Skocz do zawartości

Parzenie przed wędzeniem? Jaki będzie tego efekt?


cedro

Rekomendowane odpowiedzi

Nic się nie stanie - będzie pyszna. Już kiedyś na tym forum lub na forum czarnej oliwki był ten temat poruszany ale nie jestem w stanie dokładnie określić kto i kiedy się na ten temat wypowiadał ale napewno ktoś z autorytetów stronki i było to chyba na początku grudnia. Ja z ciekawości zrobiłem coś takiego na święta. Jedną nie dużą szyneczkę ok 0,7kg parzyłem okoł 0,5godz. a następnie wędziłem razem z pozostałymi. Wyszła ponoć super ( ocena moich domowników). Piszę ponoć bo sam się na nią nie załapałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś na tym forum lub na forum czarnej oliwki był ten temat poruszany

Pierwszą osobą, który opisał ten sposób działa był kolega Ligawa http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=896 natomiast później Dziadek zaprezentował wspaniały przepis na słynnego już kurczaka wędzonego, który wśród forumowiczów dostał nazwę "kurczak wędzony a`la Dziadek".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Szynka parzona i dopiero wędzona?

Osobiście uważam żeby tak nie robić, bo wychodzą bardzo suche i nie mają tej trwałości

A co najgorsze to powstaje twarda otoczka, co do kurczaków to jest inna sprawa

Zaparzamy skórę kurczaka po to, aby skórka była miękka i dotyczy to wędzenia w Atosach

Dlatego że suszymy ciepłym powietrzem przy użyciu dmuchaw.

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepanie - i znów się nie zgodzę z Twoimi wypowiedziami

otóż zarówno Ligawa jak i Dziadek są fachowcami starej daty i ta metoda została przez nich przedstawiona (choć poniekąd z pewnymi obawami :rolleyes: ) jako sposób starych masarzy.

Ligawa swoje wyroby robi dla myśliwych który ruszając na łowy są w terenie kilka dni nie mając lodówek - to właśnie taka metoda zapewnia dłuższą trwałość, co do suchości to niestety coś za coś, ale to raczej szczerze mówiąc nie jest to aż tak dokuczliwe, co sam sprawdziłem

 

A wzmianka o tym sposobie pojawiła się tu: http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=15620&start=6870 post [19.03] 19:02 i dalsze

 

Natomiast jeśli chodzi o kurczaki to już jest zupełnie inna sprawa

zwróć uwagę na sposób jaki wypracowaliśmy dla tego wyrobu, w atmosach robisz tylko podparzanie skórki, a my tuszki parzymy w pełnym zakresie wyjmujemy, osuszamy na powietrzu a potem do wędzarni - znów podsuszanie ciepłem z żaru i właściwe dymienie

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie czytam te wypowiedzi, to aż sie dusza raduje. Po prostu podziwiam, do czego doszliśmy w tak krótkim czasie, będąc amatorami w tym rzemiośle.

Tylko tak dalej mili Państwo. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abratku z całym szacunkiem dla każdego masarza i każda metoda jest ok.

Ale co do trwałości wędlin czy wędzonek to na pewno się nie zgodzę

Odpowiednie wędzenie w zależności, jaką chcemy wędlinę czy wędzonkę tz trwałe czy pół trwałe przy tej metodzie zachowujemy smak,barwę a także trwałość

Sposób odwrotny najpierw parzenie i dopiero wędzenie jest sposobem indywidualnym i nie polecam. Szynka sparzona i dopiero wędzona jest pozbawiona wszystkich walorów smakowych a także barwy w przekroju, dlatego że szynka parzona w pierwszej fazie staje się martwym kawałem mięsa i następuje kopcenie tego zepsutego surowca

Dodam jeszcze, że trwałość wędzonek przy normalnej kolejności zależy od odpowiedniego odparowania, co ma największy wpływ na trwałość.

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepan, mam prosbę. Zrób taki mały eksperyment z szyneczka parzona i dopiero wędzoną, wg, rad Ligawy. Zobaczymy co Ci wyjdzie. Ok.?

Po prostu, podejdź do tematu praktycznie, gdyz sam często eksperymentuje i nieraz okazuje się, że teoria nie ma się nijak do praktyki.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepan, Kolego, ja absolutnie nie podważam Twej wiedzy i praktyki. Po prostu chciałem bys to zrobił i przedstawił na forum opinie. To wszystko. No może jeszcze kilka fotek.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..............

Odpowiednie wędzenie w zależności, jaką chcemy wędlinę czy wędzonkę tz trwałe czy pół trwałe przy tej metodzie zachowujemy smak,barwę a także trwałość

..............

..............

Dodam jeszcze, że trwałość wędzonek przy normalnej kolejności zależy od odpowiedniego odparowania, co ma największy wpływ na trwałość.

... zgadzam się tutaj ze Szczepanem w 100%

 

..............

..............

..............

Sposób odwrotny najpierw parzenie i dopiero wędzenie jest sposobem indywidualnym i nie polecam. Szynka sparzona i dopiero wędzona jest pozbawiona wszystkich walorów smakowych a także barwy w przekroju, dlatego że szynka parzona w pierwszej fazie staje się martwym kawałem mięsa i następuje kopcenie tego zepsutego surowca

...............

 

... tutaj ze Szczepanem zgadzam się częściowo, a mianowicie: Sposób odwrotny najpierw parzenie i dopiero wędzenie jest sposobem indywidualnym ... tak jest, ... jednak: ... Szynka sparzona i dopiero wędzona jest pozbawiona wszystkich walorów smakowych ... bez przesady :wink: ... to już kwestia zupełnie indywidualna :grin:

 

... jeżeli chodzi o parzenie kurczaków przed wędzeniem, również byłem sceptykiem ... do czasu kiedy sam wypróbowałem :grin: ... teraz kurczaki robię tylko na sposób Dziadka :grin: ... poprostu bardziej mnie smakują :grin: ... skórka jest miękka, a mięsko soczyste ... jednak trwałość jest ich niższa niż wędzone przed parzeniem (czasami wędzę również kurczaki na zimno :tongue: )

 

... nic jednak (wg mojego smaku), nie przebije szyneczki marynowanej, wędzonej na zimno a później pieczona lub parzona, wystudzona i podana z sosem chrzanowo-czosnkowym (nie ma taki słów by to "zjawisko" opisać

 

pozdrawiam wszystkich smacznie i sedecznie

 

ps - ostatnio mam tyle pracy :grin: :sad: :sad: , że na Forum wpadam bardzo okazjonalnie (obiecuję jednak poprawę :grin: ) ... pędzę do kuchni, ... (sezonu grillowego jeszcze nie ma, tym niemniej na imprezy w sezonie karnawałowym dostarczyć muszę ogromne ilości "swojskiego jadła")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZCZEPANIE - nie zamierzam Cię przekonywać do marnowania surowca :wink:

robiłem wg wskazówek Ligawy i uwierz mi że wyrób nie trafił do śmietnika - wręcz przeciwnie,

niestety trwałości nie mogę potwierdzić bo nie było tyle silnej woli dla takiego eksperymentu :lol: należy też zwrócić w tym miejscu uwagę że w opisywanym sposobie mowa była o wędzeniu zimnym, kilkudniowym

 

Oczywiście metoda powinna zostać przetestowana indywidualnie aby każdy mógł sobie wyrobić o niej zdanie, ale wydawanie opinii o marnowaniu surowca w tym momencie wydaje się być chyba nadużyciem

 

Przy okazji - w schematach technologicznych, można natknąć się na oparzanie we wrzątku przez minutę, schabów, polędwic czy baleronów ( także tych bezosłonkowych - czyli mające za cel nie tylko obkurczenie osłonki ) - jak odnieść się do tego sposobu? , czy to też będzie marnowanie tak cennego surowca?

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie :blush: i Panie

eksperymentujmy i piszmy :!: nasi przodkowie nie mieli forum :!: :!: :!: :!:

czasami ( podejrzewam z przypadku nie zamierzonego) wychodziły im wspaniałe pomysły :grin:

może i nam uda się wymyśleć coś nowego :!:

ważne by było zdrowe i smaczne :grin:

grzegorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wędzonek zgadzam się 10000&% ze Szczepanem. Parzenie przed wędzeniem a szczególnie drobiu jest jednym wielkim nieporozumieniem. Niechcący trzy miesiące temu zrobiłem eksperyment. zapeklowałem kurczaka i miałem go tylko przez kilkadziesiąt sekund sparzyć aby skórka była miękka. wrzuciłem gada do gara z wrzątkiem i w tym momencie usłyszałem hałas przed domem. Kundelek sąsiada podkopał się pod siatką o przyszedł w konkury do naszej suczki. Zanim zażegnałem sytuację minęło dobre 15 min, albo i lepiej. Gdy przypomniałem sobie o kurczaku, zaparzył się już na dobre. Pomyślałem sobie trudno, uwędzę zaparzonego i tak zrobiłem. po uwędzeniu powiesiłem w spiżarni, żeby wystygł. Wyjeżdżaliśmy z działki w pośpiechu i zapomnieliśmy o kurczaku, zabraliśmy tylko wędzonki, które wisiały w innym pomieszczeniu. Po przyjeździe za tydzień znaleźliśmy kurczaka pokrytego już kropkami pleśni. Dwa tygodnie później wędziłem kurczaka według podawanego przeze mnie sposobu i nic się z nim nie działo przez 10 dni, później zrobiliśmy z tego co z niego zostało pastę do chleba.

Wniosek parzenie przed wędzeniem zdecydowanie skraca trwałość. A co do smaku to też pozostawia wiele do życzenia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, jak sama nazwa mówi, jest to "kurczak weekendowy". Przy prawidłowym przygotowamiu, nie ma prawa :wink: przechować sie do poniedziałku. I o to chodzi.

Proponuje nie wydawać ostatecznych ocen. Niech każdy robi tak, jak mu najbardziej smakuje. Ja np. roniłem eksperymentalnie szynkę wg zaleceń łowieckich Ligawy i musze przyznac, iz smak jej mi odpowiadał. Kurczaka także czasem robię i szybciutko "schodzi".

Pozdrawiam serdecznie i czekam na przepisy i zdjęcia.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku masz rację niech każdy robi tak jak lubi. Ja podałem w jakich ekstremalnych warunkach robiony był tamten kurczak i jakie były jego losy. Co do szynek preferujemy z Tereską_zielona_pietruszka mięso długo peklowane i długo wędzone w zimnym dymie, następnie musi powisieć, żeby dojrzała i gotowe do spożycia. ostatnio szynki parzyłem chyba w lecie, ale to też tylko dwie, bo reszta na surowo.

co do lejków dopiero za tydzień, ze względu na paskudną pogodę ulewa i silny wiatr, targu praktycznie nie było.

Zdjęcia i całą resztę prześlę razem z lejkami. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jak w temacie, co by było jeśli odwrócimy proces wędzenia , najpierw parzenie potem wędzenie :question:

 

[ Komentarz dodany przez: BonAir: Sro Paź 28, 2009 07:52 ]

Widzę, że kolegę wciąż ten temat nurtuje ;)

Scalam ten temat z identycznym wątkiem utworzonym przez kol. cedro ponad dwa lata temu.

cedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Odwrotny" proces jest np. w przepisie na aromatyczny kurczak weekendowy Dziadka.

Z tego co pamiętam, to Ligawa również często stosuje "wędzenie po parzeniu" przy produkcji wędlin trwałych.

Radzę po prostu samemu spróbować ;)

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co by było gdyby się nie wydarzyło, ale ..... się stało.

Tak przecież przygotywujemy drób do wedzenia.

Po zaplekowaniu parzymy do ok. 72 C w srodku mięśnia i wędzimy w 50C ok 3 h.

 

Swego czasu zrobiłem tak kiełbasę. Wędzenie kilka godzin w zimnym dymie parzenie, stygnięcie i na następny dzień wędzenie w ciepłym dymie. wyszła rewelacyjna.

 

Pozdro

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw parzenie potem wędzenie :question:

 

A przed parzeniem możesz uwędzić , później sparzyć i ponownie uwędzić . Przedłużysz trwałość wyrobu , jeżeli dobrze pamiętam . Nigdy tego nie stosowałem , nie było takiej konieczności .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.