Maad - na spokojnie ;)

[arkadiusz]

do ręcznej "10" mam sitka 5 i 10 - i tych użyłem do mielenia

To ja już bym poszedł 10 całość.

[Maad]

Ttłuszcz na 10 oznacza pojawienie się w wyrobie nieakceptowalnych przez domowników dużych kawałków tłuszczu. Zaczynają się wtedy dziwne (dla mnie) operacje wydłubywania i wycinania :grin:

 

Chyba nie obejdzie się bez zakupu nowych sitek. Kupię 8 i od razu 12. Zestaw 2, 5, 8, 10 i 12 powinien wystarczyć.

[arkadiusz]

wtedy dziwne (dla mnie) operacje wydłubywania i wycinania

To zrób im zgadywankę z serii "Co jecie" i zawiąż oczy.Zobaczysz jak się będą zajadać i prosić o więcej.

A tak poważnie to może ich nie piecz tylko parz.Zawsze to niższa temperatura.Tylko czy domownicy to zaakceptują   .A sitka dokup ,zawsze się przydadzą.Jesli będziesz chciał niedrogie i ze stali nierdzewnej to napisz na P.W.Coś zaradzimy.

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[EAnna]

rozdrabnianie: kl I siatka 10, kl II i tłuszcz siatka 5 (tłuszcz lekko zmrożony)

Wg mnie: idealnie.

Zdradź jeszcze jakie dawki przypraw zastosowałeś.

Kabanosy z 5kg mięsa to wg mnie minimum minimorum

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[jpionka]

rozdrabnianie: kl I siatka 10, kl II i tłuszcz siatka 5 (tłuszcz lekko zmrożony)

Wg mnie: idealnie.

Zdradź jeszcze jakie dawki przypraw zastosowałeś.

Kabanosy z 5kg mięsa to wg mnie minimum minimorum :grin:

Uważam podobnie jak EAnna ...

U mnie sitka 6 i 10 , a to dlatego ,że standardowe z Zelmerka 4,7mm jest za drobne i rzeczywiście tłuszcz się rozmazuje.

Ja bym nieco dłużej wędził tym bardziej ,że nie miałeś co podsuszać ,ale to kwestia gustu.

Kabanos to je to...

 

pozdrawiam

[@halusia@]

Marku czy to są Twoje pierwsze kabanosy??
Jeśli tak to znowu o krok do przodu.
Tak jak Arkadiusz wspomniał, trochę podciekają tłuszczem, ale to wina boczku.. Zastąp go podgarlem wtedy domownicy bez problemu oddzielą tłuste kawałki. :wink:
Tak czy inaczej wyrób bardzo ładny podobny do moich '' chudych'' Kabanosów.

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[Maad]

Marku czy to są Twoje pierwsze kabanosy??

Pierwsze tak skopane

Nie robię często kabanosów, bo mi do baranich jelit brakuje cierpliwości. Próbowałem w zamian z osłonkami kolagenowymi (chyba) ale też bez rewelacji, bo one mają taki dziwny, chemiczny smak.

 

Boczek był ok, dość chudy i zwarty. Problemem było zdaje się podgardle, bo trafiło się takie trochę bardziej maziste i miękkie. Ale niestety to zlekceważyłem. Gdybym w tym momencie podjął środki zaradcze w postaci większego sitka i obniżenia temperatur osuszania, wędzenia i pieczenia, a może i trochę mocniejszego przemieszania, to nie byłoby takiej wpadki.

 

Zdradź jeszcze jakie dawki przypraw zastosowałeś.

Przecież napisałem że standardowo czyli ... wg.przepisu Halusi :)

 

Na pocieszenie, żeby sobie trochę humor poprawić, zrobiłem trzy zgrabne szyneczki:

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[@halusia@]

halusia@ napisał/a:

Marku czy to są Twoje pierwsze kabanosy??

 

 

Pierwsze tak skopane

E tam zaraz skopane.. :wink:

 

Na pocieszenie, żeby sobie trochę humor poprawić, zrobiłem trzy zgrabne szyneczki:

:clap: Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[Maad]

Pierwsza porcja świątecznej białej, mocno majerankowej i mocno czosnkowej, gotowa

Zjedzie się rodzina, więc zrobiłem 6kg, licząc 20 gości po 300g kiełbasy na głowę. Zastanawiam się czy nie za mało? Najwyżej jak zabraknie, będą dojadać pieczonym boczkiem i szynką. Boczki się peklują. Dla koneserów będzie schabik i karczek a'la parmeńska.

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[arkadiusz]

A przepisik to gdzie?

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[andy]

Zastanawiam się czy nie za mało?

Mało. Braknie na pewno I coś taka chudzina.

"Jedz tłuste! Chude biednym zostaw."

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Maad

[Maad]

Z tą ilością to poważnie pytam - ile liczyć mięcha na jednego przeciętnego gościa? Każdy ma się najeść, ale nie aż tak, żeby zaszkodziło. W menu będą jeszcze sałatki i ciasta.
 

I coś taka chudzina.

Dla zwolenników węglowodorów, w zamrażalniku jest jeszcze trochę takiej:


 

A przepisik to gdzie?

... w Akademii Dziadka + garść majeranku + garstka czosnku

Edytowane 4 Marca 2014 przez Maad

[Maad]

Ściemniasz, na focie nie widać śladu majeranku, chyba że dałeś aromat majerankowy

Zapraszam na degustację to sam się przekonasz. Majeranku było ok. 2g/kg. A dlaczego jest taki aromatyczny to zapytaj Mira

Ja żadnych sztucznych dodatków nie stosuję.

 

Majeranek, czosnek i pieprz były dodane do wody i wymieszane z III.

[@halusia@]

Zjedzie się rodzina, więc zrobiłem 6kg, licząc 20 gości po 300g kiełbasy na głowę. Zastanawiam się czy nie za mało?

Marku z powodzeniem starczy, a pewniakiem jeszcze zostanie ,przecież nie będziesz miał samej kiełbachy :wink:

Bardzo ładna wędlina :thumbsup:

[Maad]

dobre święta to tłuste święta    dlatego dziś przedstawiam mój ulubiony produkt - boczuś

wędzenie 3 godz w temp. 60 stopni, potem pieczony w piekarniku z termoobiegiem pod folią aluminiową 80 minut w 100 stopniach (histereza 95-100)
(jednocześnie pasteryzowałem słoiki z mielonką, co nie było najlepszym pomysłem, bo boczuś jest lekko przepieczony, ale i tak smakowity)

 

z lewej strony wisi karkóweczka a'la parmeńska - będzie gotowa na święta

do jedzenia na teraz, dla odmiany coś chudego, polędwica a'la szynka parmeńska
 

solenie 30g/kg, chyba trochę za mało, bo w trakcie II etapu zapach się niekorzystnie zmienił, musiałem rozwinąć i dodatkowo nasolić

na koniec pochwalę się słoiczkami o których pisał Arkadiusz:

 

mielonka turystyczna - w słoiczku mieści się 150-180g mielonki - idealna porcja na jeden raz

Edytowane 4 Marca 2014 przez Maad

[EAnna]

dziś przedstawiam .....

 

No, Maad, :thumbsup: :clap: :clap: :clap:

[arkadiusz]

No widzę ,że posłuchałeś mojej rady i pokazujesz Swoje piękne wyroby.Moja rada co do polędwicy to 50g/kg soli i nie będzie problemów z dojrzewaniem i myśle że i ze słonością też. :clap:

[arkadiusz]

Jaka akcja taka reakcja,ale zostańmy przy inspiracji :grin:

[Maad]

Aniu, sama robisz lepsze rzeczy, gdzie mi tam do Ciebie ... ale nieskromnie powiem, że boczek by Ci smakował

Ma idealne proporcje BTW

 

.... z tym W to trochę przesadziłem, ale mogę rzeżuchą podsypać - KMWTW

[EAnna]

z tym W to trochę przesadziłem, ale mogę rzeżuchą podsypać - KMWTW

Zawsze możesz zrobić roladki ze śliwką w środku :lol: .

A boczuś; dla mnie najlepszy kawałek blondynki :thumbsup:

[Maad]

Zbliża się tydzień nieróbstwa i odpoczynku, przygotowałem więc troszkę zapasów:

 

kabanoski - tym razem użyłem twardego tłuszczu z karku i sitka 8 - efekt znacznie lepszy

ale żebym się za bardzo nie cieszył, to z kolei wyszły zbyt kruche, łamią się przy nawet niewielkim zgięciu, nie wiem czy uda mi się je podsuszyć

 

improwizowana wieprzowinka w sosie własnym

słoiczki sprawdzają się wspaniale

 

 

oscypek - 4 litry mleka i tylko taki urobek

wiem, wiem, słabo uwędzony - nie starczyło mi czasu na dobre osuszenie

ale smakowo rewelacja, delikatny, nie za słony, o klasę (albo dwie) lepszy od tych pseudo-góralskich

 

do tego jeszcze miseczka ricotty wg przepisu EAnny

 

w tygodniu planuję jeszcze wędzoną pierś z indyka i ... niech się święci 1-maja :tongue:

[kostek61]

Maad idz tym szlakiem :clap: Pozdra

[boggi]

Maad, :thumbsup: :thumbsup: :clap: :clap:

Może coś więcej o tej wieprzowince w sosie własnym

[lufa]

Och te słoiczki, jak pomyślałem o tej galaretce w środku, to aż ślinkę przełknąłem. :thumbsup: :thumbsup:

 

[ Dodano: Pon 23 Kwi, 2012 08:40 ]

delikatny, nie za słony, o klasę (albo dwie) lepszy od tych pseudo-góralskich

to jest, prawda oscypki prawdziwe robią średnio od maja do końca września, w czasie kiedy owce są na hali. A później to ,,cepry'' zachwycają się tymi robionymi z mleka krowiego. A do tego te wędzone z krupówek otrzymują kolor od moczenia w kawie. Miałem okazję spróbować oscypka świeżo wyjętego z bacówki z certyfikatem i dopiero od tej pory oscypki mi posmakowały. Moje przeżycie z oscypkiem kupionym na krupówkach zakończyło się lotem oscypka po pierwszym kęsie do śmietnika. Nie dość, że śmierdział jak by h.. szmatę gryzł to twardy był, że można by było zabić .

Twoje wyroby wyglądają naprawdę smakowo :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

[Maad]

Moje przeżycie z oscypkiem kupionym na krupówkach zakończyło się lotem oscypka po pierwszym kęsie do śmietnika.

Na jarmarkach produktów regionalnych, organizowanych co pewien czas w Warszawie, też można kupić oscypki. Sprzedawca, na pytanie z jakiego mleka są robione, bez zmrużenia oka odpowiedział że z owczego, mimo że był to początek marca :grin:

Kupiłem kawałek w celach porównawczych i totalna porażka - pieruńsko słony i w dodatku się kruszył. O efekcie skrzypienia na zębach w ogóle nie było mowy. Smak też beznadziejny. I cena :shock: po przeliczeniu na kilogramy rzędu 60zł!

 

Może coś więcej o tej wieprzowince w sosie własnym

Lekka modyfikacja konserwy słoikowej wg Mira:

- zamiast vegety lubczyk ogrodowy i garstka innych ziółek

- peklosól 50/50

- oprócz karkówki dodatek kutrowanego mięsa klasy III, jakieś 20%, pozostałej po klasyfikacji łopatki na kabanosy

- trzy długie pasteryzacje w piekarniku, 95-100 stopni po 3 godziny, żeby uzyskać odpowiednią miękkość i trwałość

 

W zamyśle ma to być taka uniwersalna Szybka Obiadowa Konserwa Kanapkowa, w skrócie SZOKK :lol: Zobaczymy co wyjdzie.