Skocz do zawartości

PanBoczek smakuje!


PanBoczek

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Napisz o tym coś więcej!!!

Co tu dużo gadać na temat geniuszu kolegi :D Kalafior, nożyk i jazda! 

Jest pyszny w smaku (szczególnie 'głąb'), świetnie chrupie, można z sosem jakimś, z serkiem albo bez niczego... po prostu mega :D 

Opędzlowałem i dzisiaj 150g :) M N I A M!

 

Świetny byłby z grilla pewnie - na bardzo gorącym węglu lekko podpieczony, tak żeby pozostał surowy i chrupiący mmm Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

Popałaszowaliśmy sobie z Andymem

Prawda, uczta nie do zapomnienia, Do zapamiętania przez wszystkie chwile, do chwil końca. Poezja jędrności różowego mięska, drżące, nieliczne niestety cząstki smakowitego tłuszczyku. Smak nieco pikantny,słonawy, choć w drugim, trzecim po podniebieniu rozprowadzeniu, gdzieś tam równoważyły się bosko, niesamowicie cudownie. Dodatek surowej cebuli pociętej na julienne, dżem z chili, sosy, czerwony i zielony z dalekich gruzińskich stron. Poezja. Powiadam Wam, orgazm przeponowy. Po tym wszystkim, odchylenie tułowia lekko do tyłu, z cichym mruczeniemmmmmmmmm mniammmmm.. 

Dziękuję.

Pozdrawiam, Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dziękuję.

to ja dziękuję! :D mama właśnie przyniosła do domu kalafiora sporego :cool: na kolację potańczy w parze ze śledziem... lambadę :D 

a może skosztuję z tymi sosami gruzińskimi :) Wiesiu dzięki wielkie ;) ten czerwony do mięsa to poezja - przyprawy ciężko uchwycić, z czymś mi się kojarzą.. znam te smaki, ale nie wiem z czym :D Pozdrawiam 

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

z czymś mi się kojarzą.. znam te smaki, ale nie wiem z czym

Robercik, Ty chłopaku masz knuć, szczuć i kombinować aby rozgryźć gruziński przepis ... byśmy kilogramami, tfu wróć beczkami przyprawę robić mogli. Tu na naszej ojczystej ziemi, aby nam uszami wychodziła, abyśmy już nie mogli i psu oddawali ale żeby jeszcze zostało. Jak trzeba to do Gruzji po następne próbki pojedziemy :cool:

To Twoje zadanie ... wykonać :devil:

 

p.s. Wujaszkowi też dałem na spróbowanie ... no i matuli, co trzy głowy to nie jedna.

Sent from my Nokia 1011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boczus  ja kalafiora na surowo jem od lat, podsmazony na klarowanym masle jest mega smaczny, 

A jak lubisz cos innego to jak masz salate lodowa ,to przekroj na cwiartki wrzuc do wrzatku na 15 s ,wyjmij odsacz ,polej podsmazonym maselkiem ,,smakuje podobnie do szparagow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lodową czy pekinską to pokroić i zalać gorącym tłuszczem ze skwarkami (słonina, podgardle lub boczek) do tego trochę octu z solą, łyżką miodu i pieprzem ... polecam ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Lodową czy pekinską to pokroić i zalać gorącym tłuszczem ze skwarkami (słonina, podgardle lub boczek) do tego trochę octu z solą, łyżką miodu i pieprzem ... polecam
 

moj dziadek tak jadal ale zwykla maslowa salate :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasem robię sałatkę z surowego kalafiora , kukurydzy , czerwonej papryki  polane sosem np majonezowo-smietanowo-czosnkowym :)

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z surowym kalafiorem i pomidorem w ciartki i do tego sos yogurtowo majonezowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Surowy kalafior ciągle jest na topie ;) kryje się w różnych 'projektach', niestety z braku czasu brak dokumentacji i zdjęć :(

Jednak miałem bardzo dobre przeczucia co do tejże sałatki, więc udokumentowałem hehe - bez pudła. 

 

Zaczynamy od zrobienia kąsków boczkowych - daktyle pozbawiamy pestek, nadziewamy każdy połówką orzecha włoskiego i kawałkiem serka Capri. Zawijamy w plasterek boczku i na wykałaczkę dziada. Posypać z wierzchu majerankiem. Pieczemy w 220*C ok. 30min. 

 

post-52552-0-58364200-1468417360_thumb.jpgpost-52552-0-95681000-1468417369_thumb.jpg

 

post-52552-0-84431100-1468417376_thumb.jpgpost-52552-0-29912500-1468417390_thumb.jpg

 

Dressing: blendujemy prażone orzechy włoskie z dużą ilością czosnku i oliwy oraz jakimś kwasem (sok z cytryny lub kwas mlekowy, czy co tam chcecie), nie zapominając o słusznej ilości soli oraz pieprzu lub chilli. Polecam dodanie świeżych papryczek chilli. 

Sałatka; kroimy bakłażany w dużą kostkę i solimy, czekamy aż porządnie się spocą i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Bakłażany smażymy na wściekle gorącej patelni na oleju a w tym czasie kroimy pieczarki brązowe i paprykę. 

 

post-52552-0-37627900-1468417397_thumb.jpgpost-52552-0-15875200-1468417434_thumb.jpg

 

Kiedy bakłażany będą gotowe, przekładamy do miski i zabieramy się za pieczarki. Muszę być dobrze przyj... gorącem  :devil:

Pieczarki wędrują do bakłażanów. Papryki nie obieramy ze skórki, wrzucamy na SUCHĄ i bardzo gorącą patelnię, ma pozostać jędrna. Smażymy aż na skórce pojawią się odpowiednie znaki po czym dolewamy chlust octu jabłkowego i czekamy aż patelnia znowu będzie sucha, mieszając bez przerwy. Przed zdjęciem z patelni dosypujemy wędzonej papryki w proszku i podrzucamy, aż papryka zbierze cały proszek z patelni. 

 

post-52552-0-42312900-1468417405_thumb.jpgpost-52552-0-59354700-1468417415_thumb.jpg

 

Pieczarki i bakłażany już wystygły, więc łączymy je z dressingiem, cienko posiekaną dymką ze szczypiorkiem oraz surowym kalafiorem, który został po prostu wsiekany ostrym nożem z ręki (z całego kalafiora). 

Bierzemy naczynie w którym piekły się boczkowe kąski, żeby wymieszać całość i przy okazji zebrać fajny, dodatkowy smaczek. Najlepiej w tym samym naczyniu podawać od razu sałatkę, żeby nie było pitolenia i brudzenia bez sensu ;)

A więc mamy pierwszą warstwę.. rozłożona równomiernie. 

Rozrzucamy na to rukolę i układamy marynowaną na patelni paprykę i ser camembert. 

 

post-52552-0-95937600-1468417351_thumb.jpgpost-52552-0-78607100-1468417463_thumb.jpg

 

Na koniec wincyj zieleniny i kąski boczkowe, które są już wystudzone oraz posypane PO PIECZENIU odrobiną kardamonu, wędzonej papryki w proszku i kuminu. Polać oliwą i podać na stół  :thumbsup:

W tej konkretnej wersji, z pewnych względów, nie było nic ostrego - a właśnie tego tam brakowało! 

 

post-52552-0-15864200-1468417481_thumb.jpg

 

 

 

Jako, że daktyle nie specjalnie są niskowęglowodanowe...  :laugh: to dowale jakąś przeciwwagę.. 

Cykl obrazów zatytułowany "Życie na keto" - czyli jak połączyć na jednym talerzu żółtko, majonez, ser camembert, pastę z orzechów na oliwie, SŁONINĘ i masło (na którym się jajka smażyły) - 1900kcal taki talerzyk ma  :cool:... lub goloneczka. Pozdrawiam

 

post-52552-0-13046000-1468417488_thumb.jpgpost-52552-0-20376500-1468417495_thumb.jpg

 

post-52552-0-54502500-1468417518_thumb.jpgpost-52552-0-47992200-1468417443_thumb.jpg

post-52552-0-90209000-1468417423_thumb.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ten brak czasu.. :) może jakoś na szybko postaram się ciut nadrobić - nawet nie wiem dlaczego na tym kompie nie można zmieniać kolejności zdjęć w folderze, ale mniejsza - będą chronologicznie zamiast tematycznie hahaha 

 

Ogórki kiszone.. suszone - pomysł Oli :) spróbować zawsze można, jakoś tam się ususzyły i nawet ciekawie, troche miodowo pachną.. 

Czy znajdą jakieś zastosowanie w kuchni - na razie nie wiem. Wszystko co mi przychodzi do głowy da się zrobić lepiej z normalnymi ogórkami kiszonymi.. jak będzie więcej czasu to i będzie kombinowanie! Może nalewka... może do labnehu... 

 

Wolniejsze poranki spędzam z Wujkiem Markiem na grzybach :) 100% kurek.. co mi bardzo pasuje, trochę zamarynowanych w kwasie mlekowym zrobiłem.. baaardzo kwaśne, świetne do tłustych rzeczy jako dodatek a trochę z cebulką w maśle udusiłem - pomysł Bożenki.. idealne wykorzystanie, inaczej ich już nie robię! Na zlocie popróbujecie :D

 

Już niebawem zlocik (JUPIIII), więc nastawiony labneh czosnkowo-ziołowy, zaczątek bigosu na wtorunio (skórki i golonki oraz to mięsko z cebulą i koncentratem karmelizowane... w tłuszczu z 8 a może nawet 9 różnych zwierząt xD) 

Wędlinki pokrojone i zapakowane... będzie milusio :D Pozdrawiam

post-52552-0-83474500-1471103771_thumb.jpg

post-52552-0-78300600-1471103778_thumb.jpg

post-52552-0-78578400-1471103785_thumb.jpg

post-52552-0-98192800-1471103791_thumb.jpg

post-52552-0-47819000-1471103799_thumb.jpg

post-52552-0-20688700-1471103810_thumb.jpg

post-52552-0-47014900-1471103819_thumb.jpg

post-52552-0-69176700-1471103826_thumb.jpg

post-52552-0-55867900-1471103833_thumb.jpg

post-52552-0-42529000-1471103840_thumb.jpg

post-52552-0-39946400-1471103892_thumb.jpg

post-52552-0-36062000-1471103894_thumb.jpg

post-52552-0-77967800-1471103895_thumb.jpg

post-52552-0-77236800-1471103896_thumb.jpg

post-52552-0-57001300-1471103903_thumb.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemuś tak :) zamysłem Bożenki było przechowanie kurek do świąt w maśle, na zupe albo jajówkę.. ale pomyślałem, że będzie z tego świetna zakąska - i jest! 

Duszę bez przykrycia w dużej ilości masła z cebulką i solą przez 45 minut, doprawiam majerankiem. Do dzisiejszej wersji poszło trochu chilli, wcześniej odrobinę coleman's mustard powder. 

 

P.S. Karol wybacz, że Ci nie odpisałem wcześniej :) zalatany i rzadko na forum... ale Twoje słowa zawsze serce me radują :D dzięki Ci Bracie :)

 

P.S.2 na zdjęciu ogórki nie są przykryte.. ale suszyły się między dwoma warstwami tetrowej pieluchy (unused) żeby meszki, włosy psie czy cokolwiek innego się ich nie imało. Wyszły czyste :)

Ola (camelki) suszyła je w okrągłej suszarce go grzybów i owocow, ale niestety urządzenie padło w stanie spoczynku.. stąd taka kombinacja xD 

 

P.S.3 Mieliście kiedyś problem z pakowaniem cienkich plastrów grubej słoniny? ja niestety tak - potem nie dało się jej rozdzielić :D 

wymyśliłem, że świetnym wyjściem będzie przełożenie każdego plastra papierem do pieczenia - co Wy na to? zobaczymy czy się sprawdzi xD Pozdrawiam

Edytowane przez PanBoczek

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobo, a z tej ostatniej fotki jeden plasterek weźmiesz?? tak choć by było można "letko" językiem posmakować :D :D

 

 

jajówkę

 

Q..... :facepalm: a ja przeczytałem jałówkę :facepalm::laugh: :laugh: dobrze się wpatrzyłem i dopiero wyszła mi jajówka, ale skucha :facepalm::laugh: :laugh:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ten brak czasu..
No przy takich cudach - jasne że brak:)

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bobo, a z tej ostatniej fotki jeden plasterek weźmiesz?? tak choć by było można "letko" językiem posmakować  

zachłanność i nieumiarkowanie w jedzeniu przemawia przez Ciebie  :cool: ,,,ale tak z pół plasterka może wezmę  :laugh:  :devil:

 

 

No przy takich cudach - jasne że brak:)
 

:blush: oj tam oj tam

 

 

O matko i ojcze, to ja mam do Ciebie przez miedzę, a Ty ani mru mru, że takie smakowitości przygotowujesz.
 

Andrzejku po Napoleonowie zapraszam serdecznie na kurwkobranie  :laugh:  narobim dobroci!

 

 

Cuda Robson, cuda jak zwykle. Suszone kiszone ogórki - nieźle pojechałes. Pozdrowienia z obcej a jednak bratniej ziemii

Wiesiu bez przesadymu ;) malutki jeno trybik w zbiorowej świadomości jestem.. nieźle to Ty pojechałeś :D jak zwykle haha

oby Wam słoneczko grzało bezustannie i ludzie zacni dopisali w czasie drogi :) a jak wrócisz to wiesz gdzie się udać najpierw :D  :thumbsup: Pozdrowionka 

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.