Skocz do zawartości

Własne przyprawy


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

tylko trzeba uwazac z iloscia. 

Słyszałem o tym, ale myślisz że to na pewno ma wpływ na "te" sprawy?  :D

A ja poproszę parę gałązek skoro masz własny  :D

Teraz już jest brzydki, pozostał mrożony.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czwarty słoiczek dla mnie Bo akurat mi sie bulionetka skończyła

witam,

Niestety mój ambitny plan zrobienia trzech wersji bulionetki legł w gruzach zaraz po przebudzeniu w sobotę rano, bo okazało się że LP zaplanowała nam cały dzień, i nijak nie mogłem się wykręcić :( , co oczywiście mnie nie powstrzymało i bulionetka powstała

wieczorową porą z jedną tylko modyfikacją, a mianowicie zamiast tymianku dodałem lubczyk, ale nie dlatego że chciałem, tylko po prostu zapomniałem dokupić tymianek, a moja pasta wygląda identycznie jak ta twoja na zdjęciu, jednak dla mnie proporcje do modyfikacji,

wczoraj robiłem na niej wywar do sosu pieczarkowego i na 0,5 litra wody dałem ok czubatej łyżki, bo wywar mimo że miał ładny żółciutki kolor i piękny zapach, był dla mnie za mało słony, a w miarę dodawania pasty uwydatniał się smak pikantny, (który ja akurat lubię)

nie wiem jaką odmianę chili dodałem bo to taka paczka no-name od chińczyków ;) , ale następnym razem zwiększę ilość soli do 250gr. i zmniejszę nieco ilość chili. Są to tylko i wyłącznie moje odczucia, i myślę że każdy powinien wykonać bulionetkę z przepisu podstawowego,

i potem ew. zmieniać proporcje poszczególnych składników. Reasumując, na dzień dzisiejszy jest to najlepszy przepis na tego typu przyprawę domową jaki udało mi się próbować i śmiało mogę powiedzieć że wchodzi do mojego codziennego menu, mając nadzieję że już wkrótce powiem NIE wszystkim kupnym kostkom rosołowym !!

Z podanych proporcji wyszło mi 6 słoiczków (po koncentracie, musztardzie).

Magda, raz jeszcze dziękuję za przepis i inspirację :hug:

Pozdrawiam

Edytowane przez osid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że skorzystałeś z przepisu. Ja tez uważam, że wszelakie przepisy trzeba traktować w dużej mierze jako inspirację, one ewoluują podczas eksperymentowania i dostosowywania ich do własnych potrzeb i smaków. 

Ja też czasami zmieniam składniki i proporcje bo akurat zapomniałam kupić i wcale nie ujmuje to smakowi a wręcz go urozmaica i uwydatnia.

 

A te wszystkie chemole w kostkach proszę do śmieci wyrzucić ino migiem  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja też czasami zmieniam składniki i proporcje bo akurat zapomniałam kupić i wcale nie ujmuje to smakowi a wręcz go urozmaica i uwydatnia.

i dla mnie to jest właśnie prawdziwe gotowanie, niby robisz to samo, ale troszkę inaczej, wykożystujesz to co masz pod ręką, zamiast trzymać się ściśle przepisu ;)

 

 

A te wszystkie chemole w kostkach proszę do śmieci wyrzucić ino migiem

ee no takie chemole to one nie były, bo niby BIO i EKO, bez glutaminianów itd., pewnie widziałaś je w jakichś deli, BIO OAZA, lub firmy MARIGOLD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Drogie SIB-y poszukuję przepisu jednej z naszych koleżanek.

Nie pamiętam co miało być efektem końcowym (prawdopodobnie nie pasztetowa) jednak pisała coś w tym stylu:

" zbieram różnego rodzaju kości (gotowane, smażone, pieczone, wędzone, chyba też drobiowe, wieprzowe, wołowe) i mrożę. Jak uzbieram odpowiednią ilość wtedy wkładam do garnka i robię ...." no właśnie, i tyle pamiętam. Ze szczątkowych wyobrażeń miało to być chyba coś a'la demi glace (trochę skład odbiega od typowego demi glace), czy inny specyfik bazowy do nowych potraw. I za cholerkę nie mogę znaleźć tego posta. Nie pamiętam czy miało to mieć postać płynną, galaretki czy stałą, czy miało to wzbogacać smak mięsa, zup czy sosów. Wiem tylko że wtedy wydawało mi się to fajnym pomysłem na wykorzystanie tych kości jeszcze przed wyrzuceniem (psu staram się rzadko dawać kości).

Tego posta pisała jakoś pod koniec ubiegłego roku (październik - listopad) Wiem, bo od tamtej pory zbieram kości a LP patrzy na mnie co najmniej dziwnie :D

Jak komuś - coś zabłyśnie to proszę o pomoc. A jeśli nie, to przeznaczę materiał na pasztetową i gitara :facepalm:

Z góry dziękuję za pomoc.

Edytowane przez Bee Gees

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jestem na etapie zbierania kości na coś a'la demi glace ( piszę a'la, bo któraś z koleżanek robi coś takowego, ale nie zapisałem stronki więc nie jestem pewien czy to było typowo demi glace. Pisała że zbiera różnego rodzaju kości, mrozi i jak uzbiera odpowiednią ilość to robi... no właśnie i tutaj urwał mi się film

Jest taki temat:  https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5968-wlasne-przyprawy/ .

Tam znajdziesz przepis Pana Boczka, Ćwierciakiewiczowej na buliony na kościach i nie tylko.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda to nie tu czytałem, ale właśnie chodziło o coś takiego jak u Pana Boczka (szkoda że już zdjęć nie ma).

Dzięki EAnna.

I żeby się nikt nie czepiał - tamten post o który mi chodziło pisała Kobieta. Nie pomyliłem Pana Boczka z płcią piękną :D


[Dodano: 13 mar 2018 - 11:20]

A swoją drogą fajny temat wart odświeżenia.

Idzie wiosna można siać zioła, warzywa,-suszyć i tworzyć. :)

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A nie miales na mysli przepisu na bulionetke Magdy ?

Electro robiłem coś podobnego ale to nie to. W przepisie Magdy nie ma grama kości. Ale PanBoczek wstawił coś podobnego więc na tym będę bazował :)

Dzięki śliczne Wszystkim za pomoc.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie , ale moze zastapic wode w przepisie Magdy na wywar  z kosci :) ...

Ja przymierzam sie tez zrobic taki , sama robilam tylko z rakowych skorup 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, a o tym nie pomyślałem. Doda to jeszcze smaczka :) .

Ja robiłem coś takiego a'la wegeta. Tylko warzywa pościerane na tartce, długo gotowane z dużą ilością soli (słone jak cholerka było) i wkładane na gorąco do słoików. Pamiętam że bałem się tego później używać aby nie mieć przesolonych potraw  :laugh: , ale jakoś pomału poszło. ;) 

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przepisie Magdy nie ma grama kości

Są buliony warzywne i buliony na kościach. Ostatnio robiliśmy bulion na kościach wołowych, bez przypraw jak kiedyś robiono. Stoi w słoikach.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wróbel75, ja robilam tez cos takiego , ale wlasnie za duzo soli , teraz tylko susze warzywa i robie a'la wegeta


[Dodano: 16 mar 2018 - 11:36]

mazna zrobic bulion wolowo warzywny lub drobiowo warzywny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek rozróżnia cztery smaki słodki, kwaśny, słony, gorzki i piąty "umami" smak mięsa i pomidora. Jeżeli przyprawia się tylko pod smak, to będzie bardzo trudne. Jednak ludzie potrafią rozróżnić ponad bilion różnych zapachów i natężeń. Zapach + smak = właściwa ocena. Bez możliwości rozróżnienia zapachu będziemy skazani tylko na cztery podstawowe smaki. Przyprawiając mięso - umami, należy dodać już tylko składniki zapachowe. Zbyt duża ilość przypraw tylko pogarsza smak lub przejmuje dominację nad właściwą potrawą. Piętnaście przypraw w jednej potrawie, to jak piętnastu do jednej butelki piwa w upał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuką jest ich odpowiednie dobranie pod względem aromatu i ilości.

to chyba wszystko powiedziane  :thumbsup:

Edytowane przez Muski

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

co jedzą, skład i gdzie kupić w Polsce
ja kupuję w Raszynie w Little India  (lubie popatrzeć i popytać :facepalm: ​)- Ale - wysyłają -sprzedaż internetowa. Co jedzą ? -  :thumbsup: mnie smakuje  :D ​. 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indie wielki kraj, ale z mała ilością mięsożercow. Raczej papkożercy. Krowy święte, a wieprzowiny nie dla muzułmanina. Taki podział i jeszcze kasty. Więc żerują mączne potrawy jak wołki. Nie ma porównania do naszej kuchni sposób odżywiania i do naszego klimatu. Tu należy ten region odpuścić i raczej zająć się przyprawami występującymi wśród europejskich mięsozrcow, bo będę zachwalał świnki z San Eskobar tam mają świnie z dwoma zadami i dwa razy więcej szynki i golonki. Jedzą same przyprawy i nie wymagają dodatkowego przyprawiania.

[Dodano: 17 mar 2018 - 03:23]

Odnośnie przypraw używam jako podstawowe, czosnek, pieprz, papryka, ( słodka, ostra) majeranek i sól. Traktuje to jako bazę przypraw. Pozostałe dodatki według indywidualnych upodobań. Nie za dużo i zawsze musi być smak potrawy podstawowej miesnej, smak "umami" Jeżeli mam dać tyle przypraw, żeby nie poczuć co jem równie dobrze można przyprawić glinę. Chyba nie na tym polega. Jak czytam, że ilość przypraw przekracza ilość pozycji z tablicy pierwiastków i do tego pół szklanki kucharka, omijam takie przepisy.

Edytowane przez Andyandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę przepis na pieprz ziołowy z czasów PRL.(podał ten przepis swego czasu Maxell)

Goryczki (Gentiana) jest zaledwie 0,04% ale jest istotnym skladnikiem.

 

POLECAM !!!

 

Pieprz ziołowy o następującym składzie (w % ciężaru):

 

kolender  26,6%

kminek  8,8%

gorczyca biała   17,6%

gorczyca czarna   17,6%

czarnuszka   6,6%

chrzan (suszony)    17,6%

pieprz kajeński 4,3%

majeranek   0,9%

goryczka   0,04%

 

Składniki mieszanki są dokładnie rozdrobnione. Przyprawa charakteryzuje się ostrym smakiem i umiarkowanym aromatem, co w porównaniu z innymi tego rodzaju namiastkami (zbyt aro­matycznymi a mało ostrymi) jest wielką zaletą. Zaletą pieprzu ziołowego jest również to, że nie zbija się on w kłaczki po zwil­żeniu — co zdarza się w innych mieszankach ziół — dzięki czemu jest w produkcie prawie niewidoczny.

Pieprz ziołowy stosuje się do wyrobów popularnych. Dawki jego powinny być dwa razy większe niż pieprzu naturalnego. Wyczuwalność pieprzu ziołowego w produkcie mięsnym wystę­puje w pełni dopiero po 48 godz. od zakończenia produkcji. Ze względu na rozdrobnienie składników — opakowanie pieprzu ziołowego powinno być hermetyczne, aby uniknąć ulatniania się olejków eterycznych.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Raczej papkożercy
:facepalm: Andyandy ;)  To świetna kuchnia  :yes: 

zapewne znasz aiwajn - jest u nas w stałym składzie przypraw domowych - i tu uwaga dziwna ale wymaga naprawdę wyczucia - odrobina za dużo i jest dominantem :w00t: .Widoczne wolisz kuchnię mongolską  to odwrotność hinduskiej :yes:  Każdemu wolno - i za tą otwartość szacun

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnie wolę naszą i dostępne przyprawy. Lubisz azjatyckie przyprawy, to super i sprawdź pod mikroskopem ile w tym resztek suszonego robactwa.

[Dodano: 17 mar 2018 - 08:03]

Pieprz ziołowy uznaje jako jedną przyprawę, która nadaje harakterystyczny smak. Lubię imbir w piwie lub winie. Jest wiele przypraw, ale należy pamiętać, że smaków mamy pięć, a zapachów rozróżniamy miliony. Tu gra rolę zapach i w tym kierunku większość przypraw odgrywa rolę. Spróbuj jeść to samo podczas kataru lub grypy, a sprawdzisz jaki ubogi mamy zmysł smaku bez powonienia.

Edytowane przez Andyandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.