Jump to content

Recommended Posts

Popróbowałem dziś w pracy wątrobianek. Parzona na podgardlach tak jakby ciut lepiej smakowała niż na podgardlu i pachwinie, a może dlatego, że dość dużo mięska z kości było :rolleyes: ogólnie to i jedna i druga są smaczniaste.

Ta którą piekłem to całkiem inny smak, się okazało, że jest słona, ale wcale nie zasłona, dla mnie soli jakieś 16g/kg i będzie oki, pieczona jest bardziej smarowna od parzonej. Po Niedzieli jak dostanę potrzebne składniki to podreptam pieczoną wątrobiankę. Polecam podpiekać wątrobianki obojętnie z jakiego przepisu będziecie korzystać :D :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

  • Replies 482
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Polecam podpiekać wątrobianki obojętnie z jakiego przepisu będziecie korzystać

No ,no, no nie rozpędzaj się tak :grin: .Jak będą robić z mojego to ja polecam parzenie i podwędzenie tego wyrobu. :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Jak będą robić z mojego

Zrobię i ja, tylko trza mi za jakiś czas przypomnieć :D :D

polecam parzenie i podwędzenie tego wyrobu. :grin:

Oczywiście niech robią i tak, ale z Twojego przepisu też niech kawałek podpieką w piekarniku :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Wątrobianka pieczona.

 

składniki po parzeniu:

podgardle - 0.96 kg

mięso z kości kark. - 0.7 kg

wątroba -0.21 kg

bułka sucha - 0.14 kg

cebula surowa obrana - 0.23 kg

wywar z parzenia - 0.3-0.4 L

 

sól niejod. - 15g/kg

pieprze świeżo kręcony - 2.5g/kg

majeranek - 1.5g/kg

 

Mielenie jak w "Wątrobiance Pobiedziskiej", pieczenie tak jak wcześniej opisałem przy pierwszym pieczeniu :D

Jedna pękła, o minutkę za długo była pod grillem :D

 

 

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Wątrobianka pieczona.

Wygląda bardzo smacznie.. pewnie i tak smakuje.. :thumbsup:

Na zlocie w |Napoleonowie markoserwismm podpiekał parówkową, muszę przyznać że bardzo mi smakowała.

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

pewnie i tak smakuje.. :thumbsup:

A no smakuje bardzo :D

Na zlocie w |Napoleonowie markoserwismm podpiekał parówkową, muszę przyznać że bardzo mi smakowała.

Na te parówki to nie pamiętam, ale chyba :rolleyes: się spóźniłem, albo :rolleyes: zaspałem :lol: ale za to jadłem kaszanką w grubym jelicie, którą marko piekł :thumbsup: :thumbsup:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

No Wojtku , trochę wątrobianek narobiłeś . :smile: :clap:

Trochę wyszło tego, razem z parzoną coś około 8 kg.

W Grudniu posmakujesz :thumbsup: :thumbsup: :grin: :grin:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

  • 3 weeks later...

Salceson czarny :D

 

Pierwszy czarny jaki zrobiłem, miałem robić "Salceson czarny Pobiedziski", ale głowy wp nie mogłem dostać, więc zrobiłem z tego co było dostępne w sklepie. Przepis nie bardzo dokładny bo poprzez inne prace przygotowawcze mało czasu na ważenie było, następną razą już będę ważył dokładniej :D

 

Golonka tylna - około 1.25 kg

podgardle - około 1.3 kg

skórki wp - około 0.45 kg

dwa serca wp

dwa ozory wp

krew wp - 0.5 L

rosół z parzenia - 1 L

 

Po zważeniu już zmielonych i pokrojonych podrobów razem z krwią i rosołem wsio ważyło 3.91kg. 2/3 podgardla, serca, mięso z golonki i ozory krojone w kostkę, reszta zmielona przez sitko 4mm.

Przyprawy takie jak w przepisie Andrzeja https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=108932#108932

Salceson w kątnicach, włożyłem do wody o temp. około 78st.C i parzyłem w temp. 79-82st.C przez godzinkę, po parzeniu do zimnej spiżarni. Smaku jeszcze nie znam, ale zapach po przekroju do mnie przemawia :D

 

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Smaku jeszcze nie znam, ale zapach po przekroju do mnie przemawia :D

Do mnie przemawia wygląd :tongue: :thumbsup: :clap: .

Do salcesonów to ja się zbieram jak ... Ale zrobię :grin: . Zbójaszku, jeszcze raz :clap: .

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

  • 6 months later...

"Kaszanka Pobiedziska"

 

Robiłem już kilka razy, pierwszy raz oczywiście wg oryginału, później kombinowałem po swojemu, smaczne były bardzo, ale nie dorównało to oryginałowi :D więc wróciłem do oryginału.

Nadziewałem w jelita 28/30, w jelita wiankowe i kątnice. W kątnicach piekłem w piekarniku z pomocą Gonza :D piekłem w piekarniku w temp 100st.C przez 1.5 godz., Gonzo pisał piec do koloru, ale ja jakiś niecierpliwy(pewnie z powodu pomroczności po egzaminacyjnej :rolleyes: ) i jak zobaczyłem , że kolorek się pokazuje to podkręciłem temp. do 200st i włączyłem grill'a coby kolorek był ładniejszy, grillowałem kilka minut, wyjąłem z piekarnika, przekroiłem i ... :rolleyes: lipa, krew się nie ścięła, dobrze , że miałem trzy nadziane kątnice, więc dwie pozostałe piekłem jeszcze chyba niecałe dwie godzinki w 100st.C, podczas pieczenia udało mi się przewrócić kątnice z farszem i nie rozerwać, po upieczeniu z piekarnika i do wystygnięcia, na drugi dzień smakowanie i wyszła tak fajnie upieczona, że kątnica nawet jest do zjedzenia, mięciuchna bardzo. Pieczonej została jedna sztuka i kawałek z drugiej. Żałuję, ze więcej kątnic nie nadziałem. Tą nie dopieczoną mama dosmażyła na patelni i też już prawie zjedzona. :D

 

http://images10.fotosik.pl/4360/f35ec7284946df17m.jpg http://images10.fotosik.pl/4360/23cc5e99e9db007fm.jpg

http://images10.fotosik.pl/4360/27facf5a28406690m.jpg http://images10.fotosik.pl/4360/752b782904bdfe00m.jpg http://images10.fotosik.pl/4360/6e565dcbcb73a773m.jpg

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Proszę o przepis jeśli to możliwe :)

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=261879#261879 :cool:

 

Jeszcze dodam, że kaszanki wyszło 11.21 kg :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Wojtuś, podałeś przepis do wątrobianki

:blush: już poprawiłem :lol:

laczego u mnie nie ma nigdy tyle kaszy w kaszance? :cool:

pisu, u mnie kaszy jest raptem 2 kg :cool:

Aptekarz... :cool:

Oj tam pisu :wink:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Zbójaszku TY naprawdę nadrabiasz zaległości :wink:

Haluś, mus jest nadrabiać, w zamrażarce miałem tylko piersi z kurczaka, warzyw z Lidla trochę i krew mrożoną :lol: powoli zbieram się do zadymienia jakiejś wieprzowinki :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

zbóju na następny raz daj krew sparzoną i nadziewaj jak najcieplejszy farsz w kątnice.

W taki sposób nie będziesz siedzial przed piekarnikiem 3h.

Termometr na pewno masz i wiesz jaka temp. powinna być finalna w wewnątrz batonu :smile:

Te Twoje Dorotki wyglądają smaczniaście :thumbsup:

Pozdro)

Zbójaszku , gratuluję wyrobów . :clap: Dobrze że mam jeszcze trochę zamrożonej kaszanki . Jutro będę miał na obiad . :tongue: :lol:

 

 

Pozdrawiam gorąco

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Jakoś wczoraj zapomniałem :blush: Gonzo, dzięki za pomoc i porady z pieczoną kaszanką :D :D :D będzie pieczona nie jeden raz jeszcze :cool:

 

 

A jak mniemam, kątnic mi nie zabraknie :rolleyes: :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Nie mogę znaleźć - ile jest tego rosołu?

Nie mam tego zapisanego i za każdym razem jak robię kaszankę to dzwonię do Pobiedzisk i pytam ile rosołu do kaszy :grin:

 

A co do pytania to, 1.7-1.8L rosołu na kg kaszy :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

A co do pytania to, 1.7-1.8L rosołu na kg kaszy :D

 

Prawidłowo to powinno być :

 

1kg kaszy gryczanej - rosołu 1,8 litra .

1kg kaszy jęczmiennej - rosołu 2 litry .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Prawidłowo to powinno być :

Dzięki dzięki :D pewnie przez telefon z pośpiechu źle usłyszałem :lol: ale kasze dobrze się zaparzyły :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.