Skocz do zawartości

PanBoczek smakuje!


PanBoczek

Rekomendowane odpowiedzi

Można podawać z ryżem (jaśminowym - pycha

Wspaniałości.. uwielbiam takie jedzenie

Czy mogę wyrazić opinię na temat takiego jedzenia - wyrażam - tylko dla intelektualistów, człowiek pracujący fizycznie szybko wymięknie po takim jedzeniu, którego osobiście nie preferuję, a czasem spożywam dla towarzystwa, jako przystawkę traktując. Fakt, można się i może podniecać takim sposobem odżywiania, ale myślę nie, nie piszę dalej, ważne, że rajcuje to parę osób w klubie. :cool:

 

 

Pan Boczek na SB napisał:

"oj nie moge oglądać forum na diecie dopiero co po obiedzie a już głodny sie robie "

 

Po golonce byś nie był... :grin:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

człowiek pracujący fizycznie szybko wymięknie po takim jedzeniu

chińczyk po misce ryżu może cały dzień na polu pracować.. ale nie odbiegajmy od tematu w wydumany świat "co by było jakbym był rolnikiem w chinach" ^^

Fakt - najbardziej lubie mięso :) i najchętniej jadłbym mięso codziennie do każdego posiłku :lol: i na deser też mięso :grin: a zamiast wykałaczki po posiłku kabanos haha :D ale to po prostu nie jest zdrowe :)

Dlatego często przez tydzien wogóle nie jadam mięsa, zastępuje rybami, owocami morza czasem tofu i inne formy białka :) Akurat dania tajskie, w których nie ma mięsa bardzo lubie i moge sie nimi delektować.. co nie znaczy, że nie masz racji :)

 

Po golonce byś nie był...

:clap: :thumbsup: :!: trzeba uczciwie przemyślec i przyznać racje ;)

ale też musimy pomyśleć co będzie z naszymi dzieciakami.. cała hammeryka, już i wielka brytania i reszta świata zaczyna umierać na nową zaraze - otyłość.

Trzeba jakoś nauczyć sie kochac tradycje i jednoczeście łączyć to z ideą zdrowej żywności, aby w takiej formie przykazywać ją pokoleniom..

Bo teraz to albo fastfood albo w domciu dużo, tłusto i w rozrachunku niewiele lepiej :)

Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i najchętniej jadłbym mięso codziennie do każdego posiłku) .... ale to po prostu nie jest zdrowe :)

Niezdrowe to jest przejadanie się. A mam wrażenie, graniczące z pewnością, że przy tak bajecznie kolorowych, różnorodnych i apetycznych potrawach jak Twoje, trudno wstać od stołu lekko głodnym, jak zaleca (bodajże chińska) mądrość ludowa ;)

 

A co do mięsa .... nie ulegajmy propagandzie kolorowych pisemek - to nieprawda, że mięso nie jest zdrowe. Mięso jest zdrowe! Pod warunkiem wszakże, że zostanie dobrze strawione. A to już nie jest takie proste :( bez rezygnacji z wieloletnich nawyków i głęboko utrwalonych w podświadomości przesądów.

 

Ok, nie marudzę już więcej, można się dalej rozkoszować pięknymi fotkami :)

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Boczku :grin: Zaimponował mi Pan, nie tyle wyrobami :clap: , co podejściem do życia. Tego nie można się nauczyć. To się po prostu wynosi z domu... Jeżeli dalej pójdziesz tą drogą , to o przyszłość chyba nie specjalnie musisz się martwić :clap: . I ja tego Ci życzę .

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezdrowe to jest przejadanie się. A mam wrażenie, graniczące z pewnością, że przy tak bajecznie kolorowych, różnorodnych i apetycznych potrawach jak Twoje, trudno wstać od stołu lekko głodnym

Masz racje :) ale.. "Nażreć się" pozwalam sobie już rzadko - przy okazji wielkiego święta jak boże narodzenie czy wielkanoc i dodatkowo raz w miesiącu ;)

 

Mięso jest zdrowe! Pod warunkiem wszakże, że zostanie dobrze strawione. A to już nie jest takie proste

A no własnie.. nie myśle, że mięso jest niezdrowie, ale za to wiem, że od nadmiaru źle sie czuje :) dlatego chętnie naucze sie czegoś od mądrych ludzi ^^

 

Radek., dziękuje bardzo za miłe, budujące słowa :)

P.S. niektórzy chyba odnieśli wrażenie z tego co pisałem, że już mam swoje dzieci.. nie nie :D ja tylko myśle co będzie kiedyś hehehehe .. tak dla sprostowania niejasności ^^ Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po golonce byś nie był...

.... co tu dużo gadać :D Coprawda ja przygotowałem, ale nie jadlem ;) zjedli (ze smakiem) mama i Jacek :) fajnie sie patrzyło i wąchało :lol: mmmmm

Goloneczka wstępnie gotowana prawie 7 godzin (z reszta na galarete)... potem w lodóweczce czekała :) dziś nacięta ostrym nożykiem,,

 

http://img29.imageshack.us/img29/5496/golonkazpieca.jpg

 

Glazura, która traktowałem od połowy pieczenia ziemniaczki i golonke - miód pól na pól z oliwą z oliwek, 2 łyżki musztardy, troche soli i ocet balsamiczny + 2 ząbki czosnku.. powstalą jednolita fajna glazura.

 

http://img220.imageshack.us/img220/5859/golonkazpieca1.jpg

 

Ziemniaczki młode a'la Jamie Oliwer - ugotowane do miękkości, rozgniecione kciukiem i zapiekane w glazurce obok golonki :)

 

http://img811.imageshack.us/img811/3963/golonkazpieca2.jpg

 

CO tu dużo gadać... ślinka ciekła wiadrami, ale sie powstrzymałem :shock: Pozdrawiam

 

http://img194.imageshack.us/img194/9497/golonkazpieca3.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:tongue: Boczek nie przeginaj :!: bo zostaniesz usunięty z forum.Dostaniesz zakaz pisania i zamieszczania fotek.Będziesz mógł tylko czytać. :grin:

Przez Ciebie znowu musiałem klawiaturę wymienić :grin:

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna odsłona Curry :) tym razem Yellow Curry z melonem ;)

1 puszeczka mleczka kokosowego wystarczyła na 3 porcje :) pasta green curry, kolor od sporej ilości marchewki ^^

Składniki:

http://img812.imageshack.us/img812/9032/curryzmelonem.jpg

 

Pomidorki wrzucone na koniec do sosu ocieplają sie i potem strzelają w ustach - super patent ^^

 

http://img708.imageshack.us/img708/9679/curryzmelonem1.jpg

 

Melon dodajemy na koniec na ryż ;) świetne schłodzenie i przeciwwaga dla ostrego i ciężkiego curry, tym razem kurczak & rostbef..

 

http://img217.imageshack.us/img217/2822/curryzmelonem2.jpg

 

Wyszło nadspodziewanie dobrze :) wszyscy wylizali talerze do czysta :grin:

Zachęcam do próbowania! Proste, szybki, tanie i smakowite :) Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dietka.. cóż niewiele tu się pojawi :lol: ale mam już zaplanowane kilka ciekawych rzeczy ^^

Dzięki pomocy Tomaja zlokalizowalem wyczyszczone beczki 208l - jedna na wędzarke, druga na grilla 40zł/szt. :) troche majsterkowania mnie czeka :grin:

większość materiałów już mam, reszta w przyszłą sobote :)

Z wedzarnią dam sobie jakoś rade, ale co do grilla musze sie zastanowić nad kilkoma szczegółami ^^ jeżeli ktoś ma wiedze, proszę niech sie podzieli ^^

1. Czy na dno beczki warto dać luzem kawał blachy? chodzi mi głównie o to żeby mi sie beczka od węgli nie przepaliła.. odległóści mnie nie martwią a chce spróbować mostka woł grilowanego 6 godzin :) prawdziwe BBQ wreszcie ^^

2. Rusztu mam zamiar poszukac na skupie złomu - być moze mają jakieś aluminiowe kraty albo cuś.. jeżeli nie to myślałem o żeliwnych prętach wkładanych na styk, aby można je było wyciągnąć i łatwo umyć. Co radzicie? :P

 

No i żeby nie było nudno, zrobiłem smieszny rysunek poglądowy :lol: bez wymiarów itp.. zdecyduje dopiero jak będe miał beczke i znał jej wymiary ;) Pozdrawiam

 

http://img171.imageshack.us/img171/2268/rysunekpogldowyxd.jpg

 

ahh.. ochrzczę swoją beczkę-grill "FIDEL CASTRO(L)" :lol:

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

być moze mają jakieś aluminiowe kraty albo cuś.. jeżeli nie to myślałem o żeliwnych prętach wkładanych na styk,

Chyba myślałeś o duraluminium?? Ale i to odradzam...raczej poszukaj żeliwa.

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, :) gdzieś przeczytałem, że aluminiowe będą ok.. no cóż dzięki za wyprowadzenie z błędu ^^

Żeliwo z koleji może wyjść dosyć drogo.. a może z allegro jakaś chromowana krateczka? http://allegro.pl/ruszt-do-budowy-grilla-80x60-chrom-i2280754920.html

Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych ocynków, chromów itp.Tylko nierdzewka ,albo pręty z czarnej stali, ale mają tą wadę ,że będą rdzewieć, choć tańsze od nierdzewki.Ja bym wybrał nierdzewkę.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PanBoczek, ruszt pod mięsko daj chromowany albo z nierdzewki - łatwe utrzymanie czystości

natomiast pod węgle zrób taką wyjmowaną wanienkę z dziurkami, w dnie beczki zrób szyberek do powietrza - z uwagi że jest to zamknięty korpus musisz mieć możliwość podsycenia paleniska od spodu, przy otwartych grillach nie jest to konieczne

 

[ Dodano: Nie 22 Kwi, 2012 11:10 ]

Żadnych ocynków, chromów itp.Tylko nierdzewka ,albo pręty z czarnej stali.

chrom nie jest taki zły w ostateczności, czarna stal troszkę kłopotliwa w czystości (choć ja problemu nie miałem :cool: - przepalić przed i ok.)

jednak jak się dobrze zakręcić to ruszt z nierdzewki wcale nie musi być dużo droższy - rozejrzyj się PanieBoczku w sklepach/marketach ogrodniczych - no ale... trzeba najpierw znać wymiary :cool:

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chrom nie jest taki zły w ostateczności

Wszystko zależy co mamy na myśli mówiąc chrom.Czy jest to stal chromowo- niklowa czyli tzw. nierdzewka ,czy stalowe pręty pokryte chromem.Ta pierwsza to oczywiście ,że tak, ale to drugie to już zdecydowanie odradzam.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje serdecznie za rady :) zobacze jak wyjdzie finansowo to wszystko...

Na wędzarnie, grill oraz mięsa, które zamierzam kupić uzbierałem ok tysiaczka :)

Jak wszystko wylicze i zaplanuje mięsiwa.. zobacze czy wystarczy na nierdzewny ruszcik ^^

abratek, cenna wskazówka, nie pomyślałem o tym...

może z boku dna beczki zrobie regulowany szyber.. Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kratę zrób z podestu - można takie gotowce o wielkości 1 metr na 60 cm kupić w marketach budowlanych jako przykrycia kanałów

- ludzie dają to przed drzwi jako brudną wycieraczkę.

Jest to konstrukcja ze złożonych w kratę i na sztorc płaskowników (pasków blachy)

i jest ocynkowana - więc należy pozbyć się cynku - wypalić albo wytrawić kwasem solnym i umyć.

 

a najlepsze grile (i najszybciej) robi się z bębna pralki automatycznej

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady raz jeszcze :) wezmę wszystkie pod uwage!

A więc nadszedł ten czas ^^ podziele sie z Wami moim sztandarowym dziełem ;)

Regularnie robie ten sos i zawsze, każdy kto go spróbuje chce więcej ^^ nawet jeżeli ktoś nie jest fanem chilli..

Zaczęło sie od sosu marki Tao-Tao, swoje czasu mój ulubiony: słodkie chilli ^^ znacie pewnie temat.. w piersióweczce, zawiesisty, nie za ostry -

gdzieniegdzie pływa w nim kawałek skórki z chilli czy pesteczka.. konsystencja mówi wszystko o jakości ;)

Pewnego pięknego dnia postanowiłem zrobić swój sos chilli..

Zacząłem od podstawowych składników: świeże papryczki chilli, woda, cukier i ocet.. było nieźle.

Następnym razem postanowiłęm zrobić bardziej aromatyczny - tajski słodki sos chilli i wtedy byłem wniebowzięty rezultatem!

Jak wspomniałem robie ten sos regularnie i za każdym razem testuje nowy pomysł :) czy to skarmelizowanie cukru przed dodaniem składników,

czy eksperymenty z różnymi ziołami, sosem rybnym, olejem sezamowym... kombinacji było już mnóstwo :D

Za pierwszym razem proponuję pominąć sos rybny, olej sezamowy (,,) i poprzestać na czosnku, imbirze i chilli.

Zaprezentuje dzisiejszą wersję sosu:

 

Skład:

-1kg chilli

-0.5kg imbiru

-1.5kg cukru (najlepiej demerara albo palmowy.. ale cóż dziś użyłem zwykłego ;) )

-2 garście ząbków czosnku (tym razem weszło 5 główek,ponieważ były małe.. moje garście są duże - 2 garście ok. 30 ząbków czosnku)

najlepszy jest oczywiście świeży polski czosnek.. jeżeli macie tylko chiński, jadący stęchlizną to już lepiej dodać granulowany.

-4 limonki

-szklanka czerwonego octu winnego

-6 łyżek stołowych soli (na oko sypię zawsze :) czasem dodaje wegety.. na koniec i tak próbujemy i doprawiamy do smaku)

-zioła (u mnie akurat najbardziej podpasowała mieszanka ziół Provencial producent: Kotanyi Skład: sól, rozmaryn, tymianek, pietruszka, papryka,

bazylia, cząber, estragon, kurkuma, kozieradka.) dodaje jej 2 pełne wieczka.. jest w młynku więc wystarczy kręcić wieczkiem w dół az sie napełni.

-sos worcestershire (potocznie wooster) dodajemy 2 chlusty na początku i jeden na końcu ^^ powiedzmy że "chlust" to 4 łyżki stołowe..

-olej sezamowy.. też na oko, ale nie za dużo. Używam ciemnego oleju sezamowego - ok. 2 łyżeczki od herbaty. (OPCJONALNIE)

-1/4 szklanki sosu rybnego (OPCJONALNIE) - kiedy dodaje sos rybny zmniejszam oczywiscie ilość dodawanej soli, ponieważ sos jest bardzo słony.

polecam dodać sam sos rybny a dopiero na koniec przy próbowaniu doprawić ew. solą..

-woda; dolewamy w miare potrzeb, używam kropli beskidu ;)

 

 

http://img821.imageshack.us/img821/9879/sodkiechilli.jpg

 

Przygotowania zaczynamy od wyłożenia składników na deske i zrobienia zdjęcia.. (żarcik :lol: )

Najpierw usuwamy co trzeba z papryczek chilli (dokładniej o tym napisze później) i wrzucamy je do robota kuchennego, zaczynamy miksować

aby wszystkie sie zmieściły (w domowym robocie kuchennym powinno sie zmieścić wszystko na raz).

Do mielącego się chilli dokładamy ząbki czosnku oraz imbir. Ważna uwaga! imbir najlepiej obierać łyżeczką od herbaty - wtedy tracimy najmniej miąższu,

ponadto przed dodaniem go do malaksera, musimy pokroić go w cienkie plasterki wpoprzek włókien. Imbir jest bardzo włóknisty i jeżeli tego nie zrobimy

w gotowym sosie zostaną długie, łykowate i nieprzyjemne przy konsumpcji kawałki.

Kiedy wszystko już mieli się w robocie, zostawiamy to na ok. 10 minut, co jakiś czas dolewając wody.

 

http://img696.imageshack.us/img696/6026/sodkiechilli1.jpg

 

Ważne jest aby dobrze zmiksować chilli, ponieważ zostawiliśmy na nim skórke ;) a nikt nie lubi dużych kawalków skórki przyklejających sie do podniebienia.

Dlugie miksowanie i dolewanie wody rozwiązuje ten problem.

Zmiksowaną masę przekładamy do woka lub garnka, dodajemy przyprawy, cukier, skórke z limonki, ocet winny, sos wooster, sól (lub/i sos rybny).

 

http://img839.imageshack.us/img839/556/sodkiechilli2.jpg

 

Sos musi gotować się na wolnym ogniu przynajmniej 2 godziny (ja gotuje 3-3.5godziny, bez przykrycia) - mozna albo wlać do niego od razu sporą ilość wody i po prostu gotować, czekając na odparowanie do właściwej

konsystencji, lub jak ja to robie - pilnować, mieszać, zbierając z boków naczynia skarmelizowany sos i dolewać wody w miare potrzeby..

Niezależnie jaką metode wybierzemy i tak trzeba mieszać co jakiś czas.. papryczki lubią opadać na dno i formować sie w mase przy dnie naczynia.

Łatwo można przypalić przez nieuwage ;) nie zaszkodzi to sosikowi - nie można tylko mieszać sosu z przypalonym. Wystarczy przelać wszystko do innego garnka.

 

od razu po zagotowaniu..

http://img833.imageshack.us/img833/9886/sodkiechilli3.jpg

 

2 godziny gotowania..

http://img404.imageshack.us/img404/8493/sodkiechilli4.jpg

 

3.5 godziny gotowania..

http://img140.imageshack.us/img140/1391/sodkiechilli5.jpg

 

Sos odparował! ma teraz konsystencję bulgoczącego, dosyć płynnego dżemu o ciemnoczerwonej barwie. Z powierzchni znikła biaława pianka i zaczął wrzeć jak syrop cukrowy.

To znak, że można wykończyć nasz sos :) dolewamy sok z limonek, sos wooster (tak, drugi raz - dla podkreślenia smaku)i olej sezamowy.

Musimy spróbować naszego sosu - najważniejszy jest odpowiadający nam balans slodkiego, kwaśnego i ostrego. Jeżeli jest za słodki - zakwaszamy, jeżeli jest

za kwaśny - dosładzamy, a jeżeli wydaje sie ciut za ostry - dosładzamy i zakwaszamy, aż do uzyskania satysfakcjonującego smaku. Sól nie dominuje w tym sosie,

jeżeli jest jej za mało, możemy dosypać..

Należy go pogotować jeszcze chwile (ok. 10 minut) ciągle mieszając. Pakujemy go w słoiczki..

 

http://img193.imageshack.us/img193/5246/sodkiechilli6.jpg

 

zakręcamy i odkładamy dnem do góry...

 

http://img560.imageshack.us/img560/9318/sodkiechilli7.jpg

 

Musi wystygnąć, nakryty jakimiś szmatkami - ja zakrywam słoiczki dokładnie scierką. Może sobie leżeć w szafce kilka miesięcy - więcej nie postał nigdy :lol:

Po otwarciu nie przechowuje go w lodówce.. i nic mu się złego nie dzieje ;)

 

 

Ważną sprawą jest ostrośc sosu, którą możemy kontrolować poprzez:

1. Wybór odmiany papryczek chilli. Ja wybieram podłużną peperoni - dużo smaku, średnia ostrość i przystępna cena.

2. Czyszczenie papryczek. Ważny etap - UWAGA!!! koniecznie musimy uzbroić się w rękawiczki!

Jeżeli chcemy uzyskać średnio ostry sos, nie tracąc aromatu, czyścimy papryczki z błon i nasionek.

Ja osobiście lubie wściekle palący, więc zostawiam wszystko - obcinam tylko szypółki i tyle ;)

Podniebienia niektórych, lub wkręcz zalecenia zdrowotne względem żołądka zmuszają do poszukania sposobu na oslabienie ostrości..

nie próbowalem tego nigdy, ale na logike.. wystarczy zastąpić część chilli słodką papryką - wtedy całość będzie łagodniejsza.. chociaż sos straci na aromacie ;)

3. Jeżeli nie zapobiegamy to leczymy :lol: żadnego zimnego piwa, wody, chleba.. tylko MLEKO skutecznie łagodzi ostrość chilli ;)

 

Zachęcam do wypróbowania tego przepisu! Oraz wszelkich wariacji na temat ;) jeżeli wpadnie Wam do głowy dodać wode różaną, z kwiatu pomarańczy,

cukier za wczasu skarmelizować, zastąpić wode wywarem mięsnym, rybnym czy jakimś sokiem, dodać letnich owoców (na lato mam w planie sos "słodkie chilli-śliwka"..

zakładam, że będzie idealny do kaczki ;) Chętnie poczytałbym o Waszych pomysłach ;)

P.S. z góry ostrzegam! TEN SOS UZALEŻNIA ^^

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Jeżeli nie zapobiegamy to leczymy :lol: żadnego zimnego piwa, wody, chleba.. tylko MLEKO skutecznie łagodzi ostrość chilli ;)

 

no nie tylko , bo kapsaicyna rozpuszcza się również w alkoholu

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.