Jump to content

Recommended Posts

Pokemonie, przecież 500 ml wody to 500g :grin:. No, chyba że fermentacja w gaz coś zamieni :wink:.

 

pewnie chleb z połowy zakwasu będziemy robić... no cóż, zobaczymy co przemek napisze :wink:

A co z drugą połową? Bo na drugie pieczenie to ponoć lepszy zakwas wychodzi z odłożonego ciasta...

Chyba będziesz musiał zrobić żurek :grin: :grin: :grin:

 

Duuuużo żurku :grin: :grin: :grin:

  • Replies 486
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przemku, czy można robić zakwas z mniejszych porcji mąki, np. po 50 g

można robić z mniejszej porcji ale może się okazać, że po trzech dniach zakwas jest już gotowy do użycia z połowy porcji mąki będzie go tylko 300g, a potrzeba 400g na pierwszy chleb :grin:

No to jesteśmy po kolacji, ja i Pan Zakwas :)

Nawet ładnie bąbelki puszcza :) Minęły dwie pełne doby, teraz Zakwas ma 300g maki i 300ml wody. Może jutro sie go dokarmi znowu wieczorem i we wtorek po południu byśmy mogli cos mysleć o chlebie ?

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

potrzeba 400g na pierwszy chleb :grin:

To ja chyba za mało dałam... :sad: 200g na 500 mąki... :sad: i pewnie dlatego był taki leniwy, że rósł dwie doby... :sad: a jeszcze chyba trochę za zimno mu było... :sad:

Ale jak czytam Twoje posty Pokemonie, to mi się udziela twoja pozytywna energia i szykuję się do drugiego podejścia :cool:.

Dziś specjalnie pojechałam do Skierniewic po mąkę żytnią, bo poprzednia mi "wyszła" na chlebki drożdżowe :grin: Nabyłam 2 kilo, żeby mieć na czym ćwiczyć :grin:

udziela twoja pozytywna energia i szykuję się do drugiego podejścia

Miriam i tak trzymaj !!! :grin:

 

przed wieczornym karmieniem Pana Zakwasa...

Jakby trochę "podszedł" wodą... ale po dokarmieniu i wymieszaniu wygląda dobrze... zalatuje jakby skwaśniałym piwem... obawiam się, że trochę marźnie w nocy... w sumie w piekarniku nocuje i troche go podgrzewam... w kuchni tak 20 st mam...

to mamy obecnie 400g mąki żytniej 2000 i 400ml wody...

Przemek, napisz co dalej, bo ja jutro mam ranke, w srodę mam popołudniówkę... jak ten chleb bedziemy robić... ile czasu on ma wyrastać... czy ciasto sie łyzką rozrabia czy recznie zagniata... jak coś to w środę do 13 jestem w domu... wracam dopiero po 22... czwartek cały wolny...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

jeszcze zaczyn? Dobra pisz jak ten zaczyn sie robi i ile czasu !!! to jutro zacznę dzisiaj niech sie jeszcze ułozy mu wszystko w słoiku przez noc :)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

jak ten zaczyn sie robi

już pisałem jak podawałem przepis na chleb :rolleyes: ale specjalnie dla ciebie napisze jeszcze raz :wink:

 

1 - bierzemy 3-4 łyżki zakwasu, dodajemy ok. 150 g mąki z której będziemy robić ciasto i tyle wody aby wyszło ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany.Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12-14 godzin.

2 - dodajemy znów ok.150 g tej samej mąki + woda.Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 6-8 godzin.

3 - do mieszaniny dodajemy ponownie 100 g mąki + wodę, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 4 godziny. :grin:

dobra... ale co z pozostałym zakwasem ? Ten zaczyn to na jeden bochenek? Czy robic od razu dwa razy wiecej zaczynu? I z mąki tej żytniej 720 ?

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

ale co z pozostałym zakwasem

możesz zużyć np. do upieczenia chleba razowego

Ten zaczyn to na jeden bochenek

tak na jeden i zostaje ci zaczątek na następny

Czy robic od razu dwa razy wiecej zaczynu

możesz zrobić ale musisz go wykorzystać po tych ostatnich 4h wyrastania

I z mąki tej żytniej 720

ja robię z mąki pszennej 650
Fajnie Wam Panowie idzie ale uważam ,że dokarmianie zaczynu przez 6 dni a potem robienie jeszcze z tego zaczynu trójfazowego to troszkę przekombinowane( nasze babki na pewno nie miały czasu by "bawić" się w takie dokarmiania). Ja zaczyn metodą trójfazową robię ale do chleba czysto żytniego, razowego bo tam rzeczywiście daję go w proporcji zaczyn do mąki jak 1:1 .W przypadku chleba żytnio -pszennego nie trzeba takiej ilości zaczynu. Najważniejsze pokemonku by Ci się ten pierwszy chleb udał a potem uprościsz sobie procedurę :lol:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Ale teraz namieszaliście pokemonkowi... :grin: a ja Ci radzę idz do piekarni i kup bochenek chleba :grin: :wink:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

A ja jeśli mogę to radzę skocz do piekarni i poproś o ciasto już zakwaszone i zrób chleb bo inaczej Ci język ucieknie. :tongue: Jak się zastosujesz do mojej rady to sobie potem zostaw trochę ciasta i tak do końca świata będziesz miał z czego robić chlebek

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Nic nie mieszam i wcale Go nie chcę odwieść od dokończenia rozpoczętego wraz z Przemkiem projektu bo chlebek prawie już upieczony :lol:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Fajnie Wam Panowie idzie ale uważam ,że dokarmianie zaczynu przez 6 dni a potem robienie jeszcze z tego zaczynu trójfazowego to troszkę przekombinowane

To co przez 5 dni dokarmiamy to jest ZAKWAS :rolleyes: . Robiąc go pierwszy raz lepiej jak jest dokarmiany przez tyle dni wtedy jest mocniejszy, a do zaczynu daję tylko 3-4 łyżki. Z pierwszego zaczynu zostawiam zaczątek dodaje wody, mąki i po 8h mam znowu gotowy zaczyn. Resztę zakwasu można wykorzystać do upieczenia chleba żytniego razowego do którego przychodzi 400g ZAKWASU:grin:
W moim regionie zaczynem nazywano dokładnie to co zostawiamy sobie z poprzedniego ciasta (nazwy zakwas właściwie nie używano). Czytając różne informacje na temat " zaczyn a zakwas" uważam, że zakwas uzyskujemy z mąki poddanej fermentacji mlekowej a zaczyn to własnie niewielka ilość ciasta żytniego, pozostawiona z poprzedniego wypieku zawierająca już rozmnożone bakterie (choć te nazwy są używane często zamiennie) . Ale myślę,że to trochę akademicka dyskusja pozostająca na marginesie głównego tematu tego wątku na kontynuację którego czekamy .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

zaczyn to własnie niewielka ilość ciasta żytniego, pozostawiona z poprzedniego wypieku

tak zgadza się ale najpierw trzeba mieć ten poprzedni zaczątek, a jak się robi chleb pierwszy raz to trzeba zrobić zakwas no chyba, że się ma skąd wziąć zaczątek ale to już niema tej uciechy co zrobić wszystko samemu :grin: . Jak się uciechę policzy to straty niema żadnej :grin: :wink:

Ale teraz namieszaliście pokemonkowi...

lekko wymiękłem... :shock: :shock: :shock: :???: :mellow:

 

3 - do mieszaniny dodajemy ponownie 100 g mąki + wodę, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 4 godziny.

i po tych 4h pieczemy już chleb z tego? czy jeszcze trzeba dodać mąki? Wyrabiac to ciasto jeszcze? Jaka ma mieć konsystencje? Czy ma myć lużne i do foremki dać, czy ugnieść bochenek ???

 

Resztę zakwasu można wykorzystać do upieczenia chleba żytniego razowego do którego przychodzi 400g ZAKWASU

Mam mąkę zytnią razową 2000 i mąkę żytnią 720... to zrobię mieszaninę i upieke taki żytni z tego zakwasu comi zostanie, chyba nic mu nie bedzie jak postoi jeszcze z dzień, zeby mi sie zaczyn zrobił, to upieke 3 chleby za jednym zamachem...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

i po tych 4h pieczemy już chleb z tego?

tak zaczyn będzie gotowy można dodać resztę składników dobrze zagnieść i piec :grin:

Czy ma myć lużne i do foremki dać, czy ugnieść bochenek

jak nie masz koszyka do wyrastania to musisz dać do foremki :smile:

jak nie masz koszyka do wyrastania to musisz dać do foremki

przemek, to jeszcze mi powiedz co ja mam do niego dodac? chodzi o słonecznik jakies otręby? Bo ja już sie pogubiłem... i ile on ma wyrastać w koszyku ???

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Nie mów, że już nabyłeś koszyk

No nie mam jeszcze koszyka :) ale cos wymyslę, ale chleb tylko w koszyku wyrasta a piecze sie go na blasze?

 

[ Dodano: Pon 21 Mar, 2011 23:36 ]

piekę na blasze, a studzę na kratce

znalazłem, już wszystko wiadomo :)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.