...Ale oczywiście postęp nie oznacza wcale zarzucenia tego co dobre z przeszłości...
Bardzo dobre podejście do "postępu" ale w kontekście dymogeneratora
w wykonaniu Roberta musimy oceniać prace tego dymogeneratora
na podstawie jakiś KONKRETNYCH kryteriów.

Zarówno zachwyty jak i narzekania bez podania KONKRETÓW
wedle ustalonych kryteriów to zwykłe "lanie wody". :grin:
Dziadek do całej sprawy podchodzi bardzo pragmatycznie i konkretnie,
nie widzę w jego ocenach "ślepych" - zachwytów czy tendencyjnej krytyki,
po prostu pragmatyczne podejście doświadczonego i DOSKONAŁEGO praktyka.
Moim zdaniem dymogenerator w rękach kogoś,
kto rozumie całą złożoność i finezje wędzenia
będzie doskonałym pomocnikiem, natomiast w rekach partacza
może stać się narzędziem "biedronkowca pospolitego".

Wędzenie dymogeneratorem niestety ma swoje minusy,
prawda taka, że nie każdy sobie to uświadamia. :wink:
BTW
Tacy doświadczeni Koledzy jak Dziadek
doskonale "czuja" słabe punkty dymogeneratora.

.