Pierwsza kaszanka Halusi

[abratek]

pawcioneptun, można użyć krwi suszonej

...sie bałem ze mi sie krew popsuje że dobrze jej nie zrobie i bedzie sie psuć potem

a czemu miałoby się psuć? - krew świeżą można zamrozić jeśli brak czasu na przerób a po sparzeniu kaszankajuż jest "bezpieczna" - oczywiście przecież nie będzie leżała tygodniami w lodówce prawda?

[andrzej k]

oczywiście przecież nie będzie leżała tygodniami w lodówce prawda?

 

Jednak nadmiar kaszanki w zamrażarce już może poleżeć i tygodniami . :grin:

 

Pozdrawiam

[abratek]

Jednak nadmiar kaszanki w zamrażarce już może poleżeć i tygodniami . :grin:

pisałem o lodówce a nie zamrażarce - tej już będzie bezpiecznie :wink:

[@halusia@]

Wczoraj zrobiłam troszkę kaszanki. Wyszło mi 8 kg, ale tego tutaj nie ma gdyż w tym tygodniu prześladuje mnie jakiś pech.. część kaszanki mi popękało kiedy ..związane pętka wyślizgnęły mi się z ręki kiedy wkładałam do wody. :sad:

Coś mi się wydaje że jest mało słona ... chyba :wink:

[EAnna]

część kaszanki mi popękało kiedy ..związane pętka wyślizgnęły mi się z ręki kiedy wkładałam do wody.

Proponuję przewiązywanie sznurkiem sposobem podanym w Akademii Dziadka.

Wtedy w czasie parzenia można kaszaneczki przemieszczać w wodzie bez obawy popękania

[@halusia@]

Proponuję przewiązywanie sznurkiem sposobem podanym w Akademii Dziadka.

Wtedy w czasie parzenia można kaszaneczki przemieszczać w wodzie bez obawy popękania

Aniu.. ja miałam tak powiązane, parzenie przebiegło pomyślnie.

Podczas wkładania do zimniej wody , taki pęczek kaszanki mi się wyślizgnął.. no i stało się :wink:

[ANNAM]

Wczoraj zrobiłam troszkę kaszanki. Wyszło mi 8 kg, ale tego tutaj nie ma gdyż w tym tygodniu prześladuje mnie jakiś pech.. część kaszanki mi popękało kiedy ..związane pętka wyślizgnęły mi się z ręki kiedy wkładałam do wody. :sad:

Coś mi się wydaje że jest mało słona ... chyba :wink:

Halusia, kiedys slyszalam ,ze trzeba splunac przez lewe ramie i pech "ciebie odpusci. :wink: Sama nie probowalam, nie chcialam za bardzo miec poplytych scian.

Jak robilam kaszanke, to robilam tylko parki i wlasnie jak EAnna pisze, zwiazywalam sznurkiem.

Ale wracajac do twojej kaszanki, to to co zostalo i jest na zdjeciu, bardzo ladnie wyglada. :thumbsup:

[@halusia@]

I troszkę kaszanki na śniadanko 

 

[dyzio]

Fantasticcoo !!!!

[paweljack]

Jak na pierwszą kaszankę to całkiem całkiem 

[andrzej k]

 

 

I troszkę kaszanki na śniadanko

 

 

 No nie powiem  , w parki ładnie zrobione  

 

 

 Halusia pozdrawiam

[@halusia@]

 

 

Jak na pierwszą kaszankę to całkiem całkiem 

 

Masz rację Pawle...  ale moja pierwsza kaszanka jest na stronie nr 1 

[morfeusz300]

Ładna kaszaneczka;)))

[ANNAM]

Halusia i niespodzianki w kaszanecce sa( jak mowi Henio ) a ja je bardzo lubie.

[rzeznik]

Pysznie       

[alehar]

 

Wzorowałam się na tym przepisie

Lepszego nie było na początek? Dużo w nim kaszy i krwi, mało mięsa, mało przypraw, przemysłówka na całego.

Dobrze, że się tylko wzorowałaś, wyrób poprawny.

 

Nie bądź taki enigmatyczny.... podaj link do innego przepisu....

[morfeusz300]

A ja takie pytanko jak się kaszanka ma z suszoną krwią???

[alehar]

Dawkowanie ok 1,5 -1,8 kg na 10 litrów wody.

Suszoną krew rozpuścić w letniej wodzie ( 20-25 C) i dokładnie wymieszać.

 

... a "podejrzane" np. tu:

 

http://www.wyroby-domowe.pl/krew-suszona-p-305.html

Edited March 5, 2014 by alehar

[morfeusz300]

alehar dzięki;)