mniej przypieka. Czesto stosuje sie to pod koniec pieczenia, zeby juz skorka nie grubiala i nie wysuszalo sie danie lub nie przypalalo.

 

Pozdrawiam,

 

--

Smoczny Smok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziękuję Małgoś za dobre słowa.

Jestem po pierszorazowym wędzeniu kuraków. Trochę miałam pietra, czy będą zjadliwe, czy tylko pieski się pocieszą. Ale chyba nie było tak źle. Zacznę od początku.....

Zakupiłam 2 kurczaki (co prawda dosyć małe ale nie chciało mi się już ganiać gdzieś dalej) i 4 ćwiartki. No a dalej wg przepisu Dziadka - moczenie w solance a na drugi dzień parzenie. W sobotę po śniadaniu miało być wędzenie a tu od rana pada i pada. No ale cóż, trzeba było kontynuować. Deszcz lał, beczka się oziębiała, my w kurtkach "nieprzemakalnych" mokrzy do suchej nitki. Ale co tam - warto się poświęcić dla Sprawy Zadymiania :grin:

Ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i nic nie poszło do piesków - oprócz kości. Nam smakowało.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT Ojjj :question: :!: Kosci kurakow dla pieskow? Oj niedoobrze moze byc, niedoobrze.... :???:

Dziela sie w zoladku na dlugie drzazgi i moga pokaleczyc wnetrznosci!

Tylko chrzastki powinno sie dawac psom do obgryzienia z kurakow.

 

Pozdrawiam,

 

--

Smoczny Smok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT Ojjj Kosci kurakow dla pieskow? Oj niedoobrze moze byc, niedoobrze....

Dziela sie w zoladku na dlugie drzazgi i moga pokaleczyc wnetrznosci!

Tylko chrzastki powinno sie dawac psom do obgryzienia z kurakow.

Dotyczy to raczej kukuryków takich " bieganych po wsi ".

Kości tych hodowlanych na fermach są takie miękkie, że każdy zadymiacz je pogryzie.

Wystarczy mieć 3 zęby. :wink: :grin:

pzdr

fentel

zadymiacze wszystkich krajów łączcie się

ORMO czuwa !!!!! bo Milicja śpi !

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256

www.rufi.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

Kości tych hodowlanych na fermach są takie miękkie, że każdy zadymiacz je pogryzie.

Wystarczy mieć 3 zęby. :wink: :grin:

pzdr

... "w przemyśle" to wszystko idzie w "parówki drobiowe" :grin: :rolleyes: ... z piórami włącznie :grin: :wink:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Chefie, pióra mielone są na drobną mączkę i stanowią 4 -ro procentowy dodatek do karmy dla zwierząt znanego wielkiego producenta karm dla psów i kotów. można było kiedyś przeczytać na opakowaniu skład, gdzie jako główny wkład zwierzęcy było napisane " produkty pochodzenia zwierzęcego 4% - drób". w przypadku wołowiny były to zmielone na papkę sierść, rogi i kopyta (racice) reszta to wytłoki z buraka cukrowego po produkcji cukru 95% no i najważniejsze barwniki, związki aromatyczno smakowe, konserwanty, antyoksydanty, i cała ta chemiczna otoczka.

zresztą konserwy dla ludzi robi się jak wiesz w podobny sposób tylko wsad mięsny jest z mięsa np. odkostnionego w ilości od 4 - 8 %

czytałem kilka miesięcy temu chyba we wprost, że konserwy niemieckiej produkcji dla psów cesar i dla kotów sheba są zdrowsze niż konserwy dla ludzi produkowane w Polsce.

Skoro tak jest , to jakiej jakości są w takim razie konserwy dla psów i kotów, produkowane przez ten sam koncern w Polsce. :cry::cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To są właśnie moje kuraki-nieboraki. Są jakie są. Co prawda nie wiem jaki powinny mieć smak zrobione przez dośwadczonych Braci Zadymiarzy ale może jeszcze kiedys się przekonam :lol:

Smoczny Smok nie bój żaby :grin: :grin: naszym pieskom nic złego sie nie stanie. Mają opanowane obchodzenie sie z kosteczkami. W sezonie grillowym jak tych skrzydełek i innych kości jest sporo to są w swoim żywiole. Tylko chlast-mlask i nie ma. I tylko patrzą się zawiedzionym wzrokiem, że już nie ma.

Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło!

Jeszcze chciałam specjalnie pozdrowić moją krajankę, którą spotkałam właśnie tutaj na forum! Anetko cieszę się, że jesteśmy sąsiadkami :lol: :lol: A czy na zdjęciu z tęczą nie widać przypadkiem Twojego bloku? :grin: :grin: Jednak ten świat jest mały!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Bunia. Moim zdaniem pięknie uwędzone kuraki. Chociaż praktycznie nie jadam drobiu z ferm to chyba się skuszę i jak tylko będę coś wędził to zrobię próbę . Efekty pokarzę na forum.

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.