Jump to content

Recommended Posts

Czy ktoś wie co to takiego?

Znalazłem to pierwszy raz u koziołka. Jest to takie białe ziarenko w otoczce z żółtawego płynu. Ziarenko ok 3mm. Występowało po zdjęciu skóry na łopatkach, w okolicy mostka, przy zadzie oraz znalazłem na błonie wewnątrz jamy brzusznej:

 

 

 

Co z tym zrobić? Co to może być? Chyba jutro zawiozę do badania?

ale narobiłem dymu 🙂

Link to comment
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6982-paso%C5%BCyty-w-mi%C4%99sie-koz%C5%82a/
Share on other sites

  • Replies 74
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Być może, ale nie jestem pewien.

Witaj Robert,

może Darek Eli Tobie podpowie, moim zdaniem to cysta jakiegoś pasożyta, być może tasiemca oblężnika, gzym raczej nie.

:grin:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Hmm, ja niestety mimo, że przerobiliśmy już sporo saren to akurat nie spotkałam się z taką "zmianą" . Jeśli chodzi o gzy to zostają one w skórze .

A jaki stary był ten kozioł, ile ważył i jak nasilone są te "cysty" i gdzie umiejscowione?

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

jak stary to nie wiem. Ważył w skórze po wypatroszeniu 20,7kg. Takich cyst, czy co to jest znalazłem kilka. Ok 8 szt. Na łopatkach, w okolicy mostka, przy zadzie oraz znalazłem jedną na kawałku, pozostałości wyciętej przez myśliwego przepony.

Jutro zawiozę to co wyciąłem do weterynarza. Zobaczymy co to. Szkoda by było tyle mięska dobrego wyrzucić :devil:

ale narobiłem dymu 🙂

Mam nadzieję , że nie będziesz musiał wyrzucać mięsa .

Oczywiście liczę ,że zdasz relacje co stwierdził weterynarz bo sama jestem bardzo ciekawa co to?

Może to jakieś zbłąkane gzy :rolleyes: - a widziałeś skórę tej sarny - czy miała dużo gzów pod skórą ??

 

Ważył w skórze po wypatroszeniu 20,7kg.

To jest dużyosobnik jak na sarnę więc nie był raczej chory i zabiedzony z powodu inwazji pasożytów.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

a widziałeś skórę tej sarny -

nie oglądałem jej. Leży zdjęta do wyrzucenia. Sierść z niej wychodzi. Jutro zobaczę, tylko czego mam szukać? Jak wyglądają te gzy pod skórą?

A jeśli to gzy to wystarczy wyciąć i mięso jest ok?

ale narobiłem dymu 🙂

Leży zdjęta do wyrzucenia.

Jeśli obejrzysz skórę od spodu a będą larwy to nie bedziesz miał wątpliwości i zwykle najwięcej jest na grzbiecie i na łopatkach .

Jeśli to gzy to po wycięciu mięso jest OK ale jak pisałam nigdy nie spotkaliśmy się z larwami gzów ( ani jakimikolwiek innymi) w obrębie mięśni .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Jutro zawiozę to coś do weterynarii. Nie zbadają.

Mięso jest niezdatne z powodu wągrzycy.

Czy jeśli tak jest to należy w jakiś szczególny sposób zdezynfekować, wymyć stół, noże, ....

Teraz leży mięso częściowo rozebrane w pojemnikach w chłodni.

ale narobiłem dymu 🙂

Mięso jest niezdatne z powodu wągrzycy.Należy je zakopać

Ja bym jednak była za zbadaniem i dopiero wtedy , jeśli będzie taka konieczność zakopać.

Wągier to larwa tasiemca uzbrojonego osiedlająca się najchętniej w mięśniach dobrze dotlenionych tzn język ,serce , mm żuchwy itp , pośrednim żywicielem jest raczej świnia a zakażone zwierzę raczej było by w kiepskiej kondycji ale oczywiście rozstrzygnie to jutro weterynarz jak zbada to coś .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Jeśli to tasiemiec nieuzbrojony to obróbka termiczna powinna je unicestwić - poczekajmy do jutra i będziemy znali diagnozę i zalecenia weterynarza w tym konkretnym przypadku .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

waldeman jeśli to mi chciałeś zwrócić uwagę to ja to wiem od dawna i chapeau bas jeśli diagnoza nestora będzie trafiona choć nie jestem przekonana ,że mięso trzeba będzie zakopać . Mimo ponad 30 letniego doświadczenia z mięsem dziczym nie miałam po prostu takiego przypadku.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Na tę chwilę pierwszy weterynarz powiedział, że nie wie co to jest i polecił dać próbki do badania wytrawianiem.

Drugi powiedział, że nie wie co to jest bo sarny sie nie bada, ale może to być tasiemiec. Zalecił to wyrzucić profilaktycznie lub poszukać weterynarza który bada mięso zwierząt dziko żyjących przy skupie.

Ostatecznie dałem wycinki mięsa do badania metodą wytrawiania.

 

Chyba jednak po tym wszystkim straciłem chęć do konsumpcji tego mięsa, nawet po gotowaniu. Nawet jak po badaniu będzie ok.

 

Wyciąłem jeden kawałek tej cysty i obejżałem pod mikroskopem. Po rozcięciu torebki wewnątrz jest coś białego, miękkiego, nie jest to stwardniałe, ale ma jakby mniejszą drugą kulkę. Czyli duża i mała kuleczka połączone razem. Na tej małej pod mikroskopem widać takie poprzeczne jakby prążkowanie.

Tak to wygląda po rozcięciu.

 

 

Na skórze od wewnątrz nie stwierdziłem czegoś takiego lub podobnego oraz co by wyglądało jak gzy.

ale narobiłem dymu 🙂

No i jest kolejna opinia weterynarza: wygląda, że może to być tasiemiec, a jak nie ma pewności i jest to nietypowe to należy zakopać.

 

Po badaniu przez innego weterynarza co dałem mu mięso do badania trawieniem stwierdził, że to nie pasożyty tylko zmiany pozapalne. Jego opinia to wyciąć głęboko i potraktować wysoką temp.

 

Po rozmowie z myśliwym co to upolował decyzaja jest, że należy to zakopać. Za duża niepewność.

ale narobiłem dymu 🙂

No i jest kolejna opinia weterynarza: wygląda, że może to być tasiemiec, a jak nie ma pewności i jest to nietypowe to należy zakopać.

 

Po badaniu przez innego weterynarza co dałem mu mięso do badania trawieniem stwierdził, że to nie pasożyty tylko zmiany pozapalne. Jego opinia to wyciąć głęboko i potraktować wysoką temp.

Tak jak pisałem są to wągry cysticercus inermis pochądzące od tasiemca taenia saginata, a zmiany zapalne wywołała obecność wągrzycy. Doradzanie aby wyciąć zmiany jest zwykłą głupotą i narażaniem człowieka na chorobę.

Nie mam doświadczenia z pasożytami ( chyba, że owsiki w wieku przedszkolnym też się liczą :lol: ) i strach mnie ogarnia na sam widok tych smakowitych kuleczek :shock: .

 

a jak nie ma pewności i jest to nietypowe to należy zakopać

Mój strachliwy rozumek podpowiada: do dołu z tym, zdrowie bezcenne.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.