190 odpowiedzi w tym temacie

[sverige2]

Roger Ci go wyprostuje i zrobi z tego normalną kolumnę.

Pozdrawiam

[tusiaczek]

Roger Ci go wyprostuje i zrobi z tego normalną kolumnę.

Pozdrawiam

Pewnie za jakiś czas jak Roberto odsapnie po tym jakże wspaniałym "płodzeniu" moze się podejmie tuningu :grin:
Na razie popsocę sobie jak jest. Też krzywdy nie będzie :tongue:

[Małgoś]

Roger..jakoś znajomy kształt ...i nazwa też chyba znajoma :wink: :tongue: :grin: ??

[kreon13]

Hm no ładnie.
A ta blond główka i kobiece rączki to dużo pomagają??

[Wujaszek Tom]

Małgosiu masz rację , ten kształt jest bardzo znajomy.
Ten "kij hokejowy" podbije nasz kraj.
Niech nam żyje i dorasta ......... wiecie kto. :wink:

[chłop z warmii]

No jak nie wiecie jak wiecie :mrgreen:Niech nam żyje 200 lat. Ja też to mam i jutro będę używał :lol: :lol:

Pozdrawiam serdecznie

[roger]

Troszkę z nudów troszkę z potrzeby chwili a tak naprawdę dlatego że wreszcie znalazłem chwilkę zrobiłem Zbójową roladę w cieście francuskim ... a właściwie rolady bo sztuk cztery z różnymi farszami.



Pierwszy farsz to mielone mięso wieprzowe od szynki 0,5kg, 3 cebule, 10-15 pieczarek, marchewka, pietruszka, czosnek, dwie łyżki koncentratu pomidorowego i dosmaczyć (sól ,pieprz, zioła,cukier) po swojemu. To wszystko podsmażamy i do przestudzonego dodajemy jajko. To starczyło na 2 rolady. Tu napiszę jeszcze prosty patent jak chcemy żeby mielone mięso ładnie się podczas smażenia rozdzielało i nie kawaliło dodajemy cukru kiedyś mi to pokazał włoski kucharz przy spaghetti bolognese - to naprawdę działa.



Drugi farsz to wątróbka drobiowa 0,5kg drobno posiekana nożem i lekko podsmażona do tego bułka namoczona w mleku i duża garść rodzynek oraz posiekany duży pęczek natki pietruszki (sól i pieprz do smaku). Do ostudzonego farszu również dodajemy całe jajko, mieszamy i na ciasto francuskie



Trzeci farsz to kostka mrożonego szpinaku (świeżego niestety nie dostałem), skwarki przesmażone z boczku z dużą ilością czosnku, śmietana + jajko całość przesmażona na patelni i doprawione do smaku solą i pieprzem po wystudzeniu dodajemy jeszcze jedno jajko i ser pokrojony w kostkę albo typu Rockpoll albo Camembert co kto lubi ja preferuję ostre pleśniaki



Rozkładając farsz zostawiamy wolne miejsce około centymetra na 3 brzegach można zetrzeć ser żółty na farsz i zawijamy wzdłuż dłuższego boku. Początek i koniec rozciągamy i sklejamy palcami jak pieroga podwijając pod spód klejenie. Układamy na blasze (2 szt maks 3 na blachę ) na papierze do pieczenia smarując rozbełtanym jajkiem wierzch i pieczemy w 180st C 30-35min.





No za długo to się całe nie uchowało ledwo zdjęcia "zwłok" dałem radę zrobić




Polecam bo to fajne i smaczne danie a dowolność komponowania farszu nawet słodkiego jest ogromna.

[@halusia@]

Troszkę z nudów troszkę z potrzeby chwili a tak naprawdę dlatego że wreszcie znalazłem chwilkę zrobiłem Zbójową roladę w cieście francuskim ..

No to zaszalałeś Robercie... :grin: aż 4 :shock:
Ale smaczności, nie ukrywam ..zjadłabym po jednym kawału z każdej... :wink: :thumbsup: albo chociaż kawałek ze szpinakiem :thumbsup:

[roger]

Hmmmm Ty Halinko to jednak wiesz co dobre bo ta ze szpinaczkiem jest hmmmmm i mówię to ja który od maleńkości nie lubiłem szpinaku i był on moją przedszkolną traumą

A robiłem cztery za jednym zamachem bo wiedziałem ze to szybko znika :grin:

[Zbój Madej]

zrobiłem Zbójową roladę w cieście francuskim

:grin: :grin:

Drugi farsz to wątróbka drobiowa 0,5kg drobno posiekana nożem i lekko podsmażona do tego bułka namoczona w mleku i duża garść rodzynek oraz posiekany duży pęczek natki pietruszki

:rolleyes: qrcze, na taki rodzaj farszu to bym nigdy nie wpadł, znaczy się na połączenie takich składników :lol: ale bardzo mnie ciekawi smak, jak nie zapomnę to za jakiś czas wypróbuję ten rodzaj farszu. Czy nie jest gorzkawy posmak po połączeniu wątróbki i ciasta franc.?? :grin:

Ale żeś wymyślił "wątrobiankę" :lol: :tongue:

[roger]

Wiesz Zbojaszku taki farsz watrobiany ląduje zawsze do kurczaka luzowanego i jak myślisz co jest w tym ptaku najlepsze ?
Oczywiście ma smak drobiowej watrobki bo skąd ma mieć inny ale połączenie z rodzynkami i duża ilością natki jest zaskakująco dobre... Kiedyś tak na leniwca zapiekalem taki farsz w keksowce owiniety w rozbite piersi kuraka i tez było OK ... Jak lubisz watrobke to jestem spokojny o wrażenia smakowe
Normalnie mieli się watrobke a posiekalem ja z czystego lenistwa bo nie chciało mi się myć maszynki :blush:

[roger]

A może komuś się przyda takie roladowe ABC zawijania zrobiłem zdjęć parę "przy okazji"
-1/2kg mielonego mięsa wieprzowego
-3 cebule
-mieszanka warzywna mrożona (zupa jakaś tam X z brukselką pietruszką kalafiorem i marchwią)
-5-6 pieczarek
-3 jajka (2 rozmieszane z przestudzonym farszem, 3-e do posmarowania przed pieczeniem)
-dwie łyżki koncentratu pomidorowego
-dwa płaty gotowego ciasta francuskiego (Lidl 2,60pln )
- przyprawy do smaku

Mięso przesmażyć z warzywami - ja podsmażam oddzielnie mięso, oddzielnie cebulę z pieczarkami doadaję warzywa i mięso i doprawiam.


Rozkładam równo na rozwinięte płaty ciasta


Zawijam

Sklejam od spodu i z boku

Podwijam klejenie

Odwracam



Smaruję jajkiem

Potem do nagrzanego piekarnika 180-200stC na 30-35 minut (do koloru)




http://img525.images...84/dsc0826t.jpg

W weekend troszkę z nudów zrobiłem parę kilo kabanosów klasycznych i diabelskich :devil:
http://img710.images...2/dsc0807wq.jpg

http://img542.images...162/dsc0809.jpg
ten farsz po lewej i te osadzające się z przodu to te "ogniste" z zacna porcją substancji palących trzewia ... Potem wędzenie 2,5h w 55st i podpiekanie w 90st prawie godzinkę teraz się podsuszają więc zdjęcie gotowych niebawem ...

Przy okazji podczas nadziewania mały wypadek - tradycyjny dla "chińczyka" mianowicie "wybuch" dolnej silikonowej uszczelki ponieważ potrzeba jest matką wynalazku trzeba było coś "na szybko" pomajstrować i pomajstrowałem tak : - TYLKO nie śmiać się prosze
http://img72.imagesh...91/dsc0813k.jpg

http://img16.imagesh...44/dsc0814a.jpg

http://img843.images...2/dsc0815xu.jpg

:grin: to działa ale docelowo dotoczę taką tuleję uszczelniającą z nierdzewki albo z mosiądzu bo o dorobieniu uszczelki można zapomnieć

[bwie]

Przy okazji podczas nadziewania mały wypadek - tradycyjny dla "chińczyka" mianowicie "wybuch" dolnej silikonowej uszczelki ponieważ potrzeba jest matką wynalazku trzeba było coś "na szybko" pomajstrować i pomajstrowałem tak : - TYLKO nie śmiać się prosze

Ja w swoim chińczyku na szybko użyłem takiej czerwonej gumy od słoika typu WEK, potem drobna przeróbka i na razie działa.
ale ten pomysł :shock: :clap:

[świadziu]

Robert,
te roladki to ja pojutrze zrobię :)

[roger]

Zimno za oknem i nie wiadomo ile ta zima potrwa .... trzeba było uzupełnić piwniczne zapasy






3 balony po 5l Łychy 60% - dodany do leżakowania pieczony dąb szypułkowy po 2gr na litr i po 40ml/litr esencji dębowej produkcji własnej (wanilia, dąb palony, rodzynki, migdały i parę innych patentów) ... teraz minimum 3 miesiące dojrzewania - ponieważ powierzchniowo ilość dębu mająca kontakt z destylatem jest zbliżona do beczki mimo szklanego balona trunek będzie się uszlachetniał stale ... im dłużej poleży tym lepiej ...
Morelówka robiona sierpień/wrzesień potem mozolnie długo klarowana a teraz wzmocniona super spirytem (96 +++++ - mierzone w niecałych 20stC ) i do leżakowania ....

[tusiaczek]

Oj Roberto Roberto, psotniku ty jeden :grin: Patrząc na to piękne "tło" widzę ze wyszło tak jak miało wyjść :tongue:

[klodek4]

roger, witaj, mógłbyś więcej napisać o esencji dębowej produkcji własnej,
jak z tym kombinujesz!!!

[roger]

Ponieważ ja lubię smaczek Danielsa więc bardziej burbona niż łychy to esencja ma mocną nutę waniliową na naturalnych laskach wanilii rozciętych na pół (około 8 sztuk na 2,5 litrowy słoik) i dąb jest zdecydowanie mocno pieczony (około 3h w 220-230st) wtedy słodkie waniliowe aromaty są najmocniejsze ... do esencji daję dębu minimum 20-30gr na litr i destylat 50-55%. Dodatkowo daję pieczone migdały i rodzynki oraz lekko palony karmel - żeby nie był spalony i gorzki .... Taka esencja stoi minimum pół roku ...
Taka "łycha" na szybko to 40-60ml esencji na 0,7 czystej i doba w lodówce ... a słoiczek uzupełniam czystym alkoholem ...

Ta na zdjęciach jest robiona troszkę inaczej bo na śrucie kukurydzianej ale to nie temat na tu i teraz

[tomaj77]

Kurde roger, To jest dopiero szkoła jazdy J&D To mój ukochany trunek ale mi smaka zrobiłeś :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:



PS Ostatnio w TV powtórka przebiegu produkcji była od beczek po produkt zabutelkowany :rolleyes:

[klodek4]

Dzięki!!!, trzeba będzie spróbować, fajowy zestaw!!!!