Skocz do zawartości

Ociekanie przed wędzeniem


SailorX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie mam kilka wątpliwości i liczę na wasze konstruktywne porady. Przygotowuje się do 3 wędzenia ( wpadłem z rodzina nie chcą już sklepowego jedzenia ). Przy ostatnim wędzeniu wszystko wyszło super jednak szyki były ciemne myślę że wynikało to ze złego osuszenia bo jak włożyłem do wędzarni to jeszcze ciekła woda. Mimo , iż ociekały 12 h w lodówce potem 1 h na powietrzu . Gdzie zrobiłem błąd ? Dodam że drewno miałem suche ( grusza 3 lata leżakowana , beczka była dobrze wygrzana przez 1 h) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ociekanie na pewno jest bardzo ważne, ale może rozwiązanie koloru jest tu:

 

"Grusza - paląc drewnem gruszy, uzyskamy w czasie wędzenia barwę czerwonego wina, wędzić przede wszystkim drób; "

 

Cytat pochodzi z: http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/drewno-trociny-zrebki/411-wplyw-rodzaju-drewna-na-smak-i-kolor-wedzonek[/i]

Pozdrawiam

waldero

 

"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaczynaj wędzić mokrych wędzonek ...... ociekanie ..... osuszanie i dopiero dymienie .... ;) .....

Ja przeważnie robię tak że ociekają całą noc wisząc w spiżarni .... potem na powietrze i do wygrzanej komory 35-40st C bez dymu ze sporym ruchem powietrza na około 30min ..... jak są powierzchniowo suche (nie "kleją się" do ręki) zaczynam dymić .... ;)

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roger powiedz jaką masz temperaturę w spiżarce ? nic się nie stanie z mięsem po wyjęciu z lodówki jak będzie ociekać w „temperaturze pokojowej” ?

SailorX , na pewno w domu masz wentylator. Ja po wyjęciu wędzonek z lodówki traktuje je przez ok 2h wentylatorkiem - to pierwsza metoda.A druga to wyjmuję z solanki w nocy i ok. 24 -1 po sznurowaniu wieszam w piwnicy do ocieknięcia i raniutko wędzenie.Temp. w piwnicy ok. 18 *C.Możesz jeszcze powiesić wędzonki na podwórku w czasie jak będziesz rozpalał i wygrzewał wędzarkę. Z tym, że latem trzeba zabezpieczyć je jakąś siatką - muchy :devil:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły osuszam w piwnicy (nietypowa bo tylko zagłębiona na 70cm pod poziom).

W pomieszczeniu mam piec gazowy c/o., dzięki niemu jest znakomita wymiana powietrza - wilgotność mam 30-40%, temp. 18-20C. Sznuruję wieczorem, po 10 godz. jest suchutka powierzchnia mięsa. Po wygrzaniu wędzarni zostawiam żar brzozowy i na nim jeszcze dosuszam/podgrzewam wędliny w temp. do 50C - ok. 45min.

Dalej już wędzenie olchą w temp. 50-55C do żądanego koloru.

Dogoń swoje marzenia.

Berni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jak włożyłem do wędzarni to jeszcze ciekła woda

osuszyć przy otwartej górze wędzarni . Jak zrobiłeś wędzarnię gdzie nie masz tej możliwości to Twój problem. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A ja mam inne pytanie trochę innej natury. Różne przepisy różnie to traktują a w niektórych w ogóle nie ma o tym mowy. Mianowicie: czy po wyjęciu mięcha z zalewy, powinno się je osznurować lub włożyć w siatkę i dopiero rozwiesić do ocieknięcia czy też sznurowanie powinno być bo ociekaniu przed osuszaniem ? Na co wpływa (jeśli w ogóle) moment osznurowania wędzonki ?

Pozdrawiam

Ciechowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy po wyjęciu mięcha z zalewy, powinno się je osznurować lub włożyć w siatkę i dopiero rozwiesić do ocieknięcia czy też sznurowanie powinno być bo ociekaniu przed osuszaniem ? Na co wpływa (jeśli w ogóle) moment osznurowania wędzonki ?

Po wyjęciu - mięcha mięso powinno ociekać na kratach, swobodnie oddając nadmiar płynu, po tym procesie trwającym 12-24 godziny przystępujemy do sznurowania, dlaczego - to chyba oczywiste. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba oczywiste. :cool:

Dla mnie nie.

Czy możesz napisać gdzie jest różnica pomiędzy sznurowaniem przed ociekaniem a po ?

Czy chodzi Ci tylko, o że mięso jest mokre ?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjęciu z zalewy wpłukaniu i ocieknięciu z nadmiaru wody , osuszam papierowymi ręcznikami,wiążę lub pakuję w siatki i wieszam na kiju w kuchni temp. około 20 C . Rano do wędzarni , osuszanie i wędzenie nigdy nic się złego nie stało zawsze wychodzą bardzo ładne i smaczne.
Maryś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możesz napisać gdzie jest różnica pomiędzy sznurowaniem przed ociekaniem a po ?

ocieknięte mięso lepiej się skleja (jeśli jest taka potrzeba)
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam za sobą kilka prostych wędzonek i generalnie udało się ! Mam jeszcze wątpliwości odnośnie ociekania. Otóż ze względu na ograniczenia czasowe (wiadomo – praca), wyjmuję mięso z zalewy peklującej na koniec dnia i pozostawiam do ocieknięcia w lodówce na 24 h. Wtedy sznuruję, osuszam i wędzę. Nie zauważyłem, żeby taki długi okres ociekania miał jakiś negatywny wpływ na wyrób (jeśli się mylę – to skorygujcie mnie proszę). Ale mam jedną wątpliwość – czy czas ociekania powinno się wliczać do czasu peklowania ? Np. jeśli pekluję wg tabeli Dziadka przez 5 dni to na koniec czwartego dnia wyjmuję mięso z zalewy a piąty dzień peklowania to ociekanie czy też ociekanie to czas dodatkowy w stosunku do ilości dni peklowania podanej w tabeli Dziadka ?

Pozdrawiam

Ciechowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas ociekania dalej zachodzą reakcje w mięsie i wliczamy to do czasu peklowania. Z tego co pamiętam w Akademii Dziadka o produkcji wędzonek jest dokładnie napisane, że wlicza się ten czas.

 

Cytat: "W czasie ociekania nasze wędzonki pozbywają się nadmiaru solanki, częściowo osuszają się, a procesy zachodzące w czasie peklowania dalej się odbywają. Można więc, ten jeden dzień przeznaczony na ociekanie, zaliczyć do czasu peklowania. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mam jedną wątpliwość – czy czas ociekania powinno się wliczać do czasu peklowania ? Np. jeśli pekluję wg tabeli Dziadka przez 5 dni to na koniec czwartego dnia wyjmuję mięso z zalewy a piąty dzień peklowania to ociekanie czy też ociekanie to czas dodatkowy w stosunku do ilości dni peklowania podanej w tabeli Dziadka ?

Różnie to mozna interpretowac, ja robie zawsze wg tabeli Dziadka i jak jest 5 dni czy 12 dni peklowania mokrego, to zawsze mięso tyle czasu przebywa w zalewie, sznurowanie i ociekanie przez noc... tego nie liczę jako "peklowanie" , wędzonki wychodzą idealne :)

pozdro

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peklowanie trwa nadal do momenty ścięcia białka w mięsie i ociekanie jak najbardziej można doliczyć do czasu peklowania.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku my się zawsze zgadzamy, tylko czasami musimy pewne kwestie przedyskutować.

I o to chodzi. :wink:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:grin: :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, że peklowanie zachodzi również podczas ociekanie nie mam wątpliwości (ale traktując peklowania jako rekcja azotynów i związków w mięsie).

Zastanawiam się tylko czy przy doborze stężenia solanki brać czas ociekania pod uwagę czy nie, przecież podczas ociekania, sól z solanki nie przenika już do mięsa... poprawcie jeżeli się mylę...

Pozdrawiam

waldero

 

"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się tylko czy przy doborze stężenia solanki brać czas ociekania pod uwagę czy nie, przecież podczas ociekania, sól z solanki nie przenika już do mięsa... poprawcie jeżeli się mylę...

Piszesz o 5 dniowym "peklowaniu".

Gdybyś peklował 10-14 dni nie musiałbyś pytać.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o 5 dniowym "peklowaniu".

Gdybyś peklował 10-14 dni nie musiałbyś pytać.

Czyli podsumowując, jeżeli dobrze zrozumiałem:

- przy peklowaniu krótkim (np. 5 dni) nie wliczamy czasu ociekania do obliczania stężenia solanki

- przy peklowaniu długim czas ociekania nie ma wpływu na słoność wyrobu, więc może zostać pominięty przy obliczaniu stężenia

 

Nasuwa się wniosek: czas ociekania pomijamy przy obliczaniu stężenia solanki (niezależnie ile dni peklujemy), mimo, że w tym czasie zachodzi proces peklowania

Pozdrawiam

waldero

 

"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o 5 dniowym "peklowaniu".

Gdybyś peklował 10-14 dni nie musiałbyś pytać.

Czyli podsumowując, jeżeli dobrze zrozumiałem:

- przy peklowaniu krótkim (np. 5 dni) nie wliczamy czasu ociekania do obliczania stężenia solanki

- przy peklowaniu długim czas ociekania nie ma wpływu na słoność wyrobu, więc może zostać pominięty przy obliczaniu stężenia

 

Nasuwa się wniosek: czas ociekania pomijamy przy obliczaniu stężenia solanki (niezależnie ile dni peklujemy), mimo, że w tym czasie zachodzi proces peklowania

Coś źle zrozumiałeś.

Przy 5 dniowym "peklowaniu" doliczamy ociekanie, przy 10-14 dniowym nie doliczamy.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.